Gośka
J.
Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...
Temat: problem ze związkiem
KAROLINA WAWRZYNIEC:
Zrozumiałam że ciężko doradzić nie znając dokładnie naszych przeżyć i wspólnego życia...
Gdybym ja miała poradzić i gdybym wiedziała jak ta osoba kocha bardzo swojego partnera, kazałabym jej walczyć o niego... i nie pozwolić wygrać kobiecie, która od dłuższego czasu niszczyła nam życie...
Takie myślenie charakteryzuje młode dziewczyny jaką jesteś Ty. Dojrzała kobieta wybrałaby własny komfort psychiczny i ratowała swoje życie i zdrowie i wybrałaby siebie i swój rozwój niż spalić się na stosie porażki, jaką jest taki związek. Musisz dojrzeć do tego, by chronić siebie a nie kogoś kto tego nie potrzebuje.
Rada, którą dałabyś przyjaciółce zabiłaby ją. Walcz...ale o siebie.
Wiesz czemu on z Tobą jest? Bo kobieta w jego wieku, będąca w pełni świadoma siebie i swojej wartości nigdy by na niego nie spojrzała. Nie czekałaby na niego. Twoja młodość to dla niego gwarancja, że jak się mu zachce to będziesz w tym samym miejscu. Nie jest to przyjemne, ale taka jest rzeczywistość. Wyrządza Tobie ogromną krzywdę a ukrywa wasz związek, bo ma wyrzuty sumienia i jest tego świadomy. ma wyrzuty, bo wie, że komukolwiek by o tym powiedział to każdy postukałby go po głowie i powiedział: "co ty człowieku wyprawiasz?...". I on doskonale o tym wie. Wie, że źle postępuje robiąc Ci nadzieję, niszcząc Twoje najlepsze lata, które mogłabyś poświęcić swojemu rozwojowi.
Związałaś się z nim, bo potrzebowałaś ojca. Imponuje Ci dorosły mężczyzna, który ma dzieci, bo wydawało Ci się, że Cię ochroni, że będziesz przez to "lepsza" niż inne dziewczyny, bo one mają młodych palantów a Ty dojrzałego mężczyznę. Ale chyba ta teoria, ten świat nie pasuje do rzeczywistości. Boisz się samodzielności i wydawało Ci się, że on ułoży Ci życie, że o wszystko zadba, że wszystkim się zajmie a tutaj co? On Cię zostawia dla ważniejszych osób.Gośka J. edytował(a) ten post dnia 22.09.11 o godzinie 19:38