Dominika Stach

Dominika Stach Student, Uniwersytet
Warszawski

Temat: odwieczny problem

Witam. Piszę po raz kolejny z podobnym problemem. Otóż poznałam na imprezie chłopaka, przetańczyliśmy cały wieczór, nie odstępował mnie na krok, wziął ode mnie nr.tel. Został ze mną mimo, że jego koledzy poszli do innego klubu. Pózniej musiał do nich dołączyć, powiedział, że mam nie szaleć bez niego :p tej samej nocy odezwał się, pytał czy jeszcze jestem w klubie, chciał do mnie przyjść. Odpisałam, że już się zbieram do domu. Nad ranem zadzwonił, pytał czy się z nim umówie, odpowiedziałam, że porozmawiamy jak wytrzeźwieje. Następnego dnia faktycznie odezwał się, około godz 16. Napisał SMS, że musimy to powtórzyć. Około 21 odpisałam, że musimy i zapytałam czy ogląda mecz. Jak zwykle CISZA, nic nie odpisał. Dodam, że nie wyglądałam na łatwą, nie byłam pijana, nie miałam dekoltu po pępek, nie całowaliśmy się. Byłam uśmiechnięta i pewna siebie. Dlaczego tak sie dzieje? gdyby była to jednorazowa sytuacja, nie byłabym zaniepokojona. Niestety taka sytuacja to już norma i nie ukrywam, że się niepokoję i szukam winy we mnie, ponieważ nie wierze, że mogłabym mieć aż tak wielkiego pech

konto usunięte

Temat: odwieczny problem

Do znajomości klubowych niewiele osób podchodzi poważnie. Fakt, że w klubach zazwyczaj nie jest się trzeźwym odgrywa tu niebagatelną rolę. Poza tym, jak chcesz dowiedzieć się czegokolwiek o kimkolwiek w hałasie, że ledwo da się rozmawiać.

Jeśli szukasz czegoś poważnego szukaj na uczelni, w kółkach zainteresowań, bibliotekach, wśród znajomych. Ale nie w klubie i na disco - w ten sposób będziesz tylko traciła czas.

Pomijając nawet, że znajomości w początkowym stadium często po prostu umierają śmiercią naturalną... To naturalna kolej rzeczy. Codziennie poznajemy nowych ludzi, ale tylko z niektórymi decydujemy się kontynuować znajomość.

Może jeszcze odpisze po jakimś czasie: Niektórzy tak mają, chcą żeby kobieta zaczęła być niepewna. Ale jakie to ma znaczenie - faceta jeśli rozumiem właściwie nie znasz. Skąd wiesz, że w ogóle ci się podoba?Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.07.14 o godzinie 02:19
Dominika Stach

Dominika Stach Student, Uniwersytet
Warszawski

Temat: odwieczny problem

To nie ma aż tak wielkiego znaczenia czy on mi się podoba :p Był bardzo fajny, wpadł mi w oko, ale bardziej martwi mnie to, że ta sytuacja ciągle się powtarza. Myślałam, że coś robię źle. Nawet znajomi się dziwią i mówią, że mam strasznego pecha. Do koleżanek zazwyczaj piszą coś więcej niż 1 SMS i koniec. Wiem, że w klubie jest ciężko poznać kogoś wartościowego, no ale niemożliwe, że zawsze trafiam akurat na idiotę :/

Temat: odwieczny problem

Dominika S.:
Napisał SMS, że musimy to powtórzyć. Około 21 odpisałam, że musimy i zapytałam czy ogląda mecz.

A nie możesz raz, zamiast okazywać taką gotowość "odpisałam, że musimy", odpowiedzieć coś w stylu "zobaczymy zobaczymy;-)" ?

konto usunięte

Temat: odwieczny problem

Dominika S.:
mój kolega- lat 25- co tydzień jeździ do klubu i co tydzień tak samo postępuje. Podrywa jakąś laskę, przetańczy z nią całą noc, bierze nr telefonu, napisze lub nie, a laski się głowią co robią nie tak. Nic nie robią- on po prostu nie jest zainteresowany niczym więcej. Sądzę że takich kolesi jest 90% w klubach, a kolejne 10% to glonojady w rurkach.
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: odwieczny problem

Nic nie robisz źle.
Takie czasy. Zero zaangazowania czasem strach czasem brak odpowiedzialnosci a co najgorsze dziewczyny stworzyły tego potwora swoją hmm dostpnoscią. Facet to mysliwy co podane na tacy - a samo wielkie zainteresowanie moze tak byc odebrane- to nieciekawe.
Zapomnij o facecie a jesli sie odezwie nie miej czasu przynajmniej przy pierwszej próbie bo zapewne powtórzy prosbe jesli odmówisz. Smutne ze namawiam do gierek zamiast do szczerosci ale na szczerosc niektorzy nie zasługują.
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: odwieczny problem

Karolina Ł.:
a kolejne 10% to glonojady w rurkach.
czym jest glonojad w rurkach ?

Następna dyskusja:

Problem z tego typu grupami...




Wyślij zaproszenie do