Temat: Nierzetelne firmy szkoleniowe - ku przestrodze
Jacek J.:
Podmiotowy zamiast przedmiotowy styl dyskusji na forum to plaga forum, która powoduje że zamiast na temat dyskutuje się o osobach, które maja od nas inne poglądy. Ale ja na to nie mam wpływu, to problem tych co tak czynią.
osoba jako podmiot jest nadawcą komunikatu i jako taki wchodzi w zakres dyskusji przedmiotowej. Klasyka komunikacji - patrz choćby Watzlawick, Schramm, von Thun.
oddzielanie komunikacji przedmiotowej od podmiotowej może znamionować dwie rzeczy: albo ślepą plamkę w obszarze komunikacji interpersonalnej (rzecz niezwykła u trenera) albo wyszlifowaną postawę komunikacyjną opartą na przekonaniach związanych z retoryką, perswazją, propagandą czy też negocjacjami opartymi na unikaniu.
Niczego nie zamiatamy pod dywany bo nie wiadomo czy cokolwiek istnieje.
gruba ontologia :) chętnie w osobnym wątku poprosiłbym Cię o naszkicowanie swojego percepcyjnego obrazu świata. Jak rozumiem, opowiadasz się przeciwko zarówno pragmatyce z jednej strony, jak i fenomenologii z drugiej? Jesteś za to raczej zwolennikiem determinizmu i materializmu, mających tak wielkie znaczenie w naukach ekonomicznych? Może to zbyt wygórowane postulaty, ale mam wrażenie że ujawnienie osobistego paradygmatu ułatwiło by wszystkim zrozumienie Ciebie, Twoich intencji i Twoich racji pisanych na forum. Bez tego będziemy się zderzać co jakiś czas.
Publiczne pomawianie, wzywanie, ostrzeganie, ocenianie itp. nie jest ani elegancką ani prawnie dopuszczalną formą windykacji.
jest, było o tym już na forum:
art. 212
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
art. 213
§ 1. Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy.
To jest prywatny spór dwóch podmiotów gospodarczych, w którym nie wiadomo kto ma rację, bo znamy argumenty tylko jednej strony.
to jest największe forum trenrskie w Polsce, można też na nie patrzeć jako na swoistą "agorę branżową", gdzie takie rzeczy jak najbardziej powinno się załatwiać. To co warto by zrobić dla elegancji procesu, to poinformować drugą stronę sporu, że jej "sprawa" pojawiła się na agorze. Jak rozumiem mod to zrobił.
Kto głośniej "krzyczy" to nie znaczy że ma rację i nie znaczy że druga strona musi tez w tym "krzyku" uczestniczyć. To nie krzykiem rozstrzyga się spory.
nie zauważyłem tu krzyku, raczej "wyzwanie" oraz nacisk windykacyjny za pomocą opinii branżowej. Znów wracamy do różnic w językowym obrazie świata - patrz Wittgenstein.
@Cyprian
Jak kafelkarz spapra swoją robotę dla Ciebie (albo inne np. zażąda podwójnej stawki niż ta na którą się omówiliście albo bardzo się spóźni itp.) i nie będziesz chciał w całości mu zapłacić, to też będziesz akceptował i popierał to że on wszędzie piszę że Ty jesteś niesolidny klient bo nie płacisz?
presupozycja o tym że Ania jest nieuczciwa, zakodowana w metaforze i przeniesiona na mnie. Innymi słowy - średnio zaawansowany model Miltona. Jacek, c'mon... być może na finansistóów to działa, ale my tu trenerzy i to dość dobrzy...
Idąc krokami w górę (po to, by poznać Twój proces postrzegania i przetwarzania danych) - czy przekonanie:
"ludzie są raczej nieuczciwi, każdy kto głośno oskarża, prawdopodobnie jest sam winien oskarżanemu tematowi, tylko chce odwrócić od siebie uwagę" - byłoby prawdziwe w odniesieniu do Twoich fundamentaliów?
c.