Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV
Karol Szonowski:
Anna Łuka:
Andrzej Pieniazek: Jak ktoś ukończył studia i zaczyna swoja karierę w wyuczonym zawodzie, a w czasie studiów pracował 3 miesiące w McDonaldzie, 4 miesiące w PizaHut, a 10 miesięcy jako babysitter to nie musi tych wszystkich firm "po imieniu" wyliczać, proste?
zdecydowanie, ja też uważam że to głupota, zresztą przez te umowy śmieciowe wiele młodych osób obecnie miałoby Cv na dobre kilka stron, gdyby wypisywali wszystko co robili, a to raczej nie o to chodzi :/
Aczkolwiek świadomy pracodawca wybierając świadomie młodego absolwenta (czyli spodziewając się jego możliwości zdobywania doświadczenia) woli wybrać tego, który podczas nauki podjął się jakiejkolwiek odpowiedzialności zawodowej choćby w markecie na szmacie, w knajpie na zmywaku, czy w McDonalds na frytkownicy, niż takiego, który "nie po to się tyle uczył, żeby teraz pracować za 2000"
CV to oferta dla pracodawcy, a nie reklama autora. Obecnie wszyscy uodpornili się na "skuteczną reklamę". Podobnie jest z szablonowymi CV. Uważam, że nie ma jednej złotej rady.
Moim zdaniem, CV powinno być naszą odpowiedzią (czyt. ofertą) na ogłoszenie o naborze. Innymi słowy:
1. Przeczytaj uważnie ogłoszenie.
2. Sprawdź czy odpowiadasz oczekiwaniom.
3. Przedstaw swoje atuty adekwatnie do oczekiwań potencjalnego pracodawcy - nie posiadaj uniwersalnego CV, to widać na pierwszy rzut oka.
Jeżeli, załóżmy, pracodawca szuka ludzi z doświadczeniem powiedzmy w handlu, ja osobiście chwaliłbym się pracą w mcDonaldzie lub każdą inną gdzie nieodzownym jest kontakt bezpośredni z ludźmi.
Z kolei gdy pracodawca szuka kogoś do prac biurowych, to osoba z doświadczeniem w recepcji też uzyska spore noty, za doświadczenie przy obsłudze dokumentów i przepływie informacji.
Nie należy niczego ukrywać, bo na rozmowie kwalifikacyjnej może się to i tak wydać. Karierę nie istotną z punktu widzenia danej aplikacji należy krótko podsumować w sposób wyjaśniający nasze decyzje w tamtym okresie. Ważne by odpowiednio uzasadnić wzmiankę - w CV przecież przedstawiamy swoje doświadczenie a nie obowiązki. Za obowiązki, które nie wiadomo jak były wykonywane, tylko głupiec da punkty.
Powyższe przykłady nie maja najmniejszego sensu, jeżeli nie potrafimy odpowiednio dopasować się do potrzeb potencjalnego pracodawcy. Pamiętajcie, że praca to nie tylko obowiązki, jakie macie lub mieliście do wykonania. Praca to przede wszystkim doświadczenie, które albo chcecie powtórzyć albo nie. Każda praca w jakiś sposób wzmacnia człowieka i wartościowym jest ten, kto z dowolnej potrafi wynieść doświadczenie na przyszłość. Jak mawiał Jim Rohn "Nie płacą ci za godzinę. Płacą za wartość, jaką dodajesz do tej godziny." Dodajcie więc wartość Waszym CV i unikajcie szablonów, bo żadnej pracy jaką się wykonywało nie powinno się wstydzić.