Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Rafael - po pierwsze - za wysokie kwalifikacje, po drugie - takiemu pracownikowi przysługuje 120% wynagrodzenia :-), więc już chyba wszystko jasne :-)
Ja ze swojego cv usunęłam dorywcze prace (2-3 mczne) i pozostawiłam tylko te stanowiska, na których miałam możliwość wykazania się i które w jakiś sposób wzbogaciły mnie o
konkretne cechyKarolina Ukołowa pilnie podejmę pracę np sekretarki, asystentki edytował(a) ten post dnia 15.03.09 o godzinie 20:13


Karolino :)

Na szczęście szybko znalazłem pracę i nic nie ukrywałem w CV ;). Po prostu trafiłem na normalnych ludzi na wysokim poziomie podczas rozmowy kwalifikacyjnej i konkretną firmę. I co najważniejsze dostałem te 120% :)

Cierpliwość i optymizm :)

konto usunięte

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Witam

moim zdaniem powinno się pisać a raczej modyfikować CV pod konkretną posadę. I tu w zależności od typu stanowiska i branży można pominąć niektóre fakty, które mogą się wydać nieistotne a wyłuszczyć to na czym zależy pracodawcy na konkretnym stanowisku.

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Hmmm właśnie tak to często bywa... my naginamy prawdę w CV pracodawcy naginają prawdę o podejmowanej przez nas pracy nazywając ją na 100 różnych sposobów-byle by ładnie brzmiało... Fajnie, że Rafaelowi udało się znaleść takich pracodawców, którzy go docenili. Mam nadzieje, że mi też będzie dane, pomimo, że nie mam doktoratu :-)

konto usunięte

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Niestety równiez mam podobny problem, podawac czy nie podawać że ukończyłam doktorat??? Jak wyczysciłam ze swojego CV ten piekny i jakze ambitny akapit o ukończeniu doktoratu wszyscy pytali co robiłam przez cztery lata ;) - odp. uczyłam się jezyków , wychowywałam dzieci ..... , usłyszłam fakt ambitne bardzo , to po co konczyć wogóle studia ;).
W momencie gdy podawałam w CV swoje osiągnięcia naukowe wraz z publikacjami usłyszałam, że jestem zbyt wyksztalcona np. na stanowisko przedstawiciela naukowego ;).
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Anna Tymińska:
Witam

moim zdaniem powinno się pisać a raczej modyfikować CV pod konkretną posadę. I tu w zależności od typu stanowiska i branży można pominąć niektóre fakty, które mogą się wydać nieistotne a wyłuszczyć to na czym zależy pracodawcy na konkretnym stanowisku.

pozdrawiam

Aniu,
Masz rację, modyfikujemy CV pod konkretnego pracodawcę/ogłoszenie. Wystrzegałbym się jednak pomijania niektórych faktów w CV, bo to nie najlepiej świadczy o kandydacie i jeśli wyjdzie na światło dzienne przy jakiejś okazji (a często wychodzi) może przekreślić dalszą współpracę.
Wystarczy odpowiedni układ CV, aby uwypuklić to na czym zależy pracodawcy...
Pzdr
Anna L.

Anna L. Bywają porażki, ale
męstwa nie da się
nauczyć
teoretyczni...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

RAFAEL J.:
Witam Was,

u mnie rzecz była taka:
po podjęciu studiów doktoranckich z logistyki stałem problemem w firmie, choć wywiązywałem się w 100%, robiłem nawet więcej niż było trzeba. Zrozumiałem, że zrobiło się "za ciasno" w firmie i zrezygnowałem z pracy. Obecnie szukam pracy od dwóch miesięcy. Wysyłałem CV zamieszczając informację o studiach doktoranckich i nikt się nie odzywał. Jak tylko usunąłem info na ten temat, wtedy zaczęły się telefony na rozmowy kwalifikacyjne. Na rozmwowach kwalifikacyjnych wspominałem o doktoracie i wtedy... "blokada" z drugiej strony. Od tego momentu nikt nie zadzwonił. Widocznie, nie warto informować przyszłych pracodawców (lub firmy rekrutacyjne) o wysokich kwalifikacjach. Chyba, że trafiłem na kiepskie firmy.
Nie rozumiem tego i nie mogę pojąć, że z takimi kwalifikacjami nie ma szans na znalezienie dobrej pracy.

Co w końcu umieszczać w CV?


Potwierdzam w 100%. Mam ten sam problem. Posiadam tytuł MBA - i co? musze go ukrywać. Jak tylko pokauje, natychmiast cisza!
Szukałam pracy przez wiele miesięcy, i nic. Jak wykasowałam MBA - oferty były od razu. Teraz ponownie szukam i powiem szczerze, że mierzi mnie ukrywanie tego, co zdobyłam! Zamiast się chwalić, muszę kryc. Zreszta co z tego, że ukryje dyplom, skoro doswiadczenie zawodowe mówi samo za siebie... i tak zawsze wracam do punktu wyjścia: Da Pani sobie radę, dla nas ma Pani za wysokie kwalifikacje...

konto usunięte

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

I to jest wizja naszej pięknej Polski;, jak moga być doceniani ludzie wykształceni z tytułem dr lub ukończonym MBA jak o naszych losach decyduja ludzie którzy niedosyć że nie maja wyższego wykształcenia to jeszcze dodatkowo posiadją zerowa inteligencję ;). I tacy jadą do Brukseli nas reprezentować to jest skandal. Teraz to trzeba ropychać się rekoma i nogami żeby coś zyskać a najważniejsze to miec znajomości;)
Bogna Węgorska

Bogna Węgorska Mistrz NLP,
Certyfikowany
ThetaHealer®DNA 3,
chirurg fant...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Dorota Anna Jędrysik:
Witam,
Chętnie poznałabym opinie koleżanek i kolegów "Goldenlineowców" na pewien temat. Mianowicie: juz od jakiegoś czasu mawia się, ze w Polsce nadchodza/nadeszły czasy kiedy kazdy będzie zmuszony posiadac kilka umiejetności, specjalnosci i na porzadku dziennym bedzie kilkaktotne w ciągu życia przekwalifikowanie sie i zmiana zawodu. Ja (na przykład) naleze do osób które maja w CV sporo róznych i niekoniecznie ze soba powiązanych wpisów. Mianowicie skończyłam studia biologiczne, później zrobiłam równiez doktorat na tym kierunku, w miedzyczasie rok pracowałam w szkole, prowadziłam zajecia dla studentów oraz podejmowałam szereg ciekawych prac dorywczych od pracy w biurze Zoo po pracą przy selekcji CV i LM w duzej firmie. Poza tym jako że moja pasją sa podróze zrobiłam kurs i zdobyłam państwowa licencje pilota wycieczek zagranicznych, kurs wychowawców kolonijnych po czym jeden i drugi "papier" wykorzystałam kilkakrotnie w praktyce. Następnie rozpoczełam i skończyłam podyplomowe studia zarzadzania zasobami ludzkimi i nie bez trudu udało mi sie zdobyc prace w miedzynarodowym koncernie ale na stanowisku "oficer ds.wsparcia biznesu" gdzie realizuje projekty (czego musialam sie nauczyc na odpowiednich kursach) organizuje spotkania...no wiele by pisac,...Ale nie chodzi o to zeby wymieniac doswiadczenia, chodzi o to ze jest tego sporo i sa roznorodne. I chodzi równiez o to, ze pokazalam kiedyz moje CV koledze z 20letnim stazem pracy w USA, ktory stwierdzil ze mam super doswiadczenia, ze na podstawie takiego CV widac ze jestem osobą o wielu zainteresowaniach i radzaca sobie z wieloma tematami....!!! miło...:) tylko, ze na naszym rynku, rzecz moim zdaniem wyglada zgoła odmiennie. Tego typu CV predzej jest postrzegane jako "niespójna sciezka kariery" czesto także w przypadku doktoratu "zbyt wysokie wykształcenie"...nie rozumiem tego. Mam znajomych którzy są skłonni ukrywać fakt skończenia doktoratu gdyz lepiej udawac ze w tym czasie nic nie robili niż, że robili doktorat.....zastanawiające.....??!!

Warto mieć "plecy" a nie bogate cv. Jak wysyłam swoje i chcę za to odpowiednie pieniądze to mowią, że jestem za dobra... cha cha! Lepiej mieć kuzyna i sobie coś załatwić. Ma ktoś kuzyna dla mnie. Widziałam już dyrektorow bez wyższego ktorzy zarabiają tyle, co ja urzeźbie w poł roku! Z moim doświadczeniem..
Olga  Wieczorek-Trzeci ak

Olga
Wieczorek-Trzeci
ak
kierownik projektów,
osoba zarządzająca
organizacją i zes...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Zgadzam się z Tobą! ja co prawda nie mam jeszcze zbyt wielkiego doświadczenia, ale próbuję zdobyć pracę w organizacjach pozarządowych. /wstyd przyznać/ tam praktycznie nie przyjmuje się ludzi z zewnątrz. :)
Life is brutal

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Dorota Ewa Wołowska:
I to jest wizja naszej pięknej Polski;, jak moga być doceniani ludzie wykształceni z tytułem dr lub ukończonym MBA jak o naszych losach decyduja ludzie którzy niedosyć że nie maja wyższego wykształcenia to jeszcze dodatkowo posiadją zerowa inteligencję ;). I tacy jadą do Brukseli nas reprezentować to jest skandal. Teraz to trzeba ropychać się rekoma i nogami żeby coś zyskać a najważniejsze to miec znajomości;)

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Tak właśnie wygląda nasza smutna rzeczywistość.... Na moim pięknym Podlasiu rynek pracy to prawdziwa tragedia.... Zawsze deklarowałam, że chcę tu zostać, ale teraz widzę, że szanse na to maleją i trzeba będzie wyemigrować "za pracą" do większego miasta. Tutaj trzyma mnie "tylko" doktorat i MBA... - co też w oczach niejednego pracodawcy będzie stanowiło... wadę.
Zastanawia mnie też pewien fenomen - znajomi, którym studia zajęły... po 7-8 lat (bez urlopów dziekańskich, mowa o repetach i warunkach) jakoś bez większych problemów znaleźli pracę. Bo stryjek ma znajomego, bo koledzy z partii załatwili.....
Osoby, które mają na swoim koncie trochę osiągnięć, kilka fakultetów, 5 na dyplomie i owo "bogate CV" , szukają pracy "zwykłymi drogami" (licząc że ktoś ich doceni) i jakoś bez większego powodzenia...

Ja póki co nie rezygnuję z marzeń i mam nadzieję, że będę realizować swoje pasje i dostanę naprawdę satysfakcjonującą pracę.
Przy odrobinie szczęścia tak się stanie....
Poza tym nie ma nic lepszego niż świadomość, że to, co osiągnęliśmy, zawdzięczamy tylko sobie i swojej ciężkiej pracy :)
Wszyscy, którzy mają pracę dzięki ciociom, wujkom i partiom nigdy się nie dowiedzą, jakie to przyjemne uczucie.
Także nie ma co "łapać doła". Tak łatwo nie zmienimy naszej rzeczywistości, pozostaje robić swoje. Odrobina optymizmu, odrobina szczęścia i damy radę :)

konto usunięte

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Masz racje Dominika nie mozemy się poddawać!! a co do pracy w większych miastach to chyba też nie jest tak różowo. Ja mieszkam pomiędzy Warszawą i Łodzią i tam właśnie szukam pracy niestety i to marnie wygląda;). Ale myśle, że jeszcze są godni polecenia pracodawcy, którzy cenią sobie pracownika za to jaki jest, co potrafi i jak oddaje się firmie, a nie męczy sie z idiotmai którzy nie potrafia zrobić podstawowych rzeczy;)ale sa bratem córka synem itp jego najlepszego przyjaciela lub kogoś z rodziny.I mam nadzieje ze my kiedys na takiego trafimy:). Dla mnie nie było by satysfakcją otrzymanie pracy przez znajomości, zdecydowanie wolałabym być doceniona i wiedzieć, że pracę czy awans otrzymałam dzięki własnemu wysiłkowi, ambicji i pracy.
POZDRAWIAM
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Czytam wypowiedzi na grupach podobnych do tej i włos na głowie mi się jeży. W swojej karierze zatrudniłam pewnie już z tysiąc ludzi i nigdy po znajomości. Pracę zmieniam średnio co 2 lata i zawsze dostawałam ją w uczciwym procesie rekrutacji.

Czy ktoś chce mi powiedzieć, że jestem wyjątkiem?

Wizja świata jaką mają ludzie jest odzwierciedleniem ich przekonań i wartości. Czy człowiek uczciwy zakłada, że wszyscy inni oszukują? Raczej nie, wierzy w uczciwość i szerzy uczciwość.
Skąd więc tak powszechne przekonanie, że pracę w RP można znaleźć tylko po znajomości?

A co do przekwalifikowania - niestety, jest to faktyczny problem. A już największy problem jest z tym, że przekwalifikowani kandydaci są oburzeni, że nie chce im się dać pracy, która znudzi ich po 4 miesiącach. Kandydat ma to oczywiście w nosie, bo zależy mu na źródle stałego dochodu, potem znajdzie sobie nową pracę, ale dla pracodawcy są to stracone 4 miesiące i pieniądze, które mógłby wydać na bardziej dopasowanego do stanowiska pracownika.

Ludzie rekrutujący do pracy znają swoją organizację, znają stanowisko i oczekiwania wobec pracownika. Warto im zaufać w kwestii dopasowania organizacyjnego. Komuś łąknącemu pracy jak wody może oczywiście wydawać się, że jest świetnym kandydatem na to stanowisko i że wszystko mu będzie na nim pasować, ale tak naprawdę nic o tej pracy nie wie, bo ocenia ją z zewnątrz. I nie ma to nic wspólnego z lękiem przed zatrudnianiem mądrzejszych od siebie ludzi, kompleksami, znajomościami itp.

Dlatego warto mieć wiecej zaufania do tych, którzy są w środku firmy i są bogatsi o informacje, których kandydat do pracy nie posiada...

Z życznieniami sukcesów,

Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.pl
Marzena P.

Marzena P. Szukam ......

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

I nie ma to nic wspólnego z lękiem przed
zatrudnianiem mądrzejszych od siebie ludzi, kompleksami, znajomościami itp.

Jakoś nie mogę się z tym zgodzić...
Jestem po kolejnej rozmowie kwalifikacyjnej, w której jednoznacznie dostałam do zrozumienia (nie będe cytowała słów), że moje kwalifikacje zawodowe i wykształcenie bardzo spodobały się...ale....
...osoby, które przeprowadzały tą rekrutację stwierdziły, że mogłabym zająć ich stanowisko a oni raczej nigdzie sie nie wybierają...to tak w kilku zdaniach...hmmm...
To trochę dziwne, że ktomuś kto chce podnosić swoje kwalifikacje jest ambitny i chce osiągnąć w zyciu coś wiecej niż zamiantanie ulic ( nie obrazając nikogo)podcina się skrzydła...

Pozdrawiam

Nadal szukająca ;)
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Ja kiedyś usłyszałem:

"Obawiam się, że pan ma za wysokie kwalifikacje."
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Januszu,
"Za wysokie kwalifikacje" to częste zjawisko. Za wysokie nie generalnie, tylko w kontekście stanowiska o jakie się starasz.

Marzeno,
Ty też opisujesz problem przekwalifikowania. Jeśli ktoś Cię rekrutował, to znaczy, że był w strukturze wyżej od stanowiska na jakie aplikowałaś. Wyrażając obawy, że mogłabyś go "wygryźć" niejako przyznaje, że nadajesz się na wyższe stanowisko - czyli masz za wysokie kwalifikacje na to, o jakie się starasz. Mogła to być aluzja, którą opacznie zrozumiałaś:)

Mogę oczywiście się mylić, bo nie byłam świadkiem tej sytuacji. Ale naprawdę trudno mi uwierzyć, że rekrutujący mógłby nie zatrudnić kandydata z lęku przed utratą swojego stanowiska. I jeszcze się tym chwalić przed kandydatem. Świadczyłoby to o totalnym braku profesjonalizmu.

Pozdrawiam,
Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.plAngelika Śniegocka edytował(a) ten post dnia 30.09.09 o godzinie 20:35

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Angelika Śniegocka:
>
Świadczyłoby to o totalnym braku profesjonalizmu.

Niestety brak profesjonalizmu ze strony osób rekrutujących (nie obrażając nikogo)- z takim zjawiskiem spotkałam się kilkakrotnie. Bo czy można nazwać profesjonalnym rozmowę:
Osoba rekrutująca zadaje pytanie o to czy kandydat podnosi swoje kwalifikacje i jeśli tak to w jaki sposób, a gdy w odpowiedzi słyszy, że owszem, studia i kurs językowy.
Rekrutujący odpowiada: "To dziwne, że ma pan czas jeszcze na pracę". Myślę, że takich przykładów jest (niestety) zbyt wiele.

Jeśli chodzi o temat od którego rozpoczęła się ta dyskusja.
Zgadzam się z przedmówcami: należy selekcjonować informacje umieszczane w CV w zależności od stanowiska na jakie aplikujemy.
Jednocześnie jednak uważam, że zbyt "bogate CV" często odstrasza potencjalnego pracodawcę. Bo nie wszyscy aplikują na stanowiska w dużych korporacjach, gdzie może "wypasione CV" stawia kandydata w dobrym świetle. W firmach prywatnych (często dużych) sprawa wygląda już nieco inaczej.

Co do przekwalifikowania: szkoda mówić.
Sama przez długie lata pracowałam jako pracownik księgowości, pracując doszłam do wniosku, że to nie dla mnie i chcę się zająć kadrami i zarządzaniem zasobami ludzkimi. No i tu się zaczyna...
Mówiąc krótko: najlepiej byłoby abym wymazała z CV poprzednie doświadczenie w księgowości- miałabym większe szanse na pracę w nowym zawodzie. Tylko jak wyjaśnić 8 lat swojego życia?Renata Wiklińska-Tryka edytował(a) ten post dnia 01.10.09 o godzinie 15:14
Andrzej Kuta

Andrzej Kuta Doświadczony i
skuteczny menedżer
(zarządzanie,
finanse, ...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Angelika Śniegocka:
Czytam wypowiedzi na grupach podobnych do tej i włos na głowie mi się jeży. W swojej karierze zatrudniłam pewnie już z tysiąc ludzi i nigdy po znajomości. Pracę zmieniam średnio co 2 lata i zawsze dostawałam ją w uczciwym procesie rekrutacji.

Czy ktoś chce mi powiedzieć, że jestem wyjątkiem?

No cóż, chyba naprawdę jest Pani wyjątkiem. Proszę się zresztą zastanowić, skąd - jak sama Pani zauważyła - tak duża liczba wypowiedzi w podobnym tonie? Bo takie są niestety realia.
Bogna Węgorska

Bogna Węgorska Mistrz NLP,
Certyfikowany
ThetaHealer®DNA 3,
chirurg fant...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Angelika Śniegocka:
Czytam wypowiedzi na grupach podobnych do tej i włos na głowie mi się jeży. W swojej karierze zatrudniłam pewnie już z tysiąc ludzi i nigdy po znajomości. Pracę zmieniam średnio co 2 lata i zawsze dostawałam ją w uczciwym procesie rekrutacji.

Czy ktoś chce mi powiedzieć, że jestem wyjątkiem?

Wizja świata jaką mają ludzie jest odzwierciedleniem ich przekonań i wartości. Czy człowiek uczciwy zakłada, że wszyscy inni oszukują? Raczej nie, wierzy w uczciwość i szerzy uczciwość.
Skąd więc tak powszechne przekonanie, że pracę w RP można znaleźć tylko po znajomości?

A co do przekwalifikowania - niestety, jest to faktyczny problem. A już największy problem jest z tym, że przekwalifikowani kandydaci są oburzeni, że nie chce im się dać pracy, która znudzi ich po 4 miesiącach. Kandydat ma to oczywiście w nosie, bo zależy mu na źródle stałego dochodu, potem znajdzie sobie nową pracę, ale dla pracodawcy są to stracone 4 miesiące i pieniądze, które mógłby wydać na bardziej dopasowanego do stanowiska pracownika.

Ludzie rekrutujący do pracy znają swoją organizację, znają stanowisko i oczekiwania wobec pracownika. Warto im zaufać w kwestii dopasowania organizacyjnego. Komuś łąknącemu pracy jak wody może oczywiście wydawać się, że jest świetnym kandydatem na to stanowisko i że wszystko mu będzie na nim pasować, ale tak naprawdę nic o tej pracy nie wie, bo ocenia ją z zewnątrz. I nie ma to nic wspólnego z lękiem przed zatrudnianiem mądrzejszych od siebie ludzi, kompleksami, znajomościami itp.

Dlatego warto mieć wiecej zaufania do tych, którzy są w środku firmy i są bogatsi o informacje, których kandydat do pracy nie posiada...

Z życznieniami sukcesów,

Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.pl

No to ma Pani szczęscie, bo ja zawsze trafiam na oszustow (prowizje!) lub sknerusow i osoby niepoważne. I można sobie żyły dla firmy wypruć, kreślić po nocach, zrobić obrot nie wiadomo jaki a i tak nikt tego nie szanuje!Bogna Węgorska edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 21:32
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Angelika Śniegocka:
Januszu,
"Za wysokie kwalifikacje" to częste zjawisko. Za wysokie nie generalnie, tylko w kontekście stanowiska o jakie się starasz.
[...]
Pozdrawiam,
Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.plAngelika Śniegocka edytował(a) ten post dnia 30.09.09 o godzinie 20:35

Dziękuję za wypowiedź.
Dopiero po długiej przerwie zajrzałem do tematu - czasu mało.

Trudno mieć "za wysokie kwalifikacje" do wszystkiego. Chodziło o rekrutację na określone stanowisko - stanowisko, w którym mógłbym korzystać z różnorodnej posiadanej wiedzy i z różnorodnych umiejętności.
Sądzę, że w tamtym konkretnym przypadku wpływ miała moja orientacja w sprawach praktycznych. Tylko część szefów lubi ludzi, którzy poznali określone sfery rzeczywistości praktycznie. Wielu lubi takich, którzy będą uważać każde ich słowo za odkrycie, niemalże warte wielkiej nagrody. Część zapewne sądzi, iż znający życie kandydat może mieć własne zdanie. Być może, mają rację. Ciekawe, czy sami siebie uważają za pozbawionych własnego zdania. A może dobrze je ukrywali, skoro sami dokonują rekrutacji?
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Jak w każdym zawodzie zdarzają się rzemieślnicy lepsi, gorsi i artyści w swoim fachu.
Szef, który ma myślących pracowników sam ma mniej pracy, więc nie jestem przekonana czy wielu jest takich, którzy się takich boją.
Faktem jest, że pracownika "znającego życie" od wymądrzającego się oddziela bardzo cienka linia...



Wyślij zaproszenie do