Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Dobry wieczór!

Ten serwis jednak działa.
Na podstawie obserwacji własnych sądzę, że nie przesadzam.

Od czasu, gdy napisałem, że nie zachwyca mnie otrzymywanie pytań, mogących skutkować czynami społecznymi w zakresie wykonywania zadań, które są przypisane do czyichś (nawet nieźle) opłacanych stanowisk, nie otrzymuję już takich pytań. Skończyło się.

Z własnego doświadczenia wiem, że rzadko się zdarza, by naprawdę decyzyjne osoby w sporych przedsiębiorstwach zajmowały się rekrutacją. Mnie jakiś czas temu spotkała przyjemność rozmawiania z zarządem spółki - za drugim razem w pełnym statutowym składzie. Zdarza się więc, że rekrutacje są przeprowadzane przez osoby naprawdę odpowiedzialne - w dwóch znaczeniach: co do funkcji oraz odnośnie do cech charakteru.

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

sorka miałam pytanie, ale nie pasowało do kontekstu postu, więc zadałam do w innym :)Katarzyna F. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 18:49

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Katarzyna F.:
tak przy okazji mam do Was pytanie, czy można "zataić" wykształcenie w CV, lub też firmy, w których się pracowało? Nie pytam tutaj czy warto, czy nie, ale z prawnej strony?

Samo klamstwo albo zatajanie prawdy nie jest przestepstwem, bardzo ogolnie powiedziawszy. Moze byc przestepstwem albo wykroczeniem np. w przypadku zawierania umow czyli w celu osiagniecia czegos (mp. korzysci).

Tutaj konsekwencje moga byc napewno takie, ze np. w przypadku podpisania umowy o prace w oparciu o "spreparowane" CV, pracodawca mialby napewno wazny powod azeby ja wypowiedziec jakby to wyszlo na jaw. Mysle tez, ze pracodawca moglby teoretycznie probowac zlozyc doniesienie.

Bez zadnej gwarancji jako, ze nie jestem prawnikiem;)

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Katarzyna F.:
sorka miałam pytanie, ale nie pasowało do kontekstu postu, więc zadałam do w innym :)Katarzyna F. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 18:49

A ja odpowiedzialem, ciekaw jestem co inni odpowiedza..;)

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Andrzej P.:

Katarzyna F.:
tak przy okazji mam do Was pytanie, czy można "zataić" wykształcenie w CV, lub też firmy, w których się pracowało? Nie pytam tutaj czy warto, czy nie, ale z prawnej strony?

Jeśli w CV masz stanowiska, które nie wnoszą niczego do pracy na stanowisku, o które się starasz- to pewnie można "zataić". Wtedy może pracodawca nie posądzi Cię o "nieukierunkowanie", jak już było wspomniane na forum. No i będzie miał mniej "zbędnego czytania"... A wielu tego nie lubi... :-)

Natomiast jeśli starasz się np. u pracę u konkurenta swojego poprzedniego pracodawcy a w umowie z tamtym miałaś zapis o zaniechaniu takich działań przez jakiś okres po rozwiązaniu umowy- to jest to naruszenie prawa.
I takie działanie może powodować dla Ciebie "ujemne skutki prawne"... Ale oczywiście nie musi... :-)
Pewnie rozumiesz, w czym rzecz :-)

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Dobry wieczór!

Klauzula antykonkurencyjna - w omawianym przypadku - wiąże (byłego) pracownika z (byłym) pracodawcą.
Wprost trudno tu mówić o odpowiedzialności prawnej wobec nowego pracodawcy. Taka odpowiedzialność mogłaby się realnie pojawić, gdyby były pracodawca zażądał od danej osoby rezygnacji z pracy, niedozolonej w świetle klauzuli antykonkurencyjnej; podobnie w przypadku wydania orzeczenia sądowego w danym zakresie. Wtedy zatajenie mogłoby rodzić skutki odszkodowawcze - dana osoba przestaje pracować i pojawia się problem: zastępstwa, nowej (niekiedy kosztownej) rekrutacji, strat w przesiębiorstwie. Chodzić mogłoby o obawę, że dana osoba została przysłana przez konkurencję, nawet w sytuacji formalnego złamania zakazu konkurencji.
Samo zatajenie pracy u konkurencji mogłoby być przyczyną wypowiedzenia umowy przez pracodawcę. Teoretycznie innych sankcji też nie można wykluczyć, ale teraz nie mam pomysłu w tym zakresie.

W przypadku sporu często sprawa trafia do sądu, który rozważać winien różne okoliczności.
W szczególności, może chodzić o sprawy z zakresu życia prywatnego:
1. Czy dziecko właściciela, lub dyrektora, konkurencyjnego przedsiębiorstwa ma informować o tym (potencjalnego) pracodawcę?
2. Co ma zrobić były małżonek, lub były konkubent w/w własciciela, lub dyrektora, konkurencyjnego przedsiębiorstwa?
3. Czy potencjalny pracodawca może pytać o dzieci, także "w drodze" i planowane; o plany matrymonialne, o przyczyny rozpadu małżeństwa itd. itp.?

Być może pewnym remedium byłoby wprowadzenie uregulowania prawnego, pozwalającego na równoważne pytania. Jeśli podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydat jest pytany o wierność małżonkowi, to poinno mu przysługiwać prawo wzajemności.
(To ostatnie - na margienesie i z pewnym przymrużeniem oka.)

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Andrzej P.:

Katarzyna F.:
tak przy okazji mam do Was pytanie, czy można "zataić" wykształcenie w CV, lub też firmy, w których się pracowało? Nie pytam tutaj czy warto, czy nie, ale z prawnej strony?

Samo klamstwo albo zatajanie prawdy nie jest przestepstwem, bardzo ogolnie powiedziawszy. Moze byc przestepstwem albo wykroczeniem np. w przypadku zawierania umow czyli w celu osiagniecia czegos (mp. korzysci).

Tutaj konsekwencje moga byc napewno takie, ze np. w przypadku podpisania umowy o prace w oparciu o "spreparowane" CV, pracodawca mialby napewno wazny powod azeby ja wypowiedziec jakby to wyszlo na jaw. Mysle tez, ze pracodawca moglby teoretycznie probowac zlozyc doniesienie.

Bez zadnej gwarancji jako, ze nie jestem prawnikiem;)

zdałam to pytanie, bo czasem wykształcenie wyższe jest przeszkodą, w przypadku aplikacji na stanowisko, gdzie nie jest ono wymagane

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Magda Z.:

Andrzej P.:

Katarzyna F.:
tak przy okazji mam do Was pytanie, czy można "zataić" wykształcenie w CV, lub też firmy, w których się pracowało? Nie pytam tutaj czy warto, czy nie, ale z prawnej strony?

Jeśli w CV masz stanowiska, które nie wnoszą niczego do pracy na stanowisku, o które się starasz- to pewnie można "zataić". Wtedy może pracodawca nie posądzi Cię o "nieukierunkowanie", jak już było wspomniane na forum. No i będzie miał mniej "zbędnego czytania"... A wielu tego nie lubi... :-)

Natomiast jeśli starasz się np. u pracę u konkurenta swojego poprzedniego pracodawcy a w umowie z tamtym miałaś zapis o zaniechaniu takich działań przez jakiś okres po rozwiązaniu umowy- to jest to naruszenie prawa.
I takie działanie może powodować dla Ciebie "ujemne skutki prawne"... Ale oczywiście nie musi... :-)
Pewnie rozumiesz, w czym rzecz

j/w już napisałam, chodzi o dwie sprawy, kiedy wykształcenie jest przeszkodą w znalezieniu pracy, oraz kiedy zbyt długa lista pracodawców potwierdza nieukierunkowanie kariery.
Ciężka sprawa ze znalezieniem nowej pracy :)

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Janusz P.:
Dobry wieczór!

Klauzula antykonkurencyjna - w omawianym przypadku - wiąże (byłego) pracownika z (byłym) pracodawcą.
Wprost trudno tu mówić o odpowiedzialności prawnej wobec nowego pracodawcy. Taka odpowiedzialność mogłaby się realnie pojawić, gdyby były pracodawca zażądał od danej osoby rezygnacji z pracy, niedozolonej w świetle klauzuli antykonkurencyjnej; podobnie w przypadku wydania orzeczenia sądowego w danym zakresie. Wtedy zatajenie mogłoby rodzić skutki odszkodowawcze - dana osoba przestaje pracować i pojawia się problem: zastępstwa, nowej (niekiedy kosztownej) rekrutacji, strat w przesiębiorstwie. Chodzić mogłoby o obawę, że dana osoba została przysłana przez konkurencję, nawet w sytuacji formalnego złamania zakazu konkurencji.
Samo zatajenie pracy u konkurencji mogłoby być przyczyną wypowiedzenia umowy przez pracodawcę. Teoretycznie innych sankcji też nie można wykluczyć, ale teraz nie mam pomysłu w tym zakresie.

W przypadku sporu często sprawa trafia do sądu, który rozważać winien różne okoliczności.
W szczególności, może chodzić o sprawy z zakresu życia prywatnego:
1. Czy dziecko właściciela, lub dyrektora, konkurencyjnego przedsiębiorstwa ma informować o tym (potencjalnego) pracodawcę?
2. Co ma zrobić były małżonek, lub były konkubent w/w własciciela, lub dyrektora, konkurencyjnego przedsiębiorstwa?
3. Czy potencjalny pracodawca może pytać o dzieci, także "w drodze" i planowane; o plany matrymonialne, o przyczyny rozpadu małżeństwa itd. itp.?

Być może pewnym remedium byłoby wprowadzenie uregulowania prawnego, pozwalającego na równoważne pytania. Jeśli podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydat jest pytany o wierność małżonkowi, to poinno mu przysługiwać prawo wzajemności.
(To ostatnie - na margienesie i z pewnym przymrużeniem oka.)

dziękuję za odpowiedź.
Ad 3. A co z przypadkiem, kiedy zmiana stanu cywilnego, przyczynia się do zerwania umowy? Nie można tego udowodnić? A jeśli pracodawca w czasie rozmowy zadawał pytania związane z posiadaniem, czy też planowaniem rodziny? Chyba w takich przypadkach pracownik nie ma szans

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Katarzyna F.:

zdałam to pytanie, bo czasem wykształcenie wyższe jest przeszkodą, w przypadku aplikacji na stanowisko, gdzie nie jest ono wymagane

Problem (overqualified) stary jak swiat, dyskutowany czesto takze na forach GL. Moim zdaniem wiele obaw pracodawcow w takim przypadku ma uzasadnienie, szczegolnie jak aplikuje sie na stanowisko, ktore oferuje malo mozliwosci rozwoju.

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Katarzyna F.:
A jeśli pracodawca w czasie rozmowy zadawał pytania związane z posiadaniem, czy też planowaniem rodziny? Chyba w takich przypadkach pracownik nie ma szans

Pracodawca nie powinien zadawac takich pytan. Jak zadaje to powinno to byc sygnalem ostrzegawczym. Wydaje sie jednak, ze takie "klamstwo", czyli zatajenie sytuacji rodzinnej nie moze byc powodem wypowiedzenie. Ale jak zwykle bez gwarancji..;)

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Andrzej P.:

Pracodawca nie powinien zadawac takich pytan.

A propos pytań, których nie powinien zadawać pracodawca... Ostatnio byłam na spotkaniu w sprawie pracy i przed samą rozmową dostałam do wypełnienia formularz, który byłby łudząco podobny do struktury mojego CV (po co to wypełniać- tego mi rzetelnie nie wyjaśniono...), gdyby nie fakt, że przy każdej pozycji w historii zatrudnienia była pozycja "Wartość wynagrodzenia"... Nie pytałam pracodawcy, czy tak jak ja uważa to pytanie za nieetyczne, ale nie poszłam już na drugie spotkanie- drugi etap rekrutacji...
Smutne to...

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Magda Z.:

każdej pozycji w historii zatrudnienia była pozycja "Wartość wynagrodzenia"... Nie pytałam pracodawcy, czy tak jak ja uważa to pytanie za nieetyczne..

Pracodawca czesto pyta o ostatnie / biezace wynagrodzenie, to jest jak najbardziej uzasadnione. Szperanie w "historii" to lekka przesada aczkolwiek przyznaje, ze napewno interesujaca lektura..;)Andrzej P. edytował(a) ten post dnia 25.09.08 o godzinie 14:38

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Andrzej P.:

Magda Z.:

każdej pozycji w historii zatrudnienia była pozycja "Wartość wynagrodzenia"... Nie pytałam pracodawcy, czy tak jak ja uważa to pytanie za nieetyczne..

Pracodawca czesto pyta o ostatnie / biezace wynagrodzenie, to jest jak najbardziej uzasadnione.

Moim zdaniem jest to sprawa osobista, podobnie jak orientacja seksualna czy wyznanie... Pytanie- "Ile Pan/-i chce dostawać wypłaty ode mnie"- to pytanie jest OK.
Dlatego ciekawi mnie Pana opinia na temat zasadności takiego pytania... :)

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Moim zdaniem jest to sprawa osobista, podobnie jak orientacja seksualna czy wyznanie... Pytanie- "Ile Pan/-i chce dostawać wypłaty ode mnie"- to pytanie jest OK.
Dlatego ciekawi mnie Pana opinia na temat zasadności takiego pytania... :)

Podstawowa to chyba "troska" o rynek plac... Niestety spotykamy sie i to nawet czesto z wygorowanymi i to bardzo wyobrazeniami finansowymi niektorcyh kandydatow. Dlatago nie uwazam, ze pytanie o ostatnie zarobki jest zamachen na sfere prywatnosci. Odpowiedzi mozna jednak odmowic.

Jasne, ze realistyczne podejscie i podanie realistycznej kwoty w wiekszosci przypadkow wystarczy. Mozna tez probowac zaslaniac sie zachowaniem tajemnicy, nie swojej ale starego pracodawcy.

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Andrzej P.:
[...]
Mozna tez probowac zaslaniac sie zachowaniem tajemnicy, nie swojej ale starego pracodawcy.

Bardzo realistyczne oraz zarazem zgodne z prawem i grzeczne postawienie sprawy.

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Katarzyna F.:
[...]
dziękuję za odpowiedź.

Proszę bardzo.

[...]

A jeśli pracodawca w czasie rozmowy zadawał pytania związane z posiadaniem, czy też planowaniem rodziny? Chyba w takich przypadkach pracownik nie ma szans

Sądzę, że skutecznym środkiem obrony przed zadawaniem takich pytań - poza ewidentnie koniecznymi przypadkami - byłoby wprowadzenie do prawa (np. do Kodeksu pracy) regulacji, według której, jeśli kandydat udowodni (np. przedstawiając nagranie), że mu takie pytanie zadano, to dochodzi ex lege (z mocy prawa) do nawiązania stosunku pracy (np. na 3 miesiące). Zada pytanie 20 osobom, które wykażą to przed sądem - będzie miał 20 pracowników na 3 miesiące. To by ciekawskich oduczyło wtykania nosa w nie swoje sprawy.
Nasz "liberalny" - w jedną stronę - rząd na takie uregulowanie prawdopodobnie nie pozwoli.

Wyobraźmy sobie sytuację inną: Kandydat do pracy zadaje pracodawcy pytanie, czy jego dzieci chodzą po firmie i próbują "ustawiać" pracowników.

Eweidente potrzeby, dotyczące dzieci, mogą być w przypadku stanowisk niebezpiecznych dla kobiety przy nadziei i jej dziecka, dla matki już narodzonego dziecka i malca (np. praca w środowisku zanieczyszczonym, co może mieć wpływ na jakość karmienia piersią).

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Janusz P.:

Nasz "liberalny" - w jedną stronę - rząd na takie uregulowanie prawdopodobnie nie pozwoli.

Zastanawiam sie czy nasze obecne prawo juz teraz nato nie pozwala, przynajmniej w pewnych przypadkach? Mozna chyba wyprocesowac sie o stale miejsce pracy np. po dlugim i wymuszonym zatrudnieniu jako samodzielny podwykonawac?

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Magda Z.:

Andrzej P.:

Pracodawca nie powinien zadawac takich pytan.

A propos pytań, których nie powinien zadawać pracodawca... Ostatnio byłam na spotkaniu w sprawie pracy i przed samą rozmową dostałam do wypełnienia formularz, który byłby łudząco podobny do struktury mojego CV (po co to wypełniać- tego mi rzetelnie nie wyjaśniono...), gdyby nie fakt, że przy każdej pozycji w historii zatrudnienia była pozycja "Wartość wynagrodzenia"... Nie pytałam pracodawcy, czy tak jak ja uważa to pytanie za nieetyczne, ale nie poszłam już na drugie spotkanie- drugi etap rekrutacji...
Smutne to...

swoją drogą w BDI (Bank Danych o Inżynierach) też jest pole - wynagrodzenie na danym stanowisku

Temat: czy warto w Polsce mieć "bogate" CV

Hmmm,ja mój życiorys sporządziłam opierając się na 'złotych zasadach' zawartych na najlepszych portalach internetowych. Niestety szukając pracy(już od jakiegoś czasu), stwierdzam, że ów złote rady nie pasuja do każdego profilu. Moja cefałka pozostaje wciąż niezauważona.
Byc może niepotrzebnie zawarłam w nich prawdę o pracy fizycznej w UK,choć wyjazd zwieńczyłam pracą biurową w brytyjskiej instytucji państwojej.
Wysyłam, wysyłam, wysyłam na stanowiska według mnie adekwatne do mojego wykształcenia i zdobytego doświadczenie, a tu prawie nic!

????A może moje miejsce zamieszkania jest wielkim problemem dla ewentualnego pracodawcy????, pewnie tak!!

Chętnie poddam moje CV konstruktywnej krytyce!!!!