Jak dotrzeć do kandydata, który nie szuka pracy?

Z danych zebranych pod koniec 2018 roku przez Work Service wynika, że 80 proc. aktywnych zawodowo Polaków nie rozgląda się za nowym miejscem pracy. Tym, co oferuje rynek zatrudnienia, zaczynają interesować się dopiero, gdy chcą odjeść z firmy. Ta grupa w skali roku i tak jest niewielka, bo zmianę rozważa nie więcej niż co piąty pracownik. Jak dotrzeć do kandydata pasywnego i zainteresować go ofertą zatrudnienia?

W dobie internetu znalezienie kandydata jest prostsze niż kiedykolwiek. Szacuje się, że ok. 95 proc. rekruterów na co dzień korzysta z serwisów społecznościowych o tematyce zawodowo-biznesowej. Większość z nich jest aktywna również na portalach branżowych, czy nawet forach tematycznych, zrzeszających osoby specjalizujące się w danej dziedzin. W tak dogodnych okolicznościach nawiązanie kontaktu z kandydatem najczęściej jest kwestią
wysłania wiadomości. Tylko jak sprawić, żeby po pierwsze ją przeczytał, a po drugie – odpowiedział na propozycję?

Nie ukrywaj wynagrodzenia
Wynagrodzenie wciąż jest głównym powodem, dla którego większość Polaków zmienia pracę. Oferowaną kwotę, bądź widełki, warto podać już w tytule wiadomości. Ważne, żeby wspomniana suma odpowiadała faktycznym możliwościom kandydata. Kuszenie wizją zarobków, o których z góry wiadomo, że będą dla niego nieosiągalne, w finalnej rozgrywce może obrócić się przeciwko nam.

Snuj opowieść
Większość ogłoszeń wciąż zawiera utarte hasła, które dla kandydatów nie mają większego znaczenia. „Oferujemy umowę o pracę, atrakcyjne wynagrodzenie i możliwość rozwoju” mówi o ofercie tyle, co nic. Nawet najskromniejszą propozycję warto przedstawić od strony korzyści. Skupić się na tym, co w praktyce otrzyma pracownik. Część osób nie zdaje sobie sprawy, jakie uprawnienia nabywa wraz z umową o pracę. Dotyczy to szczególnie młodych osobach, które dopiero rozpoczynają swoją karierę. W ich przypadku warto wymienić, że „otrzymają minimum 20 dni płatnego urlopu, w razie choroby przysługuje im płatne zwolnienie lekarskie, a wynagrodzenie wpłynie na ich konto każdego 27 dnia miesiąca”.

Doceniaj to, co masz
Zdarza się, że idealny kandydat na dane stanowisko jest już zatrudniony w firmie, ale zajmuje się zupełnie innymi rzeczami. Zanim puścimy ogłoszenie w świat, warto zorganizować konkurs wśród pracowników. To nam się opłaci na kilka sposobów. Po pierwsze mamy możliwość dotarcia do kandydatów, którzy już znają specyfikę firmy. Po drugie, dajemy sygnał, że doceniamy naszą kadrę i każdemu dajemy możliwość zmiany i rozwoju. Po trzecie, pracownicy wiedzą, na jakim stanowisku jest wakat i mogą przekazać informację swoim znajomym, których może ona zainteresować.

 

Dodaj komentarz