Magdalena K.

Magdalena K. Social Work

Temat: kary dla trzylatka

czyli coś typu karny jeżyk... u nas nie do przejścia.
Kara ciągnęłaby się godzinami, bo młody by zwiewał. My musielibyśmy go sadzać itd. a synek wytrwały jest, oj wytrwały... kiedyś WYŁ 2, 5 godziny, bo chciał spać w drugim pokoju. małż nie wytrzymał...uległ...

Na pewno i u was jest do przejscia. My mielismy problem z agresja naszego synka. Rozpoczelismy wspolnie z terapeutami proces by zniwelowac te zachowania. Trwalo to 8 tygodni, co tydzien sie spotykalismy, dostawalismy specjalne ksiazeczki wspomagajace i zapsiywalismy wszystkie sytuacje w ktorych Kuba byl agresywny. Zaczynalismy od 14 zachowan agresywnych na tydzien, teraz jest to 1 na 3 tygodnie. A podobnie jak Ty bywalam juz bezradna.

Formula byla taka - agresywne zachowanie = tzw.odprowadzenie z informacja ze idzie "za kare, na 4 minuty". U nas to bylo zamkniecie go w innym pokoju, ale inni stosuja tez "karne krzeselko". Wychodzil dopiero po 4 minutach, jesli sie uspokoil w koncu, jesli nie - dalsze 2 minuty. Poczatkowo byla makabra - wyl ciagle w tym pokoju, ale bylismy nieugieci. Po jakims czasie wizja kary "na 4 minuty" zaczela dzialac, zaczal sie powstrzymywac...widac bylo ze znow chcial mnie uderzyc, ale cofal reke. I wtedy wzmacnialismy te jego pozytywne zachowania drobnymi prezentami - samochodzikami - cos co uwielbial. Dostawal je co kilka dobrych zachowan, potem tych nagrod bylo mniej, wzmacnialismy te zachowania tylko slowem. Po 8 tygodniach Mlody przestal byc w zasadzie agresywny, osiagnielismy sukces :) Wiec wy tez mozecie dac rade, tylko trzeba byc konsekwentnym, wtedy dziecko widzi, ze nic nie wskora takim zachowaniem.
Katarzyna S.

Katarzyna S. psycholog, interwent
kryzysowy

Temat: kary dla trzylatka

Magdalena K.:


Po jakims czasie wizja kary "na 4 minuty" zaczela dzialac, zaczal sie powstrzymywac...widac bylo ze znow chcial mnie uderzyc, ale cofal reke. I wtedy wzmacnialismy te jego pozytywne zachowania drobnymi prezentami - samochodzikami - cos co uwielbial. Dostawal je co kilka dobrych zachowan, potem tych nagrod bylo mniej, wzmacnialismy te zachowania tylko slowem. Po 8 tygodniach Mlody przestal byc w zasadzie agresywny, osiagnielismy sukces :) Wiec wy tez mozecie dac rade, tylko trzeba byc konsekwentnym, wtedy dziecko widzi, ze nic nie wskora takim zachowaniem.

Super, ale mnie ciekawi czy terapeuci dociekali w ogóle DLACZEGO mały tak agresywnie sie zachowywał? Czy badali przyczynę, czy skupili sie tylko na zmianie zachowania?
Agresja jest przeważnie manifestacją jakiejś niemocy i wiąże się z odczuwaniem silnych negatywnych emocji.
Dziecko nauczyło sie postepować tak i tak, bo wie że nic nie wskóra, co wiecej dostanie nagrodę za "dobre sprawowanie", ale czy JEGO problem, będący przyczyną agresji został rozwiązany?
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: kary dla trzylatka

βartosz S.:
Agnieszka S.:
to znaczy, że dziecko robi różne rzeczy nie dla tego, że my mamy takie super metody, kary, nagrody itp, że jesteśmy konsekwentni tylko dlatego, że jesteśmy dla niego ważni, że nas kocha podziwia, że ma do nas zaufanie, że chce nas naśladować,
Utopia

Nie utopia tylko Fakt.Grzegorz Zenka edytował(a) ten post dnia 05.03.10 o godzinie 11:47
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: kary dla trzylatka

βartosz S.:
Jezeli mowimy o trzylatku (tak jak watek), to nic po tym jak, np.
mam zasade ze nie bije mlodszego braciszka... Mam zasade ze nie
maluje po scianach... Dziecko i tak je uderzy... Dziecko i tak
wymaluje sciane... zeby sie przekonac jak daleko moze sie posunac...

Moje doświadczenie wskazuje że nie masz racji.
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: kary dla trzylatka

różnica między konsekwencją i karą jest zasadnicza

kary produkują rodzice a konsekwencje po prostu się zdarzają

Owszem, ale - jak pisalam poprzednio - za lamanie przepisow drogowych dostajesz mandat. Kara czy konsekwencja?
Semantycznie różnica jest prosta:
konsekwencja: następstwo, rezultat czegoś
Kara: środek wychowawczy stosowany wobec osoby, która zrobiła coś złego.
Zatem, konsekwencją łamania przepisów może być wyrządzenie szkody komuś lub uszkodzenie własnego pojazdu - co oznacza, że często łamanie przepisów nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji. Mandatu nie otrzymasz za każde złamanie przepisów więc jest karą a nie konsekwencją.

konto usunięte

Temat: kary dla trzylatka

Dziekuje za precyzyjne wyjasnienie.
Chodzilo mi dokladnie o podanie przykladu, w ktorym wbrew temu co pisala Agnieszka, dorosli ludzie dostaja kare, a nie ponosza konsekwencje.
Magdalena K.

Magdalena K. Social Work

Temat: kary dla trzylatka

Super, ale mnie ciekawi czy terapeuci dociekali w ogóle DLACZEGO mały tak agresywnie sie zachowywał? Czy badali przyczynę, czy skupili sie tylko na zmianie zachowania?
Agresja jest przeważnie manifestacją jakiejś niemocy i wiąże się z odczuwaniem silnych negatywnych emocji.
Dziecko nauczyło sie postepować tak i tak, bo wie że nic nie wskóra, co wiecej dostanie nagrodę za "dobre sprawowanie", ale czy JEGO problem, będący przyczyną agresji został rozwiązany?

U nas sytuacja jest bardziej zlozona bo moj syn jest dzieckiem autystycznym. Nie komunikuje sie za pomoca slow wlasciwie (niedawno zaczal ale wciaz nie jest to spontaniczna, normalna, komunikacja). Agresja byla spowodowana niemoca i nieumiejetnoscia innego przekazania swojej zlosci. Gdy nie dostawal tego czego chcial byl agresywny. Ale nie tylko wtedy. Agresywny byl takze wtedy gdy nie radzil sobie z paroma dzwiekami - np. placzem innych dzieci.
Metoda ktora wprowadzili terapeuci sprawdzila sie. Sprawdza sie takze w przypadku zdrowych dzieci. Nie tylko agresje mozna w ten sposob zniwelowac. Inne trudne zachowania takze.
Katarzyna S.

Katarzyna S. psycholog, interwent
kryzysowy

Temat: kary dla trzylatka

Magdalena K.:
U nas sytuacja jest bardziej zlozona bo moj syn jest dzieckiem autystycznym. Nie komunikuje sie za pomoca slow wlasciwie (niedawno zaczal ale wciaz nie jest to spontaniczna, normalna, komunikacja). Agresja byla spowodowana niemoca i nieumiejetnoscia innego przekazania swojej zlosci. Gdy nie dostawal tego czego chcial byl agresywny. Ale nie tylko wtedy. Agresywny byl takze wtedy gdy nie radzil sobie z paroma dzwiekami - np. placzem innych dzieci.
Metoda ktora wprowadzili terapeuci sprawdzila sie. Sprawdza sie takze w przypadku zdrowych dzieci. Nie tylko agresje mozna w ten sposob zniwelowac. Inne trudne zachowania takze.

OK, dzięki za wyjaśnienie :)
Jeśli chodzi o Twojego synka przyczyna jego zachowania jest już dla mnie oczywista. W tym przypadku nie dziwi mnie koncentracja terapeutów na zmianie samego zachowania.
Moje wątpliwości wzięły się stąd, że generalnie uważam, że lepiej jest dociekać przyczyn niepożądanych zachowań i próbować rozwiązać problem generujący takie zachowanie a nie pracować nad zmianą samego zachowania.
Bartek Kozłowski

Bartek Kozłowski ahojpracy.blox.pl

Temat: kary dla trzylatka

No proszę, a dziś usłyszałem kolejną 'diagnozę' - otóż mój syn jest 'rozwydrzony'. Trochę mnie to zabolało, nie powiem.

A było to a propos tego, że szczególnie w obecności Mamy przestawia się w tryb 'nie': "nie chcę, nie, nie, nie , nie chcę...". Poprzeczniak :)

Już to wałkowaliśmy. Nie chcę wychowywać posłusznego człowieka, bo w przyszłości powinien bronić swojego zdania.

Chyba muszę zajrzeć do tej książki "wychowanie bez bicia" :)
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: kary dla trzylatka

bez klapsa ;)

i jeszcze do "dziecko z charakterem"

a diagnozami się nie przejmuj

zwłaszcza, że to naturalne rozwojowe zachowanie w tym wieku :)
Grzegorz Zenka

Grzegorz Zenka Senior Supply Chain
Manager

Temat: kary dla trzylatka

Bartek Kozłowski:
[...] A było to a propos tego, że szczególnie w obecności Mamy
przestawia się w tryb 'nie': "nie chcę, nie, nie, nie , nie chcę...". Poprzeczniak :)

Qrcze, Agnieszka mnie ubiegła, bo własnie pisałem, że to naturalne zachowanie w tym wieku.
A czy przez okres "To moje!!" już przeszliście?
Pozdrawiam i życzę spokoju, gdy słyszysz komentarze tego typu.
:-)
Bartek Kozłowski

Bartek Kozłowski ahojpracy.blox.pl

Temat: kary dla trzylatka

Nie, tego nie ma na razie. Aktualnie króluje pytanie "A dlaczego". Teoretycznie byłem na to przygotowany, ale ... tylko teoretycznie. Jadąc samochodem do babci zadał mi to pytanie chyba z 60 razy. Przyznaję, czasem mi się mózg odłącza i gdzieś na moment odlatuję myślami :)

No bo ile można odpowiadać na pytania typu: "Tato, a dlaczego ten pan tutaj stoi?"

A co, ma się położyć? :)))))
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: kary dla trzylatka

zacznij pytać: a jak uważasz? :)
Bartek Kozłowski

Bartek Kozłowski ahojpracy.blox.pl

Temat: kary dla trzylatka

no właśnie już kilka razy to intuicyjnie zastosowałem. Skoro 5 razy wytłumaczyłem co spowodowało ubrudzenie samochodu, mogę podejrzewać, że komunikat został jakoś przetrawiony :)

Od jutra dalej będę próbował. Dziś Mateusz nocuje u babci. Jakoś tak pusto. Ale z drugiej strony... co tam będę ukrywał - miło było po pracy chwilkę się zdrzemnąć, a potem poczytać książkę słuchając muzyki :)
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: kary dla trzylatka

Bartek Kozłowski:
Nie, tego nie ma na razie. Aktualnie króluje pytanie "A dlaczego". Teoretycznie byłem na to przygotowany, ale ... tylko teoretycznie. Jadąc samochodem do babci zadał mi to pytanie chyba z 60 razy. Przyznaję, czasem mi się mózg odłącza i gdzieś na moment odlatuję myślami :)

No bo ile można odpowiadać na pytania typu: "Tato, a dlaczego ten pan tutaj stoi?"

A co, ma się położyć? :)))))-
Ja trochę za późno zaczęłam stosować odpowiedzi typu "jak uważasz?", nie wiem, czy to dlatego jeszcze 10latkowi zdarza się zapytać o oczywistości (wiem, że akurat to wie). A może testuje, czy słucham?
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: kary dla trzylatka

Justyna Korszeń:
i jedyne co na niego działa to krzyk (wstyd się przyznać). Uspokaja się i przeprasza, ale za jakiś czas znów rozrabia,

U małych dzieci negatywne wzmocnienia nie dają długotrwałego efektu - jedynie pozytywne.
Nagroda działa 10x dłużej, niż kara.

Jeśli dziecko przesadnie rozrabia, to zazwyczaj istnieje jakieś źródło z którego "chłonie" dużą ilość bodźców i potem oddaje to do otoczenia - np. u moich znajomych dziecko się uspokoiło po tym, jak się przeprowadzili od dziadków, gdzie non-stop był włączony telewizor.
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: kary dla trzylatka

Magdalena K.:
wtedy gdy nie radzil sobie z paroma dzwiekami - np. placzem innych > dzieci.

Autystycy są zazwyczaj bardzo wyczuleni na dźwięki, kolory (zwłaszcza żółty i czerwony - słyszałem o dziecku, które wymiotuje na widok pewnego odcienia czerwieni) - trzeba też uważać z lampami jarzeniówkami i świetlówkami kompaktowymi - autystycy przetwarzają obraz szybciej i przez to widzą poszczególne błyski lampy (które osobom nieautystycznym zlewają się w jeden obraz).
Znam z otoczenia przypadek dziecka, które dostawało szału ilekroć dzwoniła do rodziny babcia (specyficzny dzwonek). To samo dziecko przeżyło spory regres w terapii, gdy ściany przedszkola w którym się nim opiekowano, wymalowano (bez konsultacji z terapeutami) w jaskrawe, kolorowe wzory, kaczuszki, ptaszki itd.
Magdalena K.

Magdalena K. Social Work

Temat: kary dla trzylatka

Autystycy są zazwyczaj bardzo wyczuleni na dźwięki, kolory (zwłaszcza żółty i czerwony - słyszałem o dziecku, które wymiotuje na widok pewnego odcienia czerwieni) - trzeba też uważać z lampami jarzeniówkami i świetlówkami kompaktowymi - autystycy przetwarzają obraz szybciej i przez to widzą poszczególne błyski lampy (które osobom nieautystycznym zlewają się w jeden obraz).
Znam z otoczenia przypadek dziecka, które dostawało szału ilekroć dzwoniła do rodziny babcia (specyficzny dzwonek). To samo dziecko przeżyło spory regres w terapii, gdy ściany przedszkola w którym się nim opiekowano, wymalowano (bez konsultacji z terapeutami) w jaskrawe, kolorowe wzory, kaczuszki, ptaszki itd.

Co dziecko z autyzmem to zupelnie inny problem. Nie ma jednego autyzmu, i jednej nadwrazliwosci w odbieraniu bodzcow. To wszystko b. indywidualna sprawa. Moj synek np. nie ma zadnych problemow z kolorami, swiatlem, natomiast denerwuje go placz innych dzieci (choc i to sie juz powoli zmienia, jest bardziej cierpliwy).

No i teraz bedzie mial odwrazliwianie przymusowe bo bedzie mial niedlugo brata :)
Bartek Kozłowski

Bartek Kozłowski ahojpracy.blox.pl

Temat: kary dla trzylatka

może zatem zamienimy chwilowo temat rozmowy na: jak umiejętnie nagradzać trzylatka? :)
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: kary dla trzylatka

niematerialnie, często ale bez przesady

i zaraz po wykonanym zadaniu

słyszałeś o metodzie klikerowej?
(mam nadzieję, że nikogo nie zbulwersuję tym porównaniem)

Następna dyskusja:

Szkoły dla rodziców




Wyślij zaproszenie do