konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Ale pamiętajmy co powiedział Bob Proctor:

"1% of the population earns around 96% of all money that's being earnt. Do you think that's an accident?"

A 23% ludzi, którzy wierzą w Sekret, zarabia 103% tego, co zarabia 7% nie wierzących tej książce. Tak powiedziałem ja, Mateusz Hudzik.

Możesz mnie cytować, Maciej ;)

Mogę powiedzieć dowolną rzecz, i nie popierając ją żadnymi dowodami, ktoś może się na to powoływać. Czy to oznacza, że to będzie zgodne z rzeczywistością?

A wiadomo może, skąd Bob Proctor jest w posiadaniu tak szczegółowej wiedzy o stanie finansów wszystkich ludzi?
I to właśnie tylko ten 1% ludzi jest chętny żeby zrozumieć prawdziwy sekret Sekretu ;)

Bo Ty tak powiedziałeś? Skąd wiadomo, że oni a) znają Sekret, b) stosują go?

Uprzedzając odpowiedź, że ich sukces jest na to najlepszym dowodem - to byłby przykład wyjaśnienia "to samo przez to samo", czyli klasycznego błędu logicznego.

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Maciej Wroński:
Zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa możliwe jest prawie że WSZYSTKO. Nawet to że polecę.

Ciekawa teza - moim zdaniem rachunek prawdopodobieństwa mówi dokładnie coś przeciwnego.
I powiem tak. Jeśli zachodzi bardzo poważna korelacja między tym czego pragnę, a tym co się w moim życiu dzieje (bez względu na to jak niewiarygodne to się może wydawać) to zdecydowanie podoba mi się wykorzystywanie praw rządzących tą korelacją. Gdybym nie miał żadnych dowodów na to że to działa (sam dla siebie, nie żeby komuś coś udowadniać) to pewnie bym w to z czasem przestał wierzyć. Ale jeśli ja mam cele, które realizują sią prawie że z matematyczną precyzją... (i nie tylko ja tak mam. Potwierdza to doświadczenie tysięcy ludzi na całym świecie!)

Znowu "tysięcy ludzi"...To prowadzisz te badania, o które pytał Artur, czy nie prowadzisz? ;) Ja również znam osoby, które osiągają cele, które sobie założą - ale nie znają Sekretu. Jaki z tego wyciągniesz wniosek?
co dla mnie stanowi potwierdzenie działania owych "korelacji celowo-zdarzeniowych", to ja chyba jednak te prawa chcę wykorzystać do tego, żeby osiągnąć wszystko czego mi się w życiu zapragnie.

Korelacja oznacza współwystępowanie, a nie związek przyczynowo-skutkowy.

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?


-:))) jak wyżej ja już poruszam się jak kobieta o wiele młodsza a nie jak 55 - latka -:))

Wiele lat temu powiedziałam sobie, ze nie chcę na stare lata być taka jak starzy ludzie no i masz SEKRET zadziałał -:))

to też za mało dla Ciebie -:))

Czyli Sekret działa, dlatego że uważam, że działa. Wyjaśniasz to samo przez to samo.Mateusz H. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 19:52

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Widzę tutaj kolejne próby znalezienia argumentu "koronnego", udowadniającego ostatecznie, że sekret działa albo nie ;) I... i jesteśmy w tym samym miejscu, co na początku.

Ale halo halo... czy samo pytanie Artura jest zasadne?

Statystyka, na którą się Artur powołuje i która tu tak często powraca, to jedynie "język" opisu rzeczywistości, a nie rzeczywistość sama w sobie. To, że w języku statystyki coś jest prawdopodobne lub nie - to mówi nam dużo, ale o języku opisu, a nie o rzeczywistości.

I wracając do sekretu - jedna osoba mówi, że działa, a druga, że nie. W moim przekonaniu nie istnieje żaden dowód, który by obalał lub "obiektywnie" potwierdzał tylko jedną z tych odpowiedzi.

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Jeżeli nie ma rzetelnych badań, to poruszamy się tylko w sferze subiektywizmu. Czyli "u mnie działa", "u mnie nie działa". Nadal nie wiemy, dlaczego jedni mają takie efekty, pozostali inne. To chyba robi się dyskusja dla samej dyskusji. Moze bardziej użyteczne byłoby założenie wątku dot. skutecznego osiągania celów i wymienienie się strategiamii. Tymi udowodnionymi badaniami i tymi sprawdzonymi tylko subiektywnie.

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Anita W.:
Widzę tutaj kolejne próby znalezienia argumentu "koronnego", udowadniającego ostatecznie, że sekret działa albo nie ;) I... i jesteśmy w tym samym miejscu, co na początku.

Ale halo halo... czy samo pytanie Artura jest zasadne?

Statystyka, na którą się Artur powołuje i która tu tak często powraca, to jedynie "język" opisu rzeczywistości, a nie rzeczywistość sama w sobie. To, że w języku statystyki coś jest prawdopodobne lub nie - to mówi nam dużo, ale o języku opisu, a nie o rzeczywistości.

Zgadzam się z Tobą, że statystyka to jedynie język, a nie sama rzeczywistość, i raz ją lepiej - to znaczy trafniej - opisuje, raz gorzej. Gdyby język nie mówił nam czegoś o rzeczywistości, byłby kompletnie bezużyteczny.
I wracając do sekretu - jedna osoba mówi, że działa, a druga, że nie. W moim przekonaniu nie istnieje żaden dowód, który by obalał lub "obiektywnie" potwierdzał tylko jedną z tych odpowiedzi.

OK, jak to napisał jeden z przedmówców, jeśli rak ustępuje, to ma to gdzieś, czy to się dzieje za sprawą chemioterapii, czy Sekretu. Rzecz w tym, że jeśli znajdziemy jakieś korelacje (czyli współwystępowanie) między tymi dwiema rzeczami, a będzie ona występować często, może się okazać pomocna przy leczeniu innych chorych.

Przyznaję, że jestem sceptyczny wobec Sekretu z kilku powodów:
- promuje fałszywe wg mnie przekonanie, że na wszystko mam ja, jako jednostka, wpływ
- przekręca cytaty
- zawiera mnóstwo ogólnych treści (coś jak horoskopy)
- podaje jako success stories indywidualne historie ludzi, którzy - jak kilka osób na tym forum - uważają, że osiągnęli coś tylko dzięki Sekretowi
- z reakcji ludzi na lekturę lub obejrzenie Sekretu, mam wrażenie, że stanowi coś na kształt emocjonalnego batonika: wywołuje słodki przyjemny stan, a przez to
- pozostawia ludzi w strefie ich komfortu
- promuje wyłącznie "pozytywne myślenie", bez choćby zająknięcia się o zachowaniach czy wysiłku, który trzeba podjąć, żeby zmienić nawyki czy myślowe, czy behawioralne

I widziałem sytuację, w których ludzie onanizowali się mentalnie tą książką i błogostanem przez nią wywołanym, zamiast wziąć się do pracy nad zmianą albo na udać się na leczenie nowotworu.

Mam więc pytanie do Artura - co Cię sprowokowało do założenia tego tematu?
Anna Ż.

Anna Ż. Spec. ds. rozl. z
klientem REMONDIS
Sp. z o.o.

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Sekret wiąże się z WIARĄ w jego słuszność. I wracając do Arturowego totka... skąd wiadomo, że badani głęboko będą wierzyć, że stanie się to w najbliższym czasie? I że w ogóle jest to możliwe? W Sekrecie przecież mówią o ograniczeniu jakim jest nasza wiara w szybkość „odpowiedzi ze strony Wszechświata” - czyli realizacji marzenia. Skąd pewność, że ktoś tam posiadał niezachwianą wiarę? A nie słabszą i jemu np. trafi się szóstka dopiero po jakichś 2 latach?... I jak to wtedy udowodnić, że był to efekt trochę słabszej wiary w trafienie 6?

Popieram wypowiedzi Kobiet!Anna Żybińska edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 20:59
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Anita W.:
A ja na to: to wpływ sekretu. Twoje wyliczenia nie są dla mnie żadnym dowodem, bo statystyka nie jest dla mnie żadnym opisem rzeczywistości.

I?

I jak już mówiłem - z wiarą i religią, także religią sekretu, nie dyskutuję :)

Swoją drogą, Derren Brown zrobił jakiś rok temu program "The System" gdzie demonstrował niezawodną metodę na wygrywanie na wyścigach konnych. Kamery pokazały, jak kobieta przez niego wybrana wygrywała raz za razem, ogólne prawdopodobieństwo tego sukcesu - 1 do 1024...

Magia? Sekret?

Nie. Po prostu, Derren zrobił ten trick jednocześnie z 1024 osób, obstawiając każdą możliwą kombinację na gonitwach i nagrywając każdą z nich.

Więc oczywiście, że JEDNA z tych osób, przez czystą statystykę wygrała.

Ale dla niej, gdy nie wiedziała o pozostałych 1023 - to był... Sekret :D

I podobnie w wypadku sekreciarzy. Na każdą osobę doznającą niezwykłego zbiegu okoliczności masz setki tysięcy innych, które tego zbiegu nie zaznały. Ale oczywiście one o tym nie piszą ;) Ot, cała magia.

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Artur Król:
Może ktoś jest w stanie udowodnić, że sekret działa. Do dzieła :D
Nie mam potrzeby nic udowadniać, bo to nie o to chodzi.

Prawo przyciągania działa i idee przedstawione w filmie mają głębokie podstawy w różnych systemach takich jak np.: huna.

Rzecz w tym, że te idee zostały przekazane w dużym uproszczeniu i z amerykańską pompą.

Być może to ja patrzę na ten film w bardziej dojrzały sposób i dlatego filtruje co innego.

Natomiast co do jednego mam pewność - autorzy filmu powinni za jakiś czas wypuścić drugą część Sekretu z tymi samymi ludźmi i generalnie przedstawiając te same osiągnięcia, ale z uwzględnieniem drogi jaka do tego doprowadziła, wysiłku i silnej koncentracji. Taki bardziej dojrzały Sekret II, który zakończyłby masturbację.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Maciej Wroński:
Miałem się wycofać ale to po prostu muszę skomentować :D
Bliska 100%? :D Artur przeciez to 8-latek wie że szansa jest prawie ZEROWA !!!!! Na chłopski rozum widać że szansa jest prawie że żadna!!!

Maciek nie - prawdopodobieństwo jest bliskie 100%. Podobnie jak w podanym Anicie przykładzie z Derrenem Brownem - prawdopodobieństwo tego indywidualnego zdarzenia jest minimalne, tak, ALE prawdopodobieństwo że jakieś zdarzenie tego rodzaju zaistnieje jest bliskie 100%.

Tak samo kobieta u Derrena miała niby szansę 1/1024, ALE gdy Derren obstawił, przez różnych ludzi, wszystkie 1024 możliwości, to prawdopodobieństwo sukcesu wynosiło równo 100%

Podobnie tutaj. Prawdopodobieństwo, że jakieś tego rodzaju zdarzenie zaistnieje jest ogromne. A ponieważ zwracasz uwagę na te wydarzenia, które zaistniały, a nie bierzesz pod uwagę tych, które nie zaistniały (mimo, że przy obliczeniu prawdopodobieństwa TRZEBA je wziąć pod uwagę), stąd wychodzą Ci błędne wyniki w obliczeniach.
Jeśli jednak dalej twierdzisz że szansa wynosi prawie 100%... to pomyśl prosze o osobie z którą nie miałeś ŻADNEGO KONTAKTU OD 15 lat... i chcesz mi powiedzieć, że szansa że właśnie ta osobe się do Ciebie odezwie w ciągu następnych 2 tygodni wynosi PRAWIE 100% ?????!!!!!!!!!!!!! :-))))))))))))))))))))))))))))

Szansa że JAKAŚ osoba z którą nie miałem kontaktu od wielu lat, a o której pomyślę przez chwilę, że chciałbym się z nią spotkać, odezwie się do mnie w ciągu następnych dwóch tygodni jest ogromna i bliska 100%

Znów, zwykła statystka - mylisz prawdopodobieństwo zaistnienia indywidualnego wydarzenia z prawdopodobieństwem zaistnienia jakiegoś wydarzenia z tej kategorii w ogóle.

Podstawowy błąd jeśli chodzi o statystykę, notabene kosztujący ludzi sporo pieniędzy i zdrowia.
Z takimi argumentami chyba jednak nie będę się spierał.

Nie spieraj się. Sięgnij do książek ze statystyką. Na początek polecam "The Black Swan" Taleba :)
NIE. Je się bierze pod uwagę kiedy się liczy prawdopodobieństwo NIE zajścia naszego zdarzenia

Tyle że tutaj prawidłowym wyliczeniem nie jest wyliczenie zajście pojedynczego zdarzenia, ale jakiegoś zdarzenia z tej grupy zdarzeń ;) Ponieważ jeśli nie zadzwoniłaby ta osoba, ale zadzwoniłaby inna, o której przez sekundkę myślałeś - wtedy RÓWNIEŻ podałbyś to jako dowód ;)
Maciej Wroński

Maciej Wroński Trener psychologii
sukcesu,
www.iceconsulting.pl

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Mariusz Gabler:
Artur Król:
Może ktoś jest w stanie udowodnić, że sekret działa. Do dzieła :D
Nie mam potrzeby nic udowadniać, bo to nie o to chodzi.

Prawo przyciągania działa i idee przedstawione w filmie mają głębokie podstawy w różnych systemach takich jak np.: huna.

Rzecz w tym, że te idee zostały przekazane w dużym uproszczeniu i z amerykańską pompą.

Być może to ja patrzę na ten film w bardziej dojrzały sposób i dlatego filtruje co innego.

Natomiast co do jednego mam pewność - autorzy filmu powinni za jakiś czas wypuścić drugą część Sekretu z tymi samymi ludźmi i generalnie przedstawiając te same osiągnięcia, ale z uwzględnieniem drogi jaka do tego doprowadziła, wysiłku i silnej koncentracji. Taki bardziej dojrzały Sekret II, który zakończyłby masturbację.


BRAWO I OKLASKI TU SIĘ NALEŻĄ!
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Mateusz H.:
Mam więc pytanie do Artura - co Cię sprowokowało do założenia tego tematu?

Bezpośrednio sprowokował mnie Maciek - przypadkiem wpadłem na jego twierdzenia na grupie The Secret o tym, jak zawsze dotąd pokonywał argumentacje rozmówców twierdzących, że sekret nie istnienie.

To sobie pomyślałem, że:
1) Może być ciekawa dyskusja, jeśli facet się podaje za trenera psychologii sukcesu to znaczy, że pewnie ma na to konkretne dane i badania i może faktycznie coś w tym jest? Sprawdźmy :)
2) Jest dobry motyw, żeby rozruszać jedną z moich grup, co zawsze lubię
3) Sam jestem generalnie przeciw Sekretowi - jest w nim nieco pozytywnych rzeczy, ale przy takiej ilości negatywów lepiej zburzyć całość i zbudować od nowa - ale pomyślałem, że hej, może nauczę się czegoś nowego.

Więc rzuciłem Maćkowi wyzwanie, założyłem wątek i ruszyliśmy.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Magdalena Bartoszewska:
Jakie jest prawdopodobieństwo, że w rzucie monetą po 780 wynikach typu orzeł jako 781 zdarzy się wynik typu reszka?

Aż poczekam na odpowiedź Maćka, bo prawdziwa odpowiedź na to pytanie jest jednym z moich ulubionych motywów ;)
Maciej Wroński

Maciej Wroński Trener psychologii
sukcesu,
www.iceconsulting.pl

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Artur Król:
Magdalena Bartoszewska:
Jakie jest prawdopodobieństwo, że w rzucie monetą po 780 wynikach typu orzeł jako 781 zdarzy się wynik typu reszka?

Aż poczekam na odpowiedź Maćka, bo prawdziwa odpowiedź na to pytanie jest jednym z moich ulubionych motywów ;)

W takim razie Arturze pozostawie odpowiedź Tobie bo ja nie mam zielonego pojęcia :))

Na zdrowy rozsądek wynosi ono 50%, dlatego że w przypadku rzutu monetą prawdopodobieństwo zdarzenia (jeśli tylko jest ich parzysta liczba bądź 1) powinno wynosić 50%. Nie jestem na bieżąco ze statystyką także za to akurat nie daje sobie uciąć ręki, nogi czy głowy (jak to proponowałem w innym poście) :)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Jeśli rozpatrujemy wydarzenie w kategorii teoretyczno-statystycznych, to wynosi 50%

Natomiast jeśli traktujemy to jako rzeczywistą sytuację, to prawdopodobieństwo wynosi niemal 100% że następnym wynikiem również będzie orzeł.

Z tego powodu, że prawdopodobieństwo wyrzucenia 780 orłów pod rząd jest tak niskie, że dużo prawdopodobniejszym rozwiązaniem jest opcja, że moneta jest fałszywa i zawsze wypada na niej orzeł i/lub ma po prostu orła po obu stronach ;)

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Mariusz Gabler:
Artur Król:
Może ktoś jest w stanie udowodnić, że sekret działa. Do dzieła :D
Nie mam potrzeby nic udowadniać, bo to nie o to chodzi.

Prawo przyciągania działa i idee przedstawione w filmie mają głębokie podstawy w różnych systemach takich jak np.: huna.

Rzecz w tym, że te idee zostały przekazane w dużym uproszczeniu i z amerykańską pompą.

Być może to ja patrzę na ten film w bardziej dojrzały sposób i dlatego filtruje co innego.

Natomiast co do jednego mam pewność - autorzy filmu powinni za jakiś czas wypuścić drugą część Sekretu z tymi samymi ludźmi i generalnie przedstawiając te same osiągnięcia, ale z uwzględnieniem drogi jaka do tego doprowadziła, wysiłku i silnej koncentracji. Taki bardziej dojrzały Sekret II, który zakończyłby masturbację.


Cóż, szkoda wielka, że inni nie patrzą na ten film w równie dojrzały sposób jak Ty, Mariuszu...Ach, my biedne, niewierne szaraczki :))

Bardzo jestem ciekaw takiego filmu jak zaproponowany Sekret 2.

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Anna Żybińska:
Sekret wiąże się z WIARĄ w jego słuszność. I wracając do Arturowego totka... skąd wiadomo, że badani głęboko będą wierzyć, że stanie się to w najbliższym czasie? I że w ogóle jest to możliwe? W Sekrecie przecież mówią o ograniczeniu jakim jest nasza wiara w szybkość „odpowiedzi ze strony Wszechświata” - czyli realizacji marzenia. Skąd pewność, że ktoś tam posiadał niezachwianą wiarę? A nie słabszą i jemu np. trafi się szóstka dopiero po jakichś 2 latach?... I jak to wtedy udowodnić, że był to efekt trochę słabszej wiary w trafienie 6?

Popieram wypowiedzi Kobiet!Anna Żybińska edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 20:59

Pachnie mi w Sekrecie postawą znaną z sekt - jeśli nie osiągasz spodziewanych efektów, to jest to Twoja wina, bo za słabo wierzysz/dajesz sobie za mało czasu na realizację itp.
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Maciej Wroński:
Na zdrowy rozsądek wynosi ono 50%, dlatego że w przypadku rzutu monetą prawdopodobieństwo zdarzenia (jeśli tylko jest ich parzysta liczba bądź 1) powinno wynosić 50%. Nie jestem na bieżąco ze statystyką także za to akurat nie daje sobie uciąć ręki, nogi czy głowy (jak to proponowałem w innym poście) :)

Brawo Panie Maćku :)

Przekładając to na przykład z odezwaniem się po 15 latach - codziennie mamy dwie możliwości - stary znajomy może o nas pomyśleć lub nie. Z punktu widzenia czysto statystyczno-teoretycznego, obie opcje są dokładnie tak samo prawdopodobne. Czyli prawdopodobieństwo, że ktoś się odezwie po 15 latach jest dokładnie takie samo jak prawdopodobieństwo, że będzie milczał.

Podkreślam, czysto statystycznie, abstrahując od kontekstu.

Biorąc pod uwagę kontekst, ponawiam pytanie: czym się różni Sekret od starej, dobrej, samospełniającej się przepowiedni? a czym się różni od charakterystycznego dla większości religii przekonania, że wiara sprowadzi na nas łaskę i spełni nasze marzenia?
Magdalena Rodzeń (Bartoszewska)

Magdalena Rodzeń
(Bartoszewska)
EMEA HR Lead,
Członek Zarządu

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Artur Król:
Jeśli rozpatrujemy wydarzenie w kategorii teoretyczno-statystycznych, to wynosi 50%

Natomiast jeśli traktujemy to jako rzeczywistą sytuację, to prawdopodobieństwo wynosi niemal 100% że następnym wynikiem również będzie orzeł.

Z tego powodu, że prawdopodobieństwo wyrzucenia 780 orłów pod rząd jest tak niskie, że dużo prawdopodobniejszym rozwiązaniem jest opcja, że moneta jest fałszywa i zawsze wypada na niej orzeł i/lub ma po prostu orła po obu stronach ;)

To jest tak jak z prawdopodobieństwem, że w dużym Lotku zwycięskimi liczbami będą liczby 1,2,3,4,5,6. Jest to tak samo prawdopodobne jak każda inna kombinacja. Chociaż jeżeli weźmiemy pod uwagę możliwość oszustwa to prawdopodobieństwo oczywiście się zmieni :)

konto usunięte

Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?

Magdalena Bartoszewska:
To jest tak jak z prawdopodobieństwem, że w dużym Lotku zwycięskimi liczbami będą liczby 1,2,3,4,5,6. Jest to tak samo prawdopodobne jak każda inna kombinacja. Chociaż jeżeli weźmiemy pod uwagę możliwość oszustwa to prawdopodobieństwo oczywiście się zmieni :)
Wystarczą obserwacje rzeczywistości, które mówią, że w danym okresie, przy skończonej liczbie prób są grupy liczb częściej pojawiające się od innych. W tych warunkach teza o równym prawdopodobieństwie nie jest prawdziwa.
---
pozdr.czes;-)

Następna dyskusja:

Czytanie fotograficzne - pr...




Wyślij zaproszenie do