Temat: Sekret - prawda czy kolosalna bzdura?
Artur wierzy,że Secret nie działa i ma racje.
Ja wierzę,że Secret działa i też mam rację.
Zastanawiam się jak może zaszkodzić coś fajnego,miłego,radosnego,co daje nadzieje,poprawia humor...bo tym jest Secret.
Wizualizujemy sobie wspaniałe rzeczy,cele,to do czego dążymy,co chcieli byśmy osiągnąć.Dokładamy do tego swoje pozytywne uczucie,swoja radosć,euforie....
więc co w tym złego,jak takie cos moze zaszkodzić?
Nie interesują mnie naukowe badania i "dowody",ze Secret nie działa,bo wszytko czego pragnę,otrzymuję.Czasem musze poczekać rok,a czasem pare tygodni.Moja niezachwiana wiara w to,że to COŚ dostanę,sprawia,ze to mam i nie zastanawiam sie nad tym,czy jak bym sobie tego nie wizualizowała,to też bym to do stała,bo i po co?
Moim celem jest "META",a nie jak dotrę na ta "metę". Mam dotrzec do celu i nie zastanawiam sie jak jak to zrobie? Ktoś tam w Górze juz o to sie postara:)
Arturze tak samo jak Secret,negujesz bioterapie,bo jest naukowo "udowodnione",ze nie działa,wiec jest to kłamstwo,naciąganie,zdzieranie z ludzi pieniedzy.....
ALE CI ULECZENI ISTNIEJĄ I TO JEST NAJWAZNIEJSZE,nie wazne czy to było placebo,czy bioterapeuta,czy Bóg.
Najważniejszy jest efekt koncowy,czyli radość: ze lepiej sie poczułeś,ze wyzdrowiałeś,ze spełniło sie Twoje marzenie,czy to nie jest piękne?
Po co mieszać w to naukowców którzy przez wiele lat "udowadniali",że jajka podnoszą cholesterol,a teraz "udowodnili",ze jednak sie mylili:):)
Miłego dnie życzę:)
Jeszcze cos dopisze.
Wiele naszych marzeń wydaje nam sie nieosiągalnych bo: nie mamy pieniedzy,bo nie mamy zdrowia,bo ktos umie lepiej wiec pewnie nam sie nie uda,bo jestem za brzydki,za gruby,nie mam talentu, bo.....
Ale marzymy,bo choć przez chwile chcemy poczuć sie szczęśliwi. Zastanawiamy sie jak mozemy to coś "nieosiągalnego" osiągnąć i wpada nam w ręce odpowiednia książka,motywujący film,artykuł w gazecie o osobach którym sie udało i zaczynamy w to wierzyć,bo czemu mi miało by sie nie udać,jezeli innym sie udało!! W czym jestem gorszy[a]?!! I nagle niemozliwe,staje sie mozliwe!!
Sąsiad nagle sprzedaje okazyjnie samochód o którym marzyliśmy od dwóch lat,dostajemy wymarzona prace,bo nie wygląd sylwetki sie liczy tylko to co mamy w głowie i akurat "przypadkiem" zwolniło sie miejsce,trafiamy na lekarza,który wreszcie odnajduje przyczynę naszych dolegliwości,a inni lekarze prze wiele lat nic nie molgi znaleść.....
Tak działa Secret! Niemozliwe staje sie mozliwe,ale trzeba wierzyć,ze mozemy to cos osiagnąć,ze wszechświat nam sprzyja:)
Ewa Fortuna edytował(a) ten post dnia 02.08.11 o godzinie 11:56