Roman Kasprzewski

Roman Kasprzewski Konstruktor
elektronik - Posnet
Polska S.A.

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Robert Radoń:
... sprinterzy mają jak najbardziej muskularne i masywne sylwetki..

Chyba niewłaściwie pojmujesz pojęcie "masywne".
Dla faceta który nie chce wyglądać jak kaleka nie potrafiąca wyjść na drugie piętro po schodach, ważąca 120kg...

Powoli zbliżam się do tej liczby i nie czuję się kaleką. Spokojnie śmigam na 3 piętro po schodach kilka razy dziennie. Chyba trochę przesadzasz.

Natomiast co do budowania masy bez suplementów to masz rację. Pewnych wymiarów się nie przeskoczy. Przeciętny człowiek nie da rady zjeść tyle, żeby pokonać swoją genetykę. Jak ktoś ważył 70kg to potwora na zwykłym jedzeniu z siebie nie zrobi - chyba, że otłuszczonego.Roman Kasprzewski edytował(a) ten post dnia 11.07.09 o godzinie 00:01

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Łukasz Baran:
Robert Radoń:
A czy gdzieś w mojej wypowiedzi znalazłem wpis, że siłownia to
jedyny sport jaki uprawiam, a po powrocie siedzę przed telewizorem.
Nie dyskutuję z twoimi wypowiedziami, bo mnie one nie interesują.
Wtrąciłeś się do mojej wypowiedzi na temat biegania przez autora wątku i ja ciąglę tylko na ten demat piszę.
Jeśli człowiek nie chce być kaleką, to nie powinien rezygnować z biegania, tylko zmienić sposób odżywiania i zastosować trening typowo masowy.
Wtedy zrobi masę mieśniową w takim stopniu w jakim pozwoli mu na to jego organizm i z tego co on napisał, wnioskuję że niczego więcej nie oczekuje.

>Nie bądź kobietą i nie nadinterpretuj moich
wypowiedzi.
Masz coś przeciw kobietom?
Więc rozumiem, że jak się jest szczupłym to trzeba się z tym pogodzić i wyglądać jak wieszak?!
Nie rozumiesz i prawdopodobnie już nie zrozumiesz, to przekracza twoje możliwości a ja drugi raz tego samego pisał nie będę, bo mi się nie chce.
BRAWO.
Dzięki.
Najlepiej może usiąść i płakać w kącie i nic z tym nie robić.
A wiesz co? Rób sobie co ci się podoba, naprawdę to nie jest moja sprawa co ty robisz w kącie.
Niestety jeżeli coś mi się nie podoba to robię wszystko aby ten fakt zmienić, bez nadludzkiego wysiłku.
Ja , jeśli chce coś osiągnąć to robię to, i nie ograniczam się tylko do wysiłku przy którym broń Boże nie powinienem się spocić, ale to nie jedyna różnica między nami.
Jak widać na moim
przykładzie masa idzie, ale do tego potrzeba trochę samozaparcia, regularności i silnego charakteru.
Z tego co widać, to masa ci nie idzie, ale dobrze chociaż że nie robisz tego nadludzkim wysiłkiem.
Ćwiczę oczywiście dla siebie, po to, aby wyglądać tak jak sobie to zaplanowałem. Wiadomo, kulturystą nie zostanę, ale przekraczanie kolejnych granic jest wystarczająco budujące ;)
A o czym ja niby piszę?
Wiesz co , to moja ostatnia odpowiedź na twój post, piszesz zwyczajnie nie na temat i prawdopodobnie nie zadałeś sobie trudu żeby przeczytać moją wypowiedź.
Pewnie by cię to kosztowało zbyt wiele nadludzkiego wysiłku.

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Roman Kasprzewski:
Chyba niewłaściwie pojmujesz pojęcie "masywne".
O jtam, pojmuję masę mieśniową, tak jak w książce pisze, gość który waży 80kg. przy wzroście 180 kg, jest spoko umięśniony i ma z całą pewnością masę wystarczającą dla kogoś kto chce sobie ćwiczyć rekraacyjnie, bez jakiegokolwiek wspomagania.
Powoli zbliżam się do tej liczby i nie czuję się kaleką.
Gratuluję, chociaż oczywiście, nie zawsze subiektywne "czucie się", jest zgodne ze stanem faktycznym :)
Spokojnie śmigam na 3 piętro po schodach kilka razy dziennie. Gratuluję po raz kolejny.
Chyba trochę przesadzasz.
Zdecydowanie nie przesadzam, ponieważ wypowiadam się na temat konkretnego zalecenia, polegającego na rezygnacji z biegania w celu oszczędzenia masy mięśniowej.
Natomiast co do budowania masy bez suplementów to masz rację. Nnno, kurde, nie wiem co powiedzeć, pewnie dziękuję.Pewnych wymiarów się nie przeskoczy. Przeciętny człowiek nie da rady zjeść tyle, żeby pokonać swoją genetykę.
O tym właśnie pisałem.
Jak ktoś ważył 70kg to potwora na zwykłym jedzeniu z siebie nie zrobi -
chyba, że otłuszczonego
I prawdopodobnie nawet nie chce, natomiast może chcieć wykorzystać do max. posiadany potencjał genetyczny, i zbudować taką sylwetkę jaką jest w stanie, proporcjonalną, nieźle umięśnioną, a jednocześnie mieć kondycję , być zwinny i szybki.
Na dobrą sprawę nie ma żadnego prawa , które by głosiło, że tylko ten może być prawdziwym facetem, kto ma 45cm w łapie.
Jak już jeden z dyskutantów stwierdził, każdy jest inny, szkoda tylko że w następnym zdaniu o tym zapomniał.
Łukasz B.

Łukasz B. Administrator B24,
First Data Polska

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Robert Radoń:
Nie rozumiesz i prawdopodobnie już nie zrozumiesz, to przekracza twoje możliwości a ja drugi raz tego samego pisał nie będę, bo mi się nie chce.
Jst takie stwierdzenie, o nie dyskutowaniu z .... sprowadzają do swojego poziomu i przebijają doświadczeniem :)
Z tego co widać, to masa ci nie idzie, ale dobrze chociaż że nie robisz tego nadludzkim wysiłkiem.
Z tego co widać, to przydałby się kurs czytania ze zrozumieniem :)
Damian M.

Damian M. Repro Department
Manager

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Paul RUNIGA:
Witam,
Kto pyta nie błądzi, podobno.
A ja pytam o budowaniu masy BEZ suplementów, odżywek itp. jednym słowem bez chemii nawet w postaci witamin.

Uczęszczam na siłowni 3 razy w tygodniu i to od 2 lat.
Przez ten okres udało mi się uzyskać -/+ zadowalającą mi rzeźbę ciała; muszę tu zaznaczyć, że nigdy nie korzystałem z suplementów, odżywek itd. jestem przeciwnikiem wszelkiej chemii (nie biorę nawet tabletek przeciwbólowych).
Od pewnego czasu zauważyłem (może to urojenia moje) u siebie stagnację, nie następuje u mnie widocznego przyrostu masy i zacząłem się zastanowić nad tym, co ja robię źle!

Zajrzałem zatem do sieci, żeby się doinformować!
Tu dowiaduję się, że dieta jest kluczem do przyrostu masy mięśniowej.
Doszedłem do wniosku, że źle działałem przedtem, gdyż prawie nie jadłem (rzadko kiedy jadłem śniadanie)... bywało nawet, że szedłem na siłownię z pustym żołądkiem (brak czasu, po pracy szybko na siłownię)!
Czytam wpisy, fora i wszędzie pojawia się "dieta" tyle, że ze wspomaganiem tj. suplementacją!

Pytam zatem, czy aby zwiększyć przyrost masy mięśniowej konieczny jest ten "doping"?

Chciałbym sobie udowodnić, że mogę uzyskać masę bez "chemii" i już biorę się do roboty...
Nie piję alkoholu od dawna, sporadycznie uprawiam seks (jestem po rozwodzie:(, wprowadziłem aeroby w postaci biegania po siłce (10 km), obowiązkowe śniadanie!
Polubiłem już tuńczyk (z biedronki za 1,5 PLN), przyrządzam sobie tyle sałatek że niedługo się udławię tuńczykiem!
Mam nadzieję, że to zaprocentuje ;)

Ps.
Ćwiczę amatorsko, tak dla siebie!

Trenowanie 3 razy w tygodniu w zupełności wystarczy do przećwiczenia wszystkich partii mięśni.Tu nie ma problemu.
Co do reszty. Jeśli osoba "narażoną" na tzw wzmożony wysiłek fizyczny to bez suplementacji choćby w postaci witamin taki wysiłek nie ma sensu. Już tłumacze dlaczego. Jeśli chcesz żeby Twoje ciało się rozrastało, mięśnie nabierały odpowiednich kształtów to musisz dostarczać im odpowiednią ilość mikroelementów.Jeśli chciałbyś robić to tylko za pomocą jedzenia to śmiem twierdzić że jest to awykonalne. No może i jest przy konkretnym przyłożeniu się do diety ułożonej przez dobrego dietetyka.
Co do pytania.Da się zrobić masę+odpowiednią rzeźbę bez jak to piszesz "chemii" ale wiedz że w pewnym momencie dopadnie się owa stagnacja.
Co do reszty:
Po za tym że będziesz jadł śniadanie, odpowiednim było by też regularne jedzenie posiłków. Zacznij "uprawiać" (głupie słowo) seks bo jest cholernie ogólnorozwojowy ;) po za tym poprawia samopoczucie. Po nad to, jak tu już ktoś wcześniej napisał tak częste jedzenie tuńczyka nie jest mądrym rozwiązaniem gdyż ze względu na środowisko w jakim żyje ta ryba "łapie" ona sporą ilość metali ciężkich.

Pozdrawiam

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Paul RUNIGA:
Witam,
Kto pyta nie błądzi, podobno.
A ja pytam o budowaniu masy BEZ suplementów, odżywek itp. jednym słowem bez chemii nawet w postaci witamin.

Uczęszczam na siłowni 3 razy w tygodniu i to od 2 lat.
Przez ten okres udało mi się uzyskać -/+ zadowalającą mi rzeźbę ciała; muszę tu zaznaczyć, że nigdy nie korzystałem z suplementów, odżywek itd. jestem przeciwnikiem wszelkiej chemii (nie biorę nawet tabletek przeciwbólowych).
Od pewnego czasu zauważyłem (może to urojenia moje) u siebie stagnację, nie następuje u mnie widocznego przyrostu masy i zacząłem się zastanowić nad tym, co ja robię źle!

Zajrzałem zatem do sieci, żeby się doinformować!
Tu dowiaduję się, że dieta jest kluczem do przyrostu masy mięśniowej.
Doszedłem do wniosku, że źle działałem przedtem, gdyż prawie nie jadłem (rzadko kiedy jadłem śniadanie)... bywało nawet, że szedłem na siłownię z pustym żołądkiem (brak czasu, po pracy szybko na siłownię)!
Czytam wpisy, fora i wszędzie pojawia się "dieta" tyle, że ze wspomaganiem tj. suplementacją!

Pytam zatem, czy aby zwiększyć przyrost masy mięśniowej konieczny jest ten "doping"?

Chciałbym sobie udowodnić, że mogę uzyskać masę bez "chemii" i już biorę się do roboty...
Nie piję alkoholu od dawna, sporadycznie uprawiam seks (jestem po rozwodzie:(, wprowadziłem aeroby w postaci biegania po siłce (10 km), obowiązkowe śniadanie!
Polubiłem już tuńczyk (z biedronki za 1,5 PLN), przyrządzam sobie tyle sałatek że niedługo się udławię tuńczykiem!
Mam nadzieję, że to zaprocentuje ;)

Ps.
Ćwiczę amatorsko, tak dla siebie!
Więcej konkretów! Napisz jak wygląda twój trening. Możliwe że zwyczajnie zbyt intensywnie trenujesz te same partie mięśni i dajesz im za mało czasu na pełną regenerację.
Zmieniaj ćwiczenia, bo mięśnie lubią się przyzwyczajać do tego samego rodzaju wysiłku i dlatego rosną wolniej (atakuj je z różnych kątów).

Ja na twoim miejscu bym te aeroby (bieganie!) zamienił na posiłek. Niepotrzebnie pozbywasz się zapasów w organiźmie potrzebnych na odbudowę mięśni.Przemysław K. edytował(a) ten post dnia 12.07.09 o godzinie 21:55
Paul Runiga

Paul Runiga Specjalista ds
zakupów, Swedwood
Poland / Ikea /

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Przemysław K.:
>
Więcej konkretów! Napisz jak wygląda twój trening. Możliwe że zwyczajnie zbyt intensywnie trenujesz te same partie mięśni i dajesz im za mało czasu na pełną regenerację.
Zmieniaj ćwiczenia, bo mięśnie lubią się przyzwyczajać do tego samego rodzaju wysiłku i dlatego rosną wolniej (atakuj je z różnych kątów).

Ja na twoim miejscu bym te aeroby (bieganie!) zamienił na posiłek. Niepotrzebnie pozbywasz się zapasów w organiźmie potrzebnych na odbudowę mięśni.Przemysław K. edytował(a) ten post dnia 12.07.09 o godzinie 21:55

Witam,
Bingo, trafiłeś w sedno sprawy... właśnie tak wygląda mój trening, że ćwiczę te same mięśnie... myślałem, że dobrze robię przyzwyczajając mięśnie do tych samych ćwiczeń!
Mój trening zaczyna się od krótkiego rozciągania, potem 70 razy brzuszki na ławce następnie bicepsy, tricepsy, barki i ostatnio dołączyłem ćw. na klatkę. Po siłowni bieganie 10 km!
Salve...

Ps.
Dziękuję Wszystkim za rady ;)
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Paul - zobacz sobie: http://www.bodybuilding.com/fun/ridgely1.htm
miałem podobny do Twojego problem, ten typ treningu, trochę zmienił moją optykę w temacie siłowni i treningów, zwłaszcza tych rekraacyjnych. Może się powtarzam, ale wydaje mi się, że warto chociaż spróbować czy nam to leży...
pozdrawiam,
D.

konto usunięte

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Faktycznie, najpierw powinieneś zmienić trening skoro trenujesz to samo od 2 lat (!). Klasyczny split podzielony na 3 dni (klatka+biceps / plecy+triceps / nogi+barki - dobierz odpowiednie nowe ćwiczenia) + przede wszystkim dobra dieta oraz regeneracja. Bez michy się nie obejdzie, masy nie zwiększysz. Dieta z dodatnim bilansem kalorycznym, dopasowana do typu budowy (pyt. czy duża ilość węglowodanów powoduje u Ciebie przyrost tkanki tłuszczowej, czy lepiej zmniejszyć ilość węgli a uzupełnić brakujące kalorie tłuszczami). To tak wstępnie. Układaj dietę i trening i pochwal się co tam namodziłeś. Powodzenia i pozdrawiam!

PS. Odżywki są dużym ułatwieniem, szczególnie dla kogoś ważacego sporo, bo trzeba w jakiś sposób dostarczyć duże ilości białka czy węgli - beż gainera czy białeczka ciężko by było pomieścić tyle kur, tuńczyków ryżu itp :D

konto usunięte

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

PS. Odżywki są dużym ułatwieniem, szczególnie dla kogoś ważacego sporo, bo trzeba w jakiś sposób dostarczyć duże ilości białka czy węgli - beż gainera czy białeczka ciężko by było pomieścić tyle kur, tuńczyków ryżu itp :D

Zgodzę się z przedmówcą. W tym momencie nie wyobrażam sobie treningu na masę bez odżywek. Jedząc ogromne ilości (np. na obiad potrafiłem zjeść 5 pojedyńczych piersi z kurczaka, 200 g ryżu, 0,5 kg warzyw i 300 g sosu) po pewnym czasie dorobiłem się jadłowstrętu, gdyż nie miałem już siły robić takiej stołowki, a potem jeszcze jej jeść. Kwestia czasu też miała ogromne znaczenie. Mając 179 cm wzrostu i ważąc 100 kg brałem po 1,5-2 razy więcej zalecanej dawki, a efekty mialem lepsze niż koledzy po "cudownych" zastrzykach. W mojej "apteczce" znajdowało się ok. 10 odżywek. W ciągu pół roku przytyłem 20 kg z niewielką ilością dodatkowego tłuszczu. Minimum 50% przyrostu siły przy wyciskaniu, martwym ciągu i przysiadzie.
Jednocześnie trenowałem rugby 3 razy w tygodniu, po minimum 2 godziny(treningi niesamowicie wszechstronne)+ mecz co niedziela, także jeśli chodzi o bieganie to u mnie wspomagało trening siłowy i masowy (przynajmniej nóg).
Muszę tylko zaznaczyć, że przez owe pół roku zupełnie mi od...ało i nie widziałem nic poza treningami:) Teraz uważam, że bez sensu jest się tak katować.

P.S. Żeby zadziałać na insulinę 20 min. przed treningiem i zaraz po jadłem pół tabliczki czekolady:)
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Witam.

Zrobienie ładnej sylwetki jest możliwe tylko do pewnych granic, uwarunkowanych genetycznie. Utrzymanie masy mięśniowej na poziomie wzrostu (dla przykładu 180cm = 80kg) przy dobrze rozpisanym treningu, ciężkiej pracy i diecie jest możliwe. Wyjście jednak poza ten magiczny próg oznacza już poważne przeprogramowanie treningów i dietę wspartą suplementami. Oczywiście można połykać ogromne ilości ryżu, ryb, piersi z kurczaka, wołowiny ekstra, warzyw, ziół tylko kogo na to stać i gdzie to pomieścić?
Poleciłbym indywidualne konsultacje z trenerem na siłowni, zapoznanie z podstawowymi zasadami dobrej diety przy budowaniu masy (google.pl;-) i eksperymentowanie z różnymi programami treningowymi, bo zmiana, to coś co mięśnie bardzo lubią;-)
Pzdr
Michał Gronowski

Michał Gronowski Trener Personalny
Warszawa

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Paul RUNIGA:
Witam,
Kto pyta nie błądzi, podobno.
A ja pytam o budowaniu masy BEZ suplementów, odżywek itp. jednym słowem bez chemii nawet w postaci witamin.

Uczęszczam na siłowni 3 razy w tygodniu i to od 2 lat.
Przez ten okres udało mi się uzyskać -/+ zadowalającą mi rzeźbę ciała; muszę tu zaznaczyć, że nigdy nie korzystałem z suplementów, odżywek itd. jestem przeciwnikiem wszelkiej chemii (nie biorę nawet tabletek przeciwbólowych).
Od pewnego czasu zauważyłem (może to urojenia moje) u siebie stagnację, nie następuje u mnie widocznego przyrostu masy i zacząłem się zastanowić nad tym, co ja robię źle!

Zajrzałem zatem do sieci, żeby się doinformować!
Tu dowiaduję się, że dieta jest kluczem do przyrostu masy mięśniowej.
Doszedłem do wniosku, że źle działałem przedtem, gdyż prawie nie jadłem (rzadko kiedy jadłem śniadanie)... bywało nawet, że szedłem na siłownię z pustym żołądkiem (brak czasu, po pracy szybko na siłownię)!
Czytam wpisy, fora i wszędzie pojawia się "dieta" tyle, że ze wspomaganiem tj. suplementacją!

Pytam zatem, czy aby zwiększyć przyrost masy mięśniowej konieczny jest ten "doping"?

Chciałbym sobie udowodnić, że mogę uzyskać masę bez "chemii" i już biorę się do roboty...
Nie piję alkoholu od dawna, sporadycznie uprawiam seks (jestem po rozwodzie:(, wprowadziłem aeroby w postaci biegania po siłce (10 km), obowiązkowe śniadanie!
Polubiłem już tuńczyk (z biedronki za 1,5 PLN), przyrządzam sobie tyle sałatek że niedługo się udławię tuńczykiem!
Mam nadzieję, że to zaprocentuje ;)

Ps.
Ćwiczę amatorsko, tak dla siebie!
Zauważ, że suplementy uzyskiwane są z naturalnych składników a jedyną chemią są słodziki i to nawet nie zawsze. Więcej chemii znajdziesz na etykiecie od wędliny ze sklepu spożywczego, a niezdrowy aspartam(słodzik) wciąż używany jest w przemyśle spożywczym, a w suplementach już w większości został zastąpiony zdrowszą sukralozą.

Weź to pod rozwagę. Wg badań amerykańskich naukowców prawie 80% ludzi powinno stosować suplementację, by dostarczyć wymaganą ilość składników i wartości odżywczych. Da się wyglądać dobrze bez suplementów, ale na prawdę taka dieta jest bardzo trudna do utrzymania. By dostarczyć wymaganą ilość białka musiałbyś jeść sporo mięcha.
Paul Runiga

Paul Runiga Specjalista ds
zakupów, Swedwood
Poland / Ikea /

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Michał Gronowski:
Zauważ, że suplementy uzyskiwane są z naturalnych składników a jedyną chemią są słodziki i to nawet nie zawsze. Więcej chemii znajdziesz na etykiecie od wędliny ze sklepu spożywczego, a niezdrowy aspartam(słodzik) wciąż używany jest w przemyśle spożywczym, a w suplementach już w większości został zastąpiony zdrowszą sukralozą.

Weź to pod rozwagę. Wg badań amerykańskich naukowców prawie 80% ludzi powinno stosować suplementację, by dostarczyć wymaganą ilość składników i wartości odżywczych. Da się wyglądać dobrze bez suplementów, ale na prawdę taka dieta jest bardzo trudna do utrzymania. By dostarczyć wymaganą ilość białka musiałbyś jeść sporo mięcha.

Witam,
Dziękuję za odpowiedź i rady.
Jaki jest Twój sekret, by tak wyrzeźbić brzucha i klatę?
Tylko pogratulować świetnego wyglądu, to robi miłe wrażenie ;)
Do podobnego stanu chcę doprowadzić swe ciało; mam nadzieję, że dojdę do tego bez "chemii".

No właśnie, a propos chemii... masz rację mówiąc, że dziś dużo jej jest w produktach spożywczych wszak często i gęsto stosuje się sztucznych nawozów w rolnictwie – niestety!
Ja mam jednak psychiczną blokadę, gdyż od dzieciństwa nie karmiono mnie „sztucznymi” artykułami spożywczymi - u mnie w Afryce nie można było stosować chemicznych nawozów itp. (brak pieniędzy na to, całe szczęście)...

Założenie moje jest takie, żebym wyrzeźbił swe ciało podkreślając poszczególne mięśnie tj. pleców, bicepsów (tu dobrze mi idzie), klatki (zabieram się do tego) oraz kaloryfera (w sumie mam, ale nie tak jak Ty he he) i wszystko bez suplementacji, ciężko to będzie.

Uzyskałem tu mnóstwo wskazówek i stosuje; zacząłem dbać o śniadanie, zwiększyłem dzienną ilość posiłków, urozmaicałem wachlarz ćwiczeń… jedynie nie zrezygnowałem z biegania 10 km.

Jeszcze raz dzięki za wiadomość.
Salve...
Monika Kasińska

Monika Kasińska Tłumacz przysięgły
jęz. angielskiego
http://qualicom.pl

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Paul RUNIGA:
Do podobnego stanu chcę doprowadzić swe ciało; mam nadzieję, że dojdę do tego bez "chemii".

To powodzenia z dietą opartą tylko i wyłącznie na sprawdzonym jedzeniu ekologicznym. Taka dieta nie jest niemożliwa, ale na pewno jest bardzo droga i dość czasochłonna, ponieważ produkty eko nie wszędzie są dostępne.
Michał Gronowski

Michał Gronowski Trener Personalny
Warszawa

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Paul. Moja rada jest taka, byś najpierw zbudował więcej masy mięśniowej, a dopiero wtedy spalał tłuszcz. Nie powiększysz znacznie muskulatury przy małej podaży węglowodanów. Na jesieni zwiększ podaż węglowodanów i złap trochę masy, a w lutym zacznij już redukować tłuszcz i na lato zobaczysz, że będzie różnica.

Na szczęście ekologiczna żywność staje się coraz modniejsza i większość sieciowych marketów ma już takie stoiska. Gdybyś miał konkretne pytania, to wal śmiało.

pozdrawiam
Michał
Michał Kałuża

Michał Kałuża ..Sukces jest czymś
co przyciągasz
poprzez to kim się
sta...

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Cześc przepraszam ze wtrące sie w wasze wypowiedzi przez 11 lat uczeszczam na siłownie równolegle na karate...tak naprawde o d dwóch lat zaczełam używac naturalnych suplementów odzywczych wysokiej jakości wczesniej nie wspomagałem sie zadnymi odzywkami..teraz wiem jak wazne jest uzupełnianie ubytków witaminowo minerałowych a takze uzupełnianie aminokwasow jak i endogennych i egzogennych..
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!


No właśnie, a propos chemii... masz rację mówiąc, że dziś dużo jej jest w produktach spożywczych wszak często i gęsto stosuje się sztucznych nawozów w rolnictwie – niestety!
Ja mam jednak psychiczną blokadę, gdyż od dzieciństwa nie karmiono mnie „sztucznymi” artykułami spożywczymi - u mnie w Afryce nie można było stosować chemicznych nawozów itp. (brak pieniędzy na to, całe szczęście)...

czy Twoja "blokada psychiczna" pozwala Ci rozpoznać marchewkę pędzoną naturalnie od tej na "koksie"?
...i nie ma w tym krzty sarkazmu, naprawdę mnie to zaciekawiło.
Paul Runiga

Paul Runiga Specjalista ds
zakupów, Swedwood
Poland / Ikea /

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Dominik N.:

No właśnie, a propos chemii... masz rację mówiąc, że dziś dużo jej jest w produktach spożywczych wszak często i gęsto stosuje się sztucznych nawozów w rolnictwie – niestety!
Ja mam jednak psychiczną blokadę, gdyż od dzieciństwa nie karmiono mnie „sztucznymi” artykułami spożywczymi - u mnie w Afryce nie można było stosować chemicznych nawozów itp. (brak pieniędzy na to, całe szczęście)...

czy Twoja "blokada psychiczna" pozwala Ci rozpoznać marchewkę pędzoną naturalnie od tej na "koksie"?
...i nie ma w tym krzty sarkazmu, naprawdę mnie to zaciekawiło.

Witam,
Gdybym tylko umiał odróżnić taką bio - marchewkę od takiej "chemicznej" byłbym rad ;)

Moja blokada bierze się z czasów dzieciństwa, gdyż moja Mama kładła nacisk na naturalną żywność... uznawała tylko nawozy naturalne typu kompost, gnojowicę itp. Szedłem drogą Mamusi i zapisałem się na studia rolnicze (AR Poznań) i jestem zwolennikiem właśnie bio - produkty. Zdaję sobie niemniej sprawę, że takich gospodarstw jest bardzo bardzo mało! Niestety :(
Salve...
Monika Kasińska

Monika Kasińska Tłumacz przysięgły
jęz. angielskiego
http://qualicom.pl

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Czytałam, że wedle najnowszych badań amerykańskich żywność bio nie ma żadnego wpływu na stan zdrowia człowieka, a różnice pomiędzy takimi produktami a produktami "normalnymi" są de facto niewielkie.
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Temat: Kto pyta nie błądzi... czyli o masie bez odżywek!

Dominik N.:

No właśnie, a propos chemii... masz rację mówiąc, że dziś dużo jej jest w produktach spożywczych wszak często i gęsto stosuje się sztucznych nawozów w rolnictwie – niestety!
Ja mam jednak psychiczną blokadę, gdyż od dzieciństwa nie karmiono mnie „sztucznymi” artykułami spożywczymi - u mnie w Afryce nie można było stosować chemicznych nawozów itp. (brak pieniędzy na to, całe szczęście)...

czy Twoja "blokada psychiczna" pozwala Ci rozpoznać marchewkę pędzoną naturalnie od tej na "koksie"?
...i nie ma w tym krzty sarkazmu, naprawdę mnie to zaciekawiło.
Jest na to sposób
Trzeba sobie kupić świnkę morską
Moja podejrzanej marchewki, salaty itp nie rusza choćby się z głodu zwijała
Serio mówię



Wyślij zaproszenie do