Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Krzysztof, bynajmniej nie podważam tego co napisałeś o tym oleju z oregano, niemniej wiesz jaka była moja pierwsza myśl po przeczytaniu informacji, iż w/w specyfik zarzucałeś wraz z kefirem? Mianowicie, iż to w głównej mierze ów kefir przyczynił się do wzmocnienia Twojej odporności.
Kefir podobnie jak jogurt zresztą są produktami fermentowanymi i zawierają tzw. żywe kultury bakterii, są zbawienne dla naszej flory jelitowej. Mogą przez to sprzyjać zdrowiu sportowca przez swój korzystny wpływ na przewód pokarmowy zapewniając szczelność jelit przed patogenami, bakteriami, wirusami, grzybami itd. oraz właśnie układ odpornościowy.
W przewodzie pokarmowym człowieka żyje około 500 gatunków bakterii.
Te dobre bakterie potrafią przedostać się przez naturalną barierę organizmu, jaką jest kwas solny i kwas żółciowy. Kiedy znajdą się w jelicie, szczelnie przylegają do jego ściany i zaczynają się rozmnażać, stwarzając barierę dla drobnoustrojów chorobotwórczych.
Te dobre bakterie tak przekształcają (trawią) to, co znajdą w naszych jelitach, że usuwają produkty szkodliwe lub je neutralizują, a wydalają to co nam jest niezbędne (np. witaminy) lub neutralne.
Sebastian Z.

Sebastian Z. Manager, Fima Polska
Sp. z o.o.

Magda K.:
Mianowicie, iż to w głównej mierze ów kefir przyczynił się do wzmocnienia Twojej odporności.
Kefir podobnie jak jogurt zresztą są produktami fermentowanymi i zawierają tzw. żywe kultury bakterii, są zbawienne dla naszej flory jelitowej.

Druga szkoła mówi o tym, że "nabiał ześluzowuje" i jest przyczyną braku odporności. Jestem ciekaw, jak to jest z tym nabiałem :)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Na pewno wychładza mocno więc zaraz po zjedzeniu/wypiciu zwłaszcza o tej porze roku nie polecam wychodzenia na dwór:)
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

tak sobie czytam i czytam ten wątek i wiecie co..... nagle poczułam sie jak na oddziale geriatrycznym :D
taki mały żarcik;) sorki nie mogłam sie powstrzymać :D

Magda szacun dla Ciebie za wiele podpowiedzi Aneta W. edytował(a) ten post dnia 09.01.13 o godzinie 21:48
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Luzik, nie ma sprawy.
Ja natomiast bardzo biorę sobie do serca Wasze rady odnośnie samego biegania tak więc miło jeśli można sobie wzajemnie pomóc.
A tak swoją drogą to nieźle mnie ubawił Twój post...a propos tej geriatrii :)
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Aneta W.:
tak sobie czytam i czytam ten wątek i wiecie co..... nagle poczułam sie jak na oddziale geriatrycznym :D

Wiesz jak to jest z pierwszą kontuzją biegacza... pytanie nie brzmi CZY? tylko KIEDY? ;)
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Magda K.:
Luzik, nie ma sprawy.
Ja natomiast bardzo biorę sobie do serca Wasze rady odnośnie samego biegania tak więc miło jeśli można sobie wzajemnie pomóc.
A tak swoją drogą to nieźle mnie ubawił Twój post...a propos tej geriatrii :)
Nie ma śmiacia. Ja na przykład otwarcie przyznaję, że jestem już w takim wieku, że jak rano nic nie boli to nabieram podejrzeń.
Ostatnio tak nic nie bolało, nic nie bolało, aż w końcu po przerwie świąteczno-noworocznej zabolało na treningu (żeby nie było ta przerwa uczciwie przepracowana w lesie i na basenie) do tego stopnia, iż już zaczynałem się godzić z myślą o kontuzji. Na szczęście workowy trening nie potwierdził moich obaw (potrzebne mi było 4 dni odpoczynku najwidoczniej). Dziś znów mam zakwasy (dla równowagi barki i plecy) ale ponownie czuję, że żyję ;P

PS. Zakwasy barków zdarzają mi niezwykle rzadko, a najszerszego pleców to już w ogóle ewenement - wygląda na to, że workowy trening przepracowałem uczciwie (mimo, że tempo wcale na to nie wskazywało).
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Magda K.:
Krzysztof, bynajmniej nie podważam tego co napisałeś o tym oleju z oregano, niemniej wiesz jaka była moja pierwsza myśl po przeczytaniu informacji, iż w/w specyfik zarzucałeś wraz z kefirem? Mianowicie, iż to w głównej mierze ów kefir przyczynił się do wzmocnienia Twojej odporności.
Kefir podobnie jak jogurt zresztą są produktami fermentowanymi i zawierają tzw. żywe kultury bakterii, są zbawienne dla naszej flory jelitowej. Mogą przez to sprzyjać zdrowiu sportowca przez swój korzystny wpływ na przewód pokarmowy zapewniając szczelność jelit przed patogenami, bakteriami, wirusami, grzybami itd. oraz właśnie układ odpornościowy.
W przewodzie pokarmowym człowieka żyje około 500 gatunków bakterii.
Te dobre bakterie potrafią przedostać się przez naturalną barierę organizmu, jaką jest kwas solny i kwas żółciowy. Kiedy znajdą się w jelicie, szczelnie przylegają do jego ściany i zaczynają się rozmnażać, stwarzając barierę dla drobnoustrojów chorobotwórczych.
Te dobre bakterie tak przekształcają (trawią) to, co znajdą w naszych jelitach, że usuwają produkty szkodliwe lub je neutralizują, a wydalają to co nam jest niezbędne (np. witaminy) lub neutralne.

Dzięki za przypomnienie właściwości kefiru. Mi krople olejku z oregano najlepiej wchodzą z kefirem, ale można je mieszać z sokiem warzywnym, np pomidorowym, albo po prostu z wodą. Specyfik niszczy groźne dla zdrowia wirusy, grzyby i bakterie. Dla mnie to znakomity środek profilaktyczny.
Gdy któregoś wieczoru pierwszy raz przyjąłem 10 kropel olejku z sokiem całą noc czułem, w ustach, przełyku i wnętrznościach tę substancję. Potem organizm się z nią nieco oswoił, ale wciąż pozostawia po sobie ślady, np kubek, w który wlano krople przez jakiś czas nosi w sobie jego charakterystyczny zapach.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Arkadiusz S.:
PS. Zakwasy barków zdarzają mi niezwykle rzadko, a najszerszego pleców to już w ogóle ewenement

To ja Cię zapraszam na wspólną sesję jednej i drugiej partii:)
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Magda K.:

To ja Cię zapraszam na wspólną sesję jednej i drugiej partii:)
Powody do zastanowienia się nad sobą to ja mam już po swoich treningach myślę, że dodatkowe sponiewieranie mnie przez kurczaka nie jest niezbędne ;)

Ale to miłe, że chcesz mi pomóc. Doceniam to.

PS. to zmasakrowanie barków to dzięki pionowym pompkom. Plecy umarły w wyniku podciąganiu na drążku, po którym "dla odpoczynku" było podciąganie na taśmach TRX (a ciało w poziomie). Wszystko w seriach malejących od 10 do 2 ;)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Arkadiusz S.:
Magda K.:

To ja Cię zapraszam na wspólną sesję jednej i drugiej partii:)
Powody do zastanowienia się nad sobą to ja mam już po swoich treningach myślę, że dodatkowe sponiewieranie mnie przez kurczaka nie jest niezbędne ;)

Od dziś call me CHICKEN...CHICKENEGGER:)
Sebastian S.

Sebastian S. Regionalny
Konsultant Sprzedaży

Dorota U.:
Witam,
Potrzebuję porady ;) Kilka lat temu podczas biegana miałam kontuzję stopy - konsekwencja biegania po zieleni i drogach polnych ;)
W tym momencie wracam powoli do biegania, ale cały czas biegam z opaską na stopie ponieważ bez niej odczuwam... dyskomfort ( trochę boli i... trudno to określić).
Moje pytanie - czy po kontuzjach powinno się biegać ze stabilizatorami czy nie? Ponieważ nie wiem czy teraz to, że używam to kwestia przyzwyczajenia czy też bez niej jest duże prawdopodobieństwo następnej kontuzji?
Stabilizatory oslabiają nasze stawy.
Takze spokojnie zacz nij biegac bez tego dziadostwa.
Strach Cie tylko ogranicza
pozdrowienia
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Sebastian S.:
Dorota U.:
Potrzebuję porady ;) Kilka lat temu podczas biegana miałam kontuzję stopy - konsekwencja biegania po zieleni i drogach polnych ;)
Stabilizatory oslabiają nasze stawy.
Takze spokojnie zacz nij biegac bez tego dziadostwa.
Strach Cie tylko ogranicza
pozdrowienia

Coś w tym jest. Jak biegasz po lasach i polach a naraz przychodzi ci grzać po asfalcie czujesz odbicie i że cię niesie. Z drugiej strony jeśli pokonasz conajmniej 10 km po twardej nawierzchni to przychodzą sygnały ze stawów i myślisz "po trawce biegam wolniej ale z mniejszym obciążeniem". I tak źle i tak niedobrze :) Ale jak ktoś się przymierza do półmaratony po ulicach to starannie dobrane stabilizatory - moim zdaniem - mu pomogą.
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Ooooj Krzysiek, nie zgodzę się...a może nie tyle nie zgodzę, co byłabym ostrożna z tym stabilizatorem. Może po prostu wystarczy wzmacniać stopę i nogi ogólnie? Polecam ćwiczenia, głównie półprzysiady (boso, na jednej nodze) na poduszce sensomotorycznej, zwanej beretem+chodzenie boso ile tylko się da.

Z drugiej strony: nie wiem jak poważna była kontuzja u Doroty...w każdym razie stabilizator na dłuższą metę może narobić nie lada szkodę.
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

ja dzisiaj pierwszy bieg po kontuzji... 10 km po lesie i żyję :)
z kolanem wszystko OK.
:)))))
Sebastian S.

Sebastian S. Regionalny
Konsultant Sprzedaży

I jeśli jest taka możliwość to po kontuzji można zastosować taping stawu (pierwsze kroki pod kontrola rehabilitanta ogarniającego temat).
A jak to nie pomaga to biotechnologia:), implanty itd:)
I nigdy się nie poddawać!!!!!!!

konto usunięte

Nie wiem w którym temacie o to zapytać, z racji tego że w jakiś sposób uniemożliwia mi to bieg zadam pytanie tutaj;)
Od jakiegoś czasu mniej więcej po 11 km dopada mnie silny ból, kłucie w okolicy prawej łopatki, ból jest na tyle silny,że muszę baardzo zwolnić, czasem stopniowo zaczyna mijać, ale niekiedy nasila się i muszę przerwać bieg. Co może być tego przyczyną?
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Dorotka, jeśli sytuacja będzie się powtarzać jeszcze przez moment, warto skonsultować z lekarzem.
Mogą to być jakieś kwestie kardiologiczne - zasuwając w dłuższej jednostce czasu na dość pokaźnym tętnie, pamiętaj, że jest to ogromny wysiłek dla serca i w ogóle organizmu, a pojawiająca się mocna zadyszka i tego rodzaju kłucie może świadczyć o jakimś albo ukrytym odpukać schorzeniu, bądź wynikać zwyczajnie z faktu, że jesteś przemęczona i zbyt szybko podnosisz sobie poprzeczkę.
Inna kwestia to równie dobrze mogą to być jakieś sprawy odkręgosłupowe, czy problemy związane z zatokami szczękowymi, bądź nerwobóle wynikające ch... wie skąd.
Moja rada: poczekać jeszcze chwilę, zrobić kilka dni przerwy w treningach, odpocząć i następnie 2-3 wybiegania. Jeśli to kłucie będzie się powtarzać - akcja lekarz, tak będzie bezpieczniej.

konto usunięte

Dziękuję Madziu. Dzisiaj biegałam po dwudniowej przerwie i kłucie się nie pojawiło. Biegam dość spokojnie-bez zadyszki, kłucie pojawiło mi się wtedy, gdy zwiększyłam ilość km- z średnio 11km na średnio 15km. Mam nadzieję, że już mi się to nie powtórzy, bo to straszne uczucie ;/
Magda K.:
Dorotka, jeśli sytuacja będzie się powtarzać jeszcze przez moment, warto skonsultować z lekarzem.
Mogą to być jakieś kwestie kardiologiczne - zasuwając w dłuższej jednostce czasu na dość pokaźnym tętnie, pamiętaj, że jest to ogromny wysiłek dla serca i w ogóle organizmu, a pojawiająca się mocna zadyszka i tego rodzaju kłucie może świadczyć o jakimś albo ukrytym odpukać schorzeniu, bądź wynikać zwyczajnie z faktu, że jesteś przemęczona i zbyt szybko podnosisz sobie poprzeczkę.
Inna kwestia to równie dobrze mogą to być jakieś sprawy odkręgosłupowe, czy problemy związane z zatokami szczękowymi, bądź nerwobóle wynikające ch... wie skąd.
Moja rada: poczekać jeszcze chwilę, zrobić kilka dni przerwy w treningach, odpocząć i następnie 2-3 wybiegania. Jeśli to kłucie będzie się powtarzać - akcja lekarz, tak będzie bezpieczniej.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

No to cieszy mnie, że jest oki.
A ten dystans 11 km na jakim średnim tętnie biegasz? Pierwsza, druga strefa?

Następna dyskusja:

Kontuzje


Wyślij zaproszenie do