Dorota U.

Dorota U. make a wish, take a
chance, make a
change and break
away....

Witam,
Potrzebuję porady ;) Kilka lat temu podczas biegana miałam kontuzję stopy - konsekwencja biegania po zieleni i drogach polnych ;)
W tym momencie wracam powoli do biegania, ale cały czas biegam z opaską na stopie ponieważ bez niej odczuwam... dyskomfort ( trochę boli i... trudno to określić).
Moje pytanie - czy po kontuzjach powinno się biegać ze stabilizatorami czy nie? Ponieważ nie wiem czy teraz to, że używam to kwestia przyzwyczajenia czy też bez niej jest duże prawdopodobieństwo następnej kontuzji?
Rafał Brzóska

Rafał Brzóska Regionalny
Przedstawiciel
Handlowy, PHU
HYDROBUD Sp.J.

Pytanie jest takie czy masz odpowiednie buty do biegania?
Dorota U.

Dorota U. make a wish, take a
chance, make a
change and break
away....

zawsze asicsa ;)
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Zielone czy czerwone? ;)

A co to była za kontuzja?
Z tymi stabilizatorami na dłuższą metę jest tak podobno, że rozleniwiają strasznie nasze kończyny... jesli tej kontuzji doznałaś kilka lat temu, to chyba nie powinno się już nic dziać? A jeśli nawet ,to doradziłabym kilka wizyt u fizjoterapeuty, by dopasował odpowiednią rehabilitację (czyt. ćwiczenia wzmacniające nogę) Stabilizator jest jak plasterek na ranę, niewiele tu raczej zdziała...
Dorota U.

Dorota U. make a wish, take a
chance, make a
change and break
away....

no właśnie tak podejrzewałam.... dziękuję :)
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Ale stabilizator czy opaska? Bo to nie są synonimy.
Ja po bieganiu w stabilizatorze kostki zorientowałem się dopiero w momencie, gdy zjadło mi 1/3 łydki, że to jednak nie wskazane. A właściwie fizjoterapeuta mi to uświadomił.
Wg mnie kolejność taka: usg stwierdzające w jakim stanie jest okolica odbytej kontuzji a następnie z wynikiem badania do dobrego fizjoterapeuty, który nauczy Cię jakie ćwiczenia stabilizacyjne są w Twoim wypadku konieczne/wskazane.
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

witam,

jak to w życiu bywa...na 12 dni przed pierwszym maratonem dopadła mnie kuntuzja...pierwsza i bardzo nieprzyjemna.... Z przodu prawej stopy nad palcami odczuwam ból:/ zaczęło się tydzień temu, po 33 km wybieganiu.Nie bolało bardzo, ale lekki dyskomfort odczuwałam. Po kilku dniach, wydawało się że jest dużo lepiej. Stąd decyzja o 24 km treningu.... i to był błąd...dziś stopa boli mnie bardzo...czuję ją chodząc, smaruję voltarenem, robię okłady lodem...i boję się, co będzie dalej...że do 30.09 nie przejdzie:( co robić? czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia?? ja temu zaradzić? będę wdzięczna za wszelkie rady:) jutro idę do ortopedy...i mam nadzieję, że moje maratonowe plany nie legną w gruzach:(
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Tylko proszę, nie do ortopedy zwykłego, a sportowego...Zwykły da Ci maść, proszki przeciwzapalne i zalecenie o odpoczynku.
Błędem niewątpliwie był rzut po kilkudniowej przerwie na 24 km....I tu wskazówka na przyszłość: jeśli jakiekolwiek pojawiają się niepokojące bóle- przerwa, a po kilku dniach asekuracyjne rozbieganie na kilka km (4-8)

Chyba nikt tu nie da Ci rewelacyjnych porad: jak na razie maść, okłady lodem, odpoczynek.......może przejdzie...a może nie :/
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Sylwia Kalińska (Dworak):
witam,

jak to w życiu bywa...na 12 dni przed pierwszym maratonem dopadła mnie kuntuzja...pierwsza i bardzo nieprzyjemna.... Z przodu prawej stopy nad palcami odczuwam ból:/ zaczęło się tydzień temu, po 33 km wybieganiu.Nie bolało bardzo, ale lekki dyskomfort odczuwałam. Po kilku dniach, wydawało się że jest dużo lepiej. Stąd decyzja o 24 km treningu.... i to był błąd...dziś stopa boli mnie bardzo...czuję ją chodząc, smaruję voltarenem, robię okłady lodem...i boję się, co będzie dalej...że do 30.09 nie przejdzie:( co robić? czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia?? ja temu zaradzić? będę wdzięczna za wszelkie rady:) jutro idę do ortopedy...i mam nadzieję, że moje maratonowe plany nie legną w gruzach:(

Sylwia, oby wszystko do 30 wrzesnia wróciło do normy!
Powodzenia
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Sylwia Kalińska (Dworak):
witam,

jak to w życiu bywa...na 12 dni przed pierwszym maratonem dopadła mnie kuntuzja...pierwsza i bardzo nieprzyjemna.... Z przodu prawej stopy nad palcami odczuwam ból:/ zaczęło się tydzień temu, po 33 km wybieganiu.Nie bolało bardzo, ale lekki dyskomfort odczuwałam. Po kilku dniach, wydawało się że jest dużo lepiej. Stąd decyzja o 24 km treningu.... i to był błąd...dziś stopa boli mnie bardzo...czuję ją chodząc, smaruję voltarenem, robię okłady lodem...i boję się, co będzie dalej...że do 30.09 nie przejdzie:( co robić? czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia?? ja temu zaradzić? będę wdzięczna za wszelkie rady:) jutro idę do ortopedy...i mam nadzieję, że moje maratonowe plany nie legną w gruzach:(
smaruj 3-4 dni voltarenem najlepiej pół tubki na noc okręcaj gazą i bandażem elastycznym a w ciągu dnia dalej lód (możesz całą stopę włożyć do miski z kostkami lodu) po 5-10 minut z takimi samymi przerwami (wtedy trzymaj nogę powyżej serca) i tak kilka serii. Najlepiej od razu zapisać się na usg co by nie było wątpliwości (a może i RTG ?!). Generalnie po wybieganiu 33km zrobiłaś następny trening 24km - trochę za dużo. Teraz już nic na siłę - kilka dni odpoczynku (aż się wyjaśni po usg/rtg co jest), potem co najwyżej 10km wolno i ew. drugą 10tkę za 2-3 dni (jak pierwsza będzie bezbolesna) z krótkimi mocnymi interwałami. Nic więcej Ci nie potrzeba - formy nie powinnaś już stracić do MW ;-) a odpoczynek jak widać wskazany.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Piotr pozwolę sobie mianować Cię "nadwornym" doradcą d/s kontuzji ;)
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

No to skoro się już chwalimy to wczoraj strzeliły mi plecy. Leżę plackiem, łykam diclofenac i wkurzam się, że rok ćwiczeń wzmacniająco/stabilizujących plecy "poszedł się..." prze 3 miesięczny odpoczynek od aktywności fizycznej
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Piotr Ciuk:
Sylwia Kalińska (Dworak):
witam,

jak to w życiu bywa...na 12 dni przed pierwszym maratonem dopadła mnie kuntuzja...pierwsza i bardzo nieprzyjemna.... Z przodu prawej stopy nad palcami odczuwam ból:/ zaczęło się tydzień temu, po 33 km wybieganiu.Nie bolało bardzo, ale lekki dyskomfort odczuwałam. Po kilku dniach, wydawało się że jest dużo lepiej. Stąd decyzja o 24 km treningu.... i to był błąd...dziś stopa boli mnie bardzo...czuję ją chodząc, smaruję voltarenem, robię okłady lodem...i boję się, co będzie dalej...że do 30.09 nie przejdzie:( co robić? czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia?? ja temu zaradzić? będę wdzięczna za wszelkie rady:) jutro idę do ortopedy...i mam nadzieję, że moje maratonowe plany nie legną w gruzach:(
smaruj 3-4 dni voltarenem najlepiej pół tubki na noc okręcaj gazą i bandażem elastycznym a w ciągu dnia dalej lód (możesz całą stopę włożyć do miski z kostkami lodu) po 5-10 minut z takimi samymi przerwami (wtedy trzymaj nogę powyżej serca) i tak kilka serii. Najlepiej od razu zapisać się na usg co by nie było wątpliwości (a może i RTG ?!). Generalnie po wybieganiu 33km zrobiłaś następny trening 24km - trochę za dużo. Teraz już nic na siłę - kilka dni odpoczynku (aż się wyjaśni po usg/rtg co jest), potem co najwyżej 10km wolno i ew. drugą 10tkę za 2-3 dni (jak pierwsza będzie bezbolesna) z krótkimi mocnymi interwałami. Nic więcej Ci nie potrzeba - formy nie powinnaś już stracić do MW ;-) a odpoczynek jak widać wskazany.


Piotrze, bardzo dziękuję:):) mam nadzieje,że pomoże...zastosuję Twoje cenne wskazówki:)dziś idę do lekarza, liczę na to, iż dostanę od niego skierowanie na usg. I że będzie dobrze....nie wyobrażam sobie, iż musiałabym zrezygnować z udziału w MW.

Asia L, masz rację:)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Arkadiusz S.:
No to skoro się już chwalimy to wczoraj strzeliły mi plecy.
Siłownia czy inna aktywność?
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Magda K.:
Arkadiusz S.:
No to skoro się już chwalimy to wczoraj strzeliły mi plecy.
Siłownia czy inna aktywność?
Ostatnio tylko biegam więc chyba PESEL ;)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Generalnie to Ci bardzo współczuję, ale prawdę mówiąc uśmiechnęłam się po przeczytaniu Twojego postu, bo ten PESEL mega mnie rozbawił:)
Ale tak poważnie to jak to się stało? Podczas biegania, zaraz po źle się poczułeś? Może jednak za mało wzmacniałeś te mięśnie posturalne, co? Albo wręcz odwrotnie, przegiąłeś z doborem właściwego obciążenia wytracając technikę tym samym?
Co powiedział lekarz/fizjo?
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

"Od zawsze" miałem problemy z przeciążeniem pleców ze względu na lordozę (jak u lasek;))
Ostatnio był spokój bo "na macie" wzmocniliśmy mięśnie szkieletowe na tyle, że jak w lecie syn mi usnął podczas obiadu w knajpce w Pobierowie to go bez większych problemów doniosłem na przedramionach (czyli obciążając tylko biceps ale w głównej mierze właśnie plecy) 1,5km na kwaterę. Ostatnio lecząc nogę nie bawiłem się w żadne ćwiczenia fizyczne (oprócz łażenia po drabinie w czasie remontu) bo nawet przy drążku mógłbym niepotrzebnie naciągnąć co nie trzeba. No i tak zeszły 3 m-ce. Ostatnio biegam -> wschodzę po schodach ->rozciągam się -> a na deser robię pompki.
W sumie nie uchwyciłem momentu kontuzji, być może niewłaściwa sylwetka w czasie biegu przełożyła się na to, że rano nie wstałem z łóżka.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

No to faktycznie nie wygląda to wesoło:(
Niemniej proponuję wybrać się do lekarza i może w pierwszej kolejności zarządzić prześwietlenie żeby zobaczyć co tam się w środku dzieje, bo może to jest 'tylko' lekkie naciągnięcie?
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Mylę, że przejściowa dolegliwość bo nie kręgowa a wręcz jestem w stanie wskazać (jak dosięgnę he he) w którym miejscu mam spięte mięśnie na plecach. Więc dobre mięśnie, dobre, nie pozwoliły by kręgosłup dostał popalić ;)
Marcin Sławicz

Marcin Sławicz programista,
elektronik

Arkadiusz S.:
Mylę, że przejściowa dolegliwość bo nie kręgowa a wręcz jestem w stanie wskazać (jak dosięgnę he he) w którym miejscu mam spięte mięśnie na plecach. Więc dobre mięśnie, dobre, nie pozwoliły by kręgosłup dostał popalić ;)

Oby tak było w Twoim przypadku. Jednak zważ, że dolegliwości kręgosłupa nie muszą oznaczać bólu w jego okolicach. Mogą boleć różne dziwne miejsca, bo to jeden wspólny układ nerwowy - podudzia, uda, pachwiny, czy u facetów nawet jądra ;) Jednocześnie notorycznie zbyt spięte mięśnie (np. na skutek braku rozciągania po aktywności fizycznej) mogą źle wpływać na (kiedyś) zdrowy kręgosłup.

Następna dyskusja:

Kontuzje


Wyślij zaproszenie do