konto usunięte

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

^^^ :)
albo przerobić termos :)

konto usunięte

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Widziałem taki termos dla lubiących extremalne piesze wycieczki. Wodę wlewa się w korpus a w środek wkłada się paczkę zapałek i gotuje wodę.

Co do garnka - "przyszłości" to ważenie zawartości przed rozpoczeciem gotowania mogło by być sposobem na ocenienie czasu gotowania produktów.

Coś dla lubiących makaron aldente ;-)
Paweł Ułas

Paweł Ułas IT Specialist (AIX,
WebSphere)

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

My wybudowaliśmy dom pasywny w Sulejówku.

Mamy 2x okap po 350m3/h nad kuchenką. Okapy nie są połączone z żadnym rekuperatorem - no chyba że ktoś lubi wygrzebywać tłuszcz co pół roku z kanałów i rekuperatora.

Jeśli chodzi o garnki, to polecam zestaw (kuchenka indukcyjna + szybkowar), sprawdza się znakomicie i pod względem zużycia energii i pod względem emisji kuchennych zapachów.

Niestety trudno czymkolwiek zastąpić patelnię, chyba że ktoś się przestawi na potrawy gotowane lub duszone, ale raz na jakiś czas po prostu się chcę coś usmażyć ... no i wtedy chodzą 2 okapy ;).

Co do ogrzewania to przezimowaliśmy obecną zimę ... wykryłem 2 poważne błędy w wykonaniu i jeden drobny. Jeden poważny został naprawiony (przy recyrkulacji powietrza część powietrza uciekała na zewnątrz). Jest megamostek termiczny przy GWC i rekuperator został umieszczony nieoptymalnie - to będzie poprawiane. Na to bym nie wpadł podczas budowy/projektowania, chociaż dużo wiedziałem na temat domów pasywnych jak budowa się rozpoczęła, no ale człowiek się uczy i płaci za własne błędy ;).

Ogólnie gdybyśmy mieli podjąć ponowną decyzję (pasywny/enegrooszczędny/tradycyjny) to na 100% wybralibyśmy pasywny i to bez najmniejszego namysłu.
200 zł w sezonie grzewczym / miesiąc, w tym opłaty za cały prąd (pranie, gotowanie, komputery, oświetlenie itp itp itp ...) mówi samo za siebie ;).

Pozdrawiam, Paweł.Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.05.13 o godzinie 16:11

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Witam;
energia tak naprawdę jest wszędzie: w ziemi, ze słońca, z wiatru i tak dalej. Pytanie jest jedno: czy i w jakim stopniu potrafimy to wykorzystać, czyli tak naprawdę: jaki jest koszt uzyskania jednej jednostki energii. Tyle. Jeśli okaże się, że koszt jest stosunkowo niski, lub szerzej: nakłady jakie trzeba ponieść - niewysokie, a zyski wymierne - to czemu z tego nie skorzystać.
Z drugiej strony - mamy pytanie - jako dom i ile kosztuje. Pomijam tutaj pewne części wyposażenia wnętrz (meble, flizy etc - bo to zabawa z serii de gustibus). Jaki w sensie zapotrzebowania na energię konieczną do: ogrzewania domu, do utrzymania pewnego poziomu wymiany powietrza (wentylacji), ogrzewania wody wykorzystywanej przez domowników. Do tego są przecież pewne środki czy możliwości jej gromadzenia na późniejszy czas. Jest to dość prosty rachunek.
Dom (koszt), energia konieczna do użytkowania (koszt) to co my uzyskamy nie degradując środowiska (zysk). Porównanie: dom tradycyjny. I jest wszystko. W pewnym momencie te linie się przetną. Pytanie: kiedy. Reszta to detale.
Przecież jeżeli ktoś ma strumień obok siebie, to zwykły kołowrotek także może produkować energie,, coś jak dawniej młyńskie koła.Ba, można nawet przyśpieszyć bieg rzeki by nadać jej większą energię.
Dom pasywny to nie tylko ograniczenie zużycia energii poniżej pewnego poziomu, ale także problem skąd ją brać by nie degradować tego co jest wokół, to problem jak ją brać by nie zmieniać urządzeń co 5 lat, jakie urządzenia montować by efektywność była naprawdę sensowna a nie tylko bajkopisarska...
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Piotr B.:
Z drugiej strony - mamy pytanie - jako dom i ile kosztuje. Pomijam tutaj pewne części wyposażenia wnętrz (meble, flizy etc - bo to zabawa z serii de gustibus). Jaki w sensie zapotrzebowania na energię konieczną do: ogrzewania domu, do utrzymania pewnego poziomu wymiany powietrza (wentylacji), ogrzewania wody wykorzystywanej przez domowników. Do tego są przecież pewne środki czy możliwości jej gromadzenia na późniejszy czas. Jest to dość prosty rachunek.
Dom (koszt), energia konieczna do użytkowania (koszt) to co my uzyskamy nie degradując środowiska (zysk). Porównanie: dom tradycyjny. I jest wszystko. W pewnym momencie te linie się przetną. Pytanie: kiedy. Reszta to detale.

Aby wiedzieć kiedy, trzeba znać m.in. ceny mediów w ciągu następnych 20 lat, trwałość i niezawodność wybranych rozwiązań, i jeszcze parę innych rzeczy. To tak a propos detali...
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Dom pasywny - opinie, doświadczenia

Paweł U.:
Niestety trudno czymkolwiek zastąpić patelnię,

http://www.youtube.com/watch?v=utVCAQsN4fA



Wyślij zaproszenie do