Tadeusz Reimus

trener, coach PCC, konsultant,

Wypowiedzi

  • Tadeusz Reimus
    Wpis na grupie Trenerzy Biznesu/Szkolenia "miękkie" w temacie Rola trenera
    8.11.2006, 13:51

    Ania K.:Jak..nie wchodził z butami ..poprostu działo sie ,a on to sobie tylko pięknie obserwowowal. Ta osoba akurat była psychoterapeta ale wyszła sobie z roli na czas jakiś..


    ooo, no tak to kolejna kategoria trenerów - dyrektywni (coś pod terrorystów) i wycofani (taaak, przecież pracuje na procesie grupowym :)

    Witam serdecznie, Aniu

  • Tadeusz Reimus
    Wpis na grupie GL - Ogólne w temacie Nowa grupa dla szkoleń i trenerów biznesu
    8.11.2006, 12:44

    Witam wszystkich,

    Zapraszam na nową grupę dotyczącą pracy trenera umiejętności "miękkich" w szeroko rozumianym wspieraniu rozwoju organizacji.

    Widzę że na forum jest wielu psychologów, trenerów i studentów zainteresowanych wymianą doświadczeń i "kuchnią" trenerską.

    Ze swojej strony obiecuje powrzucać kilka wątków, które mnie jako trenera interesują, ale ja po prostu uwielbiam samoorganizację - zachęcam do współpracy

  • Tadeusz Reimus
    Wpis na grupie Trenerzy Biznesu/Szkolenia "miękkie" w temacie Rola trenera
    8.11.2006, 12:34

    Myślałem o temacie "otwierającym" grupę i doszedłem do wniosku, że dobrze jest zacząć od spraw tożsamości.

    Jako trener umiejętnosci "miękkich" mam siedmioletnie doświadczenie. I cały czas mierzę się z tym, kim powina być osoba, która prowadzi grupę uczestników w sytuacji treningu umiejętności.

    Tak więc myślę o tym (to dobry obyczaj :), ale na razie mogę tylko powiedzieć kim taka osoba na pewno NIE powinna być:

    - nie powinna być psychoterapeutą - szkolenia to nie miejsce, gdzie wchodzi się ludziom z butami w życie,
    - nie powinna być wykładowcą - od teorii do praktyki droga daleka, a szczególnie w biznesie ludzie zainteresowani są pragmatyką a nie - ciekawymi skądinąd - modelami,
    - nie powinna być "pluszakiem" - głaskanie po głowie mało daje,
    - nie powinna być terrorystą - wtedy wzbudza opór.

    Więc co?

    Gdzie jest złoty środek? Z drugiej strony zdarzają się sytuacje, gdzie wszystkie te role trzeba dobrze odegrać, np. być terrorystą, kiedy grupa wchodzi na głowę, albo przytulanką gdy ludzie mają małe poczucie bezpieczeństwa.

    Dla mnie bieżąca odpowiedź niedoskonała to elastyczność. Tylko trener to nie gumka od majtek i czasem też chciałby być po prostu osobą, nie?

    Co o tym myślicie? Jakie macie doświadczenia? Zdarzyło wam się być na szkoleniach wykładowych, terapeutycznych, "przedszkolnych" czy terrorystycznych? W których sie najlepiej czujecie? Jak trener budował autorytet?

  • Tadeusz Reimus
    Wpis na grupie GL - Ogólne w temacie Zarządzanie czasem - pomocy.
    8.11.2006, 00:12

    Magdalena W.:Zasada PARETO.. gdzieś to już słyszałam :) Fajne zastosowanie do własnych potrzeb Tadeuszu :)


    Dzięki :)

    Nie znaczy to, że wszystko jest takie piękne - zarzadzanie czasem nie wychodzi efektywnie w momentach stresu (a właściwie wychodzi świetnie, tylko koszty przekraczają zyski)

  • Tadeusz Reimus
    Wpis na grupie GL - Ogólne w temacie Zarządzanie czasem - pomocy.
    7.11.2006, 16:03

    WAŻNE!

    Zanim zaczniesz kupować palmtopy, terminarze i okrutnie priorytetyzować zadania - zacznij od diagnozy. Przez 2 tygodnie nie zmieniaj swoich zachowań z tym wyjątkiem, że zapisuj co robiłeś w półgodzinnych - w wersju hardcore'owej piętnastominutowych - interwałach (i bez ściem typu np. - "uczelnia", co konkretnie:)

    Potem do kazdej czynności dopisz sobie literkę:

    P - z pożytkiem
    W - wątpliwe
    B - bez sensu

    To jest najtrudniejsze, bo zmusza do osobistej odpowiedzi - co jest np miłe, przyjemne, ale bez sesnsu z punktu widzenia długofalowych celów, które sobie stawiasz

    dla finezji możesz jeszcze powstawiać plusy i minusy :)

    Podlicz, zobacz co najbardziej zżera czas i nie anihiluj tego, ale konsekwentnie ograniczaj.

    Metoda działa, gdy jesteś ze soba boleśnie szczery.

    Potem faktycznie - planuj. Dobrze znana zasada zarządzania czasem (tzw. zasada Pareto) mówi ze czynnosci trwają tyle ile zaplanujesz zeby trwały, więc jak się uczysz powiedzmy 100 stron materiału i zaplanujesz że zrobisz to w 6 godzin, to tak bedzie, jak zaplanujesz ze w 3 godziny, też tak bedzie, jak że w 2 to też (tylko plisss, racjonalnie :)
    ALE!
    Planuj 60% zadań
    20% zostaw na odpoczynek i przyjemności
    20% na sprawy z kosmosu (niespodziewane)

    U mnie działa, a mama żonę, firmę, szkolę, robię doktorat i piję z kolegami.
    Czasem nawet jakąś enchiladę wysmażę

    Ostatnia uwaga - bez rewolucji. Powoli, drobnymi krokami.

    Powodzenia

  • Tadeusz Reimus
    Wpis na grupie Business Consulting w temacie Katalog Firm Konsultingowych
    5.11.2006, 14:03

    Witam

    Polecam firmę, z którą stale współpracuję - GRUPA24.
    Zajmuje się szkoleniami, doradztwem i badaniami strukturalnymi firm. Pisze także (jak na razie ze 100% skutecznością w ciągu 3 lat) wnioski szkoleniowe współfinansowane z Unii naszej kochanej :)

    Zapraszam do współpracy i na stronę:

    http://grupa24.pl

    albo prywatnie: tadeusz.reimus@grupa24.pl

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do