Ryszard Mierzejewski

poeta, tłumacz, krytyk literacki i wydawca; wolny ptak

Wypowiedzi

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Poezja i muzyka
    4.10.2011, 18:36

    Ernst Jandl

    jazz to


    jazz is jazz is jazz is jazz
    i jeśli powiesz to jest jazz a będzie bez drive'u
    bez drive'u to nie jest jazz
    i jeśli powiesz to jest jazz a będzie bez swingu
    bez swingu to nie jest jazz
    jazz is swing
    jazz is drive
    jazz is jazz is jazz is jazz

    z tomu „peter und die kuh”, 1996

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „jazz ist”
    w temacie A może w języku Goethego?

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie O przyjaźni w poetyckich strofach
    4.10.2011, 18:26

    Ernst Jandl

    samotny przyjaciel


    samotny przyjaciel to każdy sam
    dla siebie. towarzystwo przyjaciół
    które zawsze składa się z jednego jedynego
    to prawdziwe szczęście. nie ma nikogo
    obok mnie, przede mną, za mną
    ale składam się z przyjaciół, składam
    się z przyjaźni między mną a mną
    samobójcą, który udaremnia
    samobójcy samobójstwo, przykładając mu nóż do
    sznura, który przecież miał go wynieść pod
    sufit, a teraz on spada na ziemię, ocalony
    ręką przyjaciela

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „der einsame freund”
    w temacie A może w języku Goethego?


    każdy przyjaciel

    każdy przyjaciel niech będzie cierniem w twoim oku
    żebyś zieleniał, gdy odniesie sukces, zieleniał
    z zazdrości, żebyś żółkł
    z zawiści. mozolnie się rozmnażając
    od kobiety do kobiety, niech mimo wszystko ma
    nad tobą, bezdzietnym, przewagę
    przez swój dostęp do przyszłości.
    nienawidź przyjaciół swoich albo miłuj ich
    jak miłuje się swoich wrogów. miłuj ich
    jak siebie samego, któremu najchętniej
    wyrwałbyś barwy tego świata
    z oczu, a słuch muzyki świata tego
    pozbawił

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „jeder freund”
    w temacie A może w języku Goethego?

    z tomu „peter und die kuh”, 1996
    Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.04.14 o godzinie 03:35

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Listy poetyckie
    4.10.2011, 18:20

    Ernst Jandl

    korespondencja


    więc pisuję już tylko kartki
    na których należy zakreślić
    tak lub nie
    listy przestałem pisać.
    jeśli przez to cię stracę przyjacielu
    to przyjaźń ta była tylko z papieru
    którego i tak mi nie brakuje.

    z tomu „peter und die kuh”, 1996

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „korrespondenz”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 18:20

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Urodziny, imieniny i inne ważne dni, na okoliczność...
    4.10.2011, 18:11

    Ernst Jandl

    podziękowanie


    dziękuję panu serdecznie za życzenia
    z okazji moich 70. urodzin

    dziękuję panu serdecznie za pańskie serdeczne podziękowanie
    za moje życzenia z okazji pańskich 70. urodzin

    dziękuję panu serdecznie za pańskie serdeczne podziękowanie
    za moje serdeczne podziękowanie za pańskie życzenia z okazji
    moich 70. urodzin

    dziękuję panu serdecznie za pańskie serdeczne podziękowanie
    za moje serdeczne podziękowanie za pańskie serdeczne po-
    dziękowanie za moje życzenia z okazji pańskich 70. urodzin

    z tomu „peter und die kuh”, 1996

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „dank” w temacie
    A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 18:11

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Turpizm
    4.10.2011, 18:02

    Ernst Jandl

    karmienie więźnia


    to twoja zupa
    mogę ci do niej napluć

    to twoja pieczeń
    mogę ci na nią nasrać

    to twoja surówka
    mogę ci na nią nasmarkać

    to twój ryż
    mogę ci go zwilżyć szczyną

    a to na deser twój kompot
    mógłbyś zaczekać aż zacznę menstruować

    z tomu „peter und die kuh”, 1996

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „fütterung des gefangenen”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 18:03

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Głosy i dźwięki, szepty i krzyki
    4.10.2011, 17:55

    Ernst Jandl

    krzyk


    matkę moją przedziurawiłem
    wychodząc z niej, ach jaki to był krzyk
    nie słyszałem go, na pewno go nie słyszałem
    nie mogę też powiedzieć, że zniszczyć mu się dałem l
    ale to z pewnością on zadał mi tę ranę
    przez którą ułomny na zawsze już zostanę

    z tomu „peter und die kuh”, 1996

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „der schrei”
    w temacie A może w języku Goethego?

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Autoportret w lustrze wiersza
    4.10.2011, 16:28

    Ernst Jandl

    autoportret anatomiczny


    mam dwie brodawki
    cholerny świat na co mi one
    mam dwie brodawki
    nie wiem przez kogo doklejone
    i w ogóle sporo z tego co mam
    na zewnątrz a zwłaszcza w środku
    musiała zostawić jakaś małpa
    bardzo roztargniona małpa

    z tomu „idyllen”, 1989

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „anatomisches selbstbildnis”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.02.14 o godzinie 03:36

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie smutek czy radość... miłość, czy nienawiść..
    4.10.2011, 16:25

    Ernst Jandl

    radość ze mnie


    radość ze mnie
    przygasa. u kogo?
    którym nie całuję dłoni?
    którym nie włażę do dupy?
    którym nie liżę cipy?
    których nie posuwam?
    którym nie odpowiadam na dzień dobry?
    którym nie odpowiadam na listy?
    których zaproszeń nie przyjmuję?
    którym nie służę jako poeta wesołek?
    z którymi nie chodzę na demonstracje?
    z którymi nie pozuję na opozycję?
    którym nie daję swoich tekstów?
    którym nie daję swojego nazwiska?
    którym nie pomagam dosiąść pegaza?
    którym nie służę jako protagonista?
    którym mówię: wasze teksty są gówno warte?
    którym mówię: ręce precz od literatury?
    którym mówię: rzygać mi się chce na wasz widok?
    którym mówię: odwalcie się?
    radość ze mnie
    może przejść wszystkim.
    mnie musi pozostać.

    z tomu „idyllen”, 1989

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „die freude an mir”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.11.13 o godzinie 02:06

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Łzy, płacz, rozpacz...
    4.10.2011, 16:19

    Ernst Jandl

    mężczyzna płacze


    chłopcy nie płaczą!
    dopiero mężczyzna powinien płakać
    kiedy rozgląda się dookoła
    a wciąż jeszcze kochająca go
    partnerka, by dodać mu otuchy
    mówi: to twoje dzieło!
    Mężczyzna płacze.

    z tomu „idyllen”, 1989

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „der mann weint”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.03.14 o godzinie 05:32

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Pocałunki
    4.10.2011, 16:03

    Ernst Jandl

    toast


    a jak go pocałuje
    będzie musiała po prostu
    pocałować też whisky

    a jak go nie pocałuje
    będzie musiał po prostu
    pić bez pocałunku

    z tomu „idyllen”, 1989

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „toast”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 07.03.12 o godzinie 13:44

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Trochę o duszy
    4.10.2011, 15:59

    Ernst Jandl

    piękny obraz


    pomiń człowieka w pięknym obrazie
    ażebyś łzy, których każdy się domaga,
    pominąć mógł; pomiń wszelki ślad człowieka:
    niech droga nie kojarzy się z mocnym krokiem, pole z chlebem
    las z domem i szafą, kamień ze ścianą
    źródło z napojem, a staw jezioro i morze
    z pływakiem, łodzią, wiosłem, żaglem, rejsem
    skała ze wspinaczami, chmurka
    z walczącymi z burzą, skrawek nieba
    ze spojrzeniem w górę, samolotem, rakietą - niech nic
    nie kojarz się z niczym; tylko biel z bielą
    czerń z czernią, czerwień z czerwienią, krągłe z krągłym
    prosta z prostą niech będzie kojarzona;
    a wtedy będzie uzdrowiona dusza moja.

    z tomu „selbstporträt des schachspielersdes trinkende uhr”, 1983

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „das schöne bild ” w temacie
    A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 16:00

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)
    4.10.2011, 15:50

    Ernst Jandl

    herb


    skoro mnie pani pyta – ja
    od dawna już
    nie potrzebuję wierszy

    niepalący trafikant
    niepijący gorzelnik

    tak na pewno
    w herbie mam
    łóżko
    i butelkę

    żadnej książki
    żadnego pióra
    żadnej kartki

    z tomu „selbstporträt des schachspielersdes
    trinkende uhr”, 1983

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „das wappen” w temacie
    A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 15:55

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Być poetą...
    4.10.2011, 15:42

    Ernst Jandl

    treść


    żeby zrobić wiersz
    nie ma nic

    cały język
    całe życie
    całe myślenie
    całą pamięć

    żeby zrobić wiersz
    nie ma nic

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „inhalt”
    w temacie A może w języku Goethego?


    opis pewnego wiersza

    przy zamkniętych ustach
    bez drgnienia warg i gardła
    każdemu wdechowi i wydechowi
    towarzyszyć zdaniem
    myślanym powoli i bezgłośnie
    kocham cię
    tak by każde wciągnięcie powietrza przez nos
    pokrywało się z tym zdaniem
    każde wydmuchnięcie powietrza przez nos
    i spokojne unoszenie się
    i opadanie piersi

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „beschreibung eines gedichtes”
    w temacie A może w języku Goethego?

    z tomu „der gelbe hund”, 1980


    minor poet

    gdy załamie się produkcja
    wstać, wziąć marynarkę
    i wyjść na zewnątrz
    do przemieszczających się
    ludzi, jakbyś sam
    szedł do pracy
    albo do domu
    a nie dlatego żeś znów
    nic nie wysiedział

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „minor poet”
    w temacie A może w języku Goethego?


    starzejący się poeta

    nie zawsze będą mi
    wyrywać z rąk wszystko co napiszę
    żeby zaraz wydrukować
    ale będą nad moją głową spoglądać
    gdzieś nade mną innych wyglądać
    a ja będę ich rozumiał

    ach jakże mały się stałem
    tak będę sobie mówił
    nikomu już moje czoło widoku nie przesłania
    bardzo ale to bardzo zapadłem się w sobie
    już teraz czuję trwogę

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „alternder dichter”
    w temacie A może w języku Goethego?

    z tomu „idyllen”, 1989
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 15:44

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Poetyckie studium przedmiotu
    4.10.2011, 15:36

    Ernst Jandl

    rzeczomocne


    kapelusz
    leży
    na krześle
    jednak
    nic
    o sobie nie wiedzą.
    są tak
    rzecomocne.

    z tomu „dingfest”, 1973

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „dingfest”
    w temacie A może w języku Goethego?

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Kobiecy portret
    4.10.2011, 14:01

    Ernst Jandl

    nocny autobus


    podkuchenna z gospody
    wsiada z siatką do nocnego autobusu
    ciężko opada na siedzenie
    i mówi do sąsiadki:
    jestem skonana.

    jutro po północy
    znów będzie biegać przez krzyki kucharzy
    potem siatkę napełni resztkami jedzenia
    potem powie do sąsiadki w nocnym autobusie:
    jestem skonana.

    z tomu „dingfest”, 1973

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „nachtautobus”
    w temacie A może w języku Goethego?

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Czym jest wiersz?
    4.10.2011, 13:37

    Ernst Jandl

    werdykt


    wiersze tego człowieka są bezużyteczne.

    najpierw
    natarłem sobie jednym łysinę.
    na próżno. włosy mi nie odrosły.

    następnie
    posmarowałem innym pryszcze. te
    w ciągu dwóch dni osiągnęły rozmiar średniego kartofla.
    lekarze byli zdumieni.

    następnie
    wbiłem dwa na patelnię.
    trochę nieufny, sam nie zjadłem.
    dałem psu. pies zdechł.

    następnie
    użyłem innego jako prezerwatywy.
    potem musiałem zapłacić za skrobankę.

    następnie
    wetknąłem inny w oko
    i chciałem wejść do lepszego klubu.
    portier
    podstawił mi nogę. wyłożyłem się jak długi.

    następnie
    wydałem powyższy werdykt.

    z tomu „dingfest”, 1973

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „urteil”
    w temacie A może w języku Goethego?


    wiersz rozdeptany

    zwał się chrząszcz
    i potrafił przebierać nóżkami
    naprawdę biegać
    dopóki nie nadszedł poeta
    nie zobaczył go
    i nie postanowił
    nadać mu tego tytułu

    z tomu „letzte gedichte”, 2001

    tłum. Krzysztof Jachimcza

    wersja oryginalna pt. „zertretenes gedicht”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 13:41

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Totalitaryzm
    4.10.2011, 13:32

    Ernst Jandl

    poznań, czerwiec 56


    powalony
    bywał
    i znów się
    podnosił
    często człowiek.

    godzin jego
    nie wyliczy
    zegar.
    śmierci jego
    nie wyliczy
    kat.

    powalony
    bywał
    i znów się
    podnosił
    często człowiek.

    wyroki
    nie wymazują
    żądań.
    łzy
    nie wymazują
    żądań.

    z tomu „dingfest”, 1973

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „posen, juni 56”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.02.14 o godzinie 22:29

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Popatrz na mgłę, ileż cudów ukrywa...
    4.10.2011, 13:24

    Ernst Jandl

    dom


    w pewnej uliczce w chelsea
    w sercu londynu
    bardzo blisko tamizy
    w północnym stylu
    w sercu londynu
    bardzo blisko tamizy
    w pewnej uliczce w chelsea
    nagle we mgle

    z tomu „dingfest”, 1973

    tłum. Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „haus” w temacie
    A może w języku Goethego?
    Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.10.11 o godzinie 13:25

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Cóż jest piękniejszego niż (wysokie) drzewa...
    4.10.2011, 13:10

    Ernst Jandl

    o życiu drzew


    także twarde czarne
    pąki, także niemrawe
    pąki otwiera blask.

    także piękne białe I
    kwiaty, także wonne
    kwiaty rozprasza wiatr.

    także piękne zielone
    liście, także słoneczne
    liście rozkrusza wiatr.

    także wielkie stare
    drzewa, także odporne
    drzewa łamie czas.

    z tomu „dingfest”, 1973

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „vom leben der bäume”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.03.14 o godzinie 06:47

  • Ryszard Mierzejewski
    Wpis na grupie Ludzie wiersze piszą... w temacie Kalendarz poetycki na cały rok
    4.10.2011, 13:06

    Ernst Jandl

    Październikowa noc


    Fotelu, daj mi gościa.
    Stole, daj mi pogodny posiłek.
    Lampo, pokaż mi przyjazną twarz,
    nie mnie w lustrze. Lustro, odwróć się do ściany.

    Fotelu, daj mi gościa.
    Stole, daj mi pogodny posiłek.
    Okno otwórz się na cieplejszy kraj.
    Walizko, weź mnie za rękę i przenieś do Egiptu.

    Fotelu, daj mi gościa.
    Stole, daj mi pogodny posiłek.
    Ptaszku telefoniczny, zaśpiewaj mi.
    Albo daj mi studzienny sen zimowy, łóżko.

    z tomu „Andere Augen”, 1956

    tłum. z niemieckiego Krzysztof Jachimczak

    wersja oryginalna pt. „Oktobernacht”
    w temacie A może w języku Goethego?
    Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.10.13 o godzinie 17:54

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do