Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Nie potrafię zrozumiec Marka, on odebrał nasze babskie wypowiedzi jaki atak na ród męski - nic bardziej mylnego! Marku - nasz cel był jeden - pokazać świat kobiety/matki z tej drugiej strony barykady tylko po to, aby mozna było zrozumiec i pokazac rzeczy jakimi ONA kieruje się. Nie jest to żadne usprawiedliwienie jej zachować, ale zwykła sugestia z naszej strony, że coś jest nie tak bo.....i własnie te BO i zrozumienie go potrafi otworzyc oczy i obrać właściwą drogę w mediacji, kontaktach etc. Mężczyźni po rozstaniu często nie widzą problemów, a kobiety są zbyt dumne aby o nich rozmawiać, unoszą się dumą, fochem i jest zgrzyt, po zgrzycie jest kłótnia a po kłótni wojna...ot naturalna kolej rzeczy.

A kwestia wyjazdu - nie wszystkie kobiety robią to złośliwie. Ja po rozstaniu z ex zostałam bez dachu nad głową i bez pracy (dziecko miało 4 miesiące), miałam możliwość pracy w Warszawie - 300km dalej i tam zamieszkania na już...czy mój wyjazd te byłby atakiem na ex??? Zostałam na miejscu tylko dlatego, że ktoś mi pomógł tutaj na miejscu i na pewno nie był to mój ex...Gdybym wyjechała, też zostałabym zjedzona jako złosliwa baba która utrudnia kontakty dziecka z M bo wyjechałam tak daleko? Gdybym nie miała powodu - to bym nie wyjechała, ale grunt to zrozumiec właśnie TE OTO POWODY bo od nich wszystko się zaczyna i zazwyczaj na nich kończy.Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.10.13 o godzinie 10:51
Henryk Kluk

Henryk Kluk Dyrektor Operacyjny
- Sprzedaż: LITWA,
ŁOTWA, ESTONIA

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Jak czytam nasze wpisy to zdaję sprawy, że różnice pomiędzy sposobem zachowania lub/i wychowania dziecka wynikają nie tylko z powodu różnic wartości jakie uznajemy za słuszna ale również różnicy płciowej.
Magdo, napisałaś:
„I kwestia obrażenia ZŁEJ kobiety i powodów jakimi sie ona kierowała - jeżeli jest napisane przez Henryka, że wizyty wyznaczone przez sąd w 100% były wypełniane przez ojca...zatem już się coś działo złego, że to sąd musiał wyznaczyć odwiedziny...Innymi słowy już wcześniej zgrzytało i tam należy się zagłebić, aby poznać przyczyne takiego a nie innego nastawienia kobiety do Ex...Kobieta to skomplikowana istota, facet myśli racjonalnie i logicznie, kobieta emocjonalnie...

Do wyjaśnienia. Sąd wyznaczał dodatkowe terminy spotkania na moją prośbę ponieważ Ex była i jest przeciwna temu bym się spotykał częściej z synem. Dlaczego? Nie wiem. Czasami Syn nie chodził na zajęcia dodatkowe bo duma Ex nie pozwalała zadzwonić i zapytać czy mogę zaprowadzić na zajęcia ponieważ Ex nie może.
Zabrałem raz Syna ze szkoły. W szkole czymś się zatruł. W domu wymiotował. Zadzwoniłem do lekarza. Lekarz przyszedł, zbadał wypisał leki. Zadzwoniłem do Ex i powiedziałem że Syn jest chory (zatruł się) i posiedzę z nim 2-3 dni jak poradził lekarz. Jaka reakcja? Uprzedziła, że zawoła policję i siłą go odbierze jeśli go nie przywiozę do niej do domu. Rozmawiając z Synem powtórzyła mu to samo. Dziecko odwodnione z płaczem powiedziało że się boi. By załagodzić całą sprawę zawiozłem go do Ex.
Dziewczyny, jakie macie co do tego usprawiedliwienie? Emocje? Tak ma być? To jest zachowanie słuszne? Tak powinien się zachować Rodzic?
Zabrania by Syn mówił mi, że chodzi do lekarzy i jakich. A to że Syn miał zabieg pod narkozą dowiedziałem się miesiąc po zabiegu bo Syn powiedział, że nie chce tego już ukrywać pomimo, że mama zabroniła mówić.
Ja takich przykładów mam „setki”. Moja obecna Żona napisała nawet maila do mojej Ex z prośbą by zaprzestała oczerniania mnie w oczach Syna. A skąd moja Żona to wie? Bo Syn z nią rozmawia. Mają super kontakt. Syn opowiada Żonie jak mama i babcia opowiadają to i owo na temat ojca. Np.: że ojciec na pewno Go zostawi jak się urodzi mu kolejne dziecko. Że zabierze zabawki które mu dałem. A najlepsze w tym jest to że Ex myśli że to ja sam wypytuję Syna na temat co się dzieje u niej w domu. Nie dopuszcza myśli, że dziesięciolatek sam potrafi zgłaszać problem który mu leży na sercu. Myślicie, że coś poskutkowało?
Ja już 3 miesiąc nie mam żadnego kontaktu z Synem. Nie wiem gdzie jest. Co robi. Czy jest zdrowy. Z całym szacunkiem Magdo ale nie jestem w stanie zrozumieć zachowania Ex. A może przed usprawiedliwianiem Ex i zastanawianiem się co nią kieruje może jako priorytet zastanówmy się co czuje dziecko. Po 10 latach bęc i nie ma ojca. Nie myślę, że spokojnie to znosi.
Piotrek ma rację. Należy opanować gniew i dumę.. i kierować się dobrem dziecka - obiektywnie, wspierać dziecko.
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Henryk K.:
Jak czytam nasze wpisy to zdaję sprawy, że różnice pomiędzy sposobem zachowania lub/i wychowania dziecka wynikają nie tylko z powodu różnic wartości jakie uznajemy za słuszna ale również różnicy płciowej.
Magdo, napisałaś:
„I kwestia obrażenia ZŁEJ kobiety i powodów jakimi sie ona kierowała - jeżeli jest napisane przez Henryka, że wizyty wyznaczone przez sąd w 100% były wypełniane przez ojca...zatem już się coś działo złego, że to sąd musiał wyznaczyć odwiedziny...Innymi słowy już wcześniej zgrzytało i tam należy się zagłebić, aby poznać przyczyne takiego a nie innego nastawienia kobiety do Ex...Kobieta to skomplikowana istota, facet myśli racjonalnie i logicznie, kobieta emocjonalnie...

Do wyjaśnienia. Sąd wyznaczał dodatkowe terminy spotkania na moją prośbę ponieważ Ex była i jest przeciwna temu bym się spotykał częściej z synem. Dlaczego? Nie wiem. Czasami Syn nie chodził na zajęcia dodatkowe bo duma Ex nie pozwalała zadzwonić i zapytać czy mogę zaprowadzić na zajęcia ponieważ Ex nie może.
Zabrałem raz Syna ze szkoły. W szkole czymś się zatruł. W domu wymiotował. Zadzwoniłem do lekarza. Lekarz przyszedł, zbadał wypisał leki. Zadzwoniłem do Ex i powiedziałem że Syn jest chory (zatruł się) i posiedzę z nim 2-3 dni jak poradził lekarz. Jaka reakcja? Uprzedziła, że zawoła policję i siłą go odbierze jeśli go nie przywiozę do niej do domu. Rozmawiając z Synem powtórzyła mu to samo. Dziecko odwodnione z płaczem powiedziało że się boi. By załagodzić całą sprawę zawiozłem go do Ex.
Dziewczyny, jakie macie co do tego usprawiedliwienie? Emocje? Tak ma być? To jest zachowanie słuszne? Tak powinien się zachować Rodzic?
Zabrania by Syn mówił mi, że chodzi do lekarzy i jakich. A to że Syn miał zabieg pod narkozą dowiedziałem się miesiąc po zabiegu bo Syn powiedział, że nie chce tego już ukrywać pomimo, że mama zabroniła mówić.
Ja takich przykładów mam „setki”. Moja obecna Żona napisała nawet maila do mojej Ex z prośbą by zaprzestała oczerniania mnie w oczach Syna. A skąd moja Żona to wie? Bo Syn z nią rozmawia. Mają super kontakt. Syn opowiada Żonie jak mama i babcia opowiadają to i owo na temat ojca. Np.: że ojciec na pewno Go zostawi jak się urodzi mu kolejne dziecko. Że zabierze zabawki które mu dałem. A najlepsze w tym jest to że Ex myśli że to ja sam wypytuję Syna na temat co się dzieje u niej w domu. Nie dopuszcza myśli, że dziesięciolatek sam potrafi zgłaszać problem który mu leży na sercu. Myślicie, że coś poskutkowało?
Ja już 3 miesiąc nie mam żadnego kontaktu z Synem. Nie wiem gdzie jest. Co robi. Czy jest zdrowy. Z całym szacunkiem Magdo ale nie jestem w stanie zrozumieć zachowania Ex. A może przed usprawiedliwianiem Ex i zastanawianiem się co nią kieruje może jako priorytet zastanówmy się co czuje dziecko. Po 10 latach bęc i nie ma ojca. Nie myślę, że spokojnie to znosi.
Piotrek ma rację. Należy opanować gniew i dumę.. i kierować się dobrem dziecka - obiektywnie, wspierać dziecko.

Czyli u Ciebie jest rzadko spotykany przykład wredności kobiety bez przyczyny (jeżeli faktycznie tej przyczyny nie ma), ale w 90% kobiet przyczyna jest. Jeżeli jest tak jak piszesz to Twoja ex nie zachowuje się fajnie i walka w tym momencie jest uzasadniona. Napisałam w którymś poście o paszporcie, czy w tym temacie jest Ci coś wiadomo? Bo paszport jest jedynym dokumentem prawnym dziecka, co się stanie jak wygaśnie? A inne pytanie - wnioskuję, że syn ma 10 lat, zatem na internecie siedzi. Nie ma konta na FB lub innym portalu? Może w ten sposób sróbuj do niego dotrzeć...Może ma e-meila? Dziecko w wieku 10 lat już wiele rozumie i ważne, aby przekazać mu informację, że pomimo tego co matka mówi bardzo Ci na nim zależy. Ps. Ex ma nowego partnera?
Henryk Kluk

Henryk Kluk Dyrektor Operacyjny
- Sprzedaż: LITWA,
ŁOTWA, ESTONIA

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Przyczyny nie ma. Ale nawet gdyby była czy to jest powód do mieszania w kontaktach z Dzieckiem?
Ważność Paszportu dziecka wygasa w przyszłym roku. A co do kontaktów: założyłem mu maila, założyłem konto Skype kupiłem mu tableta by się kontaktował między innymi zemną. Przekazałem Ex i na tym wszystko się skończyło. Wiem, że korzysta ze Skype bo dziadek wcześniej to mi powiedział.
Ja nawet nie mam szans by to wszystko mu wytłumaczyć……..Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.10.13 o godzinie 13:03
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

wybaczcie Panie ale nie doczytałem ostatnich Waszych wypowiedzi do końca.

Pani Anno:
po tym co czytam to moje subiektywne odczucie jest takie, że jednak dialogu nie ma Pani za sobą, bo w mojej ocenie raczej nie został nawet podjęty. Komunikowanie czegoś to nie prowadzenie dialogu. I jeśli ten dialog wyglądał tak jak te tutaj na forum to naprawdę jedynymi wyjściami drugiej strony - jest albo się odciąć albo iść do sądu. To taka moja empatia względem Pani ex, o którą Panie proszą. Myślę, że nic nie jest bez powodu, musiał być chłop poraniony, musiał mieć powody do takich a nie innych zachowań - proszę tylko wybaczyć że moja empatia nie ogranicza się jedynie do nieodpowiedzialnych i źle zachowujących się matek ale także ojca Pani dziecka.

Pani Magdaleno:
trudno mi czytać o drugiej stronie barykady po raz enty widząc, że ta druga strona całkowicie neguje to co dzieje się po tej przeciwnej stronie tej właśnie barykady. Nie odbieram Waszych wypowiedzi jako atak na ród męski (jeśli już to jako Wasz krzyk frustracji, a ja nie czuję się atakowany patrząc na cierpienie innych). Zgłaszam tylko, że aby nas zachęcić do dalszych/kolejnych dowodów naszego zrozumienia może wystarczy choć sporadycznie pokazać, że Wy też staracie się zrozumieć drugą stronę, a Wasze wypowiedzi jak dla mnie zwyczajnie budzą przekonanie o braku takich możliwości.

A w temacie, trzymam kciuki aby Pan Henryk mógł choćby na odległość pielęgnować swą więź z dzieckiem oraz aby zachował możliwość cieszenia się widokiem dwóch razem bawiących się i dogadujących ze sobą synów.

Mam dwie córki i największą radością są dla mnie chwile kiedy patrzę jak razem się bawią. Na szczęście moje dzieci mieszkają ze sobą przez dwa tygodnie w miesiącu.
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Henryk K.:
Przyczyny nie ma. Ale nawet gdyby była czy to jest powód do mieszania w kontaktach z Dzieckiem?
Ważność Paszportu dziecka wygasa w przyszłym roku. A co do kontaktów: założyłem mu maila, założyłem konto Skype kupiłem mu tableta by się kontaktował między innymi zemną. Przekazałem Ex i na tym wszystko się skończyło. Wiem, że korzysta ze Skype bo dziadek wcześniej to mi powiedział.
Ja nawet nie mam szans by to wszystko mu wytłumaczyć……..

a może inaczej - dziecko wyjechało, zatem tęskni za przyjaciółmi. Nie wierzę, że nie ma z nikim kontaktów w PL. Nie wiem w jaki sposób można inwigilować w Skype, możliwe, że ex to robi go wykasowała...a ciężko odtworzyć skype (przynajmniej ja nie potrafię). Podejrzewam, że nie masz konta na NK i FB (ze względu na pełniące stanowisko), załóż, daj jedno profilowe zdjęcia na obu portalach, daj dziecku furtkę, aby samo mogło Cię odszukać (moja córka ma 8lat i 50% dzieci w jej klasie ma już konto na NK i FB). Przeglądnij również profile kolegów/przyjaciół/rodziny na tych portalach- chodzi głownie o znajomych i poszukaj czy nie ma tam syna. Jeżeli już nawiążesz z nim kontakt nie wspominaj ani jednego złego słowa o ex, ba - nawet mów o niej dobrze przy dziecku (wiem, że to trudne, ale wtedy ex nie wykorzysta tych rozmów przeciw Tobie). Jeżeli chodzi o tablet - podejrzewam, że syn nie wie, że to od Ciebie...

lub inny sposób - "biegły" informatyk, który przekopie sprawnie internet, poszuka na jakich portalach syn gra, przebywa, pisze. Może znasz jakiś nick z którego korzysta? Nie wiem czy tablet na numer IP, a może wyszukać aktywności po numerze???

Kwestia paszportu - co się stanie jak wygaśnie???

a kwestia praw - jeżeli masz zasądzone odwiedziny sądownie, to co by było gdybyś pojechał w miejsce gdzie jest syn i z papierami poszedł do domu ex z "prośbą" o odwiedziny syna?

Temat trudny bo ex złośliwa, a to najgorszy przypadek :/Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.10.13 o godzinie 13:43
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Marek M.:
Pani Anno:
po tym co czytam to moje subiektywne odczucie jest takie, że jednak dialogu nie ma Pani za sobą, bo w mojej ocenie raczej nie został nawet podjęty. Komunikowanie czegoś to nie prowadzenie dialogu. I jeśli ten dialog wyglądał tak jak te tutaj na forum to naprawdę jedynymi wyjściami drugiej strony - jest albo się odciąć albo iść do sądu. To taka moja empatia względem Pani ex, o którą Panie proszą. Myślę, że nic nie jest bez powodu, musiał być chłop poraniony, musiał mieć powody do takich a nie innych zachowań - proszę tylko wybaczyć że moja empatia nie ogranicza się jedynie do nieodpowiedzialnych i źle zachowujących się matek ale także ojca Pani dziecka.
Widzę że świetnie znasz moją sytuację. Ja nie mam żadnych problemów bo zostały rozwiązane jakieś 5 lat temu bez ingerencji sądu! I mojemu dziecku nie dzieje się żadna krzywda. A z tym poranieniem to chyba żartujesz. Zrobiłam byłemu wielką przysługę.
Jeśli tak rozumiesz matkę swojego dziecka to nie dziwię się, że masz problemy z egzekwowaniem kontaktów z dzieckiem.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Anna Maria D.:
Jeśli tak rozumiesz matkę swojego dziecka to nie dziwię się, że masz problemy z egzekwowaniem kontaktów z dzieckiem.
:)
no, czasem mam wrażenie, że lepiej rozumiem niż ona sama.

a dziękuję, nie mamy z córką problemów z kontaktami. mieszka ze mną tyle co z mamą i bardzo sobie chwali takie rozwiązanie.
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Magdalena S.:
Kwestia paszportu - co się stanie jak wygaśnie???
Powinna starać się o przedłużenie terminu paszportu dla dziecka w Polsce. Jeśli ojciec ma pełne prawa rodzicielskie to potrzebna będzie jego zgoda. Paszport to jedno, a zgoda ojca na pobyt dziecka za granicą to drugie. Jeżeli ojciec nie wyrazi takiej zgody, to matka może ubiegać się o to za pośrednictwem sądu. Jeżeli będzie miała dobre argumenty (dziecko uczęszcza do szkoły, ma kolegów, ona ma pracę) to zwykle sądy nie utrudniają wyjazdu dzieciom. Oczywiście można dojść do porozumienia i np. ustalić wizyty dziecka w Polsce.
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Marek M.:
a dziękuję, nie mamy z córką problemów z kontaktami. mieszka ze mną tyle co z mamą i bardzo sobie chwali takie rozwiązanie.
To nie wiem w czym masz problem.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Anna Maria D.:
To nie wiem w czym masz problem.
ja opisuje na bieżąco co moim zdaniem jest problemem. ja sam nie mam problemu, kiedyś nawet namawiając ex do złożenia pozwu jedyną moja obawą było to że nie zechce tego zrobić i właśnie wywiezie córkę "wmawiając jej" to czego ona chce i co jest dla niej najlepsze.
na szczęście albo ocena jej matki albo okoliczności sprawiły, że takiego kroku nie podjęła.

czytając Wasze wypowiedzi (które zapewne pochodzą od dobrych matek) tym bardziej mogę się cieszyć z tego jak sytuacja rozwinęła się u mnie bo widzę, że ta groźba była większa niż przypuszczałem. Na szczęście trafiłem ex, która okazuje się jeszcze lepszą matką ;D

pzdr
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Marek M.:
Anna Maria D.:
To nie wiem w czym masz problem.
ja opisuje na bieżąco co moim zdaniem jest problemem. ja sam nie mam problemu, kiedyś nawet namawiając ex do złożenia pozwu jedyną moja obawą było to że nie zechce tego zrobić i właśnie wywiezie córkę "wmawiając jej" to czego ona chce i co jest dla niej najlepsze.
na szczęście albo ocena jej matki albo okoliczności sprawiły, że takiego kroku nie podjęła.

czytając Wasze wypowiedzi (które zapewne pochodzą od dobrych matek) tym bardziej mogę się cieszyć z tego jak sytuacja rozwinęła się u mnie bo widzę, że ta groźba była większa niż przypuszczałem. Na szczęście trafiłem ex, która okazuje się jeszcze lepszą matką ;D

pzdr

Naprawdę świetnie, że tak się wydarzyło w Twoim życiu i nie musiałeś przejść wojny miedzy Tobą a Ex. Nie obraź się, ale kompletnie nie rozumiesz prolemów jakie wtedy występują i jakie emocje targają obiema stronami. Oceniać jest łatwo, ale rozwiązywać problemy...trudniej jeżeli problem dotyczy samego siebie.

Słuchajcie, to nie jest grupa, aby udowadniać kto jest lepszy a kto gorszy (bo medal ma zawsze dwie strony), Henryk ma problem, ruszcie szarymi komórkami jak mu pomóc w kontakcie z synem wiedząc, że ex to zołza.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Magdalena S.:
Naprawdę świetnie, że tak się wydarzyło w Twoim życiu i nie musiałeś przejść wojny miedzy Tobą a Ex.
bez tego się nie obyło, ale mając takie efekty końcowe naprawdę już nie ma to takiego znaczenia.
Wierzę też, że i Henryk będzie jeszcze z takim dystansem i mam nadzieję z humorem rozmawiał o wszystkich tych sytuacjach ze swoim synem (i to tym starszym)
Nie obraź się, ale kompletnie nie rozumiesz prolemów jakie wtedy występują i jakie emocje targają obiema stronami.
ja wole nie oceniać kto co rozumie i polecam to innym
Henryk ma problem, ruszcie szarymi komórkami jak mu pomóc w kontakcie z synem wiedząc, że ex to zołza.
Do pomysłów z portalami społecznościowymi ja bym dorzucił zwykłe odwiedziny z prośbą o rozmowę do znanych mu kolegów ze szkoły. Moja 9 latka wprawdzie w ostatnim roku zmieniła sobie tą naj przyjaciółkę ale poza tymi dwiema (ta była i ta aktualna naj), o których mam pewność podejrzewam, że jeszcze z dwiema innymi mogłaby też chcieć utrzymać kontakt.
Niestety w tym wieku (a z tego co czytałem to syn ma 10- lat) łatwo przekierować sympatię na nowych, interesujących znajomych. Zawsze jest jednak jakaś szansa, że nawet jeśli nie zechcą rozmawiać to warto poprosić choćby przez ich rodziców, że gdyby się odezwał to żeby przynajmniej przekazali mu że tato strasznie tęskni i chciałby bardzo chociaż go usłyszeć.

edyta dodaje:
dla mnie oczywiste jest, że to działania w odłączeniu od tych urzędowych, na które też warto liczyć i których bym nie odpuszczał (choć podobno te procedury najsprawniej działają w Anglii)Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.10.13 o godzinie 15:03
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

...a ja bym zaczekała z kontaktami bezpośrednimi z rodzicami jak i przyjaciółmi i najpierw poszukałabym sama w necie grzebiąc po róznych profilach. Nie wiemy co matka naopowiadała dzieciom, rodzicom. Gdyby do mojego dziecka jakiś obcy facet napisał z probśbą o informacje - uwierz mi - wojna (nawet wiedząc, że to jakiś ojciec), ja bym nie ryzykowała. Poza tym nie wiesz jaka poszła informacja w świat ze strony matki odnośnie Henryka. Tu jest temat bardzo delikatny... Dziecko to mądre stworzenie, jak dasz kij i marchewke, pójdzie za nią. Po prostu niech Henryk powoli siebie szybko i łatwo odszukać w wujku Google.

Kwestia zmiany przyjaciół - nie wierzę, że szybko zmienił znajomych, pamietaj, że jest w innym kraju i dzieli go bariera językowa...Nawet jeżeli uczył się angielskiego nie włada nim w sposób wystarczająco płynny, aby szybko pozyskać nowych
przyjaciół.

aaaa kwestia tego co my - babski fragment tej grupy pisały o emocjach i zrozumieniu kobiety. Tutaj masz prosty przykład, Ty jako M radzisz, aby skontaktować się z dziećmi rodzicami. Ja jako matka absolutnie odradzam takie zachowanie bo tak jak mówię - gdyby jakis facet napisał do mojej córki prosząc o informacje...sorrrry...Poza tym nie wiemy co matka nagadała rodzicom i dzieciom...

pozdrawiamTen post został edytowany przez Autora dnia 24.10.13 o godzinie 15:41
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Henryk K.:

Zabrałem raz Syna ze szkoły. W szkole czymś się zatruł. W domu wymiotował. Zadzwoniłem do lekarza. Lekarz przyszedł, zbadał wypisał leki. Zadzwoniłem do Ex i powiedziałem że Syn jest chory (zatruł się) i posiedzę z nim 2-3 dni jak poradził lekarz. Jaka reakcja? Uprzedziła, że zawoła policję i siłą go odbierze jeśli go nie przywiozę do niej do domu. Rozmawiając z Synem powtórzyła mu to samo. Dziecko odwodnione z płaczem powiedziało że się boi. By załagodzić całą sprawę zawiozłem go do Ex.
Oczywiście że powinna pozwolić dziecku wyzdrowieć, a nie narażać jeszcze bardziej jego zdrowie. Chyba że pobyt u Ciebie w jakiś drastyczny sposób pokrzyżował jej plany.
Ja powiem z mojego punktu widzenia...u mnie często było tak, że ojciec dziecka nigdy nie przywoził syna na czas jak ustalaliśmy wcześniej. Zawsze było przedłużanie i wymyślanie pretekstów. Nie docierało do niego to, że ja musiałam z góry zaplanować czas po to, by miał kto być z dzieckiem w domu pod moją nieobecność. Nawet dzień różnicy dla mnie był problemem. Nie wspomnę o tym, że każdy mój plan był pokrzyżowany. I zawsze ja ustępowałam. I pomimo przedłużania dziecko przywoził chore. Dopiero odkąd mały ma obowiązek przedszkolny to niestety musiałam mu postawić warunek żeby przywoził na czas. A najlepsze jest to, że w wakacje syn był u niego zaledwie kilka dni. Bo jemu pasuje akurat w rok szkolny robić dziecku ferie. Także trzeba czasem więcej wyobraźni.
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Magdalena S.:
a ja mam córkę w podobnym wieku i dla rodziców jej przyjaciółek jak i tych dziewczynek nie jestem jakimś nieznanym człowiekiem. Opcja, ktorą proponuję dotyczy spotkania z ludźmi, którzy mnie znają a nie jakiegoś pisania pod linkiem. A jeśli mamusia coś naopowiadala to jak inaczej to naprostować niż dac się poznać jako normalny człowiek?
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Marek M.:
Magdalena S.:
a ja mam córkę w podobnym wieku i dla rodziców jej przyjaciółek jak i tych dziewczynek nie jestem jakimś nieznanym człowiekiem. Opcja, ktorą proponuję dotyczy spotkania z ludźmi, którzy mnie znają a nie jakiegoś pisania pod linkiem. A jeśli mamusia coś naopowiadala to jak inaczej to naprostować niż dac się poznać jako normalny człowiek?

A jeżeli jakiś rodzic lub dziecko powie mamie, wykona telefon do ex bo jednak ma z nią kontakt...zdajesz sobie sprawę z konsekwencji? Ex na pewno wie z kim kontaktuje sie syn i wykona telefon/sms Nie wiesz co powie, co napisze...Zablokuje znajomych syna, rodziców,wszystkich...no i internet syna...Kobiety jak są złe są wredne no i wbrew pozorom takie informacje szybko docierają do osoby zainteresowanej...
Marek M.

Marek M. "Mieć w górze niebo,
w sobie spokój, pod
sobą krzesło a ś...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Magdalena S.:
A jeżeli jakiś rodzic lub dziecko powie mamie, wykona telefon do ex bo jednak ma z nią kontakt...zdajesz sobie sprawę z konsekwencji? Ex na pewno wie z kim kontaktuje sie syn i wykona telefon/sms Nie wiesz co powie, co napisze...Zablokuje znajomych syna, rodziców,wszystkich...no i internet syna...Kobiety jak są złe są wredne no i wbrew pozorom takie informacje szybko docierają do osoby zainteresowanej...
ja nawet takie sytuacje bym prowokował, bo pokazałyby tylko dziecku jaka naprawdę jest matka.
10 latek to nie jest 3 letnie dziecko, pewne rzeczy już widzi.
może jako tak rozumiejąca takie podłe zachowania podpowiesz jak matka wytłumaczyła by 10 latkowi zakaz kontaktowania się z przyjaciółmi ze szkoły.
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

.
ja nawet takie sytuacje bym prowokował, bo pokazałyby tylko dziecku jaka naprawdę jest matka.
10 latek to nie jest 3 letnie dziecko, pewne rzeczy już widzi.
może jako tak rozumiejąca takie podłe zachowania podpowiesz jak matka wytłumaczyła by 10 latkowi zakaz kontaktowania się z przyjaciółmi ze szkoły

Ehhhh widzisz Marek i tutaj ciągle mamy dwa światy, Twój - męski i mój kobiety. Twój męski jest zupełnie inny od kobiecego, nie potrafisz przewidzieć zachowania kobiety bo jej nie rozumiesz.
Co da, że ojciec skontaktuje się z przyjaciółmi ze szkoły? Nic, jedynie może pogorszyć sprawę. Po pierwsze jak matka tego chłopca się dowie, że ktos pisze do jej syna - awantura. Gdyby do kobiety - matki zadzwonił/ przyjechał ojciec - nie weisz jaka może być reakcja bo nie wiemy co ex zdązyła nagadać kolegom i rodzicom po rozstaniu, ale znając wredne baby - na pewno zdażyła coś nagadać....Jeżeli dziecko jest nastawiane negatywnie przez matkę do ojca i jej to wychodzi na pewno syn nie zaryzykuje odebrania reszty swojego świata - kolegów i jak wyjdą historie kontaktów ojca z kolegami - dramat. W tym wypadku chodzi o to, aby umożliwić ojcu kontakt z synem, ale bezpośredni, bo tylko ten ma sens aby wszystko wyjaśnić.

Pozdrawiam
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Porwanie rodzicielskie w EU, Wasze doświadczenie, porady

Ja dodam tylko tyle, że przychodzi taki czas, że dziecku już nie zależy tak bardzo na częstych kontaktach z drugim rodzicem i wcale nie oznacza to, że jest negatywnie nastawiane. Ojcom się wydaje, że jak dziecko niechętnie do niego jeździ, to winna jest matka i jej rodzina. Nieprawda Panowie. Nie zawsze tak jest. Jeżeli ojciec nie utrwali więzi emocjonalnej od początku z dzieckiem, to później już tego nie nadrobi. Relacje będą chłodne. U mnie były takie etapy. W wieku 2 lat syn nie chciał jeździć do ojca, bo to było dla niego obce środowisko. W wieku 3-4 lat chciał jeździć nawet chętnie. Wtedy ojciec częsciej go zabierał, więc może dlatego. Po skończeniu 5 lat już niekoniecznie chce mu się jeździć. I podejrzewam, że im starsze dziecko, tym mniej mu się chce. Może też ze względu na przyzwyczajenie do jednego środowiska, kolegów, szkoły.



Wyślij zaproszenie do