Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Sebastian Starzyński:
Czy ty jesteś namiętnym graczem???

Bad luck : jestem.

To ciekawe, a jaką metodę badawczą zastosowałaś?

Żadnej. To oczywistości dla każdego badacza. To nie badanie - to logika.
Chyba czytasz moje wypowiedzi w sposób wybiórczy i z kilku stron zapamiętałaś tylko dwa "emocjonalne" wycinki zdań. Dlaczego tak uważam, bo na zarzuty i wątpliwości innych zwykle odpowiadam w sposób merytoryczny. I tutaj można nawet byłoby to policzyć:)
Taka rola moderatora.
Może Ty w tym wypadku zastosowałaś jakąś wysublimowaną metodę badawczą, ale niestety wynik jest nieprawdziwy - twierdzi to obiekt Twojego "badania", czyli ja:)
Ufff....

A na poważnie, jeśli odniosłaś takie wrażenie (że chcę kogoś obrazić), to śpieszę poinformować, że te ok 7-8% całej populacji ludzkości, którzy są graczami (spędzają na graniu minimum 1 godz dziennie) nie uważam za nadludzi, a pozostałych za upośledzonych - proszę nie wsadzaj w moje usta czegoś czego nie powiedziałam. Granie jest rozrywką, ale inną od książek, telewizji, sportu, zatem rozwija inne zdolności. Osoby grające w naturalny sposób rozumieją na czym polega działania mechaniki gier, bo sami dawali się temu ponieść (i mieli z tego wielki fun).
To nie chodzi o niezrozumienie. To chodzi o opór. Ale dobrze, że poszukujesz barier :)

Niezależnie od różnic w zdaniach dziękuję za Twój udział w dyskusji.
I wzajemnie :)
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Jan D.:
Wybacz "nauczycielu", ale umiejętności (sztuki) nauczania nie posiadasz :-))

Wiem, ale mam dobre chęci (i znam przysłowie o piekle:))
jednak namiętnym graczem nie jestem z tej prostej przyczyny, że to nazywa się nałogiem ...

nałóg to zło, czyli w tym momencie mamy pierwszą osobę (a spotkałem takich całą masę), które uważają, że gry są nałogiem. Niestety dla części osób są, tak samo jak alkohol, (duża część pije okazjonalnie, ale mamy chorych na alkoholizm). Chodzi o to, że ludzie mają różny poziom neuroprzekaźników, ci o niższym poziomie są bardziej podatni na nadużywanie rzeczy, które powodują ich wytarzanie - alkohol, gry, sex, jedzenie, papierosy itp.

Gry dają tyle radości, że na prawdę warto na nie spojrzeć z innej perspektywy.
Harcerstwo stosuje całą masę elementów mechaniki gier (punkty, poziomy, zadania, paski postępu) - to gryfikacja off-line. Czy to jest złe? Nie to jest skuteczne po prostu angażowanie ludzi i dawanie im
Część osób w tej dyskusji próbowała Panu wskazać, że nie zawsze narzędzie prezentowane jest doskonałe i jeżeli zaleca Pan je stosować to z wyczuciem (P. Mirek).

Podpisuję się pod tym w 100% a nawet powiem więcej. gryfikacji nie można stosować do wszystkiego. A niebawem zaczniemy słyszeć o nieudanych próbach wdrożenia (bo "konsultanci" będą chcieli zarobić:))
Z przykładów, zamieszczonych na wskazanych linkach wydaje się, że podobne rozwiązania do poszukiwania twórczych rozwiązań były znane - tj. metoda była znana tylko gorsze narzędzie np. z innej epoki komp. To jest dość skromna dziedzina która ma taką nierynkową nazwę - metody heurystyczne - jest ich dość sporo bo ponad 300 i nie każda jest stosowana wszędzie, ale zapewniam że to dzięki nim wchodzi Pan do wagonu metra w sposób najbardziej wygodny, a dzikie zwierzęta są usypiane w sposób bezpieczny dla człowieka etc, etc. Część tych metod (moim zadaniem większość) wymagają pracy zespołowej. I np. do takiej "burzy mózgów" , wbrew pozorom, należy się solidnie przygotować aby uzyskać efekt.

Gryfikacja jest bardziej narzędziem usprawniającym, wspierającym - to nie jest coś co zastąpi burzą mózgów, ale wzmocni jej działanie.
Tak czy owak nie chciałem nikogo obrażać, bo przecież to, że ktoś nie gra w gry komputerowe nie oznacza, że jest w jakiś sposób ułomny:)

Tak czy owak umiejętność posługiwania się słowem na forach jest nadal sztuką...

Nie jestem mocnym forumowiczem, ale z tej dyskusji wiele się nauczyłem. Jeszcze raz, jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie było to moja intencją. Czasami mam ostry język, ale nie należę to typu graczy (wg. klasyfikacji Bartela) "killer":)
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Dagmara D.:
Sebastian Starzyński:
Czy ty jesteś namiętnym graczem???

Bad luck : jestem.
no to wiesz jak to wciąga:) tą samą mechanikę można zastosować w biznesie - i o to się rozchodzi cała dyskusja:)
To ciekawe, a jaką metodę badawczą zastosowałaś?

Żadnej. To oczywistości dla każdego badacza. To nie badanie - to logika.
To zupełnie tak jak ja, specjalnie tak napisałem, żebyś nie pisała, że ja jakieś badania tutaj robię:)
Chyba czytasz moje wypowiedzi w sposób wybiórczy i z kilku stron zapamiętałaś tylko dwa "emocjonalne" wycinki zdań. Dlaczego tak uważam, bo na zarzuty i wątpliwości innych zwykle odpowiadam w sposób merytoryczny. I tutaj można nawet byłoby to policzyć:)
Taka rola moderatora.
Na tym się nie znam, więc wyciągam wniosek na przyszłość - zero emocji, bo ktoś się przyczepi do emocji, a nie meritum.
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Sebastian Starzyński:
Nie jestem mocnym forumowiczem, ale z tej dyskusji wiele się nauczyłem. Jeszcze raz, jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie było to moja intencją. Czasami mam ostry język, ale nie należę to typu graczy (wg. klasyfikacji Bartela) "killer":)
Sebastian przestań :) W trybie pisanym tak jest:
Czas potrzebny do odsłuchania 1:02
http://remvit.wrzuta.pl/audio/3OQslqVFXR2/komunikacja
Pozdrawiam
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Sebastian Starzyński:
Dagmara D.:
Sebastian Starzyński:
Czy ty jesteś namiętnym graczem???

Bad luck : jestem.
no to wiesz jak to wciąga:) tą samą mechanikę można zastosować w biznesie - i o to się rozchodzi cała dyskusja:)

Wiesz, te metody to się stosuje w przedszkolu. Mają taką duuuużą tablicę i jak dziecko jest grzeczne - działa według reguł : śpi na rozkaz, je na rozkaz i nie siusia w majtki - to dostaje słoneczko.
A jak zeżre pani czekoladę ze stołu - to dostaje smutną buźkę. I ląduje na karnym jeżyku.
I uwłaczałoby mojej inteligencji, gdyby twór jakiegoś miłego kolegi od gier oceniał moje poczynania - jako pracownika - tudzież pozostawiał tę ocenę "komisji" czyli innym pracownikom.
A patrząc na ten pomysł jako szef ... ja wiem kto kiedy się opieprza a kto kiedy pracuje. Wiem też jak bardzo poszczególne osoby są zaangażowane. Kto się identyfikuje z firmą, a kto przychodzi jedynie (i aż) zarabiać na życie. I byłoby uwłaczające mojej inteligencji, gdybym zaczynała dzień od sprawdzenia "kont" moich pracowników ile zarobili "słoneczek".
I gra mnie nie będzie wyręczać również w decyzji o zmianie w zespole. Uważam, że ograniczone pojęcie twórcy gry opóźni mój zespół, bo narzuci mu reguły, które nie zawsze są super. Bo nie każde dziecko musi spać po obiedzie.

A otrzymałeś powyższe darmo - taki bonusik - skoro nie pytasz DLACZEGO WAM SIĘ NIE PODOBA ? - a to raczej powinno być pierwsze pytanie. Zamiast "przekonywania".
To zupełnie tak jak ja, specjalnie tak napisałem, żebyś nie pisała, że ja jakieś badania tutaj robię:)
Ja się opieram jedynie o Twoje wypowiedzi - i to są fakty. Ty niekoniecznie. Bo czym innym jest wskazanie wypowiedzi a czym innym jej nadinterpretacja.
Zapewne nie spodziewałeś się też, że rozmawiasz z graczem :)
Widzę różnicę - szczególnie jako badacz. Wiem, że to trudna sztuka rozdzielić jedno od drugiego, ale bez tego jest się jedynie rzemieślnikiem.
Na tym się nie znam, więc wyciągam wniosek na przyszłość - zero emocji, bo ktoś się przyczepi do emocji, a nie meritum.
Bardzo zdrowo :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 26.10.11 o godzinie 23:23
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Roman Z.:
Sebastian Starzyński:
Nie jestem mocnym forumowiczem, ale z tej dyskusji wiele się nauczyłem. Jeszcze raz, jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie było to moja intencją. Czasami mam ostry język, ale nie należę to typu graczy (wg. klasyfikacji Bartela) "killer":)
Sebastian przestań :) W trybie pisanym tak jest:
Czas potrzebny do odsłuchania 1:02
http://remvit.wrzuta.pl/audio/3OQslqVFXR2/komunikacja
Pozdrawiam

Fajne:) dzięki, uniwersalne. Chyba przyda się nie tylko mi:)
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Dagmara D.:
Wiesz, te metody to się stosuje w przedszkolu. Mają taką duuuużą tablicę i jak dziecko jest grzeczne - działa według reguł : śpi na rozkaz, je na rozkaz i nie siusia w majtki - to dostaje słoneczko.
To taka najprostsza gryfikacja, ale dla dzieciaków jest wystarczająca (sam to stosowałem jak miałem problemy wychowawcze i po miesiącu się skończyły). Na tej bazie powstaje teraz aplikacja na Iphony http://www.facebook.com/kiddlyapp?sk=wall

Ale gryfikacja to nie tylko buźki ale cały zestaw innych elementów - można stworzyć takiego WoWa (World of Warcraft) - a tam buźki to pikuś:)
To zupełnie tak jak ja, specjalnie tak napisałem, żebyś nie pisała, że ja jakieś badania tutaj robię:)
Ja się opieram jedynie o Twoje wypowiedzi - i to są fakty. Ty niekoniecznie. Bo czym innym jest wskazanie wypowiedzi a czym innym jej nadinterpretacja.
Skoro się opierasz na mojej wypowiedzi to wskaż gdzie napisałem ze robię badania, albo że moje wypowiedzi na ten temat były wnioskami z badania. Cytując Ciebie - to była logika, a nie badanie. Zatem jeśli ty możesz wyciągać swoje wnioski to ja też, i każde z nas się w jakimś stopniu myli - to ludzkie.
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Sebastian Starzyński:
Roman Z.:
Sebastian Starzyński:
Nie jestem mocnym forumowiczem, ale z tej dyskusji wiele się nauczyłem. Jeszcze raz, jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, nie było to moja intencją. Czasami mam ostry język, ale nie należę to typu graczy (wg. klasyfikacji Bartela) "killer":)
Sebastian przestań :) W trybie pisanym tak jest:
Czas potrzebny do odsłuchania 1:02
http://remvit.wrzuta.pl/audio/3OQslqVFXR2/komunikacja
Pozdrawiam

Fajne:) dzięki, uniwersalne. Chyba przyda się nie tylko mi:)
To jest Fajne tak jak napisałeś (nie wiem co rozumiesz przez to słowo :) ) Pewnie "innym" się to przyda.
Tylko nasuwa pytanie:
Dlaczego innym ?
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Sebastian Starzyński:
jednak namiętnym graczem nie jestem z tej prostej przyczyny, że to nazywa się nałogiem ...

nałóg to zło, czyli w tym momencie mamy pierwszą osobę (a spotkałem takich całą masę), które uważają, że gry są nałogiem.
Nic takiego nie napisałem. Grywam, ale dla rozrywki - realu gry nie zastąpią. Tam można być bohaterem, sprawnym organizatorem, prowadzić firmę, decydować o losie tysięcy - uczyć się bez konsekwencji swoich działań. Dlatego gry są dobre ale w miarę.
Natomiast real od razy weryfikuje decyzje i w większości przypadków nie można wrócić się do niższego poziomu i rozegrać to jeszcze raz :-))
Co do metod heurystycznych, to wydaje mi się (nie pamiętam nazwy metody), że jedna z metod pasuje akurat do tego nrzędzia.
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Roman Z.:

To jest Fajne tak jak napisałeś (nie wiem co rozumiesz przez to słowo :) )
Bardzo fajne, znaczy bardzo fajne (bez żadnego przekąsu ani nic w tym stylu)
Pewnie "innym" się to przyda.
Tylko nasuwa pytanie:
Dlaczego innym ?
To, że ja mam odwagę cywilną się przyznać do niedociągnięć komunikacyjnych nie znaczy, że jestem jedyny wystarczy poczytać posty na tym forum, aby zrozumieć jak inni nadinterpretują moje wypowiedzi.

Ale nie chciał bym tego kontynuować, bo odbiegamy od tematu:) Dla spokoju mogę napisać krótko - mi się to przyda:)
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Jan D.:
Sebastian Starzyński:
jednak namiętnym graczem nie jestem z tej prostej przyczyny, że to nazywa się nałogiem ...

nałóg to zło, czyli w tym momencie mamy pierwszą osobę (a spotkałem takich całą masę), które uważają, że gry są nałogiem.
Nic takiego nie napisałem. Grywam, ale dla rozrywki - realu gry nie zastąpią. Tam można być bohaterem, sprawnym organizatorem, prowadzić firmę, decydować o losie tysięcy - uczyć się bez konsekwencji swoich działań. Dlatego gry są dobre ale w miarę.
Natomiast real od razy weryfikuje decyzje i w większości przypadków nie można wrócić się do niższego poziomu i rozegrać to jeszcze raz :-))

a no właśnie że można, zwalniasz się z obecnej firmy i idziesz do nowej, zaczynasz od niższego stanowiska - taki reset konta, nawet można iść na nowe studia i zacząć inne życie zawodowe. Tylko nie jest to fajna perspektywa, lepiej piąć się w górę (tak jak w grach:)), poza tym w realu wszystko idzie wolniej niż w grze, no i są inne koszty (realne:))

Ja w życiu dużo grałem (w liceum i na studiach) całymi nocami, teraz jak mam dzieci nie da się tak angażować (bo odbija się to na bliskich, pracy, zdrowiu).

Natomiast gryfikacja daje nam możliwość poczucia tego dreszczyku emocji przy okazji realizacji innych realnych zadań. A jeśli ktoś przesadzi z gryfikacją w pracy to po prostu oznacza, że miał predyspozycje na pracoholika (i tak było mu to pisane - tylko teraz będzie to widoczne w statystykach:))
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Sebastian Starzyński:
>>
a no właśnie że można, zwalniasz się z obecnej firmy i idziesz do nowej, zaczynasz od niższego stanowiska - taki reset konta, nawet można iść na nowe studia i zacząć inne życie zawodowe. Tylko nie jest to fajna perspektywa, lepiej piąć się w górę (tak jak w grach:)), poza tym w realu wszystko idzie wolniej niż w grze, no i są inne koszty (realne:))
Przepraszam za uszczypliwość, ale staram się nie oceniać czy pięcie w góre jest lepsze od "resetu". Z mojego doświadczenia przez 7 lat projektowałem i/lub oprogramowywałem i/lub wdrażałem małe i średnie systemy IT, opiniowałem również duże i bardzo duże - z powodzeniem to robiłem, przez 8 lat pracowałem w pionie finansowo-księgowym - też były duze i małe sukcesy, przez 12 lat zajmuję się problemami z dziedziny organizacji i kierowania - z niezłym skutkiem.
Ja oceniam to tak, ze realizowałem własne cele, a opinia innych czy moje decyzje były z ich punktu widzenia dobre czy złe - czy to ważne ...
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Jan D.:
Przykład - w jednej z firm w swoim pionie zmieniłem organizację pracy (również redukcję zatrudnienia) oraz wprowadziłem zasadę "nie ważne gdzie i kiedy aby praca była zrobiona w terminie"
A jeżeli tak się stanie, że praca nie zostanie zrobiona w terminie, to co?
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Arkadiusz B.:
Jan D.:
Przykład - w jednej z firm w swoim pionie zmieniłem organizację pracy (również redukcję zatrudnienia) oraz wprowadziłem zasadę "nie ważne gdzie i kiedy aby praca była zrobiona w terminie"
A jeżeli tak się stanie, że praca nie zostanie zrobiona w terminie, to co?

Zawsze był bezpiecznik, a zasada przynosiła efekty :-))
Mój pierwszy szef to stosował do 40 pracowników.Jan D. edytował(a) ten post dnia 31.10.11 o godzinie 08:32
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Arkadiusz B.:
Jan D.:
Przykład - w jednej z firm w swoim pionie zmieniłem organizację pracy (również redukcję zatrudnienia) oraz wprowadziłem zasadę "nie ważne gdzie i kiedy aby praca była zrobiona w terminie"
A jeżeli tak się stanie, że praca nie zostanie zrobiona w terminie, to co?

Technika dobra jak każda, gdy w danej organizacji działa. Możliwe, że akurat w tej firmie świetnie się sprawdza. Na linii produkcyjnej niemożliwa do zastosowania.

A co do bezpieczników:) w grach mówi się o czymś takim jak "gaming the game" czyli próba obejścia zasad gry. W każdym systemie zarządzania jest to problem. Na linii produkcyjnej ktoś będzie za słabo dokręcał śrubki, w firmie konsultingowej będzie niedokładnie analizować dane, w agencji reklamowej będzie dawać niedopracowane projekty - każda z tych osób powie, że "przecież zrobiłem swoje". Cała sztuka polega na tym właśnie, aby załatać wszystkie takie luki, choć wszyscy wiemy, że wszystkich nie da się załatać i część musimy pozostawić w gestii dobrej woli pracowników. Wtedy ważne jest aby pracownik czół się dobrze w pracy. I nie mówię tu o wynagrodzeniu ale jego samopoczuciu. W niektórych firmach cuda zdziała szef, a w innych gryfikacja, a jeszcze innych coś zupełnie innego:)

konto usunięte

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Na stronie HBRP można przeczytać artykuł, którego autorem jest Saul Kaplan, Gdyby praca miała charakter gier.
Autor przychylny wykorzystaniu gier we wzbogacaniu środowiska pracy, na koniec artykułu przestrzega:
"Już sam Szekspir zwrócił w „Ryszardzie IV" uwagę na problem związany z nadawaniem wszystkim naszym przedsięwzięciom charakteru gier - pisał, że gdybyśmy przez cały rok oddawali się rozrywkom, to stałyby się one tak samo męczące, jak praca."
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Jan D.:
Arkadiusz B.:
Jan D.:
Przykład - w jednej z firm w swoim pionie zmieniłem organizację pracy (również redukcję zatrudnienia) oraz wprowadziłem zasadę "nie ważne gdzie i kiedy aby praca była zrobiona w terminie"
A jeżeli tak się stanie, że praca nie zostanie zrobiona w terminie, to co?

Zawsze był bezpiecznik, a zasada przynosiła efekty :-))
Czyli jaki bezpiecznik?
Proszę wybaczyć, że dopytuję ale wiele mówi się o różnych sposobach, systemach zarządzania, a niewiele o tym co jeśli w jakimś, nawet pojedynczym przypadku, okażą się nieskuteczne.
A mnie właśnie najbardziej interesują konsekwencje.
Sebastian Starzyński

Sebastian Starzyński ABR SESTA,
PromoPlan, Khan
Academy

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Jarosław Rubin:
Na stronie HBRP można przeczytać artykuł, którego autorem jest Saul Kaplan, Gdyby praca miała charakter gier.
Autor przychylny wykorzystaniu gier we wzbogacaniu środowiska pracy, na koniec artykułu przestrzega:
"Już sam Szekspir zwrócił w „Ryszardzie IV" uwagę na problem związany z nadawaniem wszystkim naszym przedsięwzięciom charakteru gier - pisał, że gdybyśmy przez cały rok oddawali się rozrywkom, to stałyby się one tak samo męczące, jak praca."

Co za dużo to nie zdrowo - święte słowa. Póki co przesyt gier w pracy nam nie grozi - za dużo mamy przeciwników:)
Marian K.

Marian K. Doradca w zakresie
restrukturyzacji
przedsiębiorstw

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Najlepszym sposobem do motywowania pracowników jest Wartościowanie pracy, które wdrażałem w firmach. Daje to najlepsze efekty dobrej jakościowo i wydajnej pracy. Przyczynia się do elastycznego zatrudniania pracowników.Marian Krzemiński edytował(a) ten post dnia 02.11.11 o godzinie 21:33

Temat: Nowy sposób motywowani pracowników - wykorzystanie...

Marian Krzemiński:
Najlepszym sposobem do motywowania pracowników jest Wartościowanie pracy, które wdrażałem w firmach. Daje to najlepsze efekty dobrej jakościowo i wydajnej pracy. Przyczynia się do elastycznego zatrudniania pracowników.

Nie zgadzam się z Panem. Wartościowania nie robi się po to aby poprawić jakość i wydajność pracy, nie ma to także większego znaczenia dla uelastycznienia zatrudnienia (bynajmniej nie wprost).Wartościowanie jest sposobem na skomunikowanie pracownikowi skąd wynikają różnice płacowe pomiędzy jego stanowiskiem a innymi stanowiskami w organizacji, co zasadniczo może zwiększać poczucie sprawidliwości wynagardzania, a zatem i wpływać w jakiś sposób na motywację, lub też raczej unchronić przed demotywacją. Poprawie jakości, czy wydajności służą inne działania. W obszarze wynagradzania są to chociażby bodźce krótkoterminowe tj premia czy nagroda



Wyślij zaproszenie do