Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

witam,

mam pytanie - moja żona jakiś czas temu podpisała z byłym pracodawcą dziwny dokument - aneks do umowy o pracę.

jest w nim opisany zakaz pracy U KLIENTÓW I WSPÓŁPRACOWNIKÓW byłego pracodawcy, niestety w tej chwili nie mam tego dokumentu przed oczami, żeby go dosłownie zacytować.

pytanie jest takie - jeśli w tym dokumencie określono zakaz pracy u klientów i współpracowników byłego pracodawcy na 2 lata po ustaniu stosunku pracy, to czy:

1) taki dokument jest w ogóle umotywowany prawnie i jest wiążący ?

2) jeśli tak, to czy traktowany musi być jako zakaz konkurencji opisany w Kodeksie Pracy i wiąże się z koniecznością wypłacania przez byłego pracodawcę odszkodowania przez cały czas obowiązywania dokumentu ?

3) w jaki sposób "wycenia" się wysokość takiego odszkodowania ? O ile mnie pamięć nie myli KP mówi o minimum 25 % wynagrodzenia, ale skoro to jest minimum, to kto wyznacza rzeczywistą wysokość odszkodowania ?

4) czy niewpłacenie odszkodowania przez byłego pracodawcę w odpowiednim terminie automatycznie powoduje, że taki aneks do umowy przestaje być wiążący ?

Z góry dzięki za podpowiedzi napisane językiem zrozumiałym dla "normalnego człowieka" ;)Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 15.11.10 o godzinie 10:20

konto usunięte

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Jeżeli to jest zapis w umowie o pracę - to sytuacja jest sporna. Moim zdaniem (tak mówi literalnie art. 101^1 KP - ale spotkałem się też z odmiennymi), cała umowa przestaje obowiązywać w momencie rozwiązania umowy - więc taki zapis zabraniałby jedynie pracy równolegle u konkurencji.

Żeby zakaz konkurencji działał po zakończeniu stosunku pracy powinien być w osobnej umowie. Dla jasności powinien dokładnie precyzować, u kogo nie można pracować (przecież szary pracownik nie musi znać wszystkich klientów i współpracowników byłego pracodawcy - i najprawdopodobniej nie zna).
Rzeczywista wysokość odszkodowania powinna być zapisana w umowie. Polecam lekturę KP art. 101^1 i kolejne.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

nieprecyzyjnie się wyraziłem :) to jest osobna umowa, zacytuję ją dokładniej jak się jej doszukamy....
Krystyna K.

Krystyna K. radca prawny

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Sobiesław P.:
witam,

1) taki dokument jest w ogóle umotywowany prawnie i jest wiążący ?
Skoro jest to odrębna umowa to co do zasady obowiązuje. Oczywiście po spełnieniu innych przesłanek, np. powinno być określone co należy rozumieć przez działalność konkurencyjną.
2) jeśli tak, to czy traktowany musi być jako zakaz konkurencji opisany w Kodeksie Pracy i wiąże się z koniecznością wypłacania przez byłego pracodawcę odszkodowania przez cały czas obowiązywania dokumentu ?
Dokładnie tak.
3) w jaki sposób "wycenia" się wysokość takiego odszkodowania ? O ile mnie pamięć nie myli KP mówi o minimum 25 % wynagrodzenia, ale skoro to jest minimum, to kto wyznacza rzeczywistą wysokość odszkodowania ?
Skoro strony nie uzgodniły inaczej obowiązuje 25% wysokości ostatniego wynagrodzenia.
4) czy niewpłacenie odszkodowania przez byłego pracodawcę w odpowiednim terminie automatycznie powoduje, że taki aneks do umowy przestaje być wiążący ?
Moim zdaniem nie. Należy wezwać byłego pracodawcę do wypłaty odszkodowania pod rygorem rozwiązania umowy lub wszczęcia postępowania sądowego o zasądzenie odpowiedniej kwoty.

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Nie tyle 25% ostatniego wynagrodzenia ile co najmniej 25% wynagrodzenia otrzymanego przez okres odpowiadający okresowi trwania zakazu. Bo jak zakaz trwa trzy miesiące to może się okazać że przez ostatnie 3 miesiące trwania umowy o pracę wynagrodzenie podlegało zmianom.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Sobek
Jeżeli jest to odrębna umowa, w której zawarty jest okres zakazu konkurencji i wysokośc odszkodowania - to wszystko jest okey.
Zobacz do kodeksu pracy Rozdział IIa - Zakaz konkurencji Art. 101.1.
- tam jest wszystko o takich umowach
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Krzysztof K.:
Sobek
Jeżeli jest to odrębna umowa, w której zawarty jest okres zakazu konkurencji i wysokośc odszkodowania - to wszystko jest okey.
Zobacz do kodeksu pracy Rozdział IIa - Zakaz konkurencji Art. 101.1.
- tam jest wszystko o takich umowach

Krzysztof - zaglądałem do KP, ale wiesz jak jest - jak ja "zdroworozsądkowo" czytam co jest tam napisane, to mi się wydaje, że mam rację, a potem się okazuje, że rzeczywista i praktyczna interpretacja kodeksu jest zupełnie inna...

Doprecyzuję:

Moja żona była na normalnej umowie o pracę, pełen etat, wtedy była to pewnie umowa na czas określony. Nie było żadnych innych umów (zlecenia, o dzieło itp itd). Dżast ołnly umowa o pracę.

Dodatkowo podpisano osobną umowę, w której moja zona (nie wiem czemu nazwana "wykonawcą") między innymi zobowiązuje się do:

" powstrzymania się w okresie realizacji projektów dla (tu nazwa firmy, w której żona pracowała) oraz w terminie 2 lat po zakończeniu współpracy z pracodawcą od składania pośrednio bądź bezpośrednio Klientom Zamawiającego ofert współpracy handlowej oraz przyjmowania składanych przez Klientów Zamawiającego bezpośrednio lub za pośrednictwem osób trzecich zleceń na wykonanie prac leżących w zakresie możliwości Wykonawcy. Tym samym Wykonawca zobowiązuje się nie kontaktować z Klientami Zamawiającego bezpośrednio ani za pośrednictwem osób trzecich bez wiedzy i zgody Zamawiającego".

Przy czym jako Zamawiający występuje właśnie były pracodawca żony.

Jednocześnie w umowie nie określono w ogóle formy, wysokości i terminów wypłacania ewentualnego odszkodowania, jakie pracodawca miałby mojej żonie wypłacać za powstrzymanie się od tych działań.

Natomiast czytelnie określono karę -

"w przypadku naruszenia postanowień umowy przez Wykonawcę Zamawiającemu będzie należna kara umowna w szczególności:
za naruszenie postanowień dotyczących informacji poufnych, jak i naruszenie zakazu kontaktów handlowych z Klientami Zamawiającego, kara w wysokości stałej 10.000 zł oraz dodatkowo:
- w przypadku umowy zlecenia lub umowy o dzieło 10-krotność wynagrodzenia Wykonawcy
- w przypadku umowy o pracę w wysokości 3-letniego wynagrodzenia Wykonawcy."

Nigdzie tez nie sprecyzowano dokładniej co się rozumie pod pojęciem Klientów Zleceniodawcy - no bo jeśli 10 lat temu firma wykonała jakąś usługę dla Urzędu Gminy Pcim, to moja żona nie może iść do pracy do Urzędu Gminy Pcim ?

Czy w ogóle ta umowa ma jakąkolwiek moc ?Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 15.11.10 o godzinie 20:47

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Tak naprawdę to trzeba by przeczytac dokładnie całą umowę - bo po pierwsze trzeba się zorientować jaki był sens wprowadzanenia określenia wykoanwca. Wydaje mi się że to miał być manewr po to aby nie łączyć tej umowy z umową o pracę. Tyle że na mój gust sąd się na to nie nabierze, no ale do tego trzeba znać całą umwę. Jeśli sąd uzna, że jest to umowa związana z umową o pracę to brak konkretnego wskazania odszkodowania dla żony nie ma znaczenia i tak dostanie 25% wynagrodzenia.

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Zt ego co piszesz to zakaz konkurencji trwa dwa lata.
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

z tego co zostało napisane:
- jest to umowa o zakazie konkurencji, odrębna w sensie prawnym od umowy o pracę
- w braku zastrzeżenia odszkodowania należy się odszkodowanie w wys. 25% wynagrodzenia otrzymanego przez okres odpowiadający czasowi trwania zakazu ( w tym przypadku w ciągu 2 lat przez rozwiązaniem umowy o pracę)
- w razie braku wypłaty odszkodowania ustaje tylko zakaz konkurencji czyli zobowiązanie do powstrzymania się od określonej działalności a nie sama umowa
- odszkodowanie jest należne i można go dochodzić od pracodawcy wszelkimi środkami
- kara umowna jest dopuszczalna w tego rodzaju sytuacjach więc prawdopodobnie jej zastrzeżenie może być skuteczne
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Piotr Górny:
z tego co zostało napisane:
- jest to umowa o zakazie konkurencji, odrębna w sensie prawnym od umowy o pracę
- w braku zastrzeżenia odszkodowania należy się odszkodowanie w wys. 25% wynagrodzenia otrzymanego przez okres odpowiadający czasowi trwania zakazu ( w tym przypadku w ciągu 2 lat przez rozwiązaniem umowy o pracę)
- w razie braku wypłaty odszkodowania ustaje tylko zakaz konkurencji czyli zobowiązanie do powstrzymania się od określonej działalności a nie sama umowa
- odszkodowanie jest należne i można go dochodzić od pracodawcy wszelkimi środkami
- kara umowna jest dopuszczalna w tego rodzaju sytuacjach więc prawdopodobnie jej zastrzeżenie może być skuteczne

dzięki za rzeczowe nawiązanie.

sprawa nie jest taka prosta, Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła, że wspomniana dodatkowa umowa nie leży w gestii jej działania i nie podpada pod KP.

w umowie były pracodawca mojej żony określa się jako "zleceniodawca", moją żonę nazywa nie pracownikiem, ale "wykonawcą", literalnie w umowie nie ma mowy o zakazie podjęcia pracy na podstawie umowy o pracę, jest mowa o ofertach handlowych i kontaktach z klientami byłego pracodawcy żony - odsyłam do wcześniejszego cytatu. Mowa jest o tym, że "zleceniodawca" pozostaje w stałych kontaktach handlowych z "wykonawcą", udostępnia mu biuro i narzędzia pracy, bazę danych etc. Sęk w tym, że to była praca wykonywana na normalną umowę o pracę na pełny etat, nie było w moim rozumieniu "stosunków handlowych". Była normalna praca. Czy wykonywanie pracy na podstawie umowy o pracę jest stosunkiem handlowym ?

PIP twierdzi, że ta umowa nie obliguje pracodawcy do wypłacenia odszkodowania określonego w KP, i w zasadzie istnienia, bądź nieistnienia tej umowy należałoby dochodzić w sądzie cywilnym.

Więc się zastanawiam, bo na zdrowy chłopski rozum umowa nie zakazuje podjęcia pracy na umowę, ale co jeśli nowy pracodawca zleci mojej żonie złożenie oferty jakiejś instytucji, która była/jest klientem poprzedniego pracodawcy ?

Pytałem o tę sprawę kilku różnych osób zajmujących się kadrami, prawem pracy etc. - każdy ma inną opinię. Wesoły ten nasz kraj i jego ustawodawstwo.Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 18.11.10 o godzinie 22:37

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

No właśnie. To jest to o czym pisałem. Mamy tu pracownika ale umowa o zakazie konkurencji nagle okazuje się być zwykła umową cywilną, która nie łaczy się z umową o pracę. Myślę, że oststecznie sprawę powinien rozstrzygnąć sąd i sam jestem ciekaw jak by się to skończyło.
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

zgodnie z art. 22 zatrudnienie na warunkach zgodnych z definicją stosunku pracy jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy bez względu na nazwę umowy.
można wnieść pozew do sądu pracy o odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji - aby o tym żądaniu orzec sąd pracy "po drodze" musi zbadać czy jest to umowa o pracę czy też umowa cywilnoprawna. Prawomocny wyrok sądu załatwia sprawę opinia PIP jest tylko opinią.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Piotr Górny:
zgodnie z art. 22 zatrudnienie na warunkach zgodnych z definicją stosunku pracy jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy bez względu na nazwę umowy.
można wnieść pozew do sądu pracy o odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji - aby o tym żądaniu orzec sąd pracy "po drodze" musi zbadać czy jest to umowa o pracę czy też umowa cywilnoprawna. Prawomocny wyrok sądu załatwia sprawę opinia PIP jest tylko opinią.

Sęk w tym, że były dwie umowy = osobna, "normalna" umowa o pracę na cały etat, i ta druga umowa, o której wspominam w tym temacie.

Jest zatytułowana po prostu "Umowa", i pracodawca mojej żony określa się w niej jako "zleceniodawca", moją żonę określa jako "wykonawcę", pisząc, że :wykonawca" pozostaje w stałych kontaktach handlowych ze "zleceniodawcą".

Tyle, że wszystkie prace dla pracodawcy żona wykonywała z tytułu umowy o pracę i z tej umowy była wynagradzana.

Słyszałem, że jeśli taka umowa jest niedoprecyzowana, to domyślnie stosuje się do niej przepisy jak do umowy zlecenia. W przepisach wyczytałem, że umowa zlecenie nie może nie zawierać informacji o wynagrodzeniu, tymczasem w tej umowie mojej zony nie ma nic o wynagrodzeniu, jest tylko powyższe stwierdzenie oraz określenie restrykcji, jakie mogą spotkać moją żonę za złamanie zakazu "składania ofert handlowych i świadczenia usług klientom i współpracownikom zleceniodawcy przez wykonawcę". Czy taki brak ekwiwalentu nie powoduje nieważności umowy ?
=================================================

przy okazji mam pytanie wykraczające trochę poza tematykę tego akurat forum: czy jest jakaś prawna definicja dla pojęć "klient" i "współpracownik" firmy ?

chodzi mi o to, czy pod tymi pojęciami mamy rozumieć wyłącznie firmy i instytucje, które złożyły jakiekolwiek zlecenie/zamówienie byłemu pracodawcy mojej żony (co było związane z podpisaniem umowy jakiejś, wykonaniem zlecenia i wystawieniem za nie faktury/rachunku), czy też na przykład może chodzić też o podmioty, którym ofertowano usługi, ale do ich wykonania nie doszło ?Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 20:43
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

co do zasady pomiędzy pracodawcą a pracownikiem istnieje jeden stosunek pracy, który może obejmować pracę na jednym lub więcej stanowisk. Sąd Najwyższy zezwala na zawarcie przez pracownika i pracodawcę umowy cywilnoprawnej odrębnej od stosunku pracy tylko w przypadku, gdy ta umowa cywilnoprawna dotyczy zupełnie innych czynności niż objętych umową o pracę - ma to przeciwdziałać obchodzeniu przepisów dot zawierania umów o pracę.
co do dalszych pytań: umowa zlecenie może być nieodpłatna i nie powoduje to jej nieważności.
nie ma prawnej definicji pojęć Klient i współpracownik - w umowach cywilnoprawnych strony mogą swobodnie ustalić definicję tych pojęć, w razie braku takiej definicji należy rozumieć je słownikowo (w uzasadnieniach orzeczeń sądów różnych instancji często znajdują się odwołania do znaczenia poszczególnych wyrazów - najczęściej ze Słownika Języka Polskiego PWN).
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Piotr Górny:
co do zasady pomiędzy pracodawcą a pracownikiem istnieje jeden stosunek pracy, który może obejmować pracę na jednym lub więcej stanowisk. Sąd Najwyższy zezwala na zawarcie przez pracownika i pracodawcę umowy cywilnoprawnej odrębnej od stosunku pracy tylko w przypadku, gdy ta umowa cywilnoprawna dotyczy zupełnie innych czynności niż objętych umową o pracę - ma to przeciwdziałać obchodzeniu przepisów dot zawierania umów o pracę.

Sęk w tym, że wszelkie prace dla pracodawcy żona wykonywała z tytułu umowy o pracę, żadnej pracy nie wykonała z tytułu tej drugiej umowy, a jak się wydaje, ta druga "umowa" nie dotyczy zadań innych niż te, które były wykonywane z tytułu umowy o pracę.

Ciekawe, jak się wypowiada taką "umowę" ? w jej treści nie ma żadnego paragrafu o sposobie i czasie wypowiedzenia. Słyszałem już parę teorii na temat wypowiedzenia takiej umowy, i niektóre mi się bardzo nie podobają...
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

jeżeli nie było pracy zupełnie innego rodzaju to ta druga umowa jest integralną częścią zasadniczej umowy o pracę, a więc jej rozwiązanie i zmiana podlega ogólnym rygorom Kodeksu pracy
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

Państwowa Inspekcja Pracy twierdzi, że jest inaczej niestety.
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

na szczęście jest jeszcze sąd
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zakaz Konkurencji a umowa o pracę ?

"na szczęście" brzmi w tym kontekście dość złowrogo :). Zwłaszcza biorąc pod uwagę szybkość działania polskiego wymiaru sprawiedliwości....

wolałbym załatwić tę sprawę pismem wysłanym listem poleconym i szluss, a nie angażować się w bieganie po sądach i sponsorowanie adwokatów, z całym szacunkiem :).

No chyba że koszty adwokackie w wypadku wygranej mogą być scedowane na byłego pracodawcę mojej żony, to bardzo chętnie.

A poważniej pisząc, to jest chore, że taka wg. mnie prosta sprawa jest interpretowana na tyle sposobów i chyba rzeczywiście nie obędzie się bez wyroku :/.



Wyślij zaproszenie do