Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

http://biznes.onet.pl/37-proc-pracodawcow-w-polsce-nie...
Co Wy na to? Trend spada (w 2008 to było aż 49%), ale to nadal wysoki odsetek a przecież z drugiej strony sporo osób skarży się, że nie może znaleźć pracy. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby problem dot. absolwentów, ale spora grupa "narzekających", to osoby z doświadczeniem. Wg. Was to jest wynik:

A) braku właściwych kandydatów na rynku
B) kiepskiej oferty pracodawców
C) złej renomy pracodawców
D) czy może po prostu złe podejście do "łowienia talentów"?

Udanej dyskusji ;)Mariusz Kierstein edytował(a) ten post dnia 06.08.12 o godzinie 18:00

konto usunięte

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

często spotykam się z procesem rekrutacji , który wymaga od kandydatów doświadczenia na danym stanowisku pracy tzn managerem może zostać tylko manager, na stanowisko KAM kandydat musi mieś doświadczenie jako KAM, a sprzedawać lodówki może tylko były sprzedawca lodówek, bo już np inne AGD nie pasują. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli rekrutacja jest robiona przez agencję i postawione jest 10 warunków to kandydat spełniający 9 z 10 może nawet nie próbować, niezależnie jak ważny jest to warunek.
Justyna Kaczmarczyk

Justyna Kaczmarczyk Wszystko się da!

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Ponieważ pracodawcy czasem wymagają niemożliwego.

Podam przykład mojej rozmowy jakiś czas temu. Rozmowa tyczyła się pracy rejestratorki medycznej w całodobowej klinice. Praca w 90% w nocy, Pani z którą rozmawiałam od razu powiedziała mi, że może zdarzyć się raz na miesiąc, raz na dwa miesiące dzienna zmiana.
Wymagany był język angielski zaawansowany oraz przynajmniej podstawy niemieckiego oraz wyższe wykształcenie. Wszystko szło świetnie, dopóki nie dowiedziałam się, że miałaby to być śmieciowa umowa za (już nie pamiętam dokładnie) 6-7 zł brutto?

Jak więc pracodawcy mają mieć dobrych pracowników, skoro stawiają takie absurdalne warunki?
Nie mówię oczywiście o wszystkich, ale chyba Panowie zgodzą się ze mną, że wiele jest takich firm.
Monika B.

Monika B. Regional Manager

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Coś w tym jest Janie, ale.. parę razy zdarzyło mi się od serca porozmawiać ze znajomymi rekruterami i to nie tylko z firm rekrutacyjnych, ale też z HR danej firmy. I co się dowiedziałam?? Teraz rekruterzy niestety sprawdzając przesłane CV kierują się metodą: Im ciekawsze CV na pierwszy rzut oka (najlepiej przyciągające wzrok już w temacie), tym lepiej..tak wygląda często tzw. odsiew CV. Co za tym idzie? Rekruterzy sprawdzają CV oryginalne w wyglądzie, często jednak nie mające pożądanej zawartości w środku. A te które faktycznie mogą coś zaoferować przyszłemu Pracodawcy, a są na pierwszy rzut zbyt mało zajmujące i nieciekawe - z góry skazane są na niepowodzenie. Ale, ale.. żeby oddać sprawiedliwość.. Jest to związane także z dzisiejszym rynkiem pracy. Kryzys, z pracą coraz gorzej, dużo osób bądź szuka bo nie ma, bądź próbuje zmienić na lepszą, kolejna ogromna fala absolwentów.. i napływa tych CV tysiące.. ciężko wtedy przeczytać każde, więc "zwyciężają" te ciekawsze, zwracające uwagę na pierwszy rzut oka.. i koło się zamyka.
Dominika J.

Dominika J. Marketing
Internetowy

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Ja ze swojego doświadczenia wiem, że wielu ludzi nie potrafi po prostu szukać pracy. A wielu zraża się, kiedy nie otrzymuje odpowiedzi na swoje CV wysłane do kilku firm. Co innego, jeżeli chodzi o umowy śmieciowe.
Justyna Hess:

Podam przykład mojej rozmowy jakiś czas temu. Rozmowa tyczyła się pracy rejestratorki medycznej w całodobowej klinice. Praca w 90% w nocy, Pani z którą rozmawiałam od razu powiedziała mi, że może zdarzyć się raz na miesiąc, raz na dwa miesiące dzienna zmiana.
Wymagany był język angielski zaawansowany oraz przynajmniej podstawy niemieckiego oraz wyższe wykształcenie. Wszystko szło świetnie, dopóki nie dowiedziałam się, że miałaby to być śmieciowa umowa za (już nie pamiętam dokładnie) 6-7 zł brutto?

Jak więc pracodawcy mają mieć dobrych pracowników, skoro stawiają takie absurdalne warunki?
Nie mówię oczywiście o wszystkich, ale chyba Panowie zgodzą się ze mną, że wiele jest takich firm.

To już temat rzeka. Czasami nóż otwiera się w kieszeni...

Niestety według mnie fala poszukujących pracy sprawia, że stawki za godzinę pracy się obniżają. Możliwe, że wynika to też po części z niewiedzy absolwentów o zarobkach. Już nie wspomnę o tych, którzy nie wiedzą ile kosztuje utrzymanie, ponieważ wciąż mieszkają z rodzicami. A takie osoby często biorą pracę za pół darmo...

a co do pytania w tytule i odnośnika

http://biznes.onet.pl/37-proc-pracodawcow-w-polsce-nie...
Co Wy na to? Trend spada (w 2008 to było aż 49%), ale to nadal wysoki odsetek a przecież z drugiej strony sporo osób skarży się, że nie może znaleźć pracy. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby problem dot. absolwentów, ale spora grupa "narzekających", to osoby z doświadczeniem. Wg. Was to :"

- D) czy może po prostu złe podejście do "łowienia talentów"?

Może w tym miejscu powinnam zareklamować produkt przy którym pracuję: https://www.jobfitter.pl/info
Ania M.

Ania M. grafik komputerowy,
mgr specjalista ds.
reklamy, technik ...

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Justyna Hess:
Wymagany był język angielski zaawansowany oraz przynajmniej podstawy niemieckiego oraz wyższe wykształcenie. Wszystko szło świetnie, dopóki nie dowiedziałam się, że miałaby to być śmieciowa umowa za (już nie pamiętam dokładnie) 6-7 zł brutto?

Jak więc pracodawcy mają mieć dobrych pracowników, skoro stawiają takie absurdalne warunki?
Nie mówię oczywiście o wszystkich, ale chyba Panowie zgodzą się ze mną, że wiele jest takich firm.

Na pocieszenie - trafiłam na gorszy przypadek: ogłoszenie było coś w stylu umowa o pracę, atrakcyjne wynagrodzenie itp..czyli w sumie na chwilę obecną dla mnie (może i dla innych też) najważniejsze rzeczy w pracy...Wysłałam swoje aplikacje. Zadzwoniła do mnie Pani zapraszając mnie na R.K. i już przez tel zapytała mnie o preferowane wynagrodzenie.....co się okazało-nie dość, że musiałam przyjść na następny dzień - cały bezpłatny- (po pozytywnym przejściu 1-szego etapu) to dopiero doprosiłam się w końcu rozmowy ok godz.16(bo nikt wcześniej nie raczył ze mną o tym porozmawiać) o jakie ja pieniądze i umowę walczę -
Co usłyszałam? - "będę z Panią szczera- my szukamy osobę na staż" ręce mi opadły....

To jeden z przykładów jak Pracodawcy robią dla grafików PUSTE REKRUTACJE, a po co- a no po to że nie mają pieniędzy na zatrudnienie kolejnego grafika, mają nagły nawał pracy, więc zaczynają NIBY rekrutować. A biedny grafik myśląc, że naprawdę się ubiega o pracę pójdzie porobić trochę za darmo projektów takim ĆWOKOM !!!
W temacie rozmowy....hmmm a jak taki grafik (przepraszam, mówię tu o swoim zawodzie-może inni przeżyli podobne sytuacje) ma potem ufać kolejnym potencjalnym pracodawcom, jak często trafia na takie przypadki ? Więc raczej tutaj można odwrócić kartę i mówić że ludzie nie potrafią natrafić na porządnego pracodawcę, a nie na odwrót.

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Monika Katarzyna B.:
>Rekruterzy sprawdzają CV oryginalne w wyglądzie, często jednak nie mające
pożądanej zawartości w środku. A te które faktycznie mogą coś zaoferować przyszłemu Pracodawcy, a są na pierwszy rzut zbyt mało zajmujące...

Bzdura, a jedyne co się zgadza to to, że rekruter faktycznie patrzy na CV w specjalny sposób co jednak nie oznacza, że jest głupi albo leniwy. "Pisanie CV" to żadna wielka filozofia, a jak ktoś tego nie potrafi to pewnie z pracą też będzie miał problemy. Natomiast szanse na to, że rekruter jakąś "perełkę" przeoczy bo CV ma źle napisane są minimalne.

http://www.goldenline.pl/forum/2867798/jak-rekruter-wi...
Damian Hajduk

Damian Hajduk TSL, SCM, PM, MICE :
projekty,
organizacja,
koordynacja, ...

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Andrzej Pieniazek:głupi albo leniwy. "Pisanie CV" to żadna wielka filozofia,
Nie zgodzę się
Zaokrągl CV do liczby całkowitej Cmax=2, gdzie C oznacza liczbę stron,
bez straty na jakości to jest filozofia
a jak ktoś tego nie potrafi to pewnie z pracą też będzie miał problemy. Natomiast szanse na to, że rekruter jakąś "perełkę" przeoczy bo CV ma źle napisane są minimalne.

http://www.goldenline.pl/forum/2867798/jak-rekruter-wi...
Niestety nie masz uprawnień do oglądania tej strony.

---
ed. lit
Damian Hajduk edytował(a) ten post dnia 07.08.12 o godzinie 11:45
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Andrzej Pieniazek:
Monika Katarzyna B.:
>Rekruterzy sprawdzają CV oryginalne w wyglądzie, często jednak nie mające
pożądanej zawartości w środku. A te które faktycznie mogą coś zaoferować przyszłemu Pracodawcy, a są na pierwszy rzut zbyt mało zajmujące...

Czytanie formy zamiast treści - patrząc na wypowiedzi w podanym poniżej wątku myślę, że dużo w tym racji.
Bzdura, a jedyne co się zgadza to to, że rekruter faktycznie patrzy na CV w specjalny sposób co jednak nie oznacza, że jest głupi albo leniwy. "Pisanie CV" to żadna wielka filozofia, a jak ktoś tego nie potrafi to pewnie z pracą też będzie miał problemy. Natomiast szanse na to, że rekruter jakąś "perełkę" przeoczy bo CV ma źle napisane są minimalne.

http://www.goldenline.pl/forum/2867798/jak-rekruter-wi...

Panie Andrzeju...
"Pisanie CV" to faktycznie żadna sztuka, tylko ile takich "napisanych" faktycznie coś wnosi?
Największą wadą CV w moim odczuciu jest jego lakoniczność. Zwyczajnie na 1 czy 2 stronach nie da się przedstawić wszystkiego. Szczególnie jest to odczuwalne przy bardzo lakonicznych ogłoszeniach, gdzie trzeba zgadywać co autor miał na myśli, żeby podkreślić swoje atuty.
Co do rzeczonego wątku - faktycznie daje dużo do myślenia pod kątem tego jak są widziane i czytane aplikacje - przyznam się, że wyciągnąłem wnioski, ale jakoś w krótkim terminie ciężko mi się wypowiedzieć na ile skuteczne to jest.

Faktem jest, że specyficzny sposób często oznacza "pobieżny" - szczególnie we wstępnej fazie.
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Mariusz Kierstein:
http://biznes.onet.pl/37-proc-pracodawcow-w-polsce-nie...
Co Wy na to? Trend spada (w 2008 to było aż 49%), ale to nadal wysoki odsetek a przecież z drugiej strony sporo osób skarży się, że nie może znaleźć pracy. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby problem dot. absolwentów, ale spora grupa "narzekających", to osoby z doświadczeniem. Wg. Was to jest wynik:

A) braku właściwych kandydatów na rynku
B) kiepskiej oferty pracodawców
C) złej renomy pracodawców
D) czy może po prostu złe podejście do "łowienia talentów"?

Udanej dyskusji ;)

To tak z mojej perspektywy:

1. Mało atrakcyjne stanowisko pracy.
2. Niejasny zakres obowiązków.
3. Zła opinia pracodawcy - efekt i przyczyna jednocześnie - duża rotacja.
4. Nieprawidłowo prowadzona rekrutacja.
5. Mało przejrzysty system wynagradzania.
6. Powiązany z powyższym - niedoszacowanie wartości pracy.
7. Nieodpowiednia lokalizacja.
8. Coraz częściej mało elastyczny system pracy.
9. Błędne założenia przy tworzeniu stanowiska pracy.
10. Zbyt wysoko oszacowane kwalifikacje w porównaniu do rzeczywistego zapotrzebowania.
11. "Śmieciowe umowy" - w przypadku posiadania kredytu mieszkaniowego... wybitnie demotywujące.
12. Ładnie opisał go Pan Jan w swojej wypowiedzi.
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Damian Hajduk:
Andrzej Pieniazek:głupi albo leniwy. "Pisanie CV" to żadna wielka filozofia,
Nie zgaodzię się
Zaokrągl CV do liczby całkowitej Cmax=2, gdzie C oznacza liczbę stron,
bez straty na jakości to jest filozofia
a jak ktoś tego nie potrafi to pewnie z pracą też będzie miał problemy. Natomiast szanse na to, że rekruter jakąś "perełkę" przeoczy bo CV ma źle napisane są minimalne.

http://www.goldenline.pl/forum/2867798/jak-rekruter-wi...
Niestety nie masz uprawnień do oglądania tej strony.

A który ekspert Panu powiedział, że CV powinno mieć max 2 strony?
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Mariusz Kierstein:
A który ekspert Panu powiedział, że CV powinno mieć max 2 strony?

Może ten?
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,74861,8405109,Jak_...
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Tomasz Mąkowski:
Mariusz Kierstein:
A który ekspert Panu powiedział, że CV powinno mieć max 2 strony?

Może ten?
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,74861,8405109,Jak_...

No cóż, to dziennikarz, nie rekruter ;) Poza tym powoływanie się na jedno źródło, nie wnikam czy dobrane celowo ;) to trochę za mało, aby wysnuć sensowne wnioski. Polecam w tym zględzie prasę fachową (Personel Plus, Personel i Zarządzanie) oraz portale branżowe typu Hrnews, Hrstandard, Hrweb. Tam wypowiadają się przede wszystkim eksperci. Oczywiście nie należy też zapominać o zdrowych rozsądku i zafiksowywać na dziwnych równaniach (Cmax=2 ;)

Btw. Osobiście uważam, że CV powinno mieć dokładnie tyle stron ile musi mieć i już (jak ktoś pracował u kilku czasem nawet u kilkunastu pracodawców, to nie da się tego opisać na 2 stronach). Co więcej uważa tak również wielu rekruterów których znam całkiem sporo.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Mariusz Kierstein:
Osobiście uważam, że CV powinno mieć dokładnie tyle stron ile musi mieć i już (jak ktoś pracował u kilku czasem nawet u kilkunastu pracodawców, to nie da się tego opisać na 2 stronach).
A ja uważam, że CV powinno mieć dokładnie tyle stron, ile może zainteresować potencjalnego pracodawcę. Jeśli ktoś pracował w kilkunastu firmach, dobrze mu zrobi, jeśli przemyśli, jaki jest sens zamieszczania wszystkich informacji "od Adama i Ewy". Zwłaszcza w sytuacji, gdy większość dotychczasowych doświadczeń nie ma nic wspólnego ze stanowiskiem, na które się aplikuje - sądzę, że w takiej sytuacji można je potraktować jednolinijkowo. O ile rekruter to zauważy, powinien zaliczyć kandydatowi dodatkowego plusa za przemyślaną, a nie wysyłaną "z automatu" aplikację.

Z racji prowadzonych rekrutacji widzę czasem CV, których z racji natłoku zbędnych informacji nawet nie chce się czytać. Dotychczasowy "miszcz" detalu podał dokładnie również przebieg nauczania łącznie z numerem i patronem ukończonej (dość dawno temu) szkoły podstawowej :)
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Mariusz Kierstein:
No cóż, to dziennikarz, nie rekruter ;) Poza tym powoływanie się na jedno źródło, nie wnikam czy dobrane celowo ;) to trochę za mało, aby wysnuć sensowne wnioski.
Nie znam Pani Dominiki, choć nazwisko brzmi znajomo, ale ufam, że ktoś (pewnie wydawca) uznał, że mówi do rzeczy i można w portalu branżowym umieścić ten artykuł jako poradnik.
Polecam w tym zględzie prasę fachową (Personel Plus, Personel i Zarządzanie) oraz portale branżowe typu Hrnews, Hrstandard, Hrweb. Tam wypowiadają się przede wszystkim eksperci. Oczywiście nie należy też zapominać o zdrowych rozsądku i zafiksowywać na dziwnych równaniach (Cmax=2 ;)
Kupię, poczytam, mam nadzieję, że nie znajdę zbyt wiele równań.
Btw. Osobiście uważam
Btw. Osobiście uważam, że opuszczamy wątek.

Dodam punkt 13. Różne spojrzenie na zjawisko "rekrutacji" i wzajemnych potrzeb i umiejętności.
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Krzysztof W.:
Mariusz Kierstein:
Osobiście uważam, że CV powinno mieć dokładnie tyle stron ile musi mieć i już (jak ktoś pracował u kilku czasem nawet u kilkunastu pracodawców, to nie da się tego opisać na 2 stronach).
A ja uważam, że CV powinno mieć dokładnie tyle stron, ile może zainteresować potencjalnego pracodawcę. Jeśli ktoś pracował w kilkunastu firmach, dobrze mu zrobi, jeśli przemyśli, jaki jest sens zamieszczania wszystkich informacji "od Adama i Ewy". Zwłaszcza w sytuacji, gdy większość dotychczasowych doświadczeń nie ma nic wspólnego ze stanowiskiem, na które się aplikuje - sądzę, że w takiej sytuacji można je potraktować jednolinijkowo. O ile rekruter to zauważy, powinien zaliczyć kandydatowi dodatkowego plusa za przemyślaną, a nie wysyłaną "z automatu" aplikację.

Z racji prowadzonych rekrutacji widzę czasem CV, których z racji natłoku zbędnych informacji nawet nie chce się czytać. Dotychczasowy "miszcz" detalu podał dokładnie również przebieg nauczania łącznie z numerem i patronem ukończonej (dość dawno temu) szkoły podstawowej :)


Panie Krzysztofie,

wszystko się zgadza. Należy rozwijać te pozycje w CV, które są zbieżne z charakterem pracy na stanowisko na które aplikujemy oraz te pozycje, które uwypuklają nasze szczególne predyspozycje czy doświadczenia potrzebne do pracy na danym stanowisku.
Ps. Problem dot ilości stron w CV, która wg. niektórych nie powinna przekraczać 2 stron, co dla mnie i dla wielu rekruterów jest absurdem.

Pozdrawiam
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Krzysztof W.:

A ja uważam, że CV powinno mieć dokładnie tyle stron, ile może zainteresować potencjalnego pracodawcę.

Dokładnie!
Z racji prowadzonych rekrutacji widzę czasem CV, których z racji natłoku zbędnych informacji nawet nie chce się czytać. Dotychczasowy "miszcz" detalu podał dokładnie również przebieg nauczania łącznie z numerem i patronem ukończonej (dość dawno temu) szkoły podstawowej :)

Hmm. W przypadku gdybym szukał pracownika do konstruowania nieprzejrzystych umów, brałbym go z miejsca. Podobnie do obsługi reklamacji, których nie chciałbym obsługiwać.
Ktoś z tych 37% ciągle na niego czeka;)
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Jan Szamborski:
często spotykam się z procesem rekrutacji , który wymaga od kandydatów doświadczenia na danym stanowisku pracy tzn managerem może zostać tylko manager, na stanowisko KAM kandydat musi mieś doświadczenie jako KAM, a sprzedawać lodówki może tylko były sprzedawca lodówek, bo już np inne AGD nie pasują. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli rekrutacja jest robiona przez agencję i postawione jest 10 warunków to kandydat spełniający 9 z 10 może nawet nie próbować, niezależnie jak ważny jest to warunek.

Co w tym dziwnego, że pracodawca oczekuje kompetencji niezbędnych do pracy na danym stanowisku? Potwierdzeniem kompetencji są doświadczenia i konkretne udokumentowane sukcesy. Rekruter, który rozważa kandydatury osób z doświadczeniem jedynie handlowym na stanowisko managerskie sygnalizuje wg. mnie, że coś jest nie tak w organizacji. Prawdopodobnie szemrany biznes, kiepski PR pracodawcy albo śmieciowe wynagrodzenie albo umowa śmieciowa albo działalność gosp. itp. itd.
Oczywiście wymaganie "specjalizacji w specjalizacji" jest nieporozumieniem i świadczy o nieznajomości realiów rynku pracy przez rekrutera/pracodawcę. Owszem mogę sobie po cichu życzyć, aby trafił mi się doświadczony handlowiec z znajomością branży HR, ale nie mogę tego umieszczać w twardych wymaganiach, bo to strzał w kolano. Po pierwsze na obecnym rynku trudno takiego znaleźć a po drugie moje doświadczania wskazują, że znajomość branży nie determinuje skuteczności handlowca. Najważniejsze są kompetencje sprzedażowe i żeby taka osoba chłonęła wiedzę, bo wiedzę produktową czy branżową może nabyć praktycznie każdy natomiast handlować już nie nauczy się każdego. To oczywiście temat na osobny wątek ;)

Co do ostatniego stwierdzenia nie zgodzę się. uczestniczyłem w wielu procesach rekrutacyjnych z udziałem agencji jako kandydat, ale też korzystałem niejednokrotnie z ich usług jako rekruter. To pracodawca decyduje jakie warunki muszą być spełnione a jakie są kwestią życzeń. Agencja jest tylko wykonawcą woli pracodawcy (konsultant może rekomendować inne rozwiązania, ale niektórzy pracodawcy są po prostu jak skała).
Po drugie jeżeli tym brakującym wymaganiem jest tzw. wymaganie twarde np. biegły język obcy, konkretny język programowania, wykształcenie kierunkowe, itd. to spełnienie pozostałych 9 warunków niczego nie zmienia i nie ma sensu zaśmiecać skrzynki rekruterowi, co niestety wielu kandydatów czyta, bo "a nuż się uda, może nie zauważy" ;)
Mariusz Kierstein

Mariusz Kierstein Skilled Sales
Development Manager

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

hmm... póki co wychodzi na to, że cała wina leży po stronie pracodawcy. A kandydaci są naprawdę tacy idealni? Czy poziom edukacji nie utrudnia pracodawcom zadania?

Zapraszam do stawiania kolejnych tez + uzasadnienia.

Pozdrawiam!
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: 37% pracodawców nie może znaleźć pracowników...

Mariusz Kierstein:
hmm... póki co wychodzi na to, że cała wina leży po stronie pracodawcy. A kandydaci są naprawdę tacy idealni? Czy poziom edukacji nie utrudnia pracodawcom zadania?

Zazwyczaj problem znalezienia leży po stronie tego kto szuka i znaleźć nie może.
Taki wniosek przewija się bardzo często w przypadku gdy ludzie nie mogą znaleźć pracy. Zjawisko występuje dosyć powszechnie np. w postaci bezrobocia, wiec jak widać nie tylko pracodawcy są winni.

Może rozwiązaniem byłoby wyszkolenie pracownika o "perspektywicznym profilu".
Problem wykształcenia, owszem. Brak wykwalifikowanych pracowników jest dużą przeszkodą, ale tutaj przyczyny upatrywałbym właśnie w wałkowanym "wyższym wykształceniu", które pokutuje po obu stronach barykady.

Sam pamiętam historię, gdzie kolega student (Mechanika i Budowa Maszyn, więc taki dosyć powiązany mocno kierunek) miał za niskie wykształcenie żeby być operatorem tokarki CNC. Długo zastanawialiśmy się później czy przypadkiem nie miał jednocześnie projektować wykonywanych detali na pulpicie sterującym tejże tokarki, skoro miał zbyt niskie kwalifikacje.

Patrząc jeszcze głębiej - panuje utarte przekonanie, że wyższe wykształcenie jest lekiem na problemy z pracą. Stąd miedzy innymi niska popularność szkolenia technicznego i zawodowego, które ani nie należy do łatwych ani do przyjemnych. Polecam szczególnie tym, którzy płaczą z matematyki na maturze - zapraszam na studia na politechnikę. Przy krzywoliniowych całkach i transformatach układów współrzędnych dla elementów niejednorodnych wystarczy mechanika newtonowska, żeby chciało się wrócić do poprzedniej szkoły.

Mając perspektywę, że ze skończonym technikum będę atrakcyjnym materiałem na pracownika mógłbym się zastanawiać, a mając jeszcze dalszą perspektywę, że awansuje bazując na doświadczeniu, a nie literkach przed nazwiskiem - prosty wniosek. Szkoda, że to tak nie działa.

Brak wykwalifikowanego personelu jest i będzie problemem do czasu, aż ktoś wpadnie na genialny pomysł, że wykształcenie wykwalifikowanego pracownika jest kosztem, który trzeba ponieść, a dopiero później zwróci się z nawiązką.

Kolejny element kwalifikacji - czy faktycznie potrzebny jest człowiek orkiestra? Operator wtryskarki ma umieć ją obsługiwać, a nie ją zaprojektować i samodzielnie odlać w hucie. Trzeba go tylko wdrożyć do tego konkretnego urządzenia, a z czasem może i do kolejnego typu. Konstruktor okien nie musi być jednocześnie specjalistą od wyrobu cegieł.
Tylko szukając omnibusa trochę ciężko to zauważyć....



Wyślij zaproszenie do