Henryk
M.
Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering
Temat: Dlaczego WIN WIN w negocjacjach nie istnieje
Artur Kucharski:
Nikt nikomu nie płaci żeby czul się dobrze. Tylko, żeby negocjował największe z możliwych kontrakty. To cały komentarz.
Arturze, to jest dobra taktyka w przypadku podejścia "sprzedaj - zapomnij" (albo kup - zapomnij). Wyszarpanie "maksa" w danym momencie nie zawsze jest opłacalne w dłuższej perspektywie.
Rozumiem jednak, że "wielu, chce płacić tak wiele, za tak niewiele". Celem negocjatora zawodowego (czytaj - wynajętego) jest ten "maks", potem odchodzi odnotowując sukces. Albo zostaje, bo do "strzyżenia" jest jeszcze wiele owieczek. Z tym, że owce strzyże się wielokrotnie, a "cięcie na maksa" jest jednorazowe.
Pozdrawiam