Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Chciałem was zapytać o opinie i sugestie odnośnie wdrożenia polityki Kaizen w zakładzie. Chodzi mi o możliwość zgłaszania drobnych usprawnień / Kaizen, zachęcanie pracownikówdo zgłaszania zmian na ich stanowiskach pracy i nie tylko. W ten sposób generalnie mowa o promowaniu kultury usprawnień.
Pytanie szczególnie do praktyków, którzy zmierzyli się już z takim wdrożeniem. Jak się przygotować (procedura jest wstępnie przygotowana), czy zacząć od szkolenia dla pracowników, a może na początek jest coś ważnego na co potrzeba zwrócić uwagę?
Jak wybierać (kryteria) najlepsze Kaizeny, kto powinien być odpowiedzialny za ocenianie zgłoszonych usprawnień, jakie nagrody waszym zdaniem najlepiej sie sprawdzają dla osób, które zaproponują najlepsze rozwiązania?
Z góry dzięki za inspirujące odpowiedzi.
Marcin Miedzinski

Marcin Miedzinski mgr inż. Dyrektor
Zakładu
Produkcyjnego
Armatoora

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Z mojego doświadczenia...

Wprowadziłem Kaizen zgodnie z filozofią Kaizen.

Kaizen żyje naprawdę, jeśli system motywacji jest dobrze przemyślany, policzalny i przewidywalny dla pracownika. Są jasne, jawne i czytelne reguły dla wszystkich. I nie ograniczyłem się tylko do działów produkcyjnych i logistyki. Pierwsze kilka przykładów "dobrej praktyki" spersonalizowałem i opisałem w wewnętrznym periodyku, można zrobić postery np. na stołówce czy szatni. Nazwisko autora pomysłu pod artykułem okazało się ciekawym elementem motywującym nie tylko dla samego autora. Oczywiście podparte małą premią, która nie stanowiła tabu.
Używam polskich odpowiedników nazw jak 5xDlaczego i przemycam Kaizen jako "dobrą praktykę", brzmi bardziej swojsko i lepiej akceptowalne i zrozumiałe.
Skrzynki na pomysły się nie sprawdziły, wyznaczyłem liderów obszaru do zgłaszania pomysłu oraz ekipę do ich oceny. Taki mały proces...ale działa.
Marek K.

Marek K. Dyrektor
Zarządzający / Plant
Manager / Automotive
i nie ...

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

No właśnie ... podanie nazwiska osoby nagrodzonej może spowodować zawiść reszty załogi ... niekoniecznie motywuje innych. Ja myślę ze Kaizen to metodologia usprawniania pracy. Za lepsze wyniki są premie wydajnościowe, jakościowe itp nie uważam więc że KAIZEN musi byś dodatkowo nagradzany. Kaizen to łatwiejsza praca jutro, KAIZEN nie jest oddaniem Dyrekcji dodatkowego zysku ... KAIZEN to mniejszy wysiłek operatora aby osiągnąć lepsze wyniki. Niestety wiele osób myśli że KAIZEN to sposób żeby oni więcej się napracowali a Dyrekcja osiągnęła lepsze wyniki ... zrozumieć prawdziwy sens KAIZEN nie jest łatwo ale warto spróbować.Marek Koczur edytował(a) ten post dnia 08.07.12 o godzinie 11:45

konto usunięte

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Zgodnie z moim doświadczeniem:

1. filozofia/system kaizen winien obejmować wszystkich pracowników firmy,
2. przed wdrożeniem kaizen należy przeprowadzić sensowną promocję (nie mylić z propagandą, co często ma miejsce),
3. w systemie sugestii jako narzędziu systemu kaizen należy zagwarantować transparentność i jasne zasady. Niestety zdarza się "podkradanie" cudzych pomysłów i "płynność" zasad,
4. w przypadku nagradzania za wnioski doskonalące należy pamiętać o wymaganiach prawnych (opodatkowanie) i atrakcyjności nagród (nie zawsze musza to być pieniądze, choć pracowników to najbardziej motywuje nie ma się co oszukiwać),
5. z uwagi na skalę przedsięwzięcia niektóre wnioski doskonalące wymagają uruchomienia projektów i te należy rozliczać osobno (tak to działało w mojej korporacji dalekowschodniej, w której jako Innovation Group Leader nadzorowałem projekty doskonalące),
6. szczególną uwagę należy zwrócić na sposób wyliczania korzyści jako podstawę do nagradzania i utrzymywanie efektów zmian (lubią być wirtualne) - dział controllongu,
7. w moim głębokim przekonaniu system sugestii powinien być skierowany przede wszystkim do pracowników gemba (operacyjnych), a nadzór i kierownictwo należy rozliczać i premiować za realizację celów. W innym przypadku pojawią się patologie (vide pkt. 2).

Wdrażałem takie rozwiązania i prowadziłem szkolenia w tym obszarze. Zapraszam do bezpośrednich kontaktów.

Pozdrawiam

P.S.
Zgadza się, skrzynki pomysłów to dosyc ryzykowne rozwiązanie. W niektórych firmach dalekowschodnich zauważyłem wyznaczanie targetów na pomysły, ale czasami pojawiały się absurdalne. Jednak z pkt. praktyki jest to w moim przekonaniu lepsze rozwiązanie.
Julita Urbaniuk

Julita Urbaniuk trener, psycholog,
pedagog...człowiek:
kobieta:)))

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Marek Koczur:
No właśnie ... w Polsce podanie nazwiska osoby nagrodzonej może spowodować zawiść reszty załogi ...

Jeżeli reguły są czytelne to "dzieło" podpisane imieniem i nazwiskiem motywuje pozytywnie. Jedną z rzeczy, na którą ludzie narzekają w organizacjach jest mowienie, że nikt się z nimi, nie liczy, że są zasobem... podkreślanie indywidualności - może pokazywać że to nie jest prawdą. Ci negatywni, co najwięcej czasem krzyczą i są najbardziej wyraziści - to oni nie chcą, by pokazywać pozytywne przykłady w organizacji. zestawienie krzykaczy z pozytywnym działaniem innej osoby w organizacji jest motywujące dla tych dobrych pracownikow

Ja myślę ze Kaizen to metodologia usprawniania pracy.

Kaizen to pewna METODYKA A nie metodologia:)

Za
lepsze wyniki są premie wydajnościowe, jakościowe itp nie uważam więc że KAIZEN musi byś dodatkowo nagradzany. Kaizen to łatwiejsza praca jutro, KAIZEN nie jest oddaniem Dyrekcji dodatkowego zysku ... KAIZEN to mniejszy wysiłek operatora aby osiągnąć lepsze wyniki. Niestety wiele osób myśli że KAIZEN to sposób żeby oni więcej się napracowali a Dyrekcja osiągnęła lepsze wyniki ... zrozumieć prawdziwy sens KAIZEN nie jest łatwo ale warto spróbować.


Jeżeli ludzie nie dostają tych "drobnych nagród" za dobre praktyki wdrażane w zakładzie, to właśnie wtedy myślą, że zysk z "KAizenów" ma tylko dyrekcja

pozdrawiam
Julita
Julita Urbaniuk

Julita Urbaniuk trener, psycholog,
pedagog...człowiek:
kobieta:)))

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

[
W niektórych firmach dalekowschodnich zauważyłem wyznaczanie targetów na pomysły, ale czasami pojawiały się absurdalne. Jednak z pkt. praktyki jest to w moim przekonaniu lepsze rozwiązanie.

targety na ilość pomysłów są w różnych organizacjach:) niestety czasem to psuje cały program. ludzie kombinują, rozbijają pomysły na kilka. celem jest wtedy nie poprawa/zmiana tylko realizacja targetów.

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Odnosząc się do tych kliku wypowiedzi, wspomnę, że dla mnie też jest naturalnym stan rzeczy, gdzie "procedura Kaizen", jest jawna i wstępnie wszyscy pracownicy zostali z nią zapoznani. Nigdy nie wiadomo, czy na drobne usprawnienie wpadnie operator maszyny, czy też człowiek z biura poprawi ergonomię pracy na swoim stanowisku.
Naturalne też jest dla mnie, że tworząc procedurę dotyczącą zgłaszania usprawnień promujemy pewne zachowania pracownicze, budując ich zaangażowanie, jednocześnie realizując strategię firmy.
System ocen najwyżej premiuje kryteria wpływu Kaizen na bezpieczeństwa, jakości, wydajności i redukcji kosztów jednocześnie nagradzając pomysły orginalne, zgłaszane przez grupy pracowników, które angażują się również we wdrożenie danego usprawnienie.
Pomysły są nagradzane finansowo po wdrożeniu (może nie są to duże pieniądze, ale i pomysły są czasami drobne, mowa czasami o drobnych usprawnieniach na pojedynczyn stanowisku pracy), oczywiście idzie za tym informacja o takim pomyśle w gazetce firmowej i na comiesiącznyn spotkaniu z wszystkimi pracownikami. Na koniec roku planujemy również jakąś nagrodę (raczej nie finansową) za najlepsze pomysły.
Moim zdaniem również wartością dodaną do tego typu procedur jest pokazanie pracownikom, że ich słuchamy, że są dla nas ważni i liczymy się z ich pomysłami. Oni często lepiej wiedzą co im pomoże w efektywnym wykonywaniu obowiązków pracowniczych.
Jednak nadal szukam inspiracji, do tego żeby ten system poprawić.

konto usunięte

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Miałem pracując w LG Electronics na stanowisku innovation group leadera okazję :-) być uczestnikiem szkolenia w Japonii. W czasie tegoż szkolenia odwiedziliśmy zakład produkcyjny Ricoh, gdzie funkcjonuje system sugestii. W trakcie prezentacji dyrektora zakładu (zresztą bardzo ciekawej) zadałem pytania jaką motywację stosują za wnoszone pomysły i ich efekty wdrożeniowe.
Pierwszym stwierdzeniem dyrektora było, iż odeszli od premiowania finansowego, bo to prowadziło prostą droga do konfliktów personalnych, podkradania sobie pomysłów i zwykłych ludzkich zawiści (kasa, jak widać wszędzie tak samo). Przeszli na system puntów przeliczanych na wirtualne jeny z możliwością zamiany przez pracownika na nagrody rzeczowe (tak jak u nas na stacjach benzynowych). Osoba, która w roku zgromadzi najwięcej punktów w roku tzw. MVE (Most Valuable Employee) jest wysyłana na koszt firmy z najbliższą rodziną na wycieczkę do Europy na 2 tygodnie.

Zaznaczył, że każda firma winna opracować własny system sugestii zależny od mentalności pracowników, kultury kraju, kultury organizacyjnej firmy, obowiązującego systemu wartości (w Japonii jak wiadomo jest specyficzny wyrosły na wzorcach zachowań samurajów). Trudno się z tym nie zgodzić.

Pozdrawiam,

Tadeusz Kołecki

Andrzej Soliwoda:
Odnosząc się do tych kliku wypowiedzi, wspomnę, że dla mnie też jest naturalnym stan rzeczy, gdzie "procedura Kaizen", jest jawna i wstępnie wszyscy pracownicy zostali z nią zapoznani. Nigdy nie wiadomo, czy na drobne usprawnienie wpadnie operator maszyny, czy też człowiek z biura poprawi ergonomię pracy na swoim stanowisku.
Naturalne też jest dla mnie, że tworząc procedurę dotyczącą zgłaszania usprawnień promujemy pewne zachowania pracownicze, budując ich zaangażowanie, jednocześnie realizując strategię firmy.
System ocen najwyżej premiuje kryteria wpływu Kaizen na bezpieczeństwa, jakości, wydajności i redukcji kosztów jednocześnie nagradzając pomysły orginalne, zgłaszane przez grupy pracowników, które angażują się również we wdrożenie danego usprawnienie.
Pomysły są nagradzane finansowo po wdrożeniu (może nie są to duże pieniądze, ale i pomysły są czasami drobne, mowa czasami o drobnych usprawnieniach na pojedynczyn stanowisku pracy), oczywiście idzie za tym informacja o takim pomyśle w gazetce firmowej i na comiesiącznyn spotkaniu z wszystkimi pracownikami. Na koniec roku planujemy również jakąś nagrodę (raczej nie finansową) za najlepsze pomysły.
Moim zdaniem również wartością dodaną do tego typu procedur jest pokazanie pracownikom, że ich słuchamy, że są dla nas ważni i liczymy się z ich pomysłami. Oni często lepiej wiedzą co im pomoże w efektywnym wykonywaniu obowiązków pracowniczych.
Jednak nadal szukam inspiracji, do tego żeby ten system poprawić.
Michał Nowacki

Michał Nowacki specjalista ds BHP,
Ochrony Środowiska,
Lean Manufacturing

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

W 100% zgadzam się z Julitą. Targety prowadzą do absurdów. Np jedna z Pań pisze aby schody na jej podeście zabezpieczyć taśmą anty poślizgową, za miesiąc pisze o schodach koleżanki z linii obok itd. Po za tym usprawnienie pracy o której pisze Marek jest w 99% przypadków oddaniem zysków pracodawcy. Może nie bezpośrednio, może nie od razu, może nie zawsze jest mozliwość w prosty sposób przełożyć to na liczby ale prawie zawsze przekłada się to na jakość, wydajność, terminowość itp. No i wreszcie poczucie przywileju, a nie obowiązku sprawia że usprawnienia są konkretne a nie "na odwal sie".

My do skrzyneczek dodaliśmy witrynę www, gdzie pracownik za pomocą indywidualnego loginu i hasła może zgłaszać pomysły on-line. Login i hasło drukowaliśmy na odwrocie paska z wynagrodzeniem - taki najprostrzy marketing z gwarancją że każdy to przeczytał.

Oczywiście marchewką są punkty przeliczane na PLNY.
Marek K.

Marek K. Dyrektor
Zarządzający / Plant
Manager / Automotive
i nie ...

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Ale ta "Pani od podestów" ma 100% racji. Podała temat zabezpieczenia schodów. Ktoś kto wykonywał to zabezpieczenie nie spojrzał czy pomysł można wdrożyć w innych miejscach zrobił minimum dokładnie w miejscu wskazanym przez "Panią". To teraz ta Pani pokazuje kolejny temat.
A co by było jak by pani podzieliła pomysł na tyle wniosków ile schodów? Wtedy ten ktoś zabezpieczył by jej pierwszy schodek w styczniu drugi w luty trzeci w marcu. Problemem w tej sytuacji jest więc nie pani a osoba rozpatrująca wniosek ... co często się zdarza. To jest chyba podstawowa różnica między praktykami a teoretykami.Marek Koczur edytował(a) ten post dnia 24.07.12 o godzinie 23:18
Michał Nowacki

Michał Nowacki specjalista ds BHP,
Ochrony Środowiska,
Lean Manufacturing

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

No pewnie, że miała. Pokazało to też jak do systemu targetów podchodzi osoba rozpatrująca wniosek. Pewnie też uważa to za bzdurę, bo to właśnie system targetów prowadzi do takich nieprzewidzianych sytuacji. To było przyklejenie taśmy do stopni. Ta Pani sama sobie ją przykleiła. Pewnie pomyślała też o rozbiciu tego na poszczególne stopnie, ale przyzwoitość jej nie pozwoliła i za to powinna moim zdaniem dostać premię z dyplomem uznania od dyrektora zarządzajacego (no ofence) ;-). Natomiast co jeszcze z tego wynikało. Firma miała 600 osób, każda osoba miała podać 3 usprawnienia na miesiąc (od tego zależała wielkość premii) - 1800 usprawnień spływało do jednego managera miesięcznie i on miał je "obrobić". Wyłapać powtarzające się, najlepsze, niezasadne itd. Po roku miał u siebie bez mała 21500 usprawnień. Gość wyglądał jak opętany mówiąc nam o tym co wdrożyli usprawnieniami. Mieszał wymiane przepalonej żarówki ze zmianą schematu organizacyjnego - w sensie najlepszych przykładów usprawnień. Ludzie mu pisali bzdury, typu wymiana klamki plastikowej w drzwiach wc na trwalszą i poręczniejszą mosiężną. Jak im nie zaliczał pomysłu to przychodzili się z nim kłócić o zasadność wymyślajac "argumenty nie do podważenia". Masakra... Targety nie są fajne one. Sprawdzone info.

konto usunięte

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Nie ma idealnych rozwiązań, ale zawsze mogą być lepsze, czyli kaizen. Wracając do mojego pobytu w Ricoh. Zadałem plant manager'owi jeszcze jedno pytanie, o którym nie wspomniałem w poprzednim wpisie, właśnie, czy stosują cele ilościowe, czy pozostawiają działanie systemu sugestii pracownikowi. Jak stwierdził, wdrażając system sugestii w pierwszym podejściu nie stawiali celów ilościowych na miesiąc. Skutek był taki, iż zaproponowanych udoskonaleń było niewiele. Ludzie obawiali się sytuacji (częstej u nas jak podpowiada mi doświadczenie) - przyjdziesz z problemem wyjdziesz z zadaniem :-) Zmienili podejście choć byli świadomi, iż stawianie celów ilościowych (konkretnie 3/m-c/pracownika) prowadzić będzie czasami do absurdów, co zresztą miało miejsce. Ale podeszli do tego zgodnie z teorią wielkich liczb ;-) tj. mając tzw. permanent empoyees (czyli na bezterminowej umowie o pracę) w liczbie 250 (pozostałe 250 potrzebnych pozyskiwano z agencji pracy tymczasowej na regulację produkcji vs popyt) razy 3 pomysły to mamy w totalu 750. Z tego da się coś wybrać. W pierwszym podejściu systemu, sugestii poprawy prawie w ogóle nie było. Dalej raz na miesiąc spotyka się ścisłe kierownictwo firmy i dokonuje finalnej oceny pomysłów (pierwszą ocenę daje kierownik obszaru którego pomysł dotyczy z uwagi na liczbę) i ustala ich priorytet i przyznaje punkty. Bazą działania u nich systemu sugestii są tzw. koła jakości składające się z 3 osób zmieniające się co 3 m-ce, aby się sobą ludzie nie zmęczyli. Funkcje tych 3 członków są następujące: znajdź problem/mudę, znajdź rozwiązanie, wdróż rozwiązanie.Tadeusz Kołecki edytował(a) ten post dnia 25.07.12 o godzinie 10:31

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Wracając do tematu co powiecie na pomysł rotacji zadań / rotacyjnej funkcji Leadera Kaizen w organizacji? Tak mi przychodzi na myśl, biorąc pod uwagę moją organizację. Jeśli ktoś w danym roku kalendarzowym zgłosił najwięcej, najwartościowych pomysłów racjonalizatorskich / Kaizen w roku następnym sam po krótkim merytorycznym przeszkoleniu mógłby objąć pozycję Leadera Kaizen na rok kolejny?
W ten sposób nagradzamy najlepszych, często jest to w pewien sposób "talent" w organizacji, inną wartością dodaną jest wzrost świadomości o lean w firmie. Co roku (może tak się zdarzyć) inna osoba będzie piastowała to stanowisko rotacyjnie i będzie miała wpływ na funkcjonowanie systemu / komunikację itp.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Z mojego doświadczenia wynika, że kultury usprawnień|kaizen nie można tworzyć, na przykład poprzez - choćby i najlepiej przygotowany - system sugestii. To coś, co powstaje, "rodzi się", wynika z wewnętrznej potrzeby odpowiedzialności (accountability), w odróżnieniu do odpowiedzialności związanej z realizacją obowiązków zawodowych (responsibility).

O co chodzi? Pamiętam menedżera w jednej z firm, w której wdrażałem metody ciągłego doskonalenia. Pomyślał i w ramach usprawnień zrobił coś, co jego podwładnym pozwoliło na "wychodzenie z pracy" o czasie. Przedtem zostawali godzinę, czasem dłużej, by dokończyć to, czego nie zdążyli zrobić w normalnych godzinach pracy. Byli tym sfrustrowani, ale zostawali z własnej woli, bo od tego zależała ich premia. Po wprowadzeniu tego usprawnienia byli gotowi zrobić wszystko, co ich szef zaproponował, ponieważ otrzymali to (wartość), czego najbardziej pragnęli - normalne godziny pracy i więcej czasu dla siebie i swoich rodzin.

Systemy sugestii są pożyteczne, ale w niewielkim stopniu - moim zdaniem - przyczyniają się do budowania kultury ciągłych usprawnień. Rozpoznać, co dla pracowników stanowi prawdziwą wartość (to przecież jeden z kluczowych elementów ciągłego doskonalenia :o) i dać im to, wszystkim. To sprawia, że ludzie zaczynają rozumieć, czym jest ciągłe doskonalenie i wchodzi im to w krew.

Bonusy w systemie sugestii są dla tych najbardziej pomysłowych, może jest ich nawet całkiem sporo, ale większość jednak stanowią ci, których wkład jest sporadyczny lub żaden. To rodzi zazdrość, o czym ktoś tu już wspomniał.

Pozdrawiam
Jakub K.

Jakub K. Szkolenia Lean
Management w oparciu
o gry symulacyjne

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Andrzej Soliwoda:
Co powiecie na pomysł rotacji zadań / rotacyjnej funkcji Leadera Kaizen w organizacji? Jeśli ktoś w danym roku kalendarzowym zgłosił najwięcej, najwartościowych pomysłów racjonalizatorskich / Kaizen w roku następnym sam po krótkim merytorycznym przeszkoleniu mógłby objąć pozycję Leadera Kaizen na rok kolejny?

Myślę że pomysł jest dobry. Jeżeli zostanie wdrożony to proszę informować jak działa.
Marek K.

Marek K. Dyrektor
Zarządzający / Plant
Manager / Automotive
i nie ...

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Systemy sugestii są pożyteczne, ale w niewielkim stopniu - moim zdaniem - przyczyniają się do budowania kultury ciągłych usprawnień. Rozpoznać, co dla pracowników stanowi prawdziwą wartość (to przecież jeden z kluczowych elementów ciągłego doskonalenia :o) i dać im to, wszystkim. To sprawia, że ludzie zaczynają rozumieć, czym jest ciągłe doskonalenie i wchodzi im to w krew.
Kiedyś ze 12 lat temu miałem Szefa, który miał świetny sposób na "wchodzenie KAIZEN w krew" Często pytał różnych osób ...."a co Ty dzisiaj zrobiłeś dla KAIZEN?" I pomagało każdy wiedział że może spotkać się z tym pytaniem no i trzeba by sensownie odpowiedzieć bo on pytal na serio.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Marek Koczur:

Kiedyś ze 12 lat temu miałem Szefa, który miał świetny sposób na "wchodzenie KAIZEN w krew" Często pytał różnych osób ...."a co Ty dzisiaj zrobiłeś dla KAIZEN?" I pomagało każdy wiedział że może spotkać się z tym pytaniem no i trzeba by sensownie odpowiedzieć bo on pytał na serio.

Pozwolę sobie wykorzystać to pytanie, by pokazać - moim zdaniem - najskuteczniejszą drogę zaangażowania pracowników we wdrażanie kaizen w firmie. Menedżer powinien jak najczęściej pytać nie o to, "co pracownik powinien zrobić dla kaizen", ale o to, "co kaizen może zrobić dla pracownika".

Każdy, kto ma zaangażować się w działania usprawniające musi widzieć w tym swoja korzyść. Zaangażowanie dla "dobra firmy" jest zbyt abstrakcyjnym, i mało atrakcyjnym celem. Chyba, że pracownicy są przekonani, że to jedyna droga do zachowania swoich miejsc pracy. Jednak "ścieżka strachu" to nie jest właściwa "Droga kaizen".

Pozdrawiam
Marek K.

Marek K. Dyrektor
Zarządzający / Plant
Manager / Automotive
i nie ...

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Przekomarzając się można zapytać "co dla pracownika zrobił system bankowy, premier, rząd, sejm senat .... czerwony kapturek ... no i Kaizen".... siadam i czekam.
Utrata pracy to nie jest "ścieżka strachu" ale twarda rzeczywistość. Firmy które nie usprawniają się znikają z rynku a z nimi miejsca pracy. Wtedy szuka się protekcji, osłon socjalnych, wsparcia ale nikt sobie nie zadaje pytania czy mogliśmy zmienić bieg wydarzeń i wypłynąć na szerokie bezpieczne wody oceanu dobrego zarządzania i troski o każde jedno miejsce pracy. Ja rozumuję tak: jeżeli usprawnię jeden proces dziennie pokonam tego kto tego nie zrobił. Często to wystarczy do bycia najlepszym w branży.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Marek Koczur:
Przekomarzając się można zapytać "co dla pracownika zrobił system bankowy, premier, rząd, sejm senat .... czerwony kapturek ... no i Kaizen".

Przekomarzajmy się dalej, cytuję:
... siadam i czekam.

Tak, myśląc w ten sposób zrobiłbym to samo: usiadłbym cichutko w kąciku i poczekał, aż mi przejdzie.

Pozwolę sobie przypomnieć, że kaizen to drobne kroki, nie zmiana całego systemu w jednej chwili.
Utrata pracy to nie jest "ścieżka strachu" ale twarda rzeczywistość. Firmy które nie usprawniają się znikają z rynku a z nimi miejsca pracy.

Jasne, a ludzie, którzy pala papierosy są bardziej zagrożeni chorobami nowotworowymi (płuc, krtani...) niz inni, ale nadal palą. Pala także lekarze. Ta świadomość potencjalnego zagrożenia jakoś nikogo nie odstrasza. Wiedzieć o (potencjalnym) zagrożeniu a być bezpośrednio zagrożonym to dwie różne sprawy.
Wtedy szuka się protekcji, osłon socjalnych, wsparcia ale nikt sobie nie zadaje pytania czy mogliśmy zmienić bieg wydarzeń i wypłynąć na szerokie bezpieczne wody oceanu dobrego zarządzania i troski o każde jedno miejsce pracy.

Pytania dobre, ale nie na miejscu i nie we właściwym czasie zadane. po fakcie - po utracie pracy - to już nie ma znaczenia. protekcja, osłony socjalne - każdy broni się jak może. Nie akceptuję takich postaw, ale staram się je zrozumieć.
Ja rozumuję tak: jeżeli usprawnię jeden proces dziennie pokonam tego kto tego nie zrobił. Często to wystarczy do bycia najlepszym w branży.

Piszemy o tym samym, ale problem pozostaje: jak przekonać lub lepiej -spowodować, by takie myślenie weszło w krew?

Pozdrawiam
Patryk Brychcy

Patryk Brychcy Lean Manager ⛩
Trener Biznesu ?‍?

Temat: Kultura usprawnień / Kaizen w firmie

Kaizen, no właśnie czym dla nas jest Kultura wdrażania zmian ?
Na początku należy zadać sobie bardzo proste pytanie, czy lubimy coś zmieniać ?
Oczywiście, że nie, taka jest budowa naszego umysłu.
No to w jaki sposób przekonać innych i zacząć budować kulturę zmian ?

Moim zdaniem najważniejsze jest obiektywne spojżenie na rzeczywistość, żyjemy w świecie ogromnych zmian, a przede wszystkim przyspieszenia technologicznego. Nasze rozumowanie, wiedza nie jest wystarczająca aby zrozumieć przyspieszający "pociąg zmian".
Musimy zrozumieć pewną myśl, "że stanie w miejscu powoduje po pewnym czasie utratę fundamentów, które dają nam możliwości"
Jednym wyjściem na otaczający nas świat jest postęp, postęp w zakresie ciągłych zmian, doskonalenia, budowania kultury Kaizen.
Najważniejsze jest zrozumienie sensu, jeżeli przekonamy pracowników do sensu zmian i będziemy potrafili napełnić ich możliwościami oraz szansami na lepszą przyszłość to właśnie zbudowaliśmy solidne fundamenty do budowy naszego "domu Lean"

W mojej obecnej firmie, projekt Kaizen, który wprowadzałem 3 lata, żyje i ma się naprawdę dobrze :), dzisiaj każdy zna możliwości tego narzędzia/filozofii, doskonale wszyscy więdzą jaki jest sens istnienia działania na rzecz ciągłej poprawy... a z roku na rok ilość usprawnień rośnie, przybywa ludzi zaangażowanych w realizację i co najważnijesze, są "chęci".

Kulturę kaizen, może zbudować każdy, ale nie każdy jest w stanie tchnąć w nią duszę, która pokaże nam drogę doskonalenia, drogę przyszłości i możliwości, a przecież o to właśnie chodzi...

Pozdrawiam
PatrykPatryk Brychcy edytował(a) ten post dnia 08.01.13 o godzinie 11:14

Następna dyskusja:

Potrzebuje pomocy jak rozpo...




Wyślij zaproszenie do