Justyna T.

Justyna T. własna działalność -
Golden Quality
Services

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Piotr S.:
Justyna Tureczek:
>[...]
ale fakt pozostaje faktem. Wolę mieć męża i z nim eksperymentować i iść na całość etc niż później zostać na lodzie i czuć się np. źle sama ze sobą "próbując". CO nie oznacza że nie mam swoich potrzeb

I jesteś czysta.
To piękny ale rzadki w dzisiejszych czasach atrybut kobiety.

dzięki, nie jest łatwo
Mało mężczyzn ją docenia, mało kobiet broni, bo co to za skarb który wystawia Cię na pośmiewisko powszechnie rozwiązłego społeczeństwa...

mam nadzieję że dotrwam:) i że dla mojego małżonka będzie to skarb
wracając jeszcze do tematu...mam znajomych którzy byli w Anglii byli już wtedy małżeństwem. Pamiętam jak mi opowiadali, że będąc na jakimś kursie językowym dzielili się z ludźmi swoim poglądem o czystości przedmałżeńskiej etc. Kolega ten powiedział takie zdanie "wiesz spróbować to możesz sobie ciastko, a mojej obecnej już żony nie traktowałem jako ciastko przed ślubem"....pamiętam że ludzie Ci byli na nich naprawdę wściekli i utrudniali im później życie z tego powodu...
dziedzina ta jest naprawdę bardzo czułą sprawą, ale myślę że są też inne grzechy o wiele mniej widoczne, dla ludzkich oczu, a Bóg patrzy jednakowo na wszystkie, i patrzy z miłością na człowieka. I to jest pocieszające

Dziękuję za to świadectwo.
Pozdrawiam,
PiotrJustyna Tureczek edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 22:52

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Justyna Tureczek:
[...]
dziedzina ta jest naprawdę bardzo czułą sprawą, ale myślę że są też inne grzechy o wiele mniej widoczne, dla ludzkich oczu, a Bóg patrzy jednakowo na wszystkie, i patrzy z miłością na człowieka. I to jest pocieszające

No właśnie... Te mniej widoczne - np "Nie pożądaj żony bliźniego swego"- dla mnie nie chodzi tu do końca o sferę grzeszenia myślą, a bardziej od powstrzymywania się od czynów, które są naturalnym następstwem "złych" myśli- czyli praca determinowana założeniem "unikania okazji", nieprowokowania sytuacji trudnych. To jak gaszenie pożarów w zarodku- we własnej głowie...

Z jednej strony odepchnięcie złej myśli jest już swoistym sukcesem dla osoby świadomie walczącej z własną grzesznością, z drugiej zaś strony słyszę, że "Jeżeli do popełnienia grzechu brakuje ci tylko okazji- to jest to już grzech zaistniały"... . Jeżeli to prawda to naprawdę nasze życie zawdzięczamy już tylko Bożemu Miłosierdziu- a przynajmniej ja zawdzięczam. :-)

A co do unikania okazji - to sfera w której miałem jak dotychczas wielkie wsparcie z góry. Oby tak dalej :-)

Pozdrawiam,
Piotr

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Od pewnego czasu śledzę powyższy temat... i tak mi się nasunęło na myśl;

A co z kwestią współżycia sexualnego u tych, którzy zdecydowali, że nigdy nie wyjdą za mąż / nie poślubią nikogo (z rożnorakich przyczyn - mniejsza o to, z jakich) ???Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 21.02.09 o godzinie 18:14

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

JAK CZYSTOść TO CZYSTOść, KOCHANA!

;-)))))))))))))

MOżE WIęC JAKIEś STOSUNECZKI PO SMIERCI Są DOPUSZCZALNE
ALE PRZED TO NIE
NIE
I JESZCZE RAZ NIE!!

(A pYTANIE -WYBACZ- ZADAłAS GłUPIE!)

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarku,
nie ma głupich pytań - są tylko głupie odpowiedzi !!!
Joanna Z.

Joanna Z. trudna droga do
doskonałości

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Agnieszka K.:
nie ma głupich pytań - są tylko głupie odpowiedzi !!!

:)

a idąc do meritum; WSZELKIE stosunki mające miejsce poza sakramentalnym związkiem małżeńskim są cudzołóstwem.
Równie dobrze mogłabyś zapytać czy ksiądz lub zakonnica popełniają cudzołóstwo współzyjąc. Ksiądz i zakonnica to tacy sami ludzie jak my (świeccy). Łatwiej wymienić które stosunki nie są grzechem cieżkim niż które są. Bo to nie tylko kwestia stosunków przed ślubnych i zdrad, ale również życie w nowych związkach po rozwodzie...
Tak jak napisał Jarek - pozostaje więc czystość..
Dla "pocieszenia" powiem, że ona w małżeństwie też ma miejsce. W innej nieco formie niż u tzw. "singli", ale jest..
z pozdrowieniami

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Agnieszka K.:
Jarku,
nie ma głupich pytań - są tylko głupie odpowiedzi !!!
--------------------
Agnieszko...
jeżeli poważnie pytasz ortodoksyjnych katolików
co ze współżyciem, to Ci grzecznie odpowiadają, że
wybij sobie z głowy współżycie pozamałżeńskie
a i w małżeństwie się za wiele nie spodziewaj

taki los...
;-)

ja natomiast nie jestem z tej branży więc tu tylko zaglądam i się dziwię... jak sobie ludzie życie utrudniają!
zasadami, sztucznymi barierami, narzuconym autorytetem
zamiast własnymi przemyśleniami...
---------------------------------------------
więc albo sex albo wiara
wybór należy do Ciebie

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Joanna Z.:
Agnieszka K.:
nie ma głupich pytań - są tylko głupie odpowiedzi !!!

:)

a idąc do meritum; WSZELKIE stosunki mające miejsce poza sakramentalnym związkiem małżeńskim są cudzołóstwem.
Równie dobrze mogłabyś zapytać czy ksiądz lub zakonnica popełniają cudzołóstwo współzyjąc. Ksiądz i zakonnica to tacy sami ludzie jak my (świeccy). Łatwiej wymienić które stosunki nie są grzechem cieżkim niż które są. Bo to nie tylko kwestia stosunków przed ślubnych i zdrad, ale również życie w nowych związkach po rozwodzie...
Tak jak napisał Jarek - pozostaje więc czystość..
Dla "pocieszenia" powiem, że ona w małżeństwie też ma miejsce. W innej nieco formie niż u tzw. "singli", ale jest..
z pozdrowieniami
-----------------------------------------------------
a poważnie mówiąc to kiedyś się te zasady skończą...
ludzie je wyznający wymrą lub zmarginalizują się...

księża już teraz mają podobno partnerki życiowe
badania mówią o 30%
nie wiem co robią zakonnice...
ale to jakaś paranoja by narzucać nieludzki celibat
..............................
pojecie grzechu więc też się zmieni i dopasuje do rzeczywistości...
........................................
a jakie to pocieszenie
że i w małżeństwie może Cię spotkać niespodzianka
czystości?
i cóż znaczy taka czystość?

bardzo wiele złą czyni taka zasada...
;-)
Joanna Z.

Joanna Z. trudna droga do
doskonałości

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
>
ale to jakaś paranoja by narzucać nieludzki celibat

celibat to WYBÓR - nikt nikomu nie narzuca celibatu
..............................
pojecie grzechu więc też się zmieni i dopasuje do rzeczywistości...

czyli??
........................................
a jakie to pocieszenie
że i w małżeństwie może Cię spotkać niespodzianka
czystości?

trudno rozmawiać o czystości z kimś kto nie rozumie czym jest i co oznacza czystość.. wybacz Jarku ale nie widzę sensu dyskutowania z Tobą na ten temat...
i cóż znaczy taka czystość?

bardzo wiele złą czyni taka zasada...
;-)

zeczywiście bardzo wiele zła.. niektórych dręczą wyrzuty sumienia... to dobrze, bo oznacza, że je jeszcze mają.... :))

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
a jakie to pocieszenie
że i w małżeństwie może Cię spotkać niespodzianka
czystości?

trudno rozmawiać o czystości z kimś kto nie rozumie czym jest i co oznacza czystość.. wybacz Jarku ale nie widzę sensu dyskutowania z Tobą na ten temat...
-------------------------------------------------
jasne... nie widzę w czystości wartości a jedynie źródło leków i niepokojów a czasem i chorób....

Jaruś!!! To Ty chłopie w MPO pracujesz ?
Nałykałeś się chłopie tych mądrości sortując odpadki ?
Czy ktoś jeszcze, oprócz Jarka, widząc czyste włosy, czysta szyję, czy też czystą buzię odczuwa lęk, niepokój, a nawet robi się chory ?
A to świnka z Jarusia .... wszędzie by tylko chlew robił ...
-----------------------------------------------------------
wyrzuty sumienia? nie widzę związku pomiędzy dobrym życiem
a liczbą partnerów sexualnych...

Oczywiście Jaruś .... świnków musi być dużo ....

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Agnieszka K.:
Od pewnego czasu śledzę powyższy temat... i tak mi się nasunęło na myśl;

A co z kwestią współżycia sexualnego u tych, którzy zdecydowali, że nigdy nie wyjdą za mąż / nie poślubią nikogo (z rożnorakich przyczyn - mniejsza o to, z jakich) ???Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 21.02.09 o godzinie 18:14

Jak ktoś tak decyduje a jest chrześcijaninem nie tylko z racji przyjętego za niemowlęctwa chrztu powinien mieć świadomość konsekwencji i zobowiązań, jakie wiązą się z postanowieniem niewiązania się małżeństwem.

Do czystości zmusić nikogo nie można.

Pozdrawiam,
Piotr
Joanna Z.

Joanna Z. trudna droga do
doskonałości

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
Joanna Z.:
Jarosław Budnicki:
>
ale to jakaś paranoja by narzucać nieludzki celibat

celibat to WYBÓR - nikt nikomu nie narzuca celibatu
nikt nikomu nie każe być księdzem...
----------------------------------------------------
pokaż mi choć jednego księdza małżonka! ;-)
-------------------------------------------------------

poszukaj w Kościele Prawosławnym, W Kościołach protestanckich, starokatolickich i anglikańskich....
...i nie wygłupiaj się już.... ;)Joanna Z. edytował(a) ten post dnia 24.02.09 o godzinie 15:04
Agnieszka Ostapczuk

Agnieszka Ostapczuk psycholog, doula

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Witam! Zaglądnęłam tu i włos mi się na głowie zjerzył. Czekanie na ślub z seksem nie ma sensu, jeśli się nie wierzy w moc sakramentu. To nie chodzi o zakazy i reguły. To jest bardzo proste. Ja porównuję to do jedzenia (może trywialne, ale metafory muszą takie być). Przyjemnie jest zjeść ciastko, prawda? Taka babeczka z kremem i owocami np. Tylko że seks przed ślubem to jak jedzenie samego spodu biszkoptowego. Dopiero Pan Bóg mocą łaski danej podczas ślubu dodaje nam do tego śmietanę i owoce, i to takie najlepsze.
Moja przyjaciółka napisała piękny tekst. I napisała go już po ślubie, a więc wie o czym mówi:) Cytuję fragment, który dokładnie tłumaczy idee trwania w czystości.
"Seks to nie tylko akt cielesny, ale także duchowy. Może być rodzajem modlitwy. Ale przede wszystkim jest najpiękniejszym darem od Pana Boga. Z tym że Bóg jako dawca ma prawo zadecydować o czasie, w którym z tego daru będziemy korzystać. W dużej mierze zatem nie chodzi o grzech, choć oczywiście cudzołóstwo jest grzechem według nauczania Kościoła, ale o brak albo utratę pełni radości z otrzymanego daru. Bo każdy dar cieszy najbardziej, gdy zostaje ofiarowany i wykorzystany w odpowiednim dla niego momencie. Pan Bóg nas kocha i chce dla nas wszystkiego co najlepsze. Po co miałby więc wymagać od nas tak wielkich wyrzeczeń, jeśli nie miałoby to nam przynieść jeszcze większej i pełniejszej radości? "
Zatem kto czuje, że to ma sens, niech trwa! A kogo nie przekonuje ta argumentacja, niech lepiej da sobie spokój, bo Bóg jest Miłością i Dobrem, a nie Sędzią stwarzającym zakazy i mającym wzbudzać w nas frustracje i strach. Ja poczekam :)
Witalij Rudnicki

Witalij Rudnicki CEO at Vesta Polska,
Netherlands, Turkey

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Agnieszko, przepiękny tekst i przemyślenie... Gratuluję i życzę wytrwałości.

Pozdrawiam,
Witalij
Artur Ferkaluk

Artur Ferkaluk grafik
3d/programista/anima
tor

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

tak właśnie jest, zespolenie seksualne małżonków to nie tylko zespolenie ciał, to również zespolenie dusz, jest to niemożliwe do opisania a co dopiero do zrozumienia

a co dopiero do zrozumienia tym którzy tego nie przeżyli a praktykują seks bez zobowiązań, to piękno które Bóg dał nam do doświadczania będzie przez innych odczytane jako bariera, coś sztucznego bo przecież "towar" trzeba sprawdzić, trzeba się "kochać" przed ślubem by się dobrze dopasować, ... ,
no właśnie człowiek wraz z swoją godnością staje się towarem który można później wywalić do śmietnika bo coś się nie podoba.

Sakrament daje coś o wiele bardziej głębszego, śmieszą mnie te argumenty o "seksualnym dopasowaniu się" - kobieta i mężczyzna którzy są w związku małżeńskim mogą osiągnąć pełne zespolenie i wiem że każdy w prawdziwej pogłębianej miłości, użyję tego sztucznego słowa "dopasuje się" nie tylko cieleśnie

ZJEDNOCZY się duchowo i to jest właśnie to "Dwoje będą jednym ciałem"

nie dziwię się że ludzie w świecie nie rozumieją tego, jak mogą rozumieć, dla nich to będzie stek bzdur.

Następna dyskusja:

Jakie jest chrzescijanstwo-...




Wyślij zaproszenie do