konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

też mam nadzieję że nie postąpisz tak z powodu strachu.... strach nie jest dobrym doradcą...
-----------------------------------------------
niestety, ojciec się wydał śmieszny nie tylko mnie
część rodziny też była zdumiona
---------
ja mam nadzieję żyć w zgodzie ze swymi pogladami
i tak umrzeć ;-)
raz a dobrze umrzeć
bez żadnych zmartwychwstań, sądów czy innych reinkarnacji
(choć to atrakcyjne pomysły są)
dla mnie życie jest TYLKO jedno
i kończy się raz - śmiercią

stąd szacunek do życia
i ludzi
(jednak w dużej kontrze do 10 przykazań)

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Piotr S.:
Jarosław Budnicki:
może to cię jakoś ucieszy że ona zmiękł
ale dla mnie to totalna głupota i słabość
a i śmiech w rodzinie

Twój stosunek do własnego ojca pokazuje jakim jesteś człowiekiem.
-----------------------------------------
pewnie bardzo złym ;-)) ok
----------------------------------------------
Współczuję Twojemu ojcu, który pewnie nawet nie ma świadomości jak potrafisz publicznie wśród obcych ludzi nazywać go głupcem i słabeuszem.
---------------------------------------------------
mówię co myślę, Ty nie??
---------------------------------
Aż się boję co powiesz o swojej kobiecie jak Ci się znudzi albo zmorzy ją jakaś "słabość"...
-------------------------------------------------
będę miał o niej taką samą opinię jak mam teraz
a rozstanie wchodzi u mnie w grę ZAWSZE
to taka realna możliwość każdego związku
chociaż do tego akurat nie dążę
a wręcz przeciwnie
-------------------------------------------------------
natomiast gdyby ona nagle porzuciła swój katolicyzm, zdziwiłbym się
(a jeżeli nie miałaby na to argumentów, oceniłbym ją odpowiednio)
Joanna Z.

Joanna Z. trudna droga do
doskonałości

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
raz a dobrze umrzeć

hm... myślisz że można umrzeć "źle"? wydaje mi się ten pomysł nawet dość zabawny (choć nieco makabryczny) :D
bez żadnych zmartwychwstań, sądów czy innych reinkarnacji
(choć to atrakcyjne pomysły są)

reinkarnacja nie wydaje mi się atrakcyjna... kurcze, pracujesz całe zycie i na koniec jesteś robal, albo roślina którą robal zje... męczarnia bez końca...

a co do sądów... sami siebie osądzamy tu i teraz, w każdej chwili...
dla mnie życie jest TYLKO jedno
i kończy się raz - śmiercią

dla mnie życie jest też TYLKO jedno z tą różnicą że się nie kończy.
ma swój początek i zmienia się, ale się nie kończy. Poeta powiedział: nie wszystek umrę. Ciekawe o czym myślał wypowiadając owo zdanie.. Wierzę że moje życie zmieni się gdy przejdę przez "bramę" śmierci, ale się nie skończy. Czy moje ciało powstanie z martwych? Tak, ale wierzę że nie będzie to już ciało ludzkie ale ciało podobne do uwielboinego ciała Chrystusa. Ciało które nie będzie chorować, a nawet łaknąć (fajna wizja!)
stąd szacunek do życia
i ludzi

to faktycznie wzbudza szacunek do życia i ludzi...
i znów się z Tobą zgadzam...Joanna Z. edytował(a) ten post dnia 16.10.08 o godzinie 14:15
Joanna Z.

Joanna Z. trudna droga do
doskonałości

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
Twój stosunek do własnego ojca pokazuje jakim jesteś człowiekiem.
-----------------------------------------
pewnie bardzo złym ;-)) ok

nie ok. nie wiem czemu jesteś dla siebie taki surowy; sam siebie osądzasz zbyt prędko i wkładasz ten osąd w usta innych ludzi.
Nie wierzę żebyś był złym człowiekiem. może tylko nieco zagubionym..
-------------------------------------------------
a rozstanie wchodzi u mnie w grę ZAWSZE
to taka realna możliwość każdego związku
chociaż do tego akurat nie dążę
a wręcz przeciwnie

no i znów się zgadzamy.. Katolicy też się rozstają gdy jest bardzo źle i nie da się dalej razem żyć. I też nie dążą do tego a wręcz przeciwnie..
-------------------------------------------------------
natomiast gdyby ona nagle porzuciła swój katolicyzm, zdziwiłbym
się
(a jeżeli nie miałaby na to argumentów, oceniłbym ją odpowiednio)

po co wogóle oceniać się wzajemnie? czy ktoś nam dał do tego prawo? czy możemy zajrzeć w duszę człowieka, albo przeiknąć jego jestestwo i poznać wszystkie myśli?
jakie więc mamy podstawy aby kogokolwiek oceniać?
Św Łukasz w 6 rodz. ewangelii pisze: (37) Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. (38) Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Joanna Z.:
po co wogóle oceniać się wzajemnie? czy ktoś nam dał do tego prawo? czy możemy zajrzeć w duszę człowieka, albo przeiknąć jego jestestwo i poznać wszystkie myśli?
jakie więc mamy podstawy aby kogokolwiek oceniać?
Św Łukasz w 6 rodz. ewangelii pisze: (37) Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. (38) Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

Oceniać człowieka - nie. Oceniać co mówi- zawsze, chodź nie zawsze na głos.

Oczywiście, że nie wolno nikogo skreślać- Jezus uzdrawiał paralityków i trendowatych z różnym stażem- jest w stanie wyleczyć też głupotę w dowolnym stadium zaawansowania. Jednak brak odzewu na głupotę jest w moim rozumieniu przyczynianiem się do złego i zwiększaniem ryzyka utraty łaski uzdrowienia. Pamiętajmy, że Bóg posługuje się różnymi narzędziami a najrzadziej zjawiskami paranormalnymi.

Kto potrafi - niech mówi i modli się o światło i asystę Ducha Świętego - nawet jeżeli jego mowa staje się surową oceną słów innego człowieka.

Pozdrawiam,
PiotrPiotr S. edytował(a) ten post dnia 28.10.08 o godzinie 07:35

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
niestety, ojciec się wydał śmieszny nie tylko mnie
część rodziny też była zdumiona
---------
ja mam nadzieję żyć w zgodzie ze swymi pogladami
i tak umrzeć ;-)
raz a dobrze umrzeć
bez żadnych zmartwychwstań, sądów czy innych reinkarnacji
(choć to atrakcyjne pomysły są)
dla mnie życie jest TYLKO jedno
i kończy się raz - śmiercią

stąd szacunek do życia
i ludzi
(jednak w dużej kontrze do 10 przykazań)

Daruj już sobie. Mieszasz z błotem swojego starego Ojca a za chwile mówisz o szacunku do ludzi...

Ile jeszcze chcesz dać dowodów swojego (delikatnie mówiąc) zagubienia?
Joanna Z.

Joanna Z. trudna droga do
doskonałości

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Piotr S.:
>
Joanna Z.:
po co wogóle oceniać się wzajemnie? czy ktoś nam dał do tego prawo? czy możemy zajrzeć w duszę człowieka, albo przeiknąć jego jestestwo i poznać wszystkie myśli?
jakie więc mamy podstawy aby kogokolwiek oceniać?
>
Oceniać człowieka - nie. Oceniać co mówi- zawsze, chodź nie zawsze na głos.


ocenić człowieka oznacza powiedzieć mu np. "ty głupcze" "abo jesteś zły"... ocenić człowieka znaczy ocenić jego jestestwo, ocenić kim jest. Jest to nie możliwe ponieważ nie możemy "zajrzeć" w drugiego i zobaczyć jaki jest.

Ocenić słowa i czyny - mamy prawo. Oczywiście zarówno słowa jak i czyny pochodzą z wnętrza człowieka i wydają o nim świadectwo. Również Chrystus oceniał czyny otaczających go ludzi, więc i my mamy do tego prawo.

(Zauważ że Jarek pisząc o swojej dziewczynie napisał "oceniłbym JĄ odowiednio" - tego dotyczył mój komentarz o ocenianiu. Nie mniej jednak Twoje słowa w tej kwesti są bardzo cenne, bo porządkują i rozdzielają pewne sprawy.
Kto potrafi - niech mówi i modli się o światło i asystę Ducha
Świętego - nawet jeżeli jego mowa staje się surową oceną słów innego człowieka.

przychylam się i..
Pozdrawiam,
Joanna Z. edytował(a) ten post dnia 23.10.08 o godzinie 14:08
Jadwiga Żurad

Jadwiga Żurad Coach, Trener,
Doradzca

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

a więc puentą tej burzliwej dyskusji jest proste słowo: "PO"

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jadwiga Ż.:
a więc puentą tej burzliwej dyskusji jest proste słowo: "PO"
--------------------------
ja jestem za "zamiast"
Jacek H.

Jacek H. Specjalista BHP,
Inspektor PPOŻ

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
+++++++++++++++++++++
masz racje
ateisci sa absolutnie niemoralni
a trolle
to juz kosmos
zepsucia

Ja znam kilku ateistów z pewnymi zasadami moralnymi, aczkolwiek są stworzone i dobrane przez nich samych, więc są elastycznie mogą być naginane, zależnie od warunków :)
Co do trolli to się zgadzam !! KOSMOS :)

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Prawdziwa uskrzydlająca miłość nie znosi tymczasowości.

Jak ją ściągniecie do bagna to chcecie wyrwac się ztego bagna , trochę wyżej.

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jacek H.:
Jarosław Budnicki:
+++++++++++++++++++++
masz racje
ateisci sa absolutnie niemoralni
a trolle
to juz kosmos
zepsucia

Ja znam kilku ateistów z pewnymi zasadami moralnymi, aczkolwiek są stworzone i dobrane przez nich samych, więc są elastycznie mogą być naginane, zależnie od warunków :)
Co do trolli to się zgadzam !! KOSMOS :)
-------------------------------------
nie-ateiści mają trudniej??
dość cierpień przynosi chyba
brak możliwości naginania sztywnych/sztucznych zasad do życia
tym szczerze wierzącym
(inni sobie radzą ;-))
Jacek H.

Jacek H. Specjalista BHP,
Inspektor PPOŻ

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jarosław Budnicki:
nie-ateiści mają trudniej??
Dlaczego trudniej a może łatwiej?
dość cierpień przynosi chyba
brak możliwości naginania sztywnych/sztucznych zasad do życia
To jest Twoje zdanie, z moich obserwacji wygląda to wręcz przeciwnie. Owocem jest brak cierpień.

Cierpienie przynoszą zasady ustalane przez człowieka, socjalizm, nazizm, wszyscy sie naginali bo tak bylo wygodniej a ewidentne zło i cierpienie szalało -> chyba że efekt typu holocaust to nie cierpienia a czysta frajda.
Martyna Kozioł

Martyna Kozioł Partner ds.
Rekrutacji IBM
Poland Sp. z o.o.

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Widzę, że dyskusja zrobiła się zbyt personalna :) Wracając do wątku, ostatnio zastanawiając się nad sensem grzechu nieczystości wysłuchałam pewnego sensownego moim zdaniem argumentu. Brzmiał On mniej więcej tak:

"Seks jest ok, został stworzony po to by umacniać związek. I właśnie dlatego powinno się to robić dopiero po ślubie. Bo to jest ten związek, który tego umocnienia najbardziej potrzebuje. Nie ma sensu umacniać tego co nie jest na zawsze."

Ta wypowiedź z kolei idealnie zgrała się z tym co czytałam na ten temat w książce Ks. Stefana Czermińskiego "Tylko dla łajdaków. Rozmowy o grzechach". Pisze się tam, o tym, że podstawą wszystkiego jest porozumienie serc i dusz; że dwa serca muszą się decydować w pełnej wolności , czy chcą być ze sobą, czy nie. W wolności, czyli nie w klimacie pożądliwości.

Co Wy na to? Przemawia do Was taka argumentacja?

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Martyna Jasińska:
Widzę, że dyskusja zrobiła się zbyt personalna :) Wracając do wątku, ostatnio zastanawiając się nad sensem grzechu nieczystości wysłuchałam pewnego sensownego moim zdaniem argumentu. Brzmiał On mniej więcej tak:

"Seks jest ok, został stworzony po to by umacniać związek. I właśnie dlatego powinno się to robić dopiero po ślubie. Bo to jest ten związek, który tego umocnienia najbardziej potrzebuje. Nie ma sensu umacniać tego co nie jest na zawsze."

Ta wypowiedź z kolei idealnie zgrała się z tym co czytałam na ten temat w książce Ks. Stefana Czermińskiego "Tylko dla łajdaków. Rozmowy o grzechach". Pisze się tam, o tym, że podstawą wszystkiego jest porozumienie serc i dusz; że dwa serca muszą się decydować w pełnej wolności , czy chcą być ze sobą, czy nie. W wolności, czyli nie w klimacie pożądliwości.

Co Wy na to? Przemawia do Was taka argumentacja?

Do mnie przemawia - nic dodać nic ując.
I również polecam "Tylko dla łajdaków" :-)
Pozdrawiam,
Piotr
Joanna Nawrocka-Laboga

Joanna Nawrocka-Laboga muzyk, nauczyciel
rytmiki

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Dla mnie w całej sprawie ważniejsze niż "po czy przed" jest "z kim" i "kiedy". I edukacja dzieci w tym zakresie.

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jacek H.:
Ja znam kilku ateistów z pewnymi zasadami moralnymi, aczkolwiek są stworzone i dobrane przez nich samych, więc są elastycznie mogą być naginane, zależnie od warunków :)

Jakby wierzący [w cokolwiek/kogokolwiek] nie naginali.. ;)
Jacek H.

Jacek H. Specjalista BHP,
Inspektor PPOŻ

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Anita L.:
Jacek H.:
Ja znam kilku ateistów z pewnymi zasadami moralnymi, aczkolwiek są stworzone i dobrane przez nich samych, więc są elastycznie mogą być naginane, zależnie od warunków :)

Jakby wierzący [w cokolwiek/kogokolwiek] nie naginali.. ;)
Zasady moralne są jasne:
Nie zabijaj to nie zabijaj - nie ma wyjątku dla aborcji czy eutanazji.
Nie kradnij to nie kradnij - nie ma różnicy między szminką, autem, czy inną własnością. Tą "intelektualną" również.
To jest właśnie sęk oni nie chcą być konformistyczni, dać się nagiąć do wygodnictwa...
Jacek H.

Jacek H. Specjalista BHP,
Inspektor PPOŻ

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Martyna Jasińska:

Co Wy na to? Przemawia do Was taka argumentacja?
Ciekawie ujęte, dla mnie bardzo rozsądne.

konto usunięte

Temat: współżycie - przed czy po ślubie

Jacek, jakie są zasady, to ja wiem.
Co nie zmienia faktu, że osoby które się deklarują jako wierzące, też je naginają. Ewentualnie łamią. Nazwij to jak chcesz, generalnie deklarowanie się jako człowiek wierzący nie oznacza mechanicznie że się jest człowiekiem z zasadami, tak samo jak nie każdy ateista jest niemoralnym egoistą.

Następna dyskusja:

Jakie jest chrzescijanstwo-...




Wyślij zaproszenie do