Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Konrad Szymański:
Wydawnictwo Santorski nie tylko odświeżyło wizerunek na "Czarna Owca", ale także wznowiło nakład szlagieru o dysfunkcjach między ludźmi "kochającymi za bardzo"

czemu nie potrafisz normalnie kochać? najprawdopodobniej Cię napromieniowano
>
"super rozgrzeszenie" wszystkich własnych błędów ;-(((
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

założe wątek toksyczni rodzice 1939- bo byłam u moich byłych teściów.
Zli, złośliwi ludzie, pseudo-katolicy.
Czy nie ma żadnego opracowania jak bronić się przed taką toksyną?

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata Konczarek:
Czy nie ma żadnego opracowania jak bronić się przed taką toksyną?
Nie ma. Bo nie potrzeba.
Nie odwiedzać.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Jacek K.:
Beata Konczarek:
Czy nie ma żadnego opracowania jak bronić się przed taką toksyną?
Nie ma. Bo nie potrzeba.
Nie odwiedzać.
Dzieci. Nie moge im blokować dostepu i musze zawieźć, przy okazji muszę od dzieci wysłuchać, co dziadkowie im powiedzą, że ich okradłam i ze jestem psychicznie chora.

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata Konczarek:
Dzieci. Nie moge im blokować dostepu i musze zawieźć, przy okazji muszę od dzieci wysłuchać, co dziadkowie im powiedzą, że ich okradłam i ze jestem psychicznie chora.
I tym się przejmujesz Beatko ? Wiedząc jacy są ?
No to ja tego nie rozumiem. Jak ktoś kogoś wyzywa od ch..., ku... i tym podobnych,
to ja mam świadomość, że to on ma problemy, nie ja :)
Ale może ja jestem już nieprzemakalny ?
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Jacek K.:
Beata Konczarek:
Dzieci. Nie moge im blokować dostepu i musze zawieźć, przy okazji muszę od dzieci wysłuchać, co dziadkowie im powiedzą, że ich okradłam i ze jestem psychicznie chora.
I tym się przejmujesz Beatko ? Wiedząc jacy są ?
No to ja tego nie rozumiem. Jak ktoś kogoś wyzywa od ch..., ku... i tym podobnych,
to ja mam świadomość, że to on ma problemy, nie ja :)
Ale może ja jestem już nieprzemakalny ?
Masz rację. I trzeba byc nieprzemakalnym na takich ch....., ale mnie cały czas to boli (choć wiem ze bez sensu).
Zemszczę się kiedyś na nich i jak umrą nie dam za nich na msze!

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata Konczarek:
Zemszczę się kiedyś na nich i jak umrą nie dam za nich na msze!
No właśnie zrób odwrotnie. Niech tam, doznają czegoś dobrego. Skoro za życia, trzymała ich przy życiu, tylko nienawiść.
Ja, moim wrogom, życzę jak najlepiej. I to jest najsłodsza zemsta :)
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Jacek K.:
Beata Konczarek:
Zemszczę się kiedyś na nich i jak umrą nie dam za nich na msze!
No właśnie zrób odwrotnie. Niech tam, doznają czegoś dobrego. Skoro za życia, trzymała ich przy życiu, tylko nienawiść.
Ja, moim wrogom, życzę jak najlepiej. I to jest najsłodsza zemsta :)
Ok, byle znikneli mi z pola widzenia.
Niby mi na nich nie zalezy, ale cały czas boli.
najgorsze że moje dzieci przez nich płaczą

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata Konczarek:
Najgorsze że moje dzieci przez nich płaczą

Nie chcę się wymądrzać ale zastanów się Beata.
Wozisz tam dzieci, bo nie chcesz aby straciły kontakt z dziadkami. Czyli, niejako dla dobra dzieci.
A teraz piszesz, że one przez nich płaczą. Brak logiki.
Może warto spytać dzieci czy chcą tam jeździć ?
Bo wygląda na to, że tam jeżdżą, dla dobra dziadków. Aby mieli się na kim wyżyć :(
Mądry i kochający wnuki, dziadek czy babcia, nie będą rozgrywali swoich gier z synową, przez dzieci i ich kosztem.

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata Konczarek:
Jacek K.:
Beata Konczarek:
Czy nie ma żadnego opracowania jak bronić się przed taką toksyną?
Nie ma. Bo nie potrzeba.
Nie odwiedzać.
Dzieci. Nie moge im blokować dostepu i musze zawieźć, przy okazji muszę od dzieci wysłuchać, co dziadkowie im powiedzą, że ich okradłam i ze jestem psychicznie chora.
ha ha ha ha moze tesciowa pracowala w Tworkach, a tesc w ZOMO????
To by wszystko tlumaczylo:)))
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Jacek K.:
Beata Konczarek:
Najgorsze że moje dzieci przez nich płaczą

Nie chcę się wymądrzać ale zastanów się Beata.
Wozisz tam dzieci, bo nie chcesz aby straciły kontakt z dziadkami. Czyli, niejako dla dobra dzieci.
A teraz piszesz, że one przez nich płaczą. Brak logiki.
Może warto spytać dzieci czy chcą tam jeździć ?
Bo wygląda na to, że tam jeżdżą, dla dobra dziadków. Aby mieli się na kim wyżyć :(
Mądry i kochający wnuki, dziadek czy babcia, nie będą rozgrywali swoich gier z synową, przez dzieci i ich kosztem.
To nie są mądzry dziadkowie.
Woże tam dzieci na ich prośbę. Wczoraj prosiła mnie o to moja 19 letnia córka.
Nie lubię tam jeździć i zawsze próbuję się wymigać od zaproszen i wciagania mnie na herbatkę.
Bo oni zapraszaja mnie, wciagaja na wigilię jak zawoże dzieci, a za plecami robia swoje.

Kiedys dzieci po prostu głupiały, teraz maja swój rozum i widzą to. Nie chcą zrywać z nimi kontaktu, bo są juz starzy, ale wracaja zawsze po takich rewelacjach jak ścieci.
Poza faktem, ze kłamia, wybielają syna, to po prostu robia moim dzieciom wode z mózgów, dzieci stają w mojej obronie, do czego też nie sa kompletnie przygotowane.

Wczoraj moja córka płakała przez cała drogę

Po takich akcjach moje dzieci sie wycofuja, potem dziadkowie przyjeżdzają, zachowuja się jakiś czas w porzadku, tata dzwoni i namawia mówiąc, że dziadkowie są starzy i są jacy są, dzieci za namowami przekonują się, następują kontakty ponownie, jakiś czas jest dobrze do następnej bomby.

Obawiam się Jacek, ze nie znajdziesz logiki w życiu.

Pare lat temu, kiedy dzieci były małe, po jakimś takim sygnale poszłam z nimi do psychologa i właosy staneły mi dęba. Poinformowałam ich, ze dzieci nie bedą do nich przyjeżdzały dopóki nie zmądrzeją.

Taka sytuacja miała miejsce 2 razy i zawsze konczyła się "naprawą" dziadków. Trudno po takiej naprawie przekonywać mi dzieci, żeby nie jechały tam, kiedy one twierdzą, "ale popatrz, teraz już zrozumieli".

W 2007 r.mój syn miał 9 lat, mieszkałam wtedy pod warszawa. Byłam na targach w Paryżu 7 dni, bo na tym polegała moja praca. Płaciłam za opiekunke, która została z moimi dziecmi.
Moi byli teściowie zadzwonili do szkoły, zawiadamiając ze porzuciłam dzieci i wyjechałam sobie na zabawe za granice. W szkole pojawiła się policja, mój syn był przesłuchiwany i doznał szoku ponieważ BYŁ PEWIEN, ze skoro policja to ja zginełam. Dzieci strasznie przezyły tę historię.

Nie jexdziliśmy do nich, oni sie wyparli, ale po powrocie do łodzi starali sie nam pomagać, teraz znowu wybuchła bomba.

Nie potrafię tak kategorycznie ocenic tej sytauacji, według mnie nie ma tu braku logiki, tylko ciagle zmieniająca się postawa ludzi, którzy lawirują pomiedzy dziećmi, a checia dopieczenia mi.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Dorota J.:
Beata Konczarek:
Jacek K.:
Beata Konczarek:
Czy nie ma żadnego opracowania jak bronić się przed taką toksyną?
Nie ma. Bo nie potrzeba.
Nie odwiedzać.
Dzieci. Nie moge im blokować dostepu i musze zawieźć, przy okazji muszę od dzieci wysłuchać, co dziadkowie im powiedzą, że ich okradłam i ze jestem psychicznie chora.
ha ha ha ha moze tesciowa pracowala w Tworkach, a tesc w ZOMO????
To by wszystko tlumaczylo:)))
Zrozumiałam zart, ale nie pracowali ani tu, ani tu.
A ich postawy niestety nic nie tłumaczy.

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

moja babcia, jak juz wspomnialam zona oficera z papierami szlacheckimi:)))))))) nie znosila synowej sieroty. tez stawalam w obronie mojej mamy. mysle, ze zabronic dzieciom jechac nie mozesz, tak, jak mi mama nigdy nie zabraniala. ale moze zrob to, co moja mama- chcesz jechac, to wsiadz do autobusu i samo dziecko pojedz:))))))))
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Dorota J.:
moja babcia, jak juz wspomnialam zona oficera z papierami szlacheckimi:)))))))) nie znosila synowej sieroty. tez stawalam w obronie mojej mamy. mysle, ze zabronic dzieciom jechac nie mozesz, tak, jak mi mama nigdy nie zabraniala. ale moze zrob to, co moja mama- chcesz jechac, to wsiadz do autobusu i samo dziecko pojedz:))))))))
Robie tak zwykle, ale wczoraj było zimno, to po 1, poza tym Laura miała cos u nich do załatwienia i chciała, zebym była przy rozmowie.
Jednak dziadek tak sprytnie to załatwił, ze ja wyprowadził i zrobił to co zwykle.
czyli godzina nadawania na mnie.Beata Konczarek edytował(a) ten post dnia 01.02.12 o godzinie 08:00

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

jak czytam te wszystkie opowiesci, to wlos mi sie na glowie jezy....
Izabela H.

Izabela H. anioły też latają na
miotłach

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata Konczarek:

Wczoraj moja córka płakała przez cała drogę
Beata i na co Ty czekasz?
czy nie popełniasz tu tego samego błędu co z eksem jeśli chodzi o podjęcie decyzji?
przepraszam, że tak ostro piszę, ale jeśli Ty sama nie obronisz swoich dzieci, to kto to zrobi?
w imię czego tam jeździcie?
nawet jeśli dzieciaki za jakiś czas poproszą, żebyś je tam zawiozła, to porozmawiaj z nimi jak z dorosłymi o sensie tych wizyt, mój też ma 19 lat, z takimi dziećmi można już całkiem fajnie pogadać
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Dorota J.:
jak czytam te wszystkie opowiesci, to wlos mi sie na glowie jezy....
Dorota, uwierz ze mnie też.
Chce mi sie płakać bo dotyczy to moich dzieci. Nie wiem tylko co mogłabym zmienic w swoim postępowaniu, moze faktycznie robie bład i tego nie widze, może Jacek ma racje, ze nalezałoby to przeciąc jednym posunięciem, może, może, może.... morze pytan i żadnej odpowiedzi.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Izabela S.:
Beata Konczarek:

Wczoraj moja córka płakała przez cała drogę
Beata i na co Ty czekasz?
czy nie popełniasz tu tego samego błędu co z eksem jeśli chodzi o podjęcie decyzji?
przepraszam, że tak ostro piszę, ale jeśli Ty sama nie obronisz swoich dzieci, to kto to zrobi?
w imię czego tam jeździcie?
nawet jeśli dzieciaki za jakiś czas poproszą, żebyś je tam zawiozła, to porozmawiaj z nimi jak z dorosłymi o sensie tych wizyt, mój też ma 19 lat, z takimi dziećmi można już całkiem fajnie pogadać
wcale nie pisesz ostro, dobrze piszesz.
Tylko przyjełam zasadę, ze nie bede ich nastawiać przeciw dziadkom, a taka rozmowa byłaby tak przez nich (dzieci) przyjeta. Oni maja fioła na punkcie nastawiania, zeby nie robić tak jak dziadkowie.
Każda, nawet najmniejsza uwaga spotyka się z argumentem 13 latka: "mamo to jest nastawianie, a sama mówisz, że tak nie nalezy". Dlatego czekam cierpliwie by sami wyciagali wnioski.
I wyciagają, tyle że to trwa i zżera nerwy.

konto usunięte

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Beata Konczarek:
Dorota J.:
jak czytam te wszystkie opowiesci, to wlos mi sie na glowie jezy....
Dorota, uwierz ze mnie też.
Chce mi sie płakać bo dotyczy to moich dzieci. Nie wiem tylko co mogłabym zmienic w swoim postępowaniu, moze faktycznie robie bład i tego nie widze, może Jacek ma racje, ze nalezałoby to przeciąc jednym posunięciem, może, może, może.... morze pytan i żadnej odpowiedzi.
ja bym tak zrobila jak radzi Jacek, a jesli dzieci chca jechac tam, to niech jada autobusem. wtedy nie bedzie im sie chcialo i nie beda mialy spraw do "zalatwienia".
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Toksyczni Rodzice 2011

Dorota J.:
Beata Konczarek:
Dorota J.:
jak czytam te wszystkie opowiesci, to wlos mi sie na glowie jezy....
Dorota, uwierz ze mnie też.
Chce mi sie płakać bo dotyczy to moich dzieci. Nie wiem tylko co mogłabym zmienic w swoim postępowaniu, moze faktycznie robie bład i tego nie widze, może Jacek ma racje, ze nalezałoby to przeciąc jednym posunięciem, może, może, może.... morze pytan i żadnej odpowiedzi.
ja bym tak zrobila jak radzi Jacek, a jesli dzieci chca jechac tam, to niech jada autobusem. wtedy nie bedzie im sie chcialo i nie beda mialy spraw do "zalatwienia".
ale jeśli pojadą, to nadal skutek bedzie ten sam,



Wyślij zaproszenie do