пропозиції роботи
Artur Król
Profil nieaktywny, proszę o kontakt mailowy. Psycholog, trener Beyond NLP, coach: specjalizacja nieśmiałość i odkochanie
Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Radykalne Wybaczanie
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy To Właśnie Miłość
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ROZWÓJ OSOBISTY MISJA I TALENTY
-
Adrian Stanisław Wołczuk:
Ostatnio często stosuje Core transformation w ramach testów. Być może źle to robie lub osoby z którymi mam do czynienia są shizofrenikami ale często pojawiają się po drodze inne części.
np. odpowiedź: "Ta część by chciała osiągnąć ten stan ale część X jej nie pozwala"
Standard :D Jak robie Core, zdarza się to co najmniej w 50% przypadków. Również Connaire wspomina o tym w swoim podręczniku. Dobrze jak jest tak pojedynczo (czesc->druga blokujaca), pracowałem z osobami gdzie czesc po czesci wzajemnie sie blokowały, aż do 20 (wtedy dalem sobie spokoj z tym podejsciem i zrobilem z nimi narade wspolna :D).
Niejednokrotnie okazuje się też, że odzywa się część silniejsza, która prawdopodobnie ma większe znaczenie itd.
Jak na mój gust nie tyle silniejsza/słabsza, co po prostu blokująca. Nie musi to wyrazac jej sily, jedynie mozliwosci wplywu akurat na tej płaszczyźnie. -
Savior-vivre, mam wrażenie, nie odnosi się do tego rodzaju sytuacji, z prostego powodu - damy i dżentelmeni nie dyskutują o uwodzeniu i skuteczności szkół uwodzenia ;)
-
To, ze Bandler brał narkotyki nie jest żadną tajemnicą - sam opowiada o tym na wielu szkoleniach. Tylko że prawdą jest też fakt, że w tamtych czasach na dragi patrzyło się zupełnie inaczej, a obecna propaganda antynarkotykowa nawet w opinii wielu terapeutów zajmujących się tą tematyka zrobiła demona z czegoś, co po prostu należy mądrze nadzorować (np. niewiele osób wie, że na poziomie biologicznym heroina jest praktycznie nieszkodliwa* - w przeciwieństwie do alkoholu czy papierosów, które są legalnymi używkami w naszym świecie).
*nieszkodliwa = nie wyniszcza systemu. Natomiast podobnie jak alkohol potrafi w pewnym momencie stać się częścią metabolizmu i organizm zacznie sie jej domagać jak wody. Choć i tak trudno to porównywać z alkoholem, z którego nagłe zejście, wypadku długoterminowego nadużywania, grozi szokiem i śmiercią. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy The Secret
-
Izabela Rutkowska:
Na podstawie tej grupy wyciągam swoje wnioski bo trudno nawać to przekonaniami.
A dla usciślenia przekonanie to to każde bezprawne, oparte wyłącznie na bezkrytycznej wierze w słowa autorytetu, nie poparte obiektywnymi i osobiście zweryfikowanymi doświadczeniami, rzetelnymi badaniami i dowodami i wynikające z uprzedzeń twierdzenie, prowadzące do arbitralnego potępienia lub odrzucenia dowolnego zjawiska czy teorii.
Jeśli nie spotkasz i nie sprawdzisz wszystkich facetów po takich szkoleniach, to to co robisz to generalizujesz bezpodstawnie. Wiec owszem, jest to przekonanie :)
Btw. Wiara w badania i ich rzetelność również jest przekonaniem, zwykle opartym na wierze w autorytet nauki - a przecież u samej podstawy nauki leży kilka aksjomatów które nie sposób udowodnić, a które trzeba przyjąć na wiarę (np. założenie o racjonalności wszechświata, już Hume wykazał jego absurdalność i antropocentryczność). Ergo - wszystko jest tylko przekonaniem ;)
Jak widać wszystko ma swój czas. Czy to późne odkrywanie swoich talentów wyklucza posiadanie ich od urodzenia?
Czyni idee posiadania od urodzenia niesprawdzalna i absurdalnie ograniczająca - wiec na poziomie użyteczności wyklucza :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy To Właśnie Miłość
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy To Właśnie Miłość
-
Izabela Rutkowska:
Według mnie jest jednak coś co łączy wszystkich ludzi - jednakowo wyposażony plecaczek. Przy narodzinach każdy z nas dostaje plecaczek wyposażony w miłość, złość, radośc i smutek... emocje. W ciagu życia w mniej lub bardziej udolny sposób wykorzystuje to co dostał. Dzieki temu wychowaniu, nauce, rozwojowi nabiera pewnych przekonań o sobie samym i otaczajacym go swiecie. A potem idzie na kurs NLS bo ma przekonanie, że nie radzi sobie z kobietami.
Ah, tu jest pierwsze bledne zalozenie (bede mowil moze o SS i PUA, bo z NLSu nie znam zadnych dobrych kursow, ale mam wrażenie że nie rozróżniasz między nimi). A co powiesz na kogos, kto idzie bo radzi sobie dobrze, a chce radzic sobie jeszcze lepiej?
Nawet naturalne umiejetnosci moga skorzystac z doszlifowania.
Niestety na przekonania o sobie samym żaden kurs NLS nie pomoże bo wymaga to ciężkiej pracy nad sobą.
Jeśli zakładasz że zmiana przekonań wymaga ciężkiej pracy nad sobą, to masz racje - tak zakładasz :D
Równie dobrze może wymagać lekkiej pracy nad sobą :)
A solidne kursy SS czy PUA koncentrują się właśnie na tym co wewnątrz człowieka, z dodatkiem technik - a nie na odwrót. O podejściu directowym, które jest jednym wielkim budowaniem cohones, nie wspominając.
Oczywiście czasem potrafi to pójść za bardzo w drugą stronę, co też jest głupie - ale to już inna opowieść.
Posługiwanie się bez przekonania pewnymi schematami daje komiczny efekt.
A tu bezdyskusyjnie racja, spójność, spójność, spójność. To samo dotyczy absolutnie każdej dziedziny życia :)
A co do uwodzenia - polecam pierwszy sezon 'The Pickup Artist' - tam Mystery bierze kilka takich maluchów. I niektóre z nich zostają maluchami. A niektóre okazują się być mercedesami ukrytymi pod karoserią malucha. Bo to jest tak jak 'talentem' - niby niektórzy go mają, a inni nie, ale nagle okazuje się, że ktoś w wieku 80 lat zaczyna 'na poważnie' malować lub pisać - i nagle jego umiejętności rozkwitają (wiem o co najmniej jednym nobliście z literatury, który zaczął pisać jako 80-latek). -
Izabela Rutkowska:
Marcin Litwiniec:
Geny nie dadzą Ci wiedzy, inteligencji, relacji z innymi ani wielu innych cech - nad tym trzeba pracować :)
Jednym słowem mając trisomię w 21 parze chromosomów można być tak inteligentnym (cokolwiek słowo inteligencja oznacza) jak Einstein, wystarczy zakasać rękawy i do NAUKI.
Ciekawe...
Hehehehehehe :D Nie ma to jak wziasc statystycznie bardzo rzadki przypadek i przenieść go w metaforze na ogromną część populacji :D
Niestety, badania genetyczne maja jedna potworna wadę - zupelnie ignoruja zmienna kulturowa, co w kontekscie osobowosci - oraz inteligencji - morduje cale wnioskowanie, o czym zwolennicy genetycznych czynników w osobowości lubią zapominać ;) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Radykalne Wybaczanie
-
Hehehe, powiedzialbym ze kazda plec lubi myslec ze to ona ma kontrole, a tak naprawde jest to na tyle skomplikowany taniec, ze kontroli nie ma nikt, ale obie strony moga wplywac na przebieg i warto by robily to umiejetnie
-
Znajdziesz zapewne wiele obecnych interpretacji, jako, że przez prawie 40 lat od powstania ta dziedzina wiedzy rozrosła się w wielu kierunkach. Dla mnie najwierniejsza i najpełniejsza definicja zawarta jest w tytule pierwszej wydanej książki n.t. NLP. "Struktura Magii". Magią była w tamtym wypadku kompetencja terapeutyczna najskuteczniejszych ówczesnych terapeutów - Miltona Ericksona, Fritza Pearlsa i Virginii Satir.
NLP zakłada, że każde ludzkie zachowanie ma określoną strukturę, niezależnie czy mówimy o skutecznym handlowcu, o świetnym sportowcu - czy o kimś, kto doskonale wywołuje u siebie nieprzyjemne uczucia i strach przed psami. Oczywiście, struktura ta nie jest jedynie behawioralna, nie chodzi tylko (w większości wypadków) o określone ruchy czy słowa, ale także o to co dana osoba robi w swojej głowie, o czym i jak myśli, na co zwraca uwagę, itp. Skoro zaś każde zachowanie ma strukturę, to strukturę każdego zachowania można poznać (zmodelować) i:
- zmienić ją, co używane jest m.in. terapeutycznie,
- nauczyć jej innych - dzięki czemu można wziąć wspaniałe kompetencje jednego sprzedawcy i przekazać je innym,
- przenieść z jednego kontekstu na inny, ponieważ np. nie ma praktycznie ludzi zupełnie nie zmotywowanych - gdy rano budzą się i muszą iść do toalety, motywacje mają zawsze, chodzi tylko o przeniesienie tej motywacji na inne sytuacje.
Dodatkowym założeniem jest to, że pomijając czysto fizyczne ograniczenia (komuś bez rąk model Michaela Jordana niezbyt się przyda), każda osoba może nauczyć się tego, co potrafi inna - również na poziomie emocjonalnym czy intelektualnym, gdyż kreatywność czy dobra pamięć są wyuczonymi umiejętnościami.
Przez lata użytkownicy NLP stworzyli modele skutecznych sprzedawców, terapeutów, sportowców, nauczycieli oraz przedstawicieli wielu innych zawodów - i fragmenty tych modeli przejawiają się w większości standardowych kursów NLP. Oprócz tego znajdziesz specyficzne kursy przeznaczone dla handlowców, oraz robione specjalnie na potrzeby zainteresowanych firm - jednocześnie tak naprawdę każdy dział (oraz każda indywidualna osoba) może skorzystać z kompetencji dawnych przez NLP - gdyż zawsze jest coś, co ludzie mogą robić lepiej i skuteczniej.
Jeśli chodzi o kwestie które wypisałeś, to może poza czarami - tak, można (choć w wypadku wściekłych psów niekoniecznie jest to dobry pomysł ;) ) - ponieważ obawa przed psami, niechęć do teściowej i sposób patrzenia na swoją partnerkę oraz na gwiazdę filmową to coś, co robimy we własnej głowie, co ma określoną strukturę. To tak jak, gdy weźmiemy kogoś ubranego przeciętnie, ale wsadzimy go do zdezelowanego malucha, to ludzie uznają go za biednego, ale gdy wsadzimy go do limuzyny, to zostanie uznany za kogoś bogatego, tak można zamienić w swojej głowie partnerkę i gwiazdę filmową - i odkryć że patrzy się na partnerkę jak na gwiazdę.
Mam nadzieję, że to pomogło i wyjaśniło co nieco. -
Krzysztofie, powiem tak - a ludzie dziwili się mojej reakcji gdy Grzegorz pojawił się na tym forum :D
-
Zasypuje je tak iloscia postanowien kazdego dnia, ktore tez realizuje, ze nie maja szans i 'w tle' sa zalatwiane...
-
Grzegorz Halkiew:
Co miało wyjść, wyszło. Trenerzy, zaczynając od Bandlera, głoszą swój światopogląd jako jedyny słuszny-
Czy możesz zacytować faktyczne przykłady, ze źródłami, w których Bandler głosił swój światopogląd jako jedyny słuszny? -
Piotr M. Łabuz:
To ja może dodam kilka faktow z akademickiego podwórka.
To prawda, że są psychologowie, którzy NLP odsądzają od czci i wiary, ale być może warto byłoby zapytać takiego psychologa, czemu na bardzo znanych uczelniach w Polsce, na kierunku psychologia, NLP jest uczone w trakcie normalnych zajec akademickich? Np. na SWPS takie kursy sa promowane wśród studentów.
Podobnie na UW, przynajmniej w zeszłym roku. Obecnie nie sprawdzałem, wyrabiam już wyłącznie specjalizacje ;)
Warto też dodać fakt istnienia czegoś takiego jak NLPt czyli psychoterapii opartej o założenia NLP, promowanej w wielu środowiskach psychologicznych (m.in. na rzeczonej Psychologii UW). Trochą to sprzeczne z ideą nieskuteczności i nienaukowości tej dziedziny, ale też takie spory, jak już pisał Piotr, nie są niczym nowym w psychologii - już u samych jej początków toczył się przecież bój między behawiorystami, a psychoanalitykami.
Maju, pytałaś o przykłady skutecznego działania. W moim własnym życiu wymienić mogę choćby zdjęcie w godzinę fobii na psy (tak mocnej, że uciekałem kiedyś przed jamnikiem :D) którą miałem przez ponad 10 lat - a na której zdjęcie potrzebowałem godziny. Sam zdejmując później fobie innym (np. na pobieranie krwi czy na pływanie na głębokiej wodzie) również potrzebowałem niewiele czasu - czasem godzinę, czasem 10 minut.
Andrew Austin - Brytyjski hipnoterapeuta i trener, którego będziemy gościć niedługo w Polsce, wspominał jak w swoim lokalnym klubie hipnozy, pracując nad zdejmowaniem fobii podczas normalnej rozmowy, doszli do minimum wynoszącego 11 słów - 11 słów które wystarczyło, aby osoba mająca fobię przed ciemnością tak silną, że popuszczał jej pęcherz, zaczęła się czuć bezpiecznie w mroku.
Osobiście raz miałem przyjemność być autorem tak szybkiej zmiany - dwa zdania wystarczyły, aby osoba zapomniała o swoim problemie z niskim poczuciem własnej wartości.
Oczywiście, nie wszystkie sytuacje będą tak proste - jednak przeważająca większość osób potrzebuje do zmiany dużo mniej czasu i pracy niż postuluje większość teorii psychologicznych. A - moim prywatnym zdaniem - ta niewielka grupa która nie może się zmienić tak szybko, nie może się zmienić dlatego, że coach lub terapeuta jeszcze nie ma wystarczających umiejętności - a nie dlatego, że taka zmiana nie jest możliwa.
Jeśli chodzi o długoterminowość zmiany - u mnie osobiście zmiana utrzymuje się już od 2,5 roku. U klientów z którymi się kontaktowałem w ramach obserwacji po-sesyjnej - najstarsza fobia z która pracowałem była zdejmowana rok temu i wciąż klientka nie ma z nią problemu.
Oprócz tego zajmowałem się też m.in. szybkim dochodzeniem do siebie po zakończonych związkach ("odkochiwaniem"), motywacją, szybką nauką, budowaniem związków, wolnością emocjonalną (właśnie skończyłem pracę z klientem który nie mógł sobie poradzić z sytuacjami gdy obrażano jego rodzinę - teraz jedynie śmieje się z takiego zachowania ;)), poczuciem własnej wartości, nieśmiałością oraz różnymi bardziej skomplikowanymi problemami, których szczegółów - z racji dbania o prywatność klientów - nie mogę tutaj poruszać. Tam gdzie pracowałem, pracowałem skutecznie i rezultaty utrzymują się do dziś. Na mojej stronie znajdziesz nieco opinii klientów (kolejne w drodze), jeśli chcesz, to powinien być możliwy bezpośredni kontakt z tymi osobami, abyś sama mogła potwierdzić z nimi skuteczność i trwałość dokonanych zmian.Artur Krol edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 23:58 -
Grzegorz Halkiew:
Żenujące jest to, że w dużej mierze trenerzy NLP zamiast chwalić siebie, obmawiają konkurencję- a to z etyką nijak nie da się połączyć-.... chyba że z etyką stada, lub inaczej nazywając, etyką Kalego (jak Kali kraść, to dobrze, ale jak Kalego okradać, to źle).
I śmieszne gdy ktoś krytykuje coś, co sam z pasją czyni :)
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
