пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Poszukuję warsztatu specjalizującego się w diagnozie i naprawie głowic w silnikach.
Tylko taki naprawdę porządny, taki co potrafią zdiagnozować i zreperować.
Bo takich co wezmą pieniądze i powiedzą, że zrobili to mam ze trzech - partacze i wyzyskiwacze...
No i oczywiście w najbliższych okolicach Katowic. -
Z racji urlopu dopiero teraz przyłączam się do wątku dot. zdarzeń losowych z udziałem rowerzystów i OC.
Zaznaczam, że poniższa opinia jest mocno subiektywna i wynika z moich obserwacji jako kierowcy i rowerzysty.
Kultura polskich kierowców pozostawia sporo do życzenia i kiedy próbuję poruszać się po tych samych drogach co pojazdu mechaniczne, to mam wrażenie, że ok. 10-20% kierowców robi wszystko, żeby to była moja ostatnia podróż.
Jadąc samochodem w mieście (poza terenem zabudowanym ze względu na rozwijane prędkości jest nie ukrywam inaczej), widząc rowerzystę, który zbliża się do skrzyżowania, świateł, musi ominąć inny pojazd nie wyprzedzam go "na chama" tylko przyhamowuję i pozwalam mu wykonać bezstresowo manewr. Nieraz spotkałem się z "odpowiednią" reakcją pojazdów za mną.
Tu ciśnie mi się porównania do zachowania polskich kierowców za granicą. Dziwne, że np. w Niemczech, Holandii, na Słowacji i tam, gdzie odpowiednio dyscyplinują naszych polskich wymiataczy szos - takich sytuacji się nie widzi.
Jako intensywny używacz dwóch kółek: wydaje mi się, że OC nie jest niezbędne, bo trzeba naprawdę sporo się napracować (jako rowerzysta), żeby spowodować zdarzenie drogowe będące wyłącznie zawinione przez użytkownika jednośladu. Z pełnymi tego konsekwencjami, tj. jak już spowodujesz kolizję to płacisz z własnej kieszeni za naprawę. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Luděk V.:
Jadę od Chorzowa ulicą Gliwicką i chcę skręcić w lewo na JPII, żeby dojechać na Tauzen. Problem polega na tym, że na tym skrzyżowaniu najprawdopodobniej są jakieś czujniki, które sterują światłami. Tylko że te czujniki nie wykrywają rowerów. Tak więc stoję, stoję, wszystkie inne kierunki już miały 2-3x zielone światło, ale pechowo żaden samochód nie chcę skręcić w lewo, żeby go czujnik wykrył (bo jest już dziesiąta wieczorem, ruch słaby). Co mam robić w tej sytuacji? Mogę przejechać na czerwonym świetle?
Chodzi o to skrzyżowanie: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom=17&lat=50.27049&l...
ja nie mam takiego problemu. Schodzę z roweru, kładę się na asfalcie i czujniki wyłapują mój zakuty łeb. Wracam na rower, jadę dalej...Tomasz Pelc edytował(a) ten post dnia 21.06.12 o godzinie 07:51 -
Damian P.:
:D
Ludek ? -
Bartek Polesiak:
No właśnie... Sobota zapowiada się wyjątkowo ciepło :-)
Z resztą niedziela też niczego sobie...
W końcu od soboty mam urlop, to musi być ciepło :-) -
Anna L.:
Ja przyznam, że nie spodziewałam się, że tyle gum pójdzie podczas tej wycieczki :) Jednak sytuacja opanowana z wyjątkową sprawnością :)
Bo ten lateks teraz taki mało wytrzymały produkują :-) -
Luděk V.:
Akcja dętkowa naprawdę była świetna :).
Dzwonili do mnie z teamu Ferrari F1. Podobno widzieli film jak szybko zmieniam dętki w rowerze.
Chcą mnie przyjąć do zespołu serwisowego na zmieniacza kół - nie wiem po co, jak tam jeżdżą na pełnych "gumach" -
Kto nie był niech żałuje.
Niewiele brakowało, żebym ostatnie 15 km niósł rower na plecach :-)
Ludku dzięki za torbę pełną narzędzi naprawczych.
Mój licznik zatrzymał się na 65,55 km.
Aniu, Marcinie, Ludku - dzięki. -
Luděk V.:
Mnie odpowiada (nie wiem, jak reszta, czy już się obudzili...).
Z racji wyjścia na procesję odczytam kolejne posty przed samą 12.00.
Tak czy owak, jeśli nie pojawią się nowe wpisy pojawię się ok. 12.30-12.40 we wskazanym przez Ludka miejscu.
Nawet jeśli miałbym się tylko przejechać i nikogo nie zastać. -
OK. To ja proponuję 12.30-12.40 we wskazanym miejscu, żebyście nie musieli się spieszyć z Tauzena jak wyjedziecie o 12.00. Może być ?
-
Luděk V.:
Na dzisiejszym spotkaniu GL umówiliśmy się na jutrzejszą (bożociałową) wycieczkę. Na razie nas jest 4. Wstępnie uzgodniliśmy wycieczkę do Chudowa, czas spotkania o ok. 12.00 koło żyrafy, nieco później gdzieś na Ligocie lub Panewnikach. Rano sobie potwierdzimy i uściślimy terminy i miejsca spotkania. Gdyby ktoś chciał dołączyć, to oczywiście jest mile widziany.
Potwierdzam obecność. -
Damian P.:
To teraz pochwal się, jak szybko jeździsz na tym rowerku :P
Nie da rady, bo to był rower, który dostałem na komunię i został dawno przerobiony na żyletki.
A że nie były to czasy 50 funkcyjnych liczników rowerowych to danych archiwalnych też nie przedstawię. -
W ramach rozluźnienia atmosfery (bo mam wrażenie, że zaraz dojdzie do rękoczynów) pochwalę się jak kiedyś stuningowałem swój rower, żeby osiągać wyższe prędkości.
Zamieniłem support z tarczą 42 zęby na 48 zębów (to były czasy, gdy 3 tarcze z przodu były rarytasem), a wielotryb najmniejszej tarczy(wtedy królowała "piątka") z 18 na 14.
Szybkość rozpędzania się była taka jak pociągu towarowego (nacisk na pedały musiał być solidny), ale jak się rozpędziłem to asfalt się za mną topił.
I to była frajda. A nie teraz kupić sobie 300 KM pod maską wieśwagena golfa (przepraszam kulturalnych użytkowników tejże marki), dobre audio i szpanować "umiejętnością" (celowo w nawiasie) jazdy samochodem. -
Jolanta I.:
Damian P.:
Widzisz różnicę? A teraz ad rem, człowieku. Załóż se temat o wyścigach a nie zaśmiecaj dróg.
Hmm może gdyb rowerzysta KB się uśmiechnął do np.Ludka to może dałoby radę zorganizować jakiś nielegalny wyścig rowerowy?
Najlepiej w Katowicach na ulicy Mariackiej.
zabawa w ucieczkę przed Strażą Miejską, która będzie chciała wlepić mandat za sam wjazd, nie mówiąc o jakiś wyścigach. -
Luděk V.:
Czy tam można dojechać na rowerze? Są tam jakieś przyzwoite stojaki?
No właśnie o stojakach dopiero będą dyskutować :-) -
Damian P.:
Tomasz Pelc:
Pierwsza środa wypada 6 czerwca i jest przed długim weekendem.
nie trzeba więc się spieszyć do pracy dnia następnego i można dłużej posiedzieć - myślę, że to dobra data.
Kto nie pracuje ten nie pracuje... 6 mam akurat wolne ale 7 na 7 do pracy mam ;-)
Nową bryką za 40 minut będziesz w Ostravie ... -
Pierwsza środa wypada 6 czerwca i jest przed długim weekendem.
nie trzeba więc się spieszyć do pracy dnia następnego i można dłużej posiedzieć - myślę, że to dobra data. -
Żeby dobrze zacząć tydzień o 5.30 poszedłem pobiegać po lesie.
A teraz wykąpany, pachnący, nad filiżanką pysznej kawy rozpoczynam pracę :-) -
Aniu,
Damian wspominał m.in. o Unibike'u.
Jeżdżę od 4 lat i poza standardowym serwisowaniem (wymiana 2 linek od przerzutek, czyszczenie i regulacje) nie miałem z nim problemów.
Porozmawiaj też z Ludkiem - też posiadacz Unikbike'a - a on robi 10 x więcej kilometrów niż ja (ja tylko 800-1000 km / rocznie)
Z mojego punktu widzenia - jeśli nie będziesz eksploatować ekstremalnie roweru (tj. skakać po krawężnikach, stawać na pedałach, wykonywać ewolucji na jednym kole) to każdy "lepszy" rower niż z marketu będzie wystarczający. A czy będzie osprzęt Deore czy Altus, czy Alivio to nie będzie to miało znaczenia.
Z drugiej strony im mniej rzucający się w oczy rower tym mniejsza pokusa dla osób postronnych.
Do jazdy po mieście amortyzator raczej nie ma sensu. Lepiej jakieś ładne rękawiczki rowerowe z wkładkami żelowymi.
Polecam pod uwagę:
http://www.unibike.pl/trawerslds.html
http://www.unibike.pl/rotterdam3c.html
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
