Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
+5 = 36130 km
-
+ 6 = 35 754 km
-
No to urodzinowe +7 = 35 553 km
-
+7 = 35427 km
-
Uwaga,
ze względu na remont sali na piętrze (nie, nie. Nie jest to efekt naszego ostatniego spotkania) spotykamy się w ogródku (też Longman). -
+7km = 35 352 km
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka
-
Dziś jeden z kandydatów o inicjałach J.K. zaprezentował spot wyborczy.
Zwróciłem uwagę na jeden fragment.
"...Dąb Bartek to niemy świadek historii..."
Sposób wypowiedzenia tego zdania przez J.K. sprawił, że ja usłyszałem:
"...Dąb Bartek, TONIEMY, świadek historii..".
Nie wiem jak to zostanie odebrane przez zwykłych ludzi, ale moim zdaniem to mały "zonk" ze strony PiaRowców. Powinny inaczej dobrać słowa. -
Zgadzam się z Wami.
Dlatego tylko napisałem, że ostrzegam, a nie "nie polecam".
Plus jedna uwaga:
jest mało prawdopodobne, żeby przy dużej różnicy barwy między deklarowaną i zastaną po wymieszaniu zawartości puszki kolorystyka się pokryła.
Z bordo nie zrobi się brąz. -
+8 = 34520 km
-
nie tyle nie polecam co ostrzegam.
Kupiłem 2 puszki: mahoń i zieleń
- mahoń ma kolor bordowy
- zielony ma kolor, który naturalnie w przyrodzie nie występuje. Chyba tylko na monitorze komputera przy opcji 16 mln kolorów (podałbym kolor w formacie RGB, ale nie chce mi się szukać).
Proponuję przed zakupem sprawdzić zawartość pod kątem koloru
Mieszałem farbę ze 20 minut licząc że zmieni kolor na właściwy. Nic z tego.Tomasz Pelc edytował(a) ten post dnia 26.05.10 o godzinie 13:46 -
+5 = 34170
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
+21 = 33259 km
-
Info dla "pierwszaków":
wszyscy, którzy sobie "dogryzają" znają się od dość dawna, więc możecie ulec na spotkaniu złudnemu wrażeniu, że bardziej interesują się sobą niż Wami. Nieprawda.
Po prostu ze "starymi" znajomymi ma się więcej tematów do pogadania, a nowych trzeba wysondować.
Ale uważam że warto przyjść. Jestem przekonany, że spotkanie podziała odstresowująco.
Ważna uwaga: jesteśmy w tej części Longmana, gdzie wchodzi się w bramę i idzie się po schodach w górę, a nie w tej części w półpiwnicy. -
>Tomek sprawdzakable telefoniczne w każdej ścianie,
w przerwie między maratonami:)
no właśnie puszczają zakwasy po poniedziałkowym maratonie.
A w niedzielę półmaraton.
I sam się w ten kierat wpędzam :-))) -
+ 42 = 32 936 km
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN