Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Medycyna turystyczna, a masaż

"SP: - Wpływy z turystyki medycznej w Polsce będą rosły. Branża dostanie 4 miliony złotych na promocję od różnych organizacji. W ubiegłym roku 300 tys. obcokrajowców zostawiło 800 milionów złotych - takie są szacunki Polskiego Towarzystwa Turystyki Medycznej - i to ma szansę rosnąć 12-15 procent rocznie. To może być nasz kolejny hit eksportowy.
BW: - Według ekspertów będziemy liderem, jeśli chodzi o wzrost .... itd (...)"

(za opracowaniem na podstawie audycji z radiowej "Trójki" i Angory)

Tylko ludzie zachodzą w głowę, jak to jest że w porównaniu z podstawową opieką zdrowotną kogoś z zagranicy tak interesują polskie standardy usług? Proste, inne mechanizmy, inna organizacja inny bezpośredni płatnik.

Mnie interesuje jak to wygląda w branży fizjoterapii w tym masażu, wszak mowa o prywatnych usługach. Pewnie jednymi z poważniejszych to stomatologia, chirurgia w tym rekonstrukcyjna, plastyczna, rehabilitacja.

Póki co jak wiemy jednym z najczęściej wybieranych zabiegów w prywatnych szpitalach i uzdrowiskach jest właśnie masaż. Nie tylko ze względu na niższe ceny. Po prostu potrafimy jeśli nam się co nieco inaczej zorganizuje. Wątpię, aby ten wizerunek, zainteresowanie obcokrajowców był związany z ilością prac badawczych w Polsce, sympozjów, studiów i kursów podyplomowych. Słowem cudze chwalicie, swojego nie znacie:)

Ciekawe jak to się rozkłada na kraje, z tego co wiem najczęściej Niemcy, kraje skandynawskie, wraca też Polonia z USA lub korzysta podczas dłuższych wakacji. Tak przynajmniej wynika z moich skromnych obserwacji. Jakoś ta idylliczna wizja opieki medycznej nie do końca się sprawdza?

Skromnie rzecz ujmując, nie trzeba posilać się portalami, serwisami, jakimiś wyimaginowanymi znajomościami, układami. Wystarczyło odpowiedzieć cierpliwie na kilka pytań, językiem zainteresowanych usługami. Zaledwie dwa posty, trochę wkładu pracy na własnym forum i jest odzew natychmiastowy. Zamiast biadolić jak u nas niby jest źle, a gdzieś tam wspaniale, wystarczy się skupić na konkretach.
Słowem oczy bolą, ale dusza chętna do pracy. Podstawa to chcieć i myśleć pozytywnie.

Pozdrawiam PiotrPiotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 19.07.12 o godzinie 22:17

konto usunięte

Temat: Medycyna turystyczna, a masaż

Z mojego punktu widzenia okres wakacji to taki czas gdzie do gabinetu napływają inni klienci.

Polacy wracający z Irlandii, podczas odwiedzania swoich rodzin wykorzystują czas urlopowy na podreperowanie swojego zdrowia. To odkładanie masażu na później, nie jest spowodowane ceną, choć wiadomo, że jest ona wyższa niż w Polsce. Z opowiadań wiem, że trudno o dobrych specjalistów. Niestety rynek na Zielonej Wyspie psują nasi rodacy. Gdy trudno jest im znaleźć pracę, wielu przebranżawia się, kończąc jakiś szybki kurs i jeżdżą po domach żeby tylko przetrwać.

Jeśli chodzi o samą turystykę medyczną to w Polsce obserwuje się jej ożywienie na początku września nad polskim morzem. Dużym zainteresowaniem wśród emerytów niemieckich cieszą się sanatoria, podrasowane i przemianowane na SPA. Kuszą pakietami...no bo pogodą raczej się nie da. I tu głównym determinantem jest cena. Masaże są u nas o połowę tańsze.Jacek Jankowski edytował(a) ten post dnia 22.07.12 o godzinie 23:28

Następna dyskusja:

Jaki masaż?




Wyślij zaproszenie do