Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

A zatem i na mnie przyszedł czas zapisania się na siłownię ;) cel - redukcja - a jakże ;)
Dostałam od trenera trening - 12 ćwiczeń, z czego 8 na maszynach pozostałe z hantlami.
No i tu moje pytanie: Robię trening według jego wskazówek - czyli na każdej maszynie 15 powtórzeń i zmiana maszyny - po przejściu wszystkich mam zaliczony jeden obwód. W tej chwili robię 3 obwody przy czym na każdej maszynie jestem przez chwilę robiąc te swoje 15 powtórzeń. Wygląda to tak że latam po całej siłowni z maszyny na maszynę a czy mogłabym robić to w taki sposób żeby na jednej maszynie robić 3 serie po 15 powtórzeń i dopiero zmieniać maszynę? Pozostałabym przy jednym obwodzie. Czy efekt będzie ten sam? O ile w ogóle?
Dziękuję za ewentualne odpowiedzi.Iza O. edytował(a) ten post dnia 28.03.12 o godzinie 13:47
Karol Gajewski

Karol Gajewski Residential Leasing
Specialist, Home
Estate

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Jasne, że możesz robić ćwiczenia po kolei. Podstawą jest po prostu przepracowanie każdej partii na sesji treningowej, nawet częściej stosuje się opcję odwrotną od Twojego biegania po siłowni ;)

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Karol Gajewski:
Jasne, że możesz robić ćwiczenia po kolei. Podstawą jest po prostu przepracowanie każdej partii na sesji treningowej, nawet częściej stosuje się opcję odwrotną od Twojego biegania po siłowni ;)

Nie bardzo zrozumiałam. Czyli bez znaczenia jest czy robię 3 obwody po jednej serii czy jeden obwód z 3 seriami na jednej maszynie. Tak? Bez ciągłej zmiany maszyn, po prostu zostaje na jednej maszynie, robię 3 serie po 15 powt. i dopiero zmieniam maszynę. Tak łopatologicznie poproszę.Iza O. edytował(a) ten post dnia 28.03.12 o godzinie 14:17
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Taką opcję o jakiej wspomniał wyżej Karol również stosuje się w zależności od tego ile osób w danym momencie jest na sali i tym samym jak dużo tych osób okupuje 'Twoje' przyrządy.
Jeżeli masz czekać w kolejce do każdej z maszyn to rzeczywiście nie ma to sensu, bo tracisz niepotrzebnie czas i stygniesz.
Ale...a propos owego stygnięcia, robiąc typowy obwód i zasuwając od przyrządu do przyrządu, nie dość, że jesteś cały czas na wysokich obrotach, dobrze rozgrzana, utrzymujesz wysokie tętno, do tego taki system i na takich obciążeniach (domyślam się, że wykonując po 15 powtórzeń w seriach nie jest to obciążenie zakrawające na 80% Twojego maxa?) pracujesz na wytrzymałością mięśniową i poprawą wydolności samej w sobie. Niemniej jednak wybierając drugie rozwiązanie, czyli po 3 serie na jednym przyrządzie i na jedną, określoną grupę, masz już ją poniekąd 'z głowy', ale zanim dojdziesz do kolejnej jadąc załóżmy od góry do dołu, nogi masz już znowu nieodpowiednio przygotowane do pracy, bo zdążą Ci jak wspomniałam wcześniej, ostygnąć nieco. Z trzeciej strony, że tak to ujmę, wykonując kolejne serie na stosunkowo niewielkim obciążeniu, raczej nie powinnaś sobie zrobić kuku jeśli przerwa będzie troszkę dłuższa niż te 2-3 minuty. Pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu.
Także pozostawiam do przemyślenia i zobacz sama jak będzie Ci to wychodziło w praktyce, jak będziesz się czuła, etc.
Powodzenia! :)

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Magda K.:
Taką opcję o jakiej wspomniał wyżej Karol również stosuje się w zależności od tego ile osób w danym momencie jest na sali i tym samym jak dużo tych osób okupuje 'Twoje' przyrządy.
Jeżeli masz czekać w kolejce do każdej z maszyn to rzeczywiście nie ma to sensu, bo tracisz niepotrzebnie czas i stygniesz.
Ale...a propos owego stygnięcia, robiąc typowy obwód i zasuwając od przyrządu do przyrządu, nie dość, że jesteś cały czas na wysokich obrotach, dobrze rozgrzana, utrzymujesz wysokie tętno, do tego taki system i na takich obciążeniach (domyślam się, że wykonując po 15 powtórzeń w seriach nie jest to obciążenie zakrawające na 80% Twojego maxa?) pracujesz na wytrzymałością mięśniową i poprawą wydolności samej w sobie. Niemniej jednak wybierając drugie rozwiązanie, czyli po 3 serie na jednym przyrządzie i na jedną, określoną grupę, masz już ją poniekąd 'z głowy', ale zanim dojdziesz do kolejnej jadąc załóżmy od góry do dołu, nogi masz już znowu nieodpowiednio przygotowane do pracy, bo zdążą Ci jak wspomniałam wcześniej, ostygnąć nieco. Z trzeciej strony, że tak to ujmę, wykonując kolejne serie na stosunkowo niewielkim obciążeniu, raczej nie powinnaś sobie zrobić kuku jeśli przerwa będzie troszkę dłuższa niż te 2-3 minuty. Pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu.
Także pozostawiam do przemyślenia i zobacz sama jak będzie Ci to wychodziło w praktyce, jak będziesz się czuła, etc.
Powodzenia! :)

O i właśnie o takie wytłumaczenie mi chodziło. Dzięki Madziu ;) W porze w której chodzę raczej rzadko zdarza się aby maszyny były zajęte a jeśli nawet jest jakaś maszyna zajęta robię następne ćwiczenie po czym wracam do tego które pominęłam. Wnioskuję, że mogę zostać przy swoich 3 obwodach i jednej serii na jednej maszynie (za tydzień wchodzę na 4) i dalej biegać po siłowni z maszyny na maszynę ;) Nadmienię tylko że trening rozpoczynam rozgrzewką, potem maszyny a potem bieżnia ok 40 min i rozciąganie i tak 3 razy w tygodniu.Iza O. edytował(a) ten post dnia 28.03.12 o godzinie 14:30
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Oczywiście. Jak najbardziej możesz zostać przy tym wyborze.
Za ok. 2 miesiące polecam wejść na split, czyli tzw. trening dzielony podczas którego angażujesz tylko 1-2 partie mięśniowe w ramach jednej sesji, ale za to wykonujesz na w/w grupy więcej ćwiczeń i serii.
Na przykład jeśli teraz będziesz robić 4 obwody to na jedną grupę, dla przykładu klatka, robisz, sumując 4 serie łącznie, natomiast jak będziesz wykonywać split, wówczas zrobisz opcjonalnie 4 ćwiczenia po 4 serie więc już mamy 16. Początki będą ciężkie i Twoje mięśnie na pewno to odczują. Ale na razie nie zaprzątaj sobie tym głowy i skup się na programie jaki rozpisał Ci trener.

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Magda K.:
Oczywiście. Jak najbardziej możesz zostać przy tym wyborze.
Za ok. 2 miesiące polecam wejść na split, czyli tzw. trening dzielony podczas którego angażujesz tylko 1-2 partie mięśniowe w ramach jednej sesji, ale za to wykonujesz na w/w grupy więcej ćwiczeń i serii.
Na przykład jeśli teraz będziesz robić 4 obwody to na jedną grupę, dla przykładu klatka, robisz, sumując 4 serie łącznie, natomiast jak będziesz wykonywać split, wówczas zrobisz opcjonalnie 4 ćwiczenia po 4 serie więc już mamy 16. Początki będą ciężkie i Twoje mięśnie na pewno to odczują. Ale na razie nie zaprzątaj sobie tym głowy i skup się na programie jaki rozpisał Ci trener.

Przygodę z siłownią dopiero rozpoczęłam i długa droga przede mną, ale nie poddaję się, za niebawem kończy mi się pierwszy karnet i już myślę o wykupieniu kolejnego. Myślę, że mogę zaufać mojemu trenerowi tym bardziej, że jak powiedział- jak skończę z 4 obwodami - rozpisze mi nowy trening i być może będzie to właśnie już to o czym piszesz Magdo ;) W każdym razie "letko nie je" a na efekty jeszcze czekam, bo po 2 tygodniach raczej ciężko czegoś oczekiwać choć nie ukrywam juz by się chciało ...
Dziekuję serdecznie i pozdrawiam :)
Marcin M.

Marcin M. prasa, książka, ruch

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Najważniejsze to ufać trenerowi, który cię prowadzi i ściśle wypełniać nakreslony przez niego plan, zazwyczaj spójny i logiczny. nie ma niczego gorszego, niż trenujący który wie lepiej niż trener i w oparciu o dobre rady zaczyna rzeźbić jak chłop w pieczarkach ;)
acha, gdy się już wciągniesz, poproś o zamianę części maszyn na wolne ciężary :)
sama będziesz zdumiona różnicą jakościową treningu i nie będzie opcji, że ktos ci coś zajmie :)Marcin M. edytował(a) ten post dnia 31.03.12 o godzinie 00:02

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Marcin M.:
Najważniejsze to ufać trenerowi, który cię prowadzi i ściśle wypełniać nakreslony przez niego plan, zazwyczaj spójny i logiczny. nie ma niczego gorszego, niż trenujący który wie lepiej niż trener i w oparciu o dobre rady zaczyna rzeźbić jak chłop w pieczarkach ;)
Nigdy w życiu nie odważyłabym się ćwiczyć na własną rękę. Jestem ekstremalnym laikiem i wiem że mogłabym sobie zrobić tylko krzywdę. Zadając pytanie na forum chciałam tylko nabrać pewności ,że idę w dobrym kierunku.

Pozdrawiam ;)

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

No dobra, to kolejne pytanie laika.

Czy zbyt mała ilość białka w diecie może spowodować brak efektów redukcyjnych?

Wczoraj usiadłam w końcu z ołówkiem w ręku i obliczyłam swoje zapotrzebowanie. Wyszło mi 1600 kcal z czego 35% powinny zająć białka, czyli ok 140 gr. Czy idę dobrym tropem, zakładając hipotetycznie, że białko jem tylko z kurzego cycka i tam w 100gr jest ok21 gr białka to powinnam wciąć ponad pół kilo mięsa? Wybaczcie pytanie amatora ale martwi mnie brak wyników i wszyscy mi mówią - zmodyfikuj dietę, myślałam że wystarczy trzymać reżim kaloryczny i po prostu zdrowo się odżywiać a tu lipa.

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

moze powodowac ,ze zamiast zredukowac tkanke tluszczowa to zredukujesz wszystko wraz z miesniem.. 140 gram to bedzie za duzo, dobrze rozumujesz

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Leszek Grolik:
moze powodowac ,ze zamiast zredukowac tkanke tluszczowa to zredukujesz wszystko wraz z miesniem..

Dzięki za odpowiedź, sęk w tym ze nic mi się nie redukuje. Ba... powiem więcej...mam 2 kg na plusie po miesiącu siłowni i czuję się nieusatysfakcjonowana, że tak się delikatnie wyrażę :/
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Izo, białko to niezbędny budulec organizmu, a przede wszystkim mięśni.
To właśnie one spalają kalorie i tkankę tłuszczową, gdy się odchudzasz, a od ich masy zależy tempo spadku wagi. Ponieważ jednak skutkiem stosowania niskokalorycznej diety jest ubytek mięśni, spowalniają się też procesy spalania. Wyjściem z sytuacji jest połączenie ćwiczeń siłowych z jedzeniem odpowiedniej ilości białka. Aby utrzymać mięśnie i zapewnić ich prawidłową regenerację, powinno się zjeść przynajmniej 1g białka na każdy kilogram prawidłowej masy ciała (trenując mocno siłowo czy chcąc robić sobie przysłowiową masę, zaleca się nawet 2-3g/kg m.c.).
Produkty białkowe, czyli mięso, ryby, jaja, chudy nabiał i odżywki mają dodatkowe zalety, bo ograniczają produkcję insuliny i zwiększają uczucie sytości.

konto usunięte

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Iza O.:
No dobra, to kolejne pytanie laika.

Czy zbyt mała ilość białka w diecie może spowodować brak efektów redukcyjnych?

Wczoraj usiadłam w końcu z ołówkiem w ręku i obliczyłam swoje zapotrzebowanie. Wyszło mi 1600 kcal z czego 35% powinny zająć białka, czyli ok 140 gr.

1600 kcal??!! Niektórym w Getcie Warszawskim więcej przysługiwało: http://www.dws-xip.pl/reich/zaglada/getto6.html no a oni mieli w końcu docelowo umrzeć! Twój organizm potrzebuje energii aby przeprowadzać procesy metaboliczne, do tego w końcu trenujesz na siłowni. Nie wiem ile ważysz, ale zbyt mało kalorii doprowadzi tylko do rozkładu mięśni a nie zaniku tkanki tłuszczowej. Generalnie zasada jest taka, że aby stracić tkankę tłuszczową trzeba ograniczyć węglowodany, a białko daje się tak z reguły 2g na kg wagi ciała.

Poszukaj kogoś kto ma naprawdę pojęcie i niech Ci pomoże w ułożeniu diety. Ważne aby taki ktoś miał sam staż treningowy i naprawdę wiedzę o dietetyce, np. skończona technologia żywności by nie zaszkodziła. Pamiętaj, że trener na siłowni też może być leszczem po skończonych jakichś tam kursach, bo kumpel albo wujek miał siłownie.

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Magdo jak zwykle jesteś nieoceniona. 1600 kcal to moje zapotrzebowanie aby utrzymać deficyt kaloryczny (normalne 1900 minus 300) Zapotrzebowanie wyliczyłam ze wzoru ze strony sfd i tam też podają że zapotrzebowanie na białko to 35% , przy czym jak wspomniałam wcześniej utrzymywałam reżim kaloryczny* i według mojej oceny odżywiałam się po prostu zdrowo a tu okazało się że wcinam o połowę białka za mało albo i więcej czyli że pokrywałam zapotrzebowanie z węgli(masakra) i stąd moje pytanie. Nie chudnę bo jem za mało białka - tak łopatologicznie.

*mówiąc o rezimie nie mam na myśli diety 1000 kcal tylko 1700Iza O. edytował(a) ten post dnia 15.04.12 o godzinie 09:52

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Tomasz Kręciewski:
Iza O.:
No dobra, to kolejne pytanie laika.

Czy zbyt mała ilość białka w diecie może spowodować brak efektów redukcyjnych?

Wczoraj usiadłam w końcu z ołówkiem w ręku i obliczyłam swoje zapotrzebowanie. Wyszło mi 1600 kcal z czego 35% powinny zająć białka, czyli ok 140 gr.

1600 kcal??!!

Tak mi wyszło ze wzoru, obserwuję inne forum i tam babki pod okiem trenerek mają średnio właśnie taką dietę ok 1600 - 1700 kcal. I cały czas mówię oczywiście o redukcji.
Dobra przyznam się - mam 40 dychy i 68/164 i w życiu tyle nie ważyłam nie licząc ciąży.

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

to dla mnie 140 gram biala na takiej wadze to jest maks.... a nie mało..

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Załatwiłam sobie stawy skokowe w obu nogach. Spuchły.

Jak szybko się zregenerować? I czym zmniejszyć dokuczliwość kontuzji?
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Opuchlizna powinna zejść po altacecie, ale radziłabym wybrać się do lekarza ASAP!
W jaki sposób się tak załatwiłaś?

Temat: Pytanie totalnego amatora ;)

Magda K.:
Opuchlizna powinna zejść po altacecie, ale radziłabym wybrać się do lekarza ASAP!
Dzięki wielkie.
W jaki sposób się tak załatwiłaś?

Skakanką :(
Treningów bokserskich mi się zachciało. O, takich:
http://www.youtube.com/watch?v=rL64S4W2rB8

Na początku zabawa wydawała się super, ale po dziesięciu dniach stawy mi spuchły.

Następna dyskusja:

Pytanie o trening




Wyślij zaproszenie do