Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Arkadiusz S.:
Krzysztof Z.:
Dostałem skierowanie na krioterapię + zalecenie kriokomory.
I zakaz biegania, he he ;)
ortopedzi to zuo!
oni tylko w gips wsadzić potrafią

True.

BTW> dowcip zasłyszany w środowisku lekarskim:
"Czym się różni ortopeda od ch...a?
Ortopeda to prawdziwy ku...s" ;)
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Mimo, że znam już wasze odpowiedzi o wizycie u lekarza, chciałbym zapytać o jedną rzecz. Czuję ból pod kolanem (z tyłu) na zgięciu. Ani bardziej od środka, ani bardziej od zewnątrz. Nie promieniuje ani w górę ani w dół, a najlepsze jest to, że po krótkiej rozgrzewce, boli znacznie mniej, i kompletnie nie ma wpływu na bieganie czy inne aktywności. Najbardziej dokucza, kiedy dłużej posiedzę, ale jak przejdę się kawałek, boli mniej. Co to jest ?Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.11.13 o godzinie 09:02

konto usunięte

Marcin K.:
Mimo, że znam już wasze odpowiedzi o wizycie u lekarza, chciałbym zapytać o jedną rzecz. Czuję ból pod kolanem (z tyłu) na zgięciu. Ani bardziej od środka, ani bardziej od zewnątrz. Nie promieniuje ani w górę ani w dół, a najlepsze jest to, że po krótkiej rozgrzewce, boli znacznie mniej, i kompletnie nie ma wpływu na bieganie czy inne aktywności. Najbardziej dokucza, kiedy dłużej posiedzę, ale jak przejdę się kawałek, boli mniej. Co to jest ?

W moim przypadku jest to efekt zbyt długiego siedzenia z podkurczonymi nogami - urok pracy siedzącej.
Siedząc uciskasz wnętrze stawu kolanowego. Gdy zaczynasz chodzić - wraca tam krążenie, wszystko zaczyna pracować tak, jak powinno.
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

być może, zwłaszcza, że najbardziej intensywny jest w momencie, kiedy noga jest wyprostowana.
chciałbym wykluczyć uraz ścięgna, naciągnięcie czy naderwanie, ale aż tak nie boli, wszystko znośne
Małgorzata Jukor

Małgorzata Jukor Student, Akademia
Ekonomiczna w
Poznaniu

Ja po skręceniu stopy powoli wracam do formy. Nie mogę się doczekać, aż znów wybiegnę na trasę.
Marcin K.:
być może, zwłaszcza, że najbardziej intensywny jest w momencie, kiedy noga jest wyprostowana.
chciałbym wykluczyć uraz ścięgna, naciągnięcie czy naderwanie, ale aż tak nie boli, wszystko znośne

Może to być cysta, albo tylko za duże napięcie na zginaczach, to po rozluźnieniu powinno puścić.
Z cystą może być różnie... A czujesz też jakiś 'obrzęk' z tyłu kolana?
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Ilona R.:
Marcin K.:
być może, zwłaszcza, że najbardziej intensywny jest w momencie, kiedy noga jest wyprostowana.
chciałbym wykluczyć uraz ścięgna, naciągnięcie czy naderwanie, ale aż tak nie boli, wszystko znośne

Może to być cysta, albo tylko za duże napięcie na zginaczach, to po rozluźnieniu powinno puścić.
Z cystą może być różnie... A czujesz też jakiś 'obrzęk' z tyłu kolana?
muszę wymacać, ale czy jeśli to byłaby cysta, to ból nie powinien być ciągle taki sam ?
.....
ok, jest lekkie opuchnięcie w porównaniu z drugą stroną

konto usunięte

Marcin K.:
ok, jest lekkie opuchnięcie w porównaniu z drugą stroną

Mam tak samo. Był czas, że złapałem na tym punkcie ostrą schizę - chodziłem po lekarzach, robiłem USG (które, oczywista, nic nie wykazało). W końcu usłyszałem, że to efekt pracy siedzącej - i coś w tym jest, bo w trakcie urlopu, czy dłuższych weekendów, gdy nie siadam do komputera, wszystkie dolegliwości w kolanie znikają
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

sprawdzę obie możliwości, choć ciężko w pracy nie siedzieć :)
Na razie jestem daleki od ostrej psychozy, jestem lekko podrażniony tym faktem.
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Wojciech W.:
Arkadiusz S.:
Krzysztof Z.:
Dostałem skierowanie na krioterapię + zalecenie kriokomory.
I zakaz biegania, he he ;)
ortopedzi to zuo!
oni tylko w gips wsadzić potrafią
Nawet i tego nie potrafią zrobić

True.

BTW> dowcip zasłyszany w środowisku lekarskim:
"Czym się różni ortopeda od ch...a?
Ortopeda to prawdziwy ku...s" ;)

Dziś byłem u ortopedy powiedział że za wczas przyszedłem.
To nie wiem po co w ogóle miałem napisane że za 7 - 10 dni mam się udać do ortopedy.
Najlepiej nie chorować.Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.11.13 o godzinie 11:49
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Że po kontuzji trzeba delikatnie, to każdy słyszał. Nawet lekarz nie jest w stanie określić momentu, w którym kontuzja ustąpiła w stopniu umożliwiającym powrót do biegania na full.

Tydzień temu lewe kolano porządnie obtłukłem, prawe mniej, jednak skupiłem się za bardzo na lewym. Wskoczyłem dziś w dres i mówię zobaczę, jak jest z nogami. Nie zakładałem od razu trasy 30 km, ale tak założyłem 15 km, tempo lekkie - kombinacja chodu, marszu i dreptingu.Pierwsze 3 km zupełnie bez biegu, potraktowałem jako rozgrzewkę. Po 3 km ruszyłem wolno, przyspieszając stopniowo, jak już doszedłem do tempa dość ostrego poczułem dość wyraźnie ścięgna i mięśnie nad lewym kolanem. Wróciłem do marszo-chodu z momentami leciutkiego dreptingu. Sądzę, że potrzebuję jeszcze kilka dni, żeby kontuzja ustąpiła na tyle, by zwiększyć tempo.

konto usunięte

Szanowni Biegacze (obu płci, aby nie było ;)

Kolega ma najprawdopodobniej to:
http://www.kobietkibiegaja.pl/zdrowie-bieganie/artykul...

ma ból w lewej nodze, ostatni trening przerwał po 3km, a 8.12 debiutuje w Toruniu na HM (chce)
ma iść do lekarza? jak tak to jakiej specjalności?
niech idzie do dobrego fizjo, a HM musi odpuścić
Justyna Kowalczyk: To nie były moje nogi. Cierpię
"Tak, ból towarzyszy mi od lat. Ale nie upoważniłam nikogo do wypowiadania się nt. mojego zdrowia"

http://www.sport.pl/soczi2014/1,134861,15029958,Justyn...Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.11.13 o godzinie 15:18
Marek Szymański

Marek Szymański grafikam i detepczę

No i kicha. Pięta ucieka mi z osi i Achilles pracuje po łuku co ma fatalny wpływ na płaszczkowate, które właśnie siadły. 3 mce bez biegania, rehabilitacja i wkładki. :(

konto usunięte

Świeżynka, nówka sztuka nieśmigana - zapalenie powięzi stopy (lewej) podłapane kompletnie z dupy. Stałem sobie w autobusie i nagle sru, jak mnie coś nie zakłuje w pięcie. Jak zakłuło - tak kłuje już trzeci dzień.
I po co komu sport, skoro bez niego też można sobie zrobić "dobrze"?Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.11.13 o godzinie 20:37

konto usunięte

Byłem na tej krioterapii miejscowej - lipa na resorach. Trwa toto dwie minuty, efektu odczuwalnego nie ma żadnego. Prawdę mówił fizjo, że takie same (jak nie lepsze) efekty dadzą codzienne okłady z kompresów żelowych.
No nic - byłem, spróbowałem. Tyle mojego.
Karolina O.

Karolina O. Experienced
Airfreight
Operations Manager

Krzysztof Z.:
Byłem na tej krioterapii miejscowej - lipa na resorach. Trwa toto dwie minuty, efektu odczuwalnego nie ma żadnego. Prawdę mówił fizjo, że takie same (jak nie lepsze) efekty dadzą codzienne okłady z kompresów żelowych.
No nic - byłem, spróbowałem. Tyle mojego.
miejscowa krioterapia to leczenia syfa pudrem.
ale jeżeli miałbyś możliwość skorzystania z komory do krioterapii to gorąco polecam.
przy czym jedno wejście też cudów nie uczyni.
Krzysztof Z.:
Stałem sobie w autobusie i nagle sru, jak mnie coś nie zakłuje w pięcie. Jak zakłuło - tak kłuje już trzeci dzień.
I po co komu sport, skoro bez niego też można sobie zrobić "dobrze"?

Prawdopodobnie jak nosimy buty z różnymi systemami, piankami, wynalazkami, cudami to jesteśmy bardziej narażeni na kontuzję w niespodziewanych momentach. Podczas treningów nasze ścięgna, aż tak nie pracują jak powinny, bo nasze buty to tłumią jak tylko się da. Spotykane są przypadki przebiegnięcia wymagających biegów ultra, bez większych problemów, a kontuzja na głupich schodach w zwykłych butach. Buty biegowe zakładam tylko na treningi i sporadycznie na rower. Odczuwam od razu inne buty, gdy chodzę w trampkach czuję każdy praktycznie krok, a kiedyś tak nie miałem. Najczęściej chodzę w butach trekkingowych, które też są na piance EVA , ale z podeszwą VIBRAM . Dziś wpadłem na pomysł wskoczyć w martensy i upsss. ..Buty niby lecznicze, a jakoś nie wyobrażam sobie teraz w nich chodzić, odczuwałem je mocno. Zastanawiałem się dlaczego środowisko biegowe ( na myśli mam wyjadaczy) praktycznie non stop chodzi w butach biegowych. Czy spowodowane jest to tym, że każdy ma po jakimś czasie kilka par butów? Czy ten fakt, że są wygodne i wszystkie inne buty z czasem stają mało komfortowe. Widuje biegaczy w niedzielę na zawodach w koszulach, marynarkach , ale w butach biegowych ;)
Sorry, ale noszenie takich butów na co dzień zawsze kojarzyło mi się z dresiarstwem. Nie wiem może ja zajechałem na tyle swoje kolana , że teraz dobrze czuję się już tylko w takich butach.
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

czy kogoś z Was złapała kiedyś kontuzja łokcia (tzw. łokieć tenisisty)?

Następna dyskusja:

Kontuzje


Wyślij zaproszenie do