Przemysław
Lisek
Trener i konsultant
zarządzania
projektami
Temat: opinie o firmach / trenerach
Tomasz Piotr Sidewicz:Och dziękuję Ci ,że mi to uświadomiłeś. Przecież skąd miałbym to wiedzieć.
Czy aby Twoja wypowiedź nie świadczy o braku znajomości pewnej zasady w usługach, a szkolenia do takiego rodzaju działalności należą. ;-)
Dobry USŁUGOBIORCA, ma zapewniony marketing szeptany, który jest najpewniejszym i najskuteczniejszym narzędziem marketingowym. To tak jak z dobrym lekarzem - on się nie musi reklamować ponieważ wszyscy pacjenci którym pomógł robią to za niego, na jego rzecz. Z trenerami i firmami szkoleniowymi jest identycznie.A czy twierdzę, że jest inaczej? Twierdzę tylko, że Twój wniosek "Kto się reklamuje ten nie ma roboty" jest nadużyciem.
Czy lekarz, który się ogłasza w periodyku dla lekarzy wzbudzi Twoje zainteresowanie?Nie, bo nie czytam ;)
Mojego nie. Co więcej, da mi do myślenia, że coś chyba jest nie tak, skoro się reklamuje pośród lekarzy.No i tu błąd. Patrzysz na to z perspektywy freelancera, który za Chiny Ludowe nie zmieni zawodu. Tu na forum masz różnych trenerów. Niektórzy np szukają partnerów do biznesu. Poza tym są tu nie tylko trenerzy ale i własciciel firm szkoleniowych.
(Chyba, że ma przypomnieć swojej konkurencji, że istnieje, i stać go na wykupienie reklamy w periodyku dla lekarzy).Też.
Trener to nie Coca Cola, że musi o sobie przypominać, że wciąż jest produkowany. Trener to nie produkt z FMCG. Trener to fachowiec albo partacz. Jeżeli jest fachowcem, to kolejka do niego jest długa - jak do dobrego kafelkarza, który tez się nie musi reklamować, zwłaszcza pośród innych kafelkarzy :-)Znam kilku kafelkarzy, którzy tak samo myśleli. A jak przyszedł kryzys w budownictwie to się okazało, że kolejki już nie ma a oni nie mają pojęcia, jak promować swoje usługi.
Pamiętaj - narząd nie używany zanika ;)