konto usunięte

Temat: dlaczego nie?

Mam pytanie do fachowców w dziedzinie rekrutacji.
Od ponad roku poszukuję pracy. Byłam bardzo zaangażowanym pracownikiem. Szef doceniał moją pracę, zwłaszcza do momentu urodzenia drugiego dziecka;-) Po powrocie z wymuszonego złym stanem zdrowia dziecka urlopu wychowawczego zastałam w Firmie istotne zmiany( łącznie z nowym kierownictwem i dwoma nowymi pracownikami na moim stanowisku pracy). Poinformowano mnie, że nie ma dla mnie miejsca.
Złożyłam wypowiedzenie i pełna optymizmu rzuciłam się w wir poszukiwań. Przecież byłam doświadczonym pracownikiem, z ustabilizowaną sytuacją rodzinną, pełnym energii, entuzjazmu i motywacji do pracy...poszukującym nowych wyzwań!
I...?
Szybko uzmysłowiono mi, że 35-letnia matka dwojga dzieci nie jest traktowana tak, jak pozostali kandydaci.
Dlaczego???
Czy naprawdę całkiem mnie to dyskwalifikuje?Anna M. edytował(a) ten post dnia 27.03.08 o godzinie 19:00
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: dlaczego nie?

w teorii i w praktyce nie powinno, wręcz przeciwnie myślę, że spore doświadczenie itp to duży atut.

moze to nie kwestia wieku i syt. rodzinnej, ale innych czynników?

trudno jednak wyrokować opierając się tylko na tym co napisałaś.

p.s formalnie nie można nikogo z powodu wieku, płci i syt. rodzinnej dyskriminowac (o syt. rodzinna nawet pytać nie można)- no ale to tylko teoria, jak sie okazuje.

konto usunięte

Temat: dlaczego nie?

Tak... tylko teoria :-). Każda rozmowa rekrutacyjna, którą miałam przyjemność odbyć mocno dotykała kwestii sytuacji rodzinnej. Najczęściej wypływała pod hasłem "dyspozycyjności";-). Czasem "mobilności geograficznej" lub "sposobu spędzania czasu wolnego";-). Często również dopytywano dlaczego rozwiązałam umowę z poprzednim pracodawcą. Może zbyt "naiwnie" przyznaję się do urlopu wychowawczego. Może powinnam zataić fakt posiadania dzieci?
Tylko... jeśli już na rozmowie rekrutacyjnej mam mijać się z prawdą to jak później będzie wyglądać "dialog" z pracodawcą?

Moim zasadniczym "błędem" jest to, że przy okazji poszukiwania pracy chciałam również delikatnie zmienić charakter pracy. Dotychczas pracowałam w dziale Marketingu bardzo "wąskiej" branży związanej z usługami. Moim zdaniem moje doświadczenie jest uniwersalne i da się przełożyć na inne branże ...np badanie konkurencji, analizy, kontakty z Klientami, akcje reklamowe, poligrafia, prezentacje i przygotowywanie ofert...Wszechobecne... zarówno w pracy w marketingu w innych branżach, jak i przedstawicieli...

Szybko się uczę i chcę się dalej doskonalić...
Jednak moi ewentualni pracodawcy obawiają się konieczności wdrażania i dodatkowych szkoleń.... a tu już lepiej postawić na "świeżutkiego" absolwenta...jak rozumiem... z wiekiem pojemność mózgoczaszki się zmniejsza ;-))Anna M. edytował(a) ten post dnia 28.03.08 o godzinie 07:46

konto usunięte

Temat: dlaczego nie?

a i jeszcze jedna przykra sprawa...może nie jest to dyskryminacja wprost...ale dla mnie propozycja odpowiedzialnej pracy na pełen etat za 600 PLN netto miesięcznie( podwyżki nie wchodzą w grę nawet po okresie próbnym!!!) już jasno określa ewentualnych kandydatów...tyle wynoszą opłaty za przedszkole moich pociech;-)...taką pracę może podjąć tylko mieszkający z rodzicami absolwent bez zobowiązań albo... hobbysta;-)
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: dlaczego nie?

To jeszcze raz pokazuje, że teoria sobie, a życie sobie. Ostatnio czytałam parę artykułów jak to się pracodawcy poznali na mamach bo są bardziej odpowiedzialne, lojalne, nie uciekną zagranicę. W praktyce jednak nadal się boją, że kobieta zacznie brać zwolnienia lekarskie, dzieci będą chorować...

Mieszkasz we Wrocławiu,pojawiło się tam tyle firm, że aż Poznań zaczął Wam zazdrościć, jestem pewna, że coś znajdziesz. Być może problem leży nie tylko w dzieciach? Spróbuj przeredagować swoje CV, warto skorzystać z pomocy profesjonalisty. Wiem, że pracodeawcy zwracają uwagę na każdą lukę między pracami, ja mam 9 miesięczną i to już zwraca uwagę, trudno się wytłumaczyć bezrobociem...

Może powinnaś była powstrzymać się ze składaniem wypowiedzenia do znalezienia nowego zajęcia? Miałabyś przynajmniej ciągłość w CV. A pracodawca musi przyjąć kobietę wracającą z urlopu na poprzednie stanowisko lub równorzędne za tą samą płacę.
Joanna C.

Joanna C. Psychlog, Doradca
Personalny i
Specjalista
ds.Rekrutacji ...

Temat: dlaczego nie?

Radziłabym - uzupełnić również profil w GL :) to bardzo pomaga :) bo może miałabym ofertę pracy :)

konto usunięte

Temat: dlaczego nie?

Monika S.:
Może powinnaś była powstrzymać się ze składaniem wypowiedzenia do znalezienia nowego zajęcia? Miałabyś przynajmniej ciągłość w CV. A pracodawca musi przyjąć kobietę wracającą z urlopu na poprzednie stanowisko lub równorzędne za tą samą płacę.

Dziękuję za ciepłe słowa. Mam duży sentyment do Poznania;-) a zwłaszcza do tamtejszej AE;-)
To tylko kolejna teoria.

W mojej Firmie był już przerost ilości pracowników biurowych. Kompletnie nie przemyśleli wykorzystania moich umiejętności...Choć była pewna możliwość... myślę, że zaistniały też inne czynniki (niezależne ode mnie)...w efekcie nie było żadnej rozsądnej propozycji a ta stworzona "na szybko" była kompletnym zaprzeczeniem "równorzędności" stanowiska... byłaby degradacją do pracownika fizycznego...jeszcze mocno upokarzającą...ale za tę samą pensję;-) znacznie wyższą od proponowanej zwyczajowo na "nowym" stanowisku... co jeszcze bardziej "rozwścieczało" moich ewentualnych współpracowników, powodowało ich wyraźną niechęć i niespodziewany wzrost "kreatywności". ;-)

Szczerze mówiąc bawią mnie te wszystkie teorie a najbardziej bawi mnie fakt, że ponoć zmniejsza się bezrobocie i ponoć to praca szuka pracownika...buahaha;-))
I tym humorystycznym akcentem...;-)Anna M. edytował(a) ten post dnia 28.03.08 o godzinie 09:02

konto usunięte

Temat: dlaczego nie?

Anna M.:
a i jeszcze jedna przykra sprawa...może nie jest to dyskryminacja wprost...ale dla mnie propozycja odpowiedzialnej pracy na pełen etat za 600 PLN netto miesięcznie( podwyżki nie wchodzą w grę nawet po okresie próbnym!!!) już jasno określa ewentualnych kandydatów...tyle wynoszą opłaty za przedszkole moich pociech;-)...taką pracę może podjąć tylko mieszkający z rodzicami absolwent bez zobowiązań albo... hobbysta;-)


W 2008 roku minimalne wynagrodzenie na pełnym etacie wynosi 845,17 zł. netto(1126 zł. brutto).
Oczywiście przy podstawowych kosztach uzyskania.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: dlaczego nie?

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy (pomijając, że kwota 600 złotych jest poniżej minimalnej na pełnym etacie) to model kariery zawodowej zmienił się bardzo w ostatnich latach - okres tranzycji z obszaru edukacji do obszaru zawodowego nie jest jednorazowym skokiem, tylko trwającym procesem składającym się z sekwencji zmierzających do coraz większej samodzielności ekonomicznej, dlatego też na rynku pracy kwoty oferowane abslowentom często nie pozwalają na samodzilne życie i wymuszają niejako pomoc rodziców, lub tez z innych źródeł - dopiero po pewnym czasie młody cżłowiek jest w stanie utzrymać się samodzilnie za proponowane wynagrodzenie. Nie jest to wypowiedź wartościująca, a jedynie opisująca sytuację na rynku pracy.
natomiast zmniejszające się bezrobocie jest faktem, ale sytuacja globalne nie zawsze musi dotyczyć indywidualnej jednostki - tak pewnie jest też w tym przypadku. Ponad to to własnie wąska specjalizacja jest kluczem do sukcesu, a nie bycie człowiekiem od wszystkiego.

konto usunięte

Temat: dlaczego nie?

Joanna S.:
Anna M.:
a i jeszcze jedna przykra sprawa...może nie jest to dyskryminacja wprost...ale dla mnie propozycja odpowiedzialnej pracy na pełen etat za 600 PLN netto miesięcznie( podwyżki nie wchodzą w grę nawet po okresie próbnym!!!) już jasno określa ewentualnych kandydatów...tyle wynoszą opłaty za przedszkole moich pociech;-)...taką pracę może podjąć tylko mieszkający z rodzicami absolwent bez zobowiązań albo... hobbysta;-)


W 2008 roku minimalne wynagrodzenie na pełnym etacie wynosi 845,17 zł. netto(1126 zł. brutto).
Oczywiście przy podstawowych kosztach uzyskania.

Kwota podana przeze mnie dotyczyła zeszłego roku i miała jakiś drobny ogonek...pracodawca poszukiwał pracowników wśród osób zarejestrowanych w PUP sadząc chyba, że zwrócą się oni o dodatek wyrównawczy...jednak nawet ten dodatek jest rozwiązaniem czasowym... Dla mnie oburzające było to, że nawet po okresie próbnym nie przewidywano żadnych zmian. No chyba, że Pan zakładał po okresie próbnym kolejny okres próbny z następnym zdesperowanym bezrobotnym;-)

konto usunięte

Temat: dlaczego nie?

Dodatek wyrównawczy do minimalnego wynagrodzenia płaci pracodawca.
Można sobie popsioczyć, ale i tak sami nie zmienimy czyjegoś nastawienia. Wśród kobiet w ogóle jest większe bezrobocie niż wśród mężczyzn.
Są branże, w których ze względu na większą wytrwałość wolą zatrudniać kobiety, bo mężczyźni muszą mieć szybko efekt i tym samym pieniądze. Np. w nieruchomościach.
W UP głównie zamieszczają ogłoszenia pracodawcy, którzy nie dają dobrych warunków pracy i nie mogą gdzie indziej znaleźć pracowników, albo chcą skorzystać z dofinansowania.
A, jak wiadomo, najlepsze oferty w UP idą pod stolikiem.
Dobre oferty trzeba szukać na dobrych portalach jak np. http://pracuj.pl
Jest fajny portal http://jobrapido.pl, który prawie natychmiast, kiedy gdzieś pojawią się ogłoszenia, ściąga je.
Wystarczy wpisać nazwę np. stanowiska i region.
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: dlaczego nie?

Anna M.:
Monika S.:
Może powinnaś była powstrzymać się ze składaniem wypowiedzenia do znalezienia nowego zajęcia? Miałabyś przynajmniej ciągłość w CV. A pracodawca musi przyjąć kobietę wracającą z urlopu na poprzednie stanowisko lub równorzędne za tą samą płacę.

Dziękuję za ciepłe słowa. Mam duży sentyment do Poznania;-) a zwłaszcza do tamtejszej AE;-)
To tylko kolejna teoria.

W mojej Firmie był już przerost ilości pracowników biurowych. Kompletnie nie przemyśleli wykorzystania moich umiejętności...Choć była pewna możliwość... myślę, że zaistniały też inne czynniki (niezależne ode mnie)...w efekcie nie było żadnej rozsądnej propozycji a ta stworzona "na szybko" była kompletnym zaprzeczeniem "równorzędności" stanowiska... byłaby degradacją do pracownika fizycznego...jeszcze mocno upokarzającą...ale za tę samą pensję;-) znacznie wyższą od proponowanej zwyczajowo na "nowym" stanowisku... co jeszcze bardziej "rozwścieczało" moich ewentualnych współpracowników, powodowało ich wyraźną niechęć i niespodziewany wzrost "kreatywności". ;-)

Szczerze mówiąc bawią mnie te wszystkie teorie a najbardziej bawi mnie fakt, że ponoć zmniejsza się bezrobocie i ponoć to praca szuka pracownika...buahaha;-))
I tym humorystycznym akcentem...;-)Anna M. edytował(a)

no właśnie...lepsze pensje, standard życia, autostrady i powroty Polaków do kraju m.in. to tylko obiecanki-cacanki i jakaś chora propaganda...wszystko Pani Aniu a przynajmniej większość tych teorii nie mają pokrycia w rzeczywistości. Musi się Pani uzbroić w cierpliowść i na pewno spotka Pani godnego pracodawcę, który chętnie Panią zatrudni:)głowa do góry!
ten post dnia 28.03.08 o godzinie 09:02

Następna dyskusja:

dlaczego konsultanci nie po...




Wyślij zaproszenie do