konto usunięte

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

porównywanie wegetariaizmu i kary śmierci, jeśli miało być dowcipem, jest troche nie an miejscu. szczególnie w odniesieniu do emocjonującyh wypowiedzi w obronie zycia przestepców.

konto usunięte

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Małgorzata G.:
Ja jestem przeciwko karze śmierci, ale zupełnie nie ze względów religijnych.

Przede wszystkim bałabym się właśnie wyroków omyłkowo wykonanych na niewłaściwym człowieku. To jest nieodwracalne...

a takich wyrokow w USA nie za malo
Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Agata P.:

dajmy temu pokój.

nie zrozumiemy się, bo nadal nie rozumiesz, co napisałam.

Chyba faktycznie nie rozumiem co masz na myśli.

Jeśli o wegetarianizm chodzi to Ty mnie nie zrozumiałaś. Nie miał to być ani żart, ani porównanie do kary śmierci.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Agata P.:
Pan Brevik został skazany na dożywocie? A w Norwegii jest taka instytucja jak dozywocie? myslałam, ze ichniejszy kk przewiduje maksymalną karę 21 lat.

No właśnie - mi zarzucono demagogię, a demagogią było przywołanie w tym temacie uroczych nazwisk Hitlera, Stalina i Brevika, jakby te nazwiska mogły mieć jakikolwiek sens o instytucji kary śmierci w Polsce. Zwłaszcza, że nosiciele dwóch pierwszych nazwisk nie żyją, o ile mi wiadomo.

Nawiasem mówiąc, dożywocie nie wydaje mi się dobrą karą. Odbiera skazanemu jakąkolwiek nadzieję na cokolwiek i powoduje przeświadczenie o kompletnym braku wpływu na swoje życie, powodując pewnie poczucie bezkarności - mogą w więzieniu dopuszczać się najgorszych czynów, wiedząc, że i tak ich nic gorszego w sumie nie spotka, a de facto "kara" śmierci mogłaby być w tym wypadku formą nagrody, uwolnienia...
Agata P.:
ja tam relatywizmu moralnego nie widzę: co ma wspólnego dążenie do ochrony pewnych dóbr, z karaniem za ich naruszanie śmiercią? dlaczego oczekiwać od społeczeństwa wyrozumiałosci, empatii, zrozumienia dla losu bezwzglednego przestepcy, który gwałci i morduje dziecko, nagrywa snuff movie i rozprowadza, i jeszcze zarobi na tym pieniądze?

No właśnie. To jest trudne, jak byłem mały, to też bywałem radykalny, i mi się wydawało, że jakby mi sąsiad zatłukł psa kijem, to ja powinienem wziąć tego kija, i zatłuc psa sąsiada, a potem sąsiada.

A potem z takiego myślenia wyrosłem.
obrońca dzieci nienarodzonych winny byc równie wrażliwym na los tych narodzonyhc, włączając też dorosłych. nie rozumiem tego oburzenia kolegów katoli:-)

Od kiedy żyjesz w tym kraju ? Przecież liczy się życie poczęte, a nie narodzone :o).
piotr K.:
kara smierci to nic innego jak mechanizm samoobronny a ten jest wynikiem instynktu samozachowawczego. Jessli napadnie cie bandyta probujacy cie zabic to czy bedziesz sie bronil czy w imie poszanwania zycia dasz sie zabic?

Zły przykład, bo czym innym jest bezpośrednia obrona w sytuacji zagrożenia, a czym innym karanie złapanego i osądzanego bandyty.
Oczywiście, że w sytuacji, jak mnie ktoś jakimś nożem zaatakuje, to nie będę zadawał "ciosów ostrzegawczych" i zrobię wszystko, żeby ten nóż znalazł się w trzewiach agresora, a nie moich.
Jeśli uda mi się obronić bez zabijania napastnika i sprawca zostanie pojmany, to nie oczekuję, że majestacie prawa jakiś kat wykona wyrok jakiegoś sędziego wbijając nóż w brzuch tego bandyty.

Inna sprawa, że jeśli w takiej hipotetycznej sytuacji rzeczywiście skończyło się zranieniem/śmiercią agresora, to nasze podupcone prawo spowoduje, że zostanę ukarany za przekroczenie granic obrony koniecznej, ale to temat na inny poemat.
Co do pracy na rzecz spoleczenstwa to jak naklonicie do niej psychopatow?

No tu jest pole do zmian, ja bym nie nakłaniał, ale przymuszał tych którzy się buntują. Z drugiej strony nie brakuje przykładów, gdzie osadzeni za najcięższe przestępstwa angażują się w różne ciekawe projekty (opieka nad starszymi w hospicjach, dziećmi w domach dziecka, praca ze zwierzętami z przytułków), więc niewykluczone, że wielu z tych ludzi bez przymusu zrobi coś pożytecznego podczas odbywania kary.
piotr K.:
pomjajac gre polityczn Kaczynskiego odniose sie do samej kary smierci. Osobiscie uwazam ze sprawiedliwosc i bezpieczenstwo ogolu jej wymaga. Jedynym argumentem na nie jest niedoskonoalosc wymiaru sprawiedliwosci (pomylki).

Nie czułbym się bezpieczniej w kraju, który dopuszcza w majestacie prawa zabijanie swoich obywateli, nawet tych najbardziej patologicznych. Raczej wprost przeciwnie.

Natomiast ciekawi mnie strasznie definicja sprawiedliwości w tym kontekście. Co jest sprawiedliwego w zabijaniu ?

konto usunięte

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

piotr K.:
Co do pracy na rzecz spoleczenstwa to jak naklonicie do niej psychopatow?

Torturami:)...

Albo "robi" albo niech "zdycha z głodu"...Grunt to dać wybór:)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Sobiesław P.:

piotr K.:
kara smierci to nic innego jak mechanizm samoobronny a ten jest wynikiem instynktu samozachowawczego. Jessli napadnie cie bandyta probujacy cie zabic to czy bedziesz sie bronil czy w imie poszanwania zycia dasz sie zabic?

Zły przykład,

dobry przyklad

bo czym innym jest bezpośrednia obrona w sytuacji zagrożenia, a czym innym karanie złapanego i osądzanego bandyty.

eliminacja zagrozenia to troska o bezpieczenstwo, to przejaw instynktu samoachowawczego

Oczywiście, że w sytuacji, jak mnie ktoś jakimś nożem zaatakuje, to nie będę zadawał "ciosów ostrzegawczych" i zrobię wszystko, żeby ten nóż znalazł się w trzewiach agresora, a nie moich.

kara smierci dla psychopatycznych mordercow to nic innego jak odlozona w czasie samoobrona
Jeśli uda mi się obronić bez zabijania napastnika i sprawca zostanie pojmany, to nie oczekuję, że majestacie prawa jakiś kat wykona wyrok jakiegoś sędziego wbijając nóż w brzuch tego bandyty.

zapewne nie bedziesz ryzykowal wlasnego zycia probujac uniknac zabicia przeciwnika tylko zrobiz wszystko aby ocalic wlasne zycie


Inna sprawa, że jeśli w takiej hipotetycznej sytuacji rzeczywiście skończyło się zranieniem/śmiercią agresora, to nasze podupcone prawo spowoduje, że zostanę ukarany za przekroczenie granic obrony koniecznej, ale to temat na inny poemat.

zostawmy na boku obecne obowizujace prawo. Teoretyzujemy;-)
Co do pracy na rzecz spoleczenstwa to jak naklonicie do niej psychopatow?

No tu jest pole do zmian, ja bym nie nakłaniał, ale przymuszał tych którzy się buntują.

Chba tylko tak jak napisala powyzej Sylwia;-)
Z drugiej strony nie brakuje przykładów, gdzie osadzeni za najcięższe przestępstwa angażują się w różne ciekawe projekty


halooo mowimy o niezrownowazonych psycholach.
(opieka nad starszymi w hospicjach, dziećmi w domach dziecka, praca ze zwierzętami z przytułków), więc niewykluczone, że wielu z tych ludzi bez przymusu zrobi coś pożytecznego podczas odbywania kary.
piotr K.:
pomjajac gre polityczn Kaczynskiego odniose sie do samej kary smierci. Osobiscie uwazam ze sprawiedliwosc i bezpieczenstwo ogolu jej wymaga. Jedynym argumentem na nie jest niedoskonoalosc wymiaru sprawiedliwosci (pomylki).

Nie czułbym się bezpieczniej w kraju, który dopuszcza w majestacie prawa zabijanie swoich obywateli, nawet tych najbardziej patologicznych. Raczej wprost przeciwnie.


no a ja odwrotnie choc jakjuz napisalem przeciw karze smierci przemawia niedoskonalosc wymiaru sprawiediwosci.

Natomiast ciekawi mnie strasznie definicja sprawiedliwości w tym kontekście. Co jest sprawiedliwego w zabijaniu ?

oko za oko, zab za zab.Oczywiscie mowa o umyslnym zabijaniu przez psychopatow.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Sylwia Juchniewicz:
piotr K.:
Co do pracy na rzecz spoleczenstwa to jak naklonicie do niej psychopatow?

Torturami:)...

Albo "robi" albo niech "zdycha z głodu"...Grunt to dać wybór:)
to chyba jedyna metoda tyle ze nie spodobalaby sie organizacjom humanitarnym.

konto usunięte

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

piotr K.:
Sylwia Juchniewicz:
piotr K.:
Co do pracy na rzecz spoleczenstwa to jak naklonicie do niej psychopatow?

Torturami:)...

Albo "robi" albo niech "zdycha z głodu"...Grunt to dać wybór:)
to chyba jedyna metoda tyle ze nie spodobalaby sie organizacjom humanitarnym.

A wersja kary śmierci bardziej im odpowiada? humanitarnie?...Dziwni ci ludZie.

Po co zabijać, jak ktoś sam może się zabić - jak taka jest jego wola? świata się nie zbawi dla wszystkich.

A tzw "normalni" ludzie to nie torturują się na codzień?? "PRACUJĄ BY ŻYĆ" i oni dokonują właściwego wyboru...
Zofia B.

Zofia B. strategia i
marketing, marketing
i strategia

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Moim zdaniem próby usprawiedliwiania zabójstwa poprzez interes społeczny mogą być niebezpieczne. Każdy ten interes rozumie inaczej. Dla jednego będzie się wiązał z koniecznością wyeliminowania okrutnych morderców, a dla kogoś innego z prowadzeniem wojny religijnej. Terroryści działają często z pobudek ideologicznych wierząc, że poświęcają życie innych i swoje w imię wyższych wartości. Czym to się różni? Tylko tym jak rozumiemy to dobro wyższe, a każdy rozumieć je może inaczej.

Przyzwolenie na karę śmierci jest przesłaniem, że w imię jakichś "wyższych wartości" można zabijać. Gdzieś jednak musi stanąć i zostać powszechnie zaakceptowana granica tego ważniejsze i mniej ważne. W moim odczuciu tą granicą jest właśnie życie. To nie przypadek, że kara śmierci została zniesiona w większości państw świata.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

piotr K.:

oko za oko, zab za zab.Oczywiscie mowa o umyslnym zabijaniu przez psychopatow.

I za jakiś czas Ziemie będzie zaludniona przez ślepych i bezzębnych :)
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

piotr K.:
bo czym innym jest bezpośrednia obrona w sytuacji zagrożenia, a czym innym karanie złapanego i osądzanego bandyty.

eliminacja zagrozenia to troska o bezpieczenstwo, to przejaw instynktu samoachowawczego

Bandyta pojmany i osadzony jest wyeliminowanym zagrożeniem. Zabijanie go to przejaw prymitywnego, atawistycznego aktu zemsty.

Natomiast ciekawi mnie strasznie definicja sprawiedliwości w tym kontekście. Co jest sprawiedliwego w zabijaniu ?

oko za oko, zab za zab.Oczywiscie mowa o umyslnym zabijaniu przez psychopatow.

Awangardowa definicja sprawiedliwości.

No more questions w takim wypadku.
Michał K.

Michał K. Specjalista Oracle
PL/SQL.

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Sobiesław P.:
piotr K.:
bo czym innym jest bezpośrednia obrona w sytuacji zagrożenia, a czym innym karanie złapanego i osądzanego bandyty.

eliminacja zagrozenia to troska o bezpieczenstwo, to przejaw instynktu samoachowawczego

Bandyta pojmany i osadzony jest wyeliminowanym zagrożeniem.
A gdzie sprawiedliwa kara?
Zabijanie go to przejaw prymitywnego, atawistycznego aktu zemsty.

Natomiast ciekawi mnie strasznie definicja sprawiedliwości w tym kontekście. Co jest sprawiedliwego w zabijaniu ?

oko za oko, zab za zab.Oczywiscie mowa o umyslnym zabijaniu przez psychopatow.

Awangardowa definicja sprawiedliwości.

No more questions w takim wypadku.
Raczej bardzo stara.

I pytanie czy mamy przede wszystkim miec na uwadze potencjalne ofiary i spocleczenstwo czy dobro tych co juz dopuscili sie przestepstwa?

A teraz fakty: recydywisci są oznaką porażki systemu penitencjarnego, ich sie juz nie da zresocjalizować, wiec ja tu by widzial (teoretyzuje) jedne wiezienia dla przestepcow popelniajacych przestepstwo po raz pierwszy z przymusowa praca na rzecz funduszu wspieranai ofiar przestepstw, inne wiezienia dla recydywistow, w tych drugich chodzilo by o sprawiedliwa kare nie resocjalizacje. Mordercow i bandziowrow mniej niebezpiecznych powinno sie odseparowac fizycznie aby zapobiedz demoralizacji.

ZA drobne kradzieze i leciutkie przestepstwa. mozna by wykorzystac publiczny pregierz ktory jest w kazdym rynku w miesice z podpisem za jakie przestepstwo jest przypiety, na pewno bylo by to wychowacze, tanio i na pewno skuteczniej od "malej szkodliwosci czynu" lub krotkiego wiezienia.

Kara smierci powinna istniec w kodeksie, byc moze nie powinna byc wykonywana przymusowo, np w przypadku breiwika dac mu do wyboru bezwzgledne dozywocie w izolacji lub humanitarny smiertelny zastrzyk.

Tak widze sprawiedliwosc. Ogolnie zamysl jest taki ze kto pozbawia czlowieka naleznych mu praw zycia w spokoju automatycznie sam sie pozbawia tych praw.Michał K. edytował(a) ten post dnia 27.11.11 o godzinie 16:31
Michał K.

Michał K. Specjalista Oracle
PL/SQL.

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Zofia B.:
Moim zdaniem próby usprawiedliwiania zabójstwa poprzez interes społeczny mogą być niebezpieczne. Każdy ten interes rozumie inaczej. Dla jednego będzie się wiązał z koniecznością wyeliminowania okrutnych morderców, a dla kogoś innego z prowadzeniem wojny religijnej. Terroryści działają często z pobudek ideologicznych wierząc, że poświęcają życie innych i swoje w imię wyższych wartości. Czym to się różni? Tylko tym jak rozumiemy to dobro wyższe, a każdy rozumieć je może inaczej.

Przyzwolenie na karę śmierci jest przesłaniem, że w imię jakichś "wyższych wartości" można zabijać. Gdzieś jednak musi stanąć i zostać powszechnie zaakceptowana granica tego ważniejsze i mniej ważne. W moim odczuciu tą granicą jest właśnie życie. To nie przypadek, że kara śmierci została zniesiona w większości państw świata.
Nie do końca
Kara śmierci została zniesiona całkowicie w 88 krajach śiwata, w 30 jest ale jest rzadko stosowana (np moratorium) obowiązuje wciąż w 68 krajach, tak wiec wcale ten rachunek prosty nie wychodzi.

konto usunięte

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Sobiesław P.:
piotr K.:
bo czym innym jest bezpośrednia obrona w sytuacji zagrożenia, a czym innym karanie złapanego i osądzanego bandyty.

eliminacja zagrozenia to troska o bezpieczenstwo, to przejaw instynktu samoachowawczego

Bandyta pojmany i osadzony jest wyeliminowanym zagrożeniem. Zabijanie go to przejaw prymitywnego, atawistycznego aktu zemsty.

dlatego napiszę to raz jeszcze: należy zastanowic się, co z danym bandytą zrobic, kiedy zosatnie już pojmany i osadzony.

system penitencjarny powinien być zreformowany, na co nie ma środków. obecnie więzienia to wylegarnie dla jeszcze bardziej brutalnych przestepców, taki bezpłatny kurs jak zosatć jeszczae bardziej bezwzglednym przestepcą.

taki bandyta jest wyeliminowany tak naprawdę tylko na okreslony okres czasu, pytanie co dalej?

konto usunięte

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

myslę, że jesli chodzi o karę smierci, nie wystarczą histeryczne reakcje w stylu pensjonarki. trza mysleć nad tym, jak podążyć za brutalizacją rzeczywistości (cokolwiek to znaczy) i wymyslić taki srodek karny, który zbliży nas chociaż do rozwiązania problemu.

konto usunięte

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Lionel Tate


Born 30 January 1987 (1987-01-30) (age 24)
Broward County, Florida, United States
Conviction(s) Second degree murder, probation violation and armed robbery
Penalty 30 years in state prison
Status Incarcerated at the Suwannee Correctional Institution - Annex in Florida

Lionel Alexander Tate (born January 30, 1987)[1] is the youngest American citizen ever sentenced to life imprisonment without possibility of parole. In January 2001, when Tate was 14, he was convicted of first-degree murder for the 1999 battering death of 6-year-old Tiffany Eunick in Broward County, Florida.



[edit] The murder and convictionTate was left alone with Eunick, who was being babysat by Tate's mother, Kathleen Grossett-Tate. While the children were downstairs playing, Tate's mother called up to them to be quiet. Tate came down 45 minutes later to say that Eunick was not breathing. He states that they were wrestling, he had her in a head lock and slammed the child's head into the table.

Tate was convicted of killing Eunick by stomping on her so forcefully that her liver was lacerated.[2] Her other injuries included a fractured skull, fractured rib and swollen brain. These injuries were characterized by the prosecution as "similar to those she would have sustained by falling from a three-story building."[3] In sentencing Tate to life imprisonment, Judge Joel T. Lazarus of Broward County Circuit Court said that "The acts of Lionel Tate were not the playful acts of a child [...] The acts of Lionel Tate were cold, callous and indescribably cruel."[4]

[edit] The sentence and the controversyThe sentence was controversial because Tate was 12 years old at the time of the death, and his victim was 6. He was the youngest person in modern US history to be sentenced to life imprisonment, bringing broad criticism on the treatment of juvenile offenders in the justice system of the State of Florida.

Tate's mother, a Florida Highway Patrol trooper, and the defense had turned down a plea bargain arrangement which would have allowed Tate to serve a three-year term for second-degree murder in a youth facility followed by 10 years probation but instead, his mother insisted on going to trial in hopes of an acquittal.

a co w takiej sytuacji?Agata P. edytował(a) ten post dnia 27.11.11 o godzinie 21:27
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Katharina (Katarzyna) Z.:
piotr K.:

oko za oko, zab za zab.Oczywiscie mowa o umyslnym zabijaniu przez psychopatow.

I za jakiś czas Ziemie będzie zaludniona przez ślepych i bezzębnych :)

od wiek wiekow toczy sie walka miedzy dobrema zlem i jakos nie wszyscy sa slepi i bezzebni;-)
Ja wiem ze spirala nienawisci sama sie nakreca wiec najlepiej jak sie ja przerwie eliminujac tych zlych;-)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Sobiesław P.:
piotr K.:
bo czym innym jest bezpośrednia obrona w sytuacji zagrożenia, a czym innym karanie złapanego i osądzanego bandyty.

eliminacja zagrozenia to troska o bezpieczenstwo, to przejaw instynktu samoachowawczego

Bandyta pojmany i osadzony jest wyeliminowanym zagrożeniem. Zabijanie go to przejaw prymitywnego, atawistycznego aktu zemsty.

to zalezy jak kto na to patrzy.

Natomiast ciekawi mnie strasznie definicja sprawiedliwości w tym kontekście. Co jest sprawiedliwego w zabijaniu ?

oko za oko, zab za zab.Oczywiscie mowa o umyslnym zabijaniu przez psychopatow.

Awangardowa definicja sprawiedliwości.

ja powiedzialbym ze standardowa i praktyczna;-)

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

piotr K.:
Twoje motto brzmi w tym kontekscie dosc cyniecznie.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Kara śmierci - tak czy nie?

Marcin Rakowski:
piotr K.:
Twoje motto brzmi w tym kontekscie dosc cyniecznie.

widocznie go nie rozumiesz.Naprowadze Cie: pierwsze slowo to "ZYJ".



Wyślij zaproszenie do