Temat: Uchodźcy - brać ile wlezie czy budować mur?
Krzysztof D.:
Piotrze, bardzo lubię statystyki, bo to są konkrety. Wiem, że też lubisz konkrety, więc skopiowałem swój tekst z innej grupy:
Krzyśku, nie załamuj mnie. Po prostu czytam i nie wierzę własnym oczom. Czy Ty naprawdę nie rozumiesz jakie informacje zawierają te statystyki, które zamieściła Małgorzata?
Nie obawiam się islamizacji, tak jak nie obawiam się burzy i piorunów. Bardziej obawiam się gdy wychodzę z domu i wsiadam do samochodu. Od pioruna ginie w Polsce 5-10 osób rocznie, a na drogach 4,5-5 tys. rocznie. Skądinąd wiem, że większość Polaków bardziej boi się pioruna niż samochodu.:)
Porównanie islamizacji i to specyficznej do piorunów zupełnie bez sensu. Jeśli nie widzisz różnic pomiędzy tymi zjawiskami, to trudno.
Ponieważ myślę logicznie i bez uprzedzeń, to bardziej obawiam się katolików, niż muzułmanów. Wiesz dlaczego? Oto statystyki przestępstw w Polsce (KG Policji - dane 2014 r.):
- zabójstwa - 532
- zgwałcenia (zgłoszone) - 1 329
- bójki i pobicia - 6 964
- przestępstwa rozbójnicze - 13 868
- kradzież z włamaniem - 106 900
Te statystyki są na zbyt dużym poziomie ogólności i w związku z tym poznawczo niewiele wnoszą. Przedstaw je przynajmniej tak jak w tym artykule, to może do czegoś się przydadzą.
Nie powiesz chyba, że w kraju, w którym 95% społeczeństwa stanowią katolicy, te wszystkie okropności popełniali muzułmanie.
Nie, nie powiem. A sugerowanie czegoś takiego jest wyjątkowo niemądre.
Pisanie i mówienie, że muzułmanie to bandyci to takie samo nadużycie, jakby twierdzić, że katolicy to mordercy i gwałciciele. Nie odważyłbym się też napisać, że katolicy zabijają i gwałcą, a świadkowie Jehowy tego nie robią.
Gdyby to była prawda, to ten brak odwagi bardzo źle by o Tobie świadczył.
Z podanych przez Ciebie statystyk można wysnuć też wniosek, że nie jest przypadkiem, iż zdecydowaną liczbę przestępstw popełniły osoby czarnowłose. Może należy zacząć się bać brunetek i brunetów? ;)
Nie, ponieważ to nie kolor włosów decyduje o ich zachowaniu. Są czynniki, które wpływają na ludzkie postawy i są czynniki, które nie wpływają na ludzkie postawy. Dla przykładu powiem, że ideologia wpływa a kolor włosów niekoniecznie.
Piotrze, bandyci są wszędzie, wśród ludzi wszystkich ras, wyznań i narodowości. Na ogół są to ludzie bez wykształcenia, bez pracy, majątku i perspektyw. Tacy ludzie byli trzonem nazizmu i tacy są trzonem obecnego terroryzmu. Nie mieszajmy do tego religii.
Wybacz Krzysztofie, ale to jest ogólnikowy bełkot pozbawiony treści, niestety bardzo modny od jakiegoś czasu, szczególnie w mediach. Zastanów się przy okazji dlaczego ci "bez wykształcenia, bez pracy, majątku i perspektyw" nie ciągną do wymienionych już świadków Jehowy?
Zostawmy na boku religię, narodowość czy kolor włosów, żeby jak najbardziej rzecz uwolnić od emocji i stereotypów. Skupmy się tylko na statystyce analogicznej do tej z artykułu. Mamy pewne społeczeństwo, w którym 60% stanowią osobnicy A wyznający ideologię A, 30% stanowią osobnicy B wyznający ideologię B a kolejne 10% stanowią osobnicy C wyznający ideologię C. Jeśli teraz osobnicy C popełniają 20% jakichś przestępstw, np. gwałtów, a osobnicy A są sprawcami jedynie 10% gwałtów, to oznacza to, że osobnicy C, którzy sześciokrotnie mniej liczni niż osobnicy A popełniają od nich dwukrotnie więcej gwałtów. Oznacza to, że osobnicy C mają dwunastokrotnie większą skłonność do tego typu przestępstw niż osobnicy A. Zakładając nawet, że oprócz ideologii także inne czynniki mają na to wpływ (można to przebadać), to trudno jednak przechodzić nad tym obojętnie i opowiadać frazesy o piorunach i o tym, że bandyci są wszędzie. Owszem są wszędzie, ale gdzieś jest ich mniej, a gdzieś więcej i z czegoś konkretnego to wynika.