konto usunięte

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Od roku mieszkam na nowym osiedlu w peryferyjnej dzielnicy Warszawy. W okolicy same nowe osiedla więc wszystkie zamknięte i z ochroną. Dalej domy jednorodzinne i segmenty, pola i las. Większość tych domów i segmentów wygląda na nowe, niektóre całkiem wypasione i oczywiście wszędzie alarm oraz tabliczka z napisem "obiekt chroniony przez...". Od dzieciństwa wychowywałem się w śródmieściu Warszawy w osiedlu otwartym tak jak wszystkie w około. W ogóle nie kojarzę za komuny osiedli zamkniętych i tego, że ludzie wynajmowali ochronę i zakładali alarmy na domach jednorodzinnych. Czy faktycznie za komuny było tak bezpiecznie, a teraz jest tak skrajnie niebezpiecznie i trzeba się odgradzać, czy też jest to forma jakiegoś aspołecznego zajoba, który masowo dotyka ludzi? Co ciekawe często ta ochrona jest fikcyjna, co moim zdaniem jest podwójnym absurdem, a co Wy o tym sądzicie?
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

To jest mozolne budowanie nowych elit.:):)

konto usunięte

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Beata B.:
To jest mozolne budowanie nowych elit.:):)

Łoł! To ja już jestem w elicie ;-)

Jak tak dalej pójdzie to niemal wszyscy będą mieszkać na zamkniętych osiedlach z ochroną i wtedy elita będzie stanowić większość społeczeństwa... Czasem robisz wrażenie takiej pesymistki, a tu proszę, takie pozytywne myślenie ;-)Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.09.15 o godzinie 13:13
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Piotr S.:
Łoł! To ja już jestem w elicie ;-)

Jak nie będziesz miał kredytu, tylko np. parę osiedli, w które puścisz ludziom pod wynajem, to będziesz w całkiem prawdziwej elicie.
Finansowej, nie intelektualnej, no ale czepiać się o detale nie będziemy.:)

Jak tak dalej pójdzie to niemal wszyscy będą mieszkać na zamkniętych osiedlach z ochroną i wtedy elita będzie stanowić większość społeczeństwa... Czasem robisz wrażenie takiej pesymistki, a tu proszę, takie pozytywne myślenie ;-)
Ja myślę, że dziś jeszcze nie wiemy, jak to dalej pójdzie...:)
Być może będzie tak, że ludzie będą żyć w rozproszeniu, każdy na swoim osiedlu, a może wszyscy będą stłoczeni w hiper-miastach, które nie będą potrzebowały świata zewnętrznego?

Dziś zamknięte osiedla z ochroną to są takie jakby enklawy swojaków. Tu lekarze, tam prawnicy, ówdzie mundurowi...
Każdy oznakowuje swoje terytorium, obcego nie wpuści.
Znaczy buduje klanowość.:)

Zachowałam twarz pesymisty? :)
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Tu masz odpowiedź:

Jednak mimo licznych wątpliwości pośredników ogrodzone osiedla są bezwzględnie kojarzone z bezpieczeństwem. - Recepcja ma wpływ na pozytywny odbiór osiedla. Zamknięte osiedla odbierane są jako ostoja bezpieczeństwa, enklawa spokoju, i nie ma to raczej nic wspólnego z panującymi trendami. Kupując mieszkanie lub dom, inwestujemy w swoją przyszłość. Coraz częściej wybory klientów są więc determinowane prestiżem lokalizacji i sąsiedztwem - wyjaśnia pośredniczka Metrohouse z Konstancina-Jeziorny


http://wyborcza.biz/finanse/1,105684,12067925,Mieszkan...

Okazało się, że Polska na tle innych krajów europejskich jest liderem w dziedzinie płotów. W samej Warszawie jest kilkaset zamkniętych osiedli, a ich liczba stale rośnie. Sama mieszkam w takim miejscu i obserwuję, jak to funkcjonuje od wewnątrz. Kamery, ochrona, legitymowanie gości. Nie wiem, do czego ma to prowadzić, nie rozumiem też, przed czym się chronić. Przecież po drugiej stronie płotu mieszkają dokładnie tacy sami ludzie - uważa.

Joanna John zastanawiała się nad wyprowadzką z zamkniętego osiedla, ale deklaruje, że fascynuje ją przekształcanie rzeczywistości, a nie ucieczka przed nią. Stąd akcja wspinania się na płoty i zachęta dla innych, by wysyłali na adres miastozamknięte@gmail.com zdjęcia z przeskakiwania ogrodzeń. - Ta akcja to proces, który dopiero raczkuje, ale zakładam, że z tych zdjęć pod koniec roku zrobię wystawę w jednej z warszawskich galerii. Wierzę, że warto odbudowywać w sobie wzajemne zaufanie - dodaje John.


http://wyborcza.pl/1,76842,14097937,Polska_obsesja_gro...

Sama uważam to po części za paranoję i manię polską, bo Polak, gdyby mógł, odgrodziłby wszystko, co mu w ręce wpadnie (nawet śmietniki). Z drugiej strony, ludzie chcą się odsunąć od niewygodnego towarzystwa, miejsca, mieć złudne poczucie bezpieczeństwa swojego i dzieci.

Prawda taka, że kraj mamy taki a nie inny a poszanowania swojej i cudzej własności nam brak. Stąd też strach przed utratą wszystkiego, na co ciężko pracujemy często całe życie

Tylko takie odgradzanie to jak tworzenie gett, a to już przerabialiśmy ...

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Czasy się zmieniły, ludzie też, w tym rodzice. My chodziliśmy z kluczem na szyi, w bloku (otwarte blokowisko) wszyscy chodzili do tej samej szkoły (najczęściej najbliższej), rzadko kiedy rodzicom nie odpowiadała szkoła i wozili dzieci do innej..ja takich sytuacji nie kojarzę wśród rówieśników (oczywiście mowa o szkole podstawowej).
Wszyscy się znali bo chodziliśmy na te same trzepaki i boiska. Były przestronne osiedla, ładnie zagospodarowane. Na imieniny Anny czy Krystyny czy innego Piotra wpadli i sąsiedzi i rodzice obalili żytnią czy krakusa a dzieci bawiły się razem..

Teraz produkujemy coś na kształt faveli o podwyższonym standardzie. Jedni rodzice zadowoleni ze szkoły, inni niekoniecznie i wożą dzieci codziennie 5 kilometrow dalej. Kiedyś nauczyciel był auorytetem i jak coś się przewinęło, po wywiadówce ojciec poprawił albo słownie albo przysłowiowym paskiem. Dzisiaj często nie za wiele wie się o sąsiadach a dzieci są wychuchane. Kiedyś chodziło się do jednego lekarza i raczej nikt nie podważał jego kompetencji,dzisiaj chodzi się do kilku by posłuchać zdanie każdego..

Czy to źle? I dobrze i źle..
Niedawno miałem klientkę ,która jest ex-wyczynowym sportowcem i trenerem pływania. Porozmawialiśmy.
- Kogo Pani uczy pływania?
- głównie dzieci
- i jak efekty?
- różnie ale zauważalny talent ma tylko garstka dzieci, nikomu nie odejmuje szans na zostanie nową Otylią Jędrzejczak ale rodzice mają inne wyobrażenia. Jak płacą to musi być dobry. Na szczęście jest garstka rodziców, którzy traktują to jako rozrywkę dla dzieci, sposób na życie i oderwanie od telewizora większość jednak uważa, że gdy płaci to dziecko w przyszłości powinno iść w kierunku sportu, a pójdzie niewielki procent nawet przy ciężkiej pracy..Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.09.15 o godzinie 16:19

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Chęć mieszkania w grodzonych osiedlach to atawizm...osobnicy pochodzenia chłopskiego preferują osiedla grodzone płotem, a pochodzenie rycerskie/szlacheckie skłania się ku murom;)

konto usunięte

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Henryk M.:
Chęć mieszkania w grodzonych osiedlach to atawizm...osobnicy pochodzenia chłopskiego preferują osiedla grodzone płotem, a pochodzenie rycerskie/szlacheckie skłania się ku murom;)

Nieprawda. Ja mam pochodzenie szlacheckie a skłaniam się ku otwartym przestrzeniom :-)

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Piotr S.:
Henryk M.:
Chęć mieszkania w grodzonych osiedlach to atawizm...osobnicy pochodzenia chłopskiego preferują osiedla grodzone płotem, a pochodzenie rycerskie/szlacheckie skłania się ku murom;)

Nieprawda. Ja mam pochodzenie szlacheckie a skłaniam się ku otwartym przestrzeniom :-)
...otwartym za murem:)...widocznie więcej w Tobie cech błędnego rycerza;)
A jeśli nie jak wyżej...to Twój wyjątek potwierdza regułę:))

A powżniej...to wg mnie (oprócz szeroko reklamowanych przez sprzedawców, przyziemnych potrzeb poczucia elitarności i bezpieczeństwa) istnieje w nas po tylu latach "wspólnego majątku narodowego", zakorzeniona głęboko potrzeba własności, a jej uzewnętrznieniem są ogrodzenia...
Z elitarnością tych ogrodzonych blokowisk to tez można dyskutować:)
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

może grodzenie osiedli to taka tęsknota za miedzą?
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Tomasz L.:
może grodzenie osiedli to taka tęsknota za miedzą?
:):):) No bo nie pomyślimy chyba, że to spędzanie trzody do zagrody, żeby w szkodę nie weszła...
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Henryk M.:
A powżniej...to wg mnie (oprócz szeroko reklamowanych przez sprzedawców, przyziemnych potrzeb poczucia elitarności i bezpieczeństwa)

To "oprócz" - wg mnie -ma największe znaczenie. To się nazywa kreowanie potrzeb. Potrzeba nie istnieje, albo istnieje iskierka potrzeby, ale można wykreować ogniska potrzeby. Przykłady:

50 lat temu, w Bydgoszczy w jednej z najliczniejszych dzielnic (Szwederowo) tylko dwie panie miały farbowane włosy i wszyscy te panie znali z widzenia. Nie wiem czy dzisiaj są tam dwie panie, które nie farbują włosów. Czy farba na włosach jest naprawdę potrzebna? Została wykreowana przez producentów i sprzedawców potrzeba.

40-50 lat temu nikomu nie były potrzebne chipsy by się dobrze bawić, dzisiaj "są chipsy jest impreza". :)) Czy chipsy tak naprawdę są potrzebne? Okazuje się, że są bardzo potrzebne, bo taką potrzebę wykreowali handlowcy. ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.09.15 o godzinie 07:00
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Krzysztof D.:
Henryk M.:
A powżniej...to wg mnie (oprócz szeroko reklamowanych przez sprzedawców, przyziemnych potrzeb poczucia elitarności i bezpieczeństwa)
Tak, wiele potrzeb sie kreuje, aby stworzyć iluzje. Coca cola, chipsy,
piwko dają poczucie luzu i kojarzą sie z mlodzienczym szaleństwem.
Farbowanie włosów daje kobiecie iluzje metamorfozy, z szarej myszki
na piękność. A ogrodzone osiedla - dają iluzje bezpieczeństwa i dobrze.
Bo nasz świat jest takim, jakim go subiektywnie postrzegamy i lepiej
żeby to byla wizja pozytywna, bo tylko taka nam daje sile do tworzenia
zamiast destrukcji. Nawet jezeli później dotrze do nas brutalna rzeczywistość.

konto usunięte

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Krzysztof D.:
Henryk M.:
A powżniej...to wg mnie (oprócz szeroko reklamowanych przez sprzedawców, przyziemnych potrzeb poczucia elitarności i bezpieczeństwa)

To "oprócz" - wg mnie -ma największe znaczenie. To się nazywa kreowanie potrzeb. Potrzeba nie istnieje, albo istnieje iskierka potrzeby, ale można wykreować ogniska potrzeby.

Ale tu mamy wykreowanie potrzeby pogłębione o ograniczenie, a w pewnym zakresie wręcz pełne odebranie innych alternatyw, albowiem praktycznie nie ma możliwości nabycia nowego mieszkania w osiedlu otwartym, gdyby ktoś jednak takie chciał, bo takich już się nie buduje.

Stawianie tych osiedli zamkniętych i to jeszcze bez ulic pomiędzy nimi prowadzi do wręcz groteskowych sytuacji. Dwóch znajomych może mieszkać na sąsiednich osiedlach, mogą widzieć się z okien, a z okna pierwszego do okna drugiego może być 100 m (oczywiście płot oddzielający oba osiedla jest po drodze), ale żeby się odwiedzić muszą jechać 3 km!
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Krzysztof D.:
Henryk M.:
A powżniej...to wg mnie (oprócz szeroko reklamowanych przez sprzedawców, przyziemnych potrzeb poczucia elitarności i bezpieczeństwa)

To "oprócz" - wg mnie -ma największe znaczenie. To się nazywa kreowanie potrzeb. Potrzeba nie istnieje, albo istnieje iskierka potrzeby, ale można wykreować ogniska potrzeby.

Szczególnie to tyczy produktów uznawanych powszechnie za dobra luksusowe.
50 lat temu, w Bydgoszczy w jednej z najliczniejszych dzielnic (Szwederowo) tylko dwie panie miały farbowane włosy i wszyscy te panie znali z widzenia. Nie wiem czy dzisiaj są tam dwie panie, które nie farbują włosów. Czy farba na włosach jest naprawdę potrzebna? Została wykreowana przez producentów i sprzedawców potrzeba.

Tu się nie zgodzę, jest sporo kobiet, które niestety wcześnie dostają siwych włosów (nawet tuż po 20, zwykle to rodzinna przypadłość) i to nie jest żadna wykreowana potrzeba z farbowaniem. I wbrew pozorom takich pań nie jest mało.

Co do osiedli, kiedyś na trawie pod oknami można było spokojnie pograć w piłkę czy poleżeć na kocu lub bawić się w różne rzeczy. Teraz wiele jest poodgradzanych, zakrzaczonych, znaczy pełnych kwiatów, dodatkowo z tabliczkami o zakazie gry w piłkę. Niestety, jedyne na czym teraz by się tam można było położyć, to psie kupy ...

To nie jest normalne.

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Krzysztof D.:
Henryk M.:
A powżniej...to wg mnie (oprócz szeroko reklamowanych przez sprzedawców, przyziemnych potrzeb poczucia elitarności i bezpieczeństwa)

To "oprócz" - wg mnie -ma największe znaczenie. To się nazywa kreowanie potrzeb. Potrzeba nie istnieje, albo istnieje iskierka potrzeby, ale można wykreować ogniska potrzeby. Przykłady:
Ja grodzienie osiedli rozpatruję nie tylko w sensie dosłownym... co powiesz na temat osiedli dla starszych (powiedzmy 50+)...

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Piotr S.:
Krzysztof D.:
Henryk M.:
A powżniej...to wg mnie (oprócz szeroko reklamowanych przez sprzedawców, przyziemnych potrzeb poczucia elitarności i bezpieczeństwa)

To "oprócz" - wg mnie -ma największe znaczenie. To się nazywa kreowanie potrzeb. Potrzeba nie istnieje, albo istnieje iskierka potrzeby, ale można wykreować ogniska potrzeby.

Ale tu mamy wykreowanie potrzeby pogłębione o ograniczenie, a w pewnym zakresie wręcz pełne odebranie innych alternatyw, albowiem praktycznie nie ma możliwości nabycia nowego mieszkania w osiedlu otwartym, gdyby ktoś jednak takie chciał, bo takich już się nie buduje.

Nie znam rynku warszawskiego...ale w/g mnie to gruba przesada...jest dużo mieszkań poza zamkniętymi osiedlami...chyba, że do grupy zaliczasz także wolnostojące budynki wielorodzinne z domofonem lub pseudorecepcją.
Ograniczenia dla mieszkańców tych elitarnych osiedli wynikają właśnie z ich odizolowania....jak napisałeś poniżej.
Stawianie tych osiedli zamkniętych i to jeszcze bez ulic pomiędzy nimi prowadzi do wręcz groteskowych sytuacji. Dwóch znajomych może mieszkać na sąsiednich osiedlach, mogą widzieć się z okien, a z okna pierwszego do okna drugiego może być 100 m (oczywiście płot oddzielający oba osiedla jest po drodze), ale żeby się odwiedzić muszą jechać 3 km!
Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Henryk M.:
Ja grodzienie osiedli rozpatruję nie tylko w sensie dosłownym... co powiesz na temat osiedli dla starszych (powiedzmy 50+)...
zdaje się, ze w Egipcie, czy podobnym cenowo kraju coś takiego Niemcy zrobili dla swoich emerytów
w Wawce kiedyś słyszałem o powstawaniu zamkniętego osiedla katolickiego
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,124731...

a ja bym chciał mieszkać w Szwecji takiej jak 20 lat temu, gdzie domów nikt nie zamykał, w mniejszych miejscowościach były sklepiki bez właściciela, gdzie wrzucało się kase do koszyka i samemu pobierało resztę
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Tomasz L.:
a ja bym chciał mieszkać w Szwecji takiej jak 20 lat temu, gdzie domów nikt nie zamykał, w mniejszych miejscowościach były sklepiki bez właściciela, gdzie wrzucało się kase do koszyka i samemu pobierało resztę

Chłopie, w cuda wierzysz? :) nasza polska mentalność i coś otwartego? :)

Samochodu nie zostawisz otwartego, z dokumentami w środku a chcesz jeszcze, żeby sami płacili i resztę brali? :)
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Grodzone osiedla i ochrona - racjonalny wymóg czy...

Henryk M.:
Ja grodzienie osiedli rozpatruję nie tylko w sensie dosłownym... co powiesz na temat osiedli dla starszych (powiedzmy 50+)...

Ja bym tego nie nazwał "grodzeniem", a mówiąc brutalniej "gettem" - bo chyba to miałeś na myśli.

Uważam, że nie jest złym pomysłem tworzenie niewielkich, przyjaznych seniorom enklaw. Osiedli z blokami parterowymi lub jednopiętrowymi; z mini centrum handlowo - usługowym (sklepiki, przychodnie, apteka, agencja pocztowa i ubezpieczeniowa, kawiarenka, gabinety rehabilitacyjne, fryzjer, etc.). Do tego bar mleczny, czytelnia z prasą i świetlica do spotkań z rówieśnikami. Z przystępnymi dla emerytów cenami oraz z dala od miejskiego i młodzieżowego zgiełku.



Wyślij zaproszenie do