Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

Każdy z nas ma różne oblicza, wchodzi w przeróżne role i relacje. Życie wymusza określone "strategie"
postępowania wobec dzieci, współmałżonków, kolegów, pracowników itd. Nie zawsze możemy postępować
tak jak byśmy chcieli, jak dyktuje nam serce, czy nasze prawdziwe "ja". Nie zawsze też możemy się całkowicie
odkrywać, (nawet wobec najbliższych), gdyż nie wychodzi nam to na dobre i może być źle odebrane przez drugą stronę.

Kiedy człowiek jest tak naprawdę sobą: w miłości, przyjaźni, relacjach z dziećmi, rodzicami, wykonując ulubione zajęcie?
Czy bycie sobą wiąże się z ryzykiem?Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.04.15 o godzinie 20:13
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Czy warto być sobą?

Co to znaczy "być sobą"? To określenie przypomina mi inne: "prawdziwa kobieta", "prawdziwy mężczyzna". Czy są nieprawdziwe kobiety? Wg mnie cokolwiek robię, czy mówię, albo nie robię lub nie mówię to zawsze jestem sobą. Bo jeśli nie byłbym sobą, to kim byłbym? Swoim sąsiadem?

konto usunięte

Temat: Czy warto być sobą?

Krzysztof D.:
Co to znaczy "być sobą"? To określenie przypomina mi inne: "prawdziwa kobieta", "prawdziwy mężczyzna". Czy są nieprawdziwe kobiety? Wg mnie cokolwiek robię, czy mówię, albo nie robię lub nie mówię to zawsze jestem sobą. Bo jeśli nie byłbym sobą, to kim byłbym? Swoim sąsiadem?

Słuszna uwaga. Jak ktoś udaje kogoś innego niż jest, to właśnie jest sobą, a owo udawanie jest po prostu jedną z jego cech.

Natomiast odnośnie tytułowego pytania, to odpowiedź oczywiście brzmi: to zależy. Od czego? Między innymi od tego o jaką wartość chodzi (finanse? pozycja społeczna? relacje międzyludzkie?) oraz od tego kim jesteśmy i mam tu na myśli dopasowanie do społeczeństwa, w którym żyjemy. Im ktoś bardziej niestandardowy, tym bardziej nie warto.
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

"bycie sobą" rozumiem tu jak wyrażanie siebie - swoich opinii, pragnień, emocji
Bo przeciez nie zawsze możemy mówić tego co byśmy chcieli...

konto usunięte

Temat: Czy warto być sobą?

Izabela K.:
"bycie sobą" rozumiem tu jak wyrażanie siebie - swoich opinii, pragnień, emocji
Bo przeciez nie zawsze możemy mówić tego co byśmy chcieli...

No dobrze, ale doprecyzuj to pytanie, ponieważ w tej chwili brzmi tak ogólnikowo, że nie można na nie konkretnie odpowiedzieć. W jakim sensie warto? Finansowym? Zawodowym? Pozycji społecznej? Towarzysko ogólnie? Relacji z bliskimi?

To także zależy od charakteru i wychowania, które ma wpływ na ów charakter, a które jest od nas samych trochę niezależne.
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

Piotr S.:
Izabela K.:
"bycie sobą" rozumiem tu jak wyrażanie siebie - swoich opinii, pragnień, emocji
Bo przeciez nie zawsze możemy mówić tego co byśmy chcieli...

No dobrze, ale doprecyzuj to pytanie, ponieważ w tej chwili brzmi tak ogólnikowo, że nie można na nie konkretnie odpowiedzieć. W jakim sensie warto? Finansowym? Zawodowym? Pozycji społecznej? Towarzysko ogólnie? Relacji z bliskimi?
Specjalnie zadalam je tak ogólnikowo, aby rozpatrzeć to w wielu plaszczyznach
Każdy może się jednak skupić na wybranym aspekcie
To także zależy od charakteru i wychowania, które ma wpływ na ów charakter, a które jest od nas samych trochę niezależne.
Ale tez zalezy od pracy nad samym sobą, można np.ksztaltowac zachowania
asertywne

konto usunięte

Temat: Czy warto być sobą?

Krzysztof D.:
Wg mnie cokolwiek robię, czy mówię, albo nie robię lub nie mówię to zawsze jestem sobą. Bo jeśli nie byłbym sobą, to kim byłbym? Swoim sąsiadem?
Otóż to!
A czytaliście może "Dziennik Bridget Jones"? Dla mnie to poza wszystkimi śmiesznostkami trochę smutna książka, bo jej bohaterka zafiksowała się na tym, że żyje nie tak jak trzeba. Uważa, że wszystko będzie dobrze tylko wtedy, kiedy przestanie nadużywać alkoholu, palić, wydawać pieniądze na głupoty i zadawać się z niewłaściwymi facetami. I codziennie zapisuje, ile papierochów wypaliła, ile alkoholu wypiła i ile pochłonęła kalorii. A ja z głębi mojej empatii współczuję biednej dziewczynie - która na szczęście nie istnieje - tego, że codziennie męczy się, ponieważ ubzdurała sobie, że nie żyje tak jak należałoby.
I właśnie z Bridget Jones kojarzy mi się najbardziej bycie sobą - i niebycie. Ja "bycie sobą" rozumiem jako postępowanie zgodne ze swoimi przekonaniami, wartościami i przyjętymi przez siebie metodami postępowania. Tak pojęte bycie sobą wymaga głębszego namysłu nad tym, jakie zasady się wyznaje, do czego się dąży, a także wymaga samoakceptacji - na pewno większej niż u Bridget.
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

No właśnie, gdyby. Bridget bardziej ulegala swoim zachciankom i slabosciom, czyli byla sobą, a nie spelniala
oczekiwan innych, to byłaby szczesliwsza? Czy cena za postepowanie nieskrępowane wymogami otoczenia
nie jest zbyt wysoka?

konto usunięte

Temat: Czy warto być sobą?

Izabela K.:
No właśnie, gdyby. Bridget bardziej ulegala swoim zachciankom i slabosciom, czyli byla sobą, a nie spelniala
oczekiwan innych, to byłaby szczesliwsza? Czy cena za postepowanie nieskrępowane wymogami otoczenia
nie jest zbyt wysoka?
Haha, myślę, że bycie sobą może nie mieć nic wspólnego ze szczęściem :-)
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

Dominika G.:
Izabela K.:
No właśnie, gdyby. Bridget bardziej ulegala swoim zachciankom i slabosciom, czyli byla sobą, a nie spelniala
oczekiwan innych, to byłaby szczesliwsza? Czy cena za postepowanie nieskrępowane wymogami otoczenia
nie jest zbyt wysoka?
Haha, myślę, że bycie sobą może nie mieć nic wspólnego ze szczęściem :-)
A to juz zalezy, jak kto szczęście definiuje :)
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Czy warto być sobą?

Iza Iza :)
Jak tu fajnie wyszły róznice miedzy mysleniem kobiecym a męskim:)
My potrafimy myslec abstrakcyjnie - oni potrzebuja konkretu :)
To i to ma swoje plusy.
A w temacie.
Wszystko załeży czy ważniejsze dla nas jest byc akceptowanym przez większosc czy tez zycie w zgodzie z samym sobą nawet jeśli innym to sie nie podoba.
Ja miałam w swim zyciu "przyjemnosć" spotkac paru owładnietych potrzeba kontroli toksyków i wiem,ze dla mnie nie ma nic gorszego niz próba przystosowania siędo czyjegoś oczekiwania czy wyobrażenia.
Nawet jesli nie przysparza mi to popularnosci lub przyjaciół - zawsze jestem sobą a i tak naprawdę nie ilośc a jakość przyjaźni sie liczy. To bycie soba pozowliło mi dokonac wielu niezbędnych weryfikacji w swoim otoczeniu i chwała Bogu za to :)

konto usunięte

Temat: Czy warto być sobą?

Joanna Małgorzata W.:
Nawet jesli nie przysparza mi to popularnosci lub przyjaciół - zawsze jestem sobą a i tak naprawdę nie ilośc a jakość przyjaźni sie liczy. To bycie soba pozowliło mi dokonac wielu niezbędnych weryfikacji w swoim otoczeniu i chwała Bogu za to :)

Jeśli chodzi weryfikację to warto od czasu do czasu znaleźć się w trudnej sytuacji - to powoduje cenną selekcję znajomych.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy warto być sobą?

Izabela K.:
"bycie sobą" rozumiem tu jak wyrażanie siebie - swoich opinii, pragnień, emocji
Bo przeciez nie zawsze możemy mówić tego co byśmy chcieli...

Mówić możemy zawsze, tylko nie zawsze, z najróżniejszych powodów, chcemy to robić.
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

Joanna Małgorzata W.:
Iza Iza :)
Jak tu fajnie wyszły róznice miedzy mysleniem kobiecym a męskim:)
Tez mi to przyszlo do głowy:)
My potrafimy myslec abstrakcyjnie - oni potrzebuja konkretu :)
Ja te roznice postrzegam bardziej w kwestii zainteresowań -
nas interesują uczucia, emocje obok konkretów, dla nich to pierwsze
Istnieje,ale nie warto się w to zbytnio zaglebiac:)
To i to ma swoje plusy.
a tam - lepiej być facetem:)
A w temacie.
Wszystko załeży czy ważniejsze dla nas jest byc akceptowanym przez większosc czy tez zycie w zgodzie z samym sobą nawet jeśli innym to sie nie podoba.
I tu dotknelas samego sedna - wszyscy chcemy i potrzebujemy
akceptacji, dlatego czasem tlumimy siebie, nie mówimy i nie robimy
tego co byśmy chcieli. Nie mogę np. powiedziec mojej dyrekcji, co
o niej naprawde mysle, bo się naraze. Nie mogę tez powiedziec uczniowi,
ze zachowal się jak prymityw, bo nie będzie więcej miał ochoty na szczerość
i kontakt. Czasami wiec zwyczajnie nie możemy "być sobą".
Oczywiście inaczej jest w sytuacjach, w których nie jesteśmy komuś podlegli
i lacza nas z ludzmi relacje, które moglibyśmy określić jako równolegle.
Zgadzam się tu z Tobą - nie musimy podobać się wszystkim, ważne aby akceptowali
nas nasi wybrancy.
Sadze tez, ze z wiekiem, stajemy sie coraz bardziej "sobą" i zaczynamy mniej
przejmowac się opinia otoczenia, akceptacja "wybrańców" staje sie dla nas wystarczajaca.
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

Katarzyna Z.:
Izabela K.:
"bycie sobą" rozumiem tu jak wyrażanie siebie - swoich opinii, pragnień, emocji
Bo przeciez nie zawsze możemy mówić tego co byśmy chcieli...

Mówić możemy zawsze, tylko nie zawsze, z najróżniejszych powodów, chcemy to robić.
Jak dla mnie odwrotnie: nie zawsze możemy mówić, choc tak często byśmy chcieli:).
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy warto być sobą?

Izabela K.:
Zgadzam się tu z Tobą - nie musimy podobać się wszystkim, ważne aby akceptowali
nas nasi wybrancy.

Najważniejsze aby akceptować samego siebie. Ludzie (rodzice, dzieci, przyjaciele, znajomi itd) przychodzą i odchodzą, towarzyszą nam tylko przez jakiś okres naszego życia. Ze sobą samym jesteśmy całe nasze życie. Dlatego nie należy "okłamywać" siebie samego, bo życie w kłamstwie, w ułudzie jest "marne".
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy warto być sobą?

Izabela K.:
Katarzyna Z.:
Izabela K.:
"bycie sobą" rozumiem tu jak wyrażanie siebie - swoich opinii, pragnień, emocji
Bo przeciez nie zawsze możemy mówić tego co byśmy chcieli...

Mówić możemy zawsze, tylko nie zawsze, z najróżniejszych powodów, chcemy to robić.
Jak dla mnie odwrotnie: nie zawsze możemy mówić, choc tak często byśmy chcieli:).

Dlaczego nie możemy? Ze strachu przed konsekwencjami, przed ceną jaką być może przyjdzie zapłacić? To lepiej być hipokrytą dla "świetego spokoju"?
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

Katarzyna Z.:
Izabela K.:

Zgadzam się tu z Tobą - nie musimy podobać się wszystkim, ważne aby akceptowali
nas nasi wybrancy.

Najważniejsze aby akceptować samego siebie. Ludzie (rodzice, dzieci, przyjaciele, znajomi itd) przychodzą i odchodzą, towarzyszą nam tylko przez jakiś okres naszego życia. Ze sobą samym jesteśmy całe nasze życie. Dlatego nie należy "okłamywać" siebie samego, bo życie w kłamstwie, w ułudzie jest "marne".
Zgadzam się - akceptacja samego siebie jest bardzo wazna, ale to juz
Inny temat, na ktorym się w tym wątku nie skupiamy.
Rozmawiamy tu o akceptacji ze strony otoczenia, ktora jest dla nas
ludzi, jako istot spolecznych, również wazna. Człowiek żyjący w izolacji
od reszty często jest samotny i nieszczęśliwy.
Izabela Ł.

Izabela Ł. sami konstruujemy
swoją rzeczywistość

Temat: Czy warto być sobą?

Katarzyna Z.:
Izabela K.:
Katarzyna Z.:
Izabela K.:
"bycie sobą" rozumiem tu jak wyrażanie siebie - swoich opinii, pragnień, emocji
Bo przeciez nie zawsze możemy mówić tego co byśmy chcieli...

Mówić możemy zawsze, tylko nie zawsze, z najróżniejszych powodów, chcemy to robić.
Jak dla mnie odwrotnie: nie zawsze możemy mówić, choc tak często byśmy chcieli:).

Dlaczego nie możemy? Ze strachu przed konsekwencjami, przed ceną
tak, przecież nie powiesz przełożonej ":Ty wredna, zlosliwa babo"
Nie powiesz tez mężowi: "ale ten twój kumpel przystojny, aż się przy nim
dekoncentruje i mam dreszcze :))Nie powiesz tez w towarzystwie znajomych Twojego męża: "ale z Was nudziarze,
przyszłam tu na silę, aby mężowi nie bylo przykro".
jaką być może przyjdzie zapłacić? To lepiej być hipokrytą dla "świetego spokoju"?
To nie jest hipokryzja, bo ona wiąże się z manipulacja, a wiec dazeniem do
uzyskania jakiś wlasnych korzyści przez swoja zaklamana postawę.
Przemilczenia, których przykłady podalam wyżej, śluza temu, ze ludzie nas
nie odrzucają i nie ranimy ich uczuć poprzez mowienie calej prawdy.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy warto być sobą?

Izabela K.:
Katarzyna Z.:
Izabela K.:

Zgadzam się tu z Tobą - nie musimy podobać się wszystkim, ważne aby akceptowali
nas nasi wybrancy.

Najważniejsze aby akceptować samego siebie. Ludzie (rodzice, dzieci, przyjaciele, znajomi itd) przychodzą i odchodzą, towarzyszą nam tylko przez jakiś okres naszego życia. Ze sobą samym jesteśmy całe nasze życie. Dlatego nie należy "okłamywać" siebie samego, bo życie w kłamstwie, w ułudzie jest "marne".
Zgadzam się - akceptacja samego siebie jest bardzo wazna, ale to juz
Inny temat, na ktorym się w tym wątku nie skupiamy.
Rozmawiamy tu o akceptacji ze strony otoczenia, ktora jest dla nas
ludzi, jako istot spolecznych, również wazna. Człowiek żyjący w izolacji
od reszty często jest samotny i nieszczęśliwy.

Przepraszam, myślałam, że rozmawiamy o byciu sobą (zaletach i wadach tego stanu). Jeżeli ktoś nie akceptuje sam siebie, nie jest przekonany o swojej wartości, tym ważniejsza jest dla niego akceptacja jak najwiekszej ilości innych osób.
Nigdy nie jest tak, że akceptować będą nas wszyscy, którzy nas znają. Nie wiem, jak dla innych, ale dla mnie wiekszą wartość ma to gdy jestem akceptowana przez kogoś za to, że jestem sobą (a więc mam własne, nawet odmienne zdanie), niż tani poklask wynikajacy z "przypodobania" (np. mówienia czegoś co dana grupa chce usłyszeć) się grupie.



Wyślij zaproszenie do