Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Ciekawe, czy nowy temat będzie cieszył się popularnością? ;-D

Perfekcjonizm to marzenie niejednego specjalisty. Ale – tu odnoszę się do własnej praktyki – wydaje mi się, że do perfekcjonizmu można dążyć, m.in. ucząc się na własnych (i cudzych) błędach.
Swego czasu nie potrafiłam na przykład zarejestrować błędu w pisanym przez siebie słowie jazz – sama pisałam je jako jaaz, oczywiście nie dostrzegając tej haniebnej pomyłki u siebie, za to w lot wyłapując ją w obcych tekstach. Teoretycznie wiedziałam, że piszemy jazz, ale jakoś tak się składało, że ten wyraz samoistnie pisał mi jako jaaz. Dziwny mechanizm. Mam też tak z innymi tego typu konstrukcjami.

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

;)

Ja do dziś często mam wątpliwość, czy mam napisać "rzygać" czy "żygać". To jeden z 2 jedynych wyrazów, z którym mam od małego kłopot ortograficzny. Nie mam pojęcia, dlaczego akurat ten i skąd to wynika.;)))
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Maria W.:
;)

Ja do dziś często mam wątpliwość, czy mam napisać "rzygać" czy "żygać". To jeden z 2 jedynych wyrazów, z którym mam od małego kłopot ortograficzny. Nie mam pojęcia, dlaczego akurat ten i skąd to wynika.;)))

Kiedyś, redagując książkę dla dzieci o zębach, napisałam, że po wypadnięciu mleczaków "wyżynają się" stałe zęby. Na szczęście błąd został w porę zauważony. Ale to przykład tego typu ortograficznej amnezji, o której wspominasz. Do tej pory sprawdzam pisownię tego wyrazu w słowniku, jeśli muszę go zastosować w tekście. :-) Podobnie jak wyrazu "wyrzynarka". A incydent, o którym wspominałam, był dla mnie lekcją pokory, której nie zapomnę.
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Ja zawsze muszę sprawdzić, jak się pisze "mass media" :). I nie rozumiem też, prawdę rzekłszy, różnicy między "ludzie nietoperze" a "umowa-zlecenie" :). Niby czytam, że chodzi o równorzędność członów, ale dla mnie w obu przypadkach są równorzędne...

konto usunięte

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Kiedyś udało mi się napisać coś o "obujczonym wielbłądzie" ;)
są chyba jakieś wyrazy, których nie piszę poprawnie od razu, ale muszę pomyśleć, które to :)
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

A najgorszy chyba idiotyzm, jaki zrobiłem, dotyczył merytoryki. Redagowałem powieść, gdzie pojawiało się w oryginale słowo "Mohocks", które tłumaczka przełożyła jako "Mohikanie", a ja, szczycący się znajomością historii Indian w stopniu ponadprzeciętnym, zauważyłem to, owszem, ale nie wpadłem na prostą ideę, że chodzi o Mohawków! Musiałem mieć jakieś zaćmienie umyślu, nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć...

konto usunięte

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Miłosz M.:
Ja zawsze muszę sprawdzić, jak się pisze "mass media" :). I nie rozumiem też, prawdę rzekłszy, różnicy między "ludzie nietoperze" a "umowa-zlecenie" :). Niby czytam, że chodzi o równorzędność członów, ale dla mnie w obu przypadkach są równorzędne...

Dla mnie też...
Maria W.:
;)

Ja do dziś często mam wątpliwość, czy mam napisać "rzygać" czy "żygać". To jeden z 2 jedynych wyrazów, z którym mam od małego kłopot ortograficzny. Nie mam pojęcia, dlaczego akurat ten i skąd to wynika.;)))

Stąd, że jest tylko kilka wyjątków od pewnej mało znanej szkolnej zasady, że słowa zaczynające się od sylab "ży", "ża", "żu", "żo" piszemy przez "ż" (uwaga - zasada nie dotyczy "że-").

Kiedy pracowałam w szkole, zapamiętywaliśmy z uczniami te wyjątki przez utrwalanie zdania "Rzadko rzucam w Rzymie obrzyganą rzodkiewką". Mało apetyczne, ale tym bardziej zapadające w pamięć ;P

A ja mam wieczny kłopot z dzióbkiem i dzióbaniem (zwłaszcza tym drugim). Przez "u" wygląda mi dużo lepiej. I automatycznie ZAWSZE piszę "dziubać". Muszę intensywnie myśleć, żeby to zauważyć i poprawić. Myślę, że kojarzy mi się z "dziuplą", stąd ten głupi błąd.

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Miłosz M.:
Ja zawsze muszę sprawdzić, jak się pisze "mass media" :). I nie rozumiem też, prawdę rzekłszy, różnicy między "ludzie nietoperze" a "umowa-zlecenie" :). Niby czytam, że chodzi o równorzędność członów, ale dla mnie w obu przypadkach są równorzędne...
Ja to sobie tłumaczę tak: człowiek-nietoperz musiałby być niezwykłą istotą, która ma np. umysł człowieka, a kształt nietoperza;))) A tak to zdecydowanie i przede wszystkim człowiek, który ma coś wspólnego z nietoperzem;))

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Ida K.:
Miłosz M.:
Ja zawsze muszę sprawdzić, jak się pisze "mass media" :). I nie rozumiem też, prawdę rzekłszy, różnicy między "ludzie nietoperze" a "umowa-zlecenie" :). Niby czytam, że chodzi o równorzędność członów, ale dla mnie w obu przypadkach są równorzędne...

Dla mnie też...
Maria W.:
;)

Ja do dziś często mam wątpliwość, czy mam napisać "rzygać" czy "żygać". To jeden z 2 jedynych wyrazów, z którym mam od małego kłopot ortograficzny. Nie mam pojęcia, dlaczego akurat ten i skąd to wynika.;)))

Stąd, że jest tylko kilka wyjątków od pewnej mało znanej szkolnej zasady, że słowa zaczynające się od sylab "ży", "ża", "żu", "żo" piszemy przez "ż" (uwaga - zasada nie dotyczy "że-").

Kiedy pracowałam w szkole, zapamiętywaliśmy z uczniami te wyjątki przez utrwalanie zdania "Rzadko rzucam w Rzymie obrzyganą rzodkiewką". Mało apetyczne, ale tym bardziej zapadające w pamięć ;P
Dzięki! Naprawdę nie wiedziałam o tym.

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

...wspomnę jeszcze o jednym wyrazie, w którym zawsze się zastanawiam, czy napisać ch czy h...na oznaczenie męskiego członka:)))))
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Maria W.:
Ja to sobie tłumaczę tak: człowiek-nietoperz musiałby być niezwykłą istotą, która ma np. umysł człowieka, a kształt nietoperza;))) A tak to zdecydowanie i przede wszystkim
człowiek, który ma coś wspólnego z nietoperzem;))

No właśnie, dla mnie to to samo :).
...wspomnę jeszcze o jednym wyrazie, w którym zawsze się
zastanawiam, czy napisać ch czy h...na oznaczenie męskiego
członka:)))))

Wiem, co mówi słownik ("ch"), ale w tym wypadku uważam, że nie ma racji: przez samo "h" wygląda zdecydowanie wulgarniej.Miłosz M. edytował(a) ten post dnia 08.09.09 o godzinie 17:56
Rafał Sylwester Świątek

Rafał Sylwester Świątek Pomożecie? Pomożemy!

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Maria W.: zastanawiam, czy napisać ch czy h...
Jedno bądź drugie, byle nie przez ó.

R.S.Rafał Sylwester Świątek edytował(a) ten post dnia 08.09.09 o godzinie 18:50

konto usunięte

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Miłosz M.:
Ja zawsze muszę sprawdzić, jak się pisze "mass media" :). I nie rozumiem też, prawdę rzekłszy, różnicy między "ludzie nietoperze" a "umowa-zlecenie" :). Niby czytam, że chodzi o równorzędność członów, ale dla mnie w obu przypadkach są równorzędne...

Jeśli chodzi o "umowę-zlecenie", to ja nie tyle mam wątpliwości o ten myślnik, co o "końcówkę". Nie wiem jak jest poprawnie: "Umowa zlecenie" czy "Umowa zlecenia".

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Miłosz M.:
Maria W.:
Ja to sobie tłumaczę tak: człowiek-nietoperz musiałby być niezwykłą istotą, która ma np. umysł człowieka, a kształt nietoperza;))) A tak to zdecydowanie i przede wszystkim
człowiek, który ma coś wspólnego z nietoperzem;))

No właśnie, dla mnie to to samo :).
...wspomnę jeszcze o jednym wyrazie, w którym zawsze się
zastanawiam, czy napisać ch czy h...na oznaczenie męskiego
członka:)))))

Wiem, co mówi słownik ("ch"), ale w tym wypadku uważam, że nie ma racji: przez samo "h" wygląda zdecydowanie wulgarniej.Miłosz M. edytował(a) ten post dnia 08.09.09 o godzinie 17:56
A to ciekawa uwaga, że coś z powodu ortografii wygląda mniej/bardziej wulgarnie.
Przyznam, że coś w tym jest...
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Jolanta Grochowska:
Jeśli chodzi o "umowę-zlecenie", to ja nie tyle mam wątpliwości o ten myślnik, co o "końcówkę". Nie wiem jak jest poprawnie: "Umowa zlecenie" czy "Umowa zlecenia".

Poprawnie (tj. wg słownika) "umowa-zlecenie".

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Miłosz M.:
Maria W.:
Ja to sobie tłumaczę tak: człowiek-nietoperz musiałby być niezwykłą istotą, która ma np. umysł człowieka, a kształt nietoperza;))) A tak to zdecydowanie i przede wszystkim
człowiek, który ma coś wspólnego z nietoperzem;))

No właśnie, dla mnie to to samo :).
To wyobraź sobie 2 sytuacje:
1. zakładasz kostium nietoperza; jesteś wówczas człowiekiem nietoperzem
2. piszesz powieść, stwarzasz fikcyjną postać człowieka-nietoperza, czegoś co jest w połowie ludzkie, w połowie nietoperzem;)

Tych drugich przypadków jest tak naprawdę mało, bo mało jest rzeczy, które są w połowie tym, a w połowie czymś innym.
(jak klasyczna laska-parasol)
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Maria W.:
To wyobraź sobie 2 sytuacje:
1. zakładasz kostium nietoperza; jesteś wówczas człowiekiem nietoperzem
2. piszesz powieść, stwarzasz fikcyjną postać człowieka-nietoperza, czegoś co jest w połowie ludzkie, w połowie nietoperzem;)

Tych drugich przypadków jest tak naprawdę mało, bo mało jest rzeczy, które są w połowie tym, a w połowie czymś innym.

Ano właśnie, a słownik każe mi oddawać oba typy tylko jedną pisownią (nie ma w nim formy "człowiek-nietoperz", "statek-cysterna", "miasto-ogród" i jak wnoszę przez analogię "miasto-
-państwo").

A gdyby ten kostium włożył mnie ;))))?Miłosz M. edytował(a) ten post dnia 08.09.09 o godzinie 22:25

konto usunięte

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Ja ostatnio korygowałam scenariusze dla przedszkoli. I tam bardzo często dzieci wchodzą w role różnych osób i przedmiotów. I mamy np. dziecko-samochód, dziecko-motorniczego, dziecko-chmurkę.

Ja to pisałam z dywizem. I co, źle? :/Ida K. edytował(a) ten post dnia 09.09.09 o godzinie 08:10

konto usunięte

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Wiem, mam niekończący się problem z czasownikiem "prószyć". A to przez nazwę wydawnictwa "Prószyński i ska" - nawet nie przez nią samą, tylko przez to, ze ktoś mi kiedyś wmówił, że czasownik pisze się inaczej niż nazwę wydawnictwa.
Efekt jest taki, że zapominam nawet o tym, jak się pisze nazwę wydawnictwa ;D
Absurdalne trochę, ale co ja poradzę.

konto usunięte

Temat: Nasze wpadki, czyli uczymy (się i innych) na błędach :-)

Ewa S.:
Wiem, mam niekończący się problem z czasownikiem "prószyć". A to przez nazwę wydawnictwa "Prószyński i ska" - nawet nie przez nią samą, tylko przez to, ze ktoś mi kiedyś wmówił, że czasownik pisze się inaczej niż nazwę wydawnictwa.
Efekt jest taki, że zapominam nawet o tym, jak się pisze nazwę wydawnictwa ;D
Absurdalne trochę, ale co ja poradzę.

To Ci teraz namieszam jeszcze bardziej - "Pruszyński" też istnieje, choć nie jest to wydawnictwo ;)



Wyślij zaproszenie do