Temat: Rozczarowanie - Incepcja
Bartek Kłoda-Staniecko:
z tego co pamiętam, to granatnik wyjął Eames, czyli kolo odgrywający w grupie Cobba rolę aktora, fabrykanta, falsyfikatora (nota bene najlepszego w swoim fachu, jak mówi o nim Cobb) więc nie dziwę się, że to właśnie on był zdolny "wyśnić" granatnik, który jest niczym w porównaniu do jego imitacji wuja Fishera - ja tu błędu logicznego nie widzę :D
poza tym: skąd się wzięły głosy, że Incepcja, to arcydzieło? To bardzo dobry, ba, świetny film
Też się dziwiłem skąd się biorą takie głosy :)
A co do logiki to dla uproszczenia możemy założyć, że tylko ten niebywale zdolny bohater był w stanie wyśnić co mu się rzewnie podoba, czy to broń, czy kreację :) Tylko to tym bardziej potwierdzi brak konsekwencji :) Bo to właśnie On toczył najdłuższą walkę w całym filmie(która mnie już zaczynała nudzić bo chyba z 5 minut trwała :P). Walczył o życie dzielnie, na śniegu ,czy pod śniegiem, strzelał, wytrącono mu broń, to znów zaczął się bić, nawet przeleciał przez barierkę :) itd... No zuch chłopak poradził sobie jak na prawdziwego Bonda przystało, tylko kurcze zapomniał chyba co to niby potrafi...
Pomijam już to, że mieli być to najlepsi z najlepszych :) więc na przykład chemik też powinien potrafić wyśnić sobie jakąś fajną zabawkę na moście :)
Ja traktuję ten film jako niedopracowaną pod względem logicznym bajkę i tyle, bo gdyby się zagłębiać np. we wspólne śnienie to też można by się dopatrzyć problematycznych kwestii :) Ale nie ma to sensu :)