Artur Ziółkowski

MindFizzer - Marketing zaczyna się od pomysłu!

Wypowiedzi

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Copywriters Group w temacie Wlasna dzialalnosc - tak czy nie?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Biznes: CZEGO ROBIĆ NIE WOLNO (pomysł na własny biznes,... w temacie Zarządzanie Czasem
    2.09.2010, 00:00

    Wszystkim, którzy używają głównie programów do planowania i zarządzania zadaniami, polecam LeaderTask.

    Testowałem swego czasu sporo programów do zarządzania zadaniami - RememberTheMilk, EssentialPIM, Chandler, FusionDesk - długo by wymieniać. W mojej ocenie żaden z nich nie jest tak funkcjonalny, elastyczny i "sprytny", co LeaderTask ;)

    Polecam choćby na próbę - bo 45 dni jest DARMOWY.

    Strona programu http://leadertask.pl

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Marketing w temacie Zamiast Zimnego Lecha

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Młodzi przedsiębiorcy :-) w temacie Rozszerzenie działalności i zmiana nazwy firmy
    5.08.2010, 07:47

    Co do porad w temacie nazwy - pozwolę sobie przytoczyć wcześniejszy temat:

    http://www.goldenline.pl/forum/1766296/pomoc-w-nazie-f...

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Reklama, marketing, marka w temacie Zimny Lech. Czy to nieświadome faux pas?
    3.08.2010, 08:23

    Jacek K.:

    Chodzi o lokalizację tej jednej jedynej rekamy, która dla jakiejś znaczącej części społeczeństwa stała się faux pas.

    Sęk w tym, że żadna "znacząca część społeczeństwa" za tym twierdzeniem nie stoi.
    Wg. badań zrobionych przez sama Kompanie Piwowarską, tylko 2% respondentów widzi w tej reklamie kontrowersję. Kolejne 9% uważa, że odwołuje się to tego "co na czasie". Pozostali nie widzą związku z Tragedią Smoleńską,

    Zatem "znacząca część społeczeństwa" o której piszesz, to ok 2% + eurodeputowani PiS...

    Edit: Link do źródła: Fakty TVN 02.08.2010Artur Ziółkowski edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 08:32

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Marketing Internetowy w temacie Jak najlepiej rozliczać program partnerski-widget?
    30.07.2010, 22:20

    Tomasz Koniewski:

    Czy coś ciekawego jeszcze można zastosować?

    Niestety, czego by nie wymyślić to i tak znajdą się sprytni, którzy "w jakiś sposób to ominą".

    Teoretycznie przy CPA również jest niebezpieczeństwo nadużyć. Choć oczywiście mniejsze - to można sobie wyobrazić nabijanie ilości aplikacji na dane zgłoszenie.

    Dlatego, chyba jedynym jak dotąd odpornym na nadużycia sposobem rozliczania programów partnerskich jest... prowizja za sprzedaż :)

    Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w tym konkretnym przypadku jest to sposób raczej nieprzystający... chociaż można by było zastanowić się nad np. sposobem weryfikacji nadesłanych aplikacji, np. pod kątem przydatności dla oferenta, tego, czy dana osoba zostaje zaproszona na rozmowę, lub wręcz czy zdobywa pracę. Rzecz jasna prowizja powinna być zdecydowanie wyższa i "warta zachodu".

    Taki program, z czasem pewnie miałby stosunkowo niewielu partnerów - za to skutecznych i bardzo wartościowych dla serwisu.

    Wracamy więc w dywagacjach do pkt. 1, który poruszył Maciej - cele biznesowe.

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Email Marketing w temacie Zakup bazy mailingowej B2B
    29.07.2010, 01:36

    Zastanów się, czy na pewno chcesz "kupić" taką bazę. Jeśli mówimy o średnich i dużych przedsiębiorstwach - to raczej niewiele da Ci adres e-mail do sekretariatu, czy na ogólną skrzynkę, bo Twoja oferta zginie w stosie dziesiątek podobnych.

    Jeżeli masz usługę, która chcesz zaprezentować takim firmom, powinieneś postarać się trafić z nią do konkretnych osób, które będą z niej korzystać w firmie i/lub osób, które będą podejmować decyzję o jej wprowadzeniu.

    Moim zdaniem zdecydowanie lepiej wyjdziesz na odpłatnym korzystaniu z bazy mailingowej np. serwisu www, z którego korzystają osoby o takim profilu.

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Email Marketing w temacie Email marketingowe wybory prezydenckie 2010 - Komorowski...
    26.07.2010, 22:05

    Ja nic nie dostałem... w każdym razie nic, co bym zarejestrował w pamięci ze względu na jakość / ciekawą koncepcję ;)

    To, co napisałeś na blogu, niestety potwierdza, że w zdecydowanej większości Politycy (jak i ich sztaby), kompletnie nie rozumieją medium, jakim jest internet. W tym środowisku panuje przekonanie, że "wykorzystać internet w kampanii", oznacza założyć bloga. Mniejsza o jakość treści, layout, użyteczność, czy skuteczność - ważne, żeby było ;)

    Jako ciekawostkę, polecam przejrzeć sobie blogi polityków - gimnazjaliści w dzisiejszych czasach mają ciekawsze podejście do ich tworzenia ;)

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Polityka w temacie Jak Polacy dziś widzą Okrągły Stół?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Polityka w temacie Jak Polacy dziś widzą Okrągły Stół?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Młodzi przedsiębiorcy :-) w temacie Praca na własnej działalności?
    21.07.2010, 17:12

    KAROLINA GIŻYŃSKA:

    Podstawową kwestią jest to aby nie mieć zarejestrowanej działalności przed składaniem dokumentów o przyznanie dofinansowania gdyż to dyskwalifikuje Ciebie z ubiegania się o środki.

    Niekoniecznie - dotacje z UE NIE SĄ przeznaczane wyłącznie na rozpoczęcie działalności.

    Zdecydowanie więcej jest programów, gdzie można uzyskać dotacje na rozwój DG - a w tych musisz już mieć zarejestrowaną działalność... bo co miałabyś rozwijać? ;)

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Polityka w temacie Jak Polacy dziś widzą Okrągły Stół?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Polityka

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Reklama, marketing, marka w temacie Polemika w reklamie - a etyka
    15.07.2010, 02:40

    Witek Kurdziel:
    ale autorowi tematu nie chodzilo tylko o reklame porównawczą ale także nawiązanie do innych reklam , moim zdaniem genialnie nawiązała AVIVA do serii spotów PZU

    PZU :

    dzwoni brat do brata i przygrywa na gitarze "wybacz bracie ze odradzilem ci pzu" i kilka innych z tej serii (zreszta calkiem poprawnie zrealizowanych)

    AVIVA : oddzwania brat "stary ty mnie nie masz za co przepraszac ta aviva jest zajebosta"

    celny punch i pokazał jak trzeba sie pilnować bo nawet niezla kampania moze sie obrocic przeciwko tobie

    Nie jestem przekonany, czy aż tak celny był ten cios. Pamiętam, że w trakcie kampanii Avivy często rozmawiałem ze znajomymi o niej jako o ciekawostce - wielu nie załapało tego odniesienia i uważało spoty za całkiem niezrozumiałe. Dopiero ode mnie dowiadywali się, że to jest taka odpowiedź na konkurencyjne spoty.

    Dlatego, akurat w takich "potyczkach", moim zdaniem trzeba bardzo uważać uważać, żeby nie przekombinować. Bo jeśli taki spot ma sens tylko w zestawieniu z wcześniejszym, konkurencyjnym - a pamiętajmy, ze raczej marne szanse na to, żeby obydwie kampanie trwały w tym samym czasie - to potężnie ograniczona jest jego skuteczność. Trafi wyłącznie do tych, którym pierwszy spot mocno wbił się w pamięć.

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Copywriters Group w temacie Billboard Biedronki

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Młodzi przedsiębiorcy :-) w temacie Zatrudninie pracownika przy jednoosobowej działalności...
    10.07.2010, 08:54

    Dariusz T.:
    Programy partnerskie to nie samozatrudnienie pracowników. Tam większość osób rejestruje się i nic nie robi ;-)

    Dariuszu, sam podałeś przykład PP jeśli chodzi o prowizyjne umowy o dzieło.
    Według mnie przykład jak najbardziej odpowiedni i jest związek między zatrudnianiem pracowników na taką umowę i działaniem PP. Są oczywiście tacy, którzy się rejestrują i nic nie robią, ale są też tacy, którzy zarabiają całkiem spore prowizje.

    Raczej największe firmy prowadzące takie programy stać na pomoc prawną więc tutaj bym nie szukał dziury.

    Co wcale nie znaczy, że z niej korzystają ;) Znam regulaminy kilku PP dość dobrze (wręcz na wylot ;) ). Cytat, który podałeś jest żywcem z jednego wyjęty (i nawet wiem z którego).

    Robert z kolei podał 2 interesujące przepisy, które wg. mnie mogą podważyć przytoczone zapisy regulaminu. Ciekaw jestem, czy czysto teoretycznie US miałby się czego czepić tutaj.

    Co innego gdy rzeczywiście ktoś robi coś takiego by obejść zatrudnienie pracownika, więc być może nie powinniśmy tego w tym wątku wspominać żeby nie namieszać.

    No ale właśnie takim przypadkiem jest PP :) - Program Partnerski wdraża się w celu ograniczenia kosztów promocji. Płacisz ludziom nie za wykonaną pracę, tylko za skuteczność. Zamiast zatrudniać np. 5-10 pracowników marketingu na etacie, robisz PP i "zatrudniasz" do tej samej pracy kilkudziesięciu "amatorów", płacąc im za wynik, zamiast utrzymując. (uda się - płacisz, nie uda się - nie płacisz... a pracownik, to pensja i składki co miesiąc).

    Nie chciałbym tylko być źle zrozumiany - jestem entuzjastą PP jako takich i uważam, że są korzystne zarówno dla firmy jak i dla Partnerów.

    Niemniej jednak, jest to dokładnie taka sama sytuacja z punktu widzenia firmy, jak "zatrudnienie" jednej osoby do realizacji konkretnego zadania w zamian za prowizję z uzyskanej sprzedaży (vide: pierwszy post w dyskusji)

    Jeżeli więc, z aktualnie stosowanym rozwiązaniem w regulaminach, coś jest nie do końca w porządku, to może trzeba zastanowić się nad innym prawnym umocowaniem podobnej współpracy?

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Młodzi przedsiębiorcy :-) w temacie Zatrudninie pracownika przy jednoosobowej działalności...
    7.07.2010, 22:25

    Robert Adam Okulski:
    Dariusz T.:
    O coś takiego:

    1. Zamawiający zamawia a Partner przyjmujący zamówienie zobowiązuje się stworzyć Bazę Klientów dokonujących zakupów produktów oferowanych przez Zamawiającego w ramach Programu Partnerskiego.

    2. Strony ustalają, iż dzieło zostanie uznane przez Partnera za wykonane, jeśli wartość zakupów dokonanych przez klientów zgrupowanych w Bazie Klientów Partnera, będzie równa kwocie zobowiązującej Zamawiającego do wypłacenia Partnerowi wynagrodzenia w wysokości co najmniej Kwoty Minimalnej, określonej w Regulaminie Programu Partnerskiego.

    czyli jeśli kasa, od zupełnie niezwiązanych osób wpłynęła, to dzieło istnieje, a jak nie wpłyneła.. to go nie ma :))

    no to ja też zacytuję, może z k.c. :

    Art. 58. § 1. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

    Art. 83. § 1. Nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.

    Robercie, właśnie podważyłeś podstawę działania zdecydowanej większości (jeśli nie wszystkich) programów partnerskich w Polsce...

    Czy chcesz powiedzieć, że setki firm oferujących PP do spółki z setkami tysięcy swoich Partnerów, miesiąc w miesiąc dopuszczają się oszustwa? ;>

    Bardzo mnie to ciekawi ;)

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Młodzi przedsiębiorcy :-) w temacie Złoty pomysł na biznes ( trochę luzniej ;) )
    3.07.2010, 09:39

    Dla mnie bomba pomysł - chętnie wykupię abonament
    :D

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Copywriters Group w temacie platforma dla copywriterów

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Copywriters Group

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Marketing w temacie E-mailowy zawał serca

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Marketing

  • Artur Ziółkowski
    Wpis na grupie Email Marketing w temacie Darmowy system do e-mail marketingu
    26.06.2010, 15:46

    Roman Grygierek:

    Zatem każdy poważnie myślący o swoim biznesie i oferujący dobre produkty czy usługi nie powinien się niczego obawiać.

    Poza tym, że straci subskrybentów i ucierpi dobra opinia dotychczasowych klientów o jego firmie ;)
    Kalkulacja jest dosyć prosta:
    profesjonalny e-mailing (nawet do miliona adresatów) za 2 e-maile reklamowe w miesiącu.


    Ktoś poważnie myślący o swoim biznesie nie powinien nawet rozważać darmowego systemu do e-mail marketingu. Parafrazując Pańskie słowa - kalkulacja jest prosta:

    zezwolenie na wysyłkę spamu do swojej z trudem zbudowanej listy (ale za darmo)

    albo

    wydatek rzędu kilkuset zł / rok na system w rodzaju prosponder.pl lub zakup oprogramowania w rodzaju FUMP i pełna kontrola nad swoją lista mailingową ;)

    Grupą docelową tego narzędzia wg. mnie są kompletni laicy nieświadomi zagrożenia - nie osoby zajmujące się email marketingiem ;)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do