Łukasz Gos-Furmankiewicz

Kancelaria Tłumacza Języka Angielskiego i Łacińskiego Łukasz Gos-Furmankiewicz

Wypowiedzi

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Tłumaczenia Angielskie w temacie Tłumaczenia prawne
    10.04.2009, 01:12

    Jeżeli ktoś potrzebuje takich tłumaczeń albo konsultacji przy tłumaczeniach, to polecam się. Jestem prawnikiem z wykształcenia, obecnie także lektorem Legal English.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    10.04.2009, 00:34

    Dariusz Szul:
    Wytłumaczcie mi dlaczego w Sądzie można pokazywać zdjęcia bez
    zgody osoby na niej widniejącej ( np. rozwody - sprawy rodzinne -> tatuś pijący piwo na imprezie rodzinnej z którego mściwa żonka w Sądzie np. robi pijaka... ) a na NK nie można?
    Przepraszam, że zadaję takie pytanie, ale coś w tym Naszym prawie jest nie tak!

    Bez wdawania się w długie dywagacje, prawie żadne prawo nie ma charakteru bezwzględnego. Zawsze dokonujemy jakiegoś rachunku dóbr. Dobro wymiaru sprawiedliwości musi przeważyć np. nad ewidentnie obliczoną na utrudnienie postępowania sądowego próbą zablokowania zdjęcia-dowodu przez niewierną żonę. Tak więc zdradzony mąż ma prawo np. załączyć takie zdjęcie do pisma procesowego. Z kolei władza sądu pozwala na dopuszczanie takich dowodów.

    Na pewno zauważy Pan / zauważysz (sorry, nie wiem, jakiej formy mam używać), że kwestia zamieszczenia zdjęcia na NK to jest w zasadzie kwestia szeroko pojętej wolności od nakazów - nikt nie chce, aby mówiono mu, co ma robić, a co nie. Z kolei postępowanie sądowe powoduje całkiem realną i uzasadnioną potrzebę wykorzystania tych zdjęć. Tak więc prawo do ochrony wizerunku przeważy nad chęcią wykorzystania cudzego zdjęcia dla własnej przyjemności, ale nie przeważy nad potrzebą dotarcia do prawdy i wydania sprawiedliwego rozstrzygnięcia w sądzie.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    10.04.2009, 00:03

    Tomasz Kaczkowski:
    Mam problem dotyczący wykorzystania zdjęć na portalu GoldenLine. Jedna z osób członek grupy Prawo umieściła na swoim profilu zdjęcie która ja wykonałem .Zdjęcie to wykonałem służbowo, a dałem tej osobie prywatnie nigdy nie wyraziłem zgody jako autor na publiczne wykorzystanie. W późniejszym okresie czasu osoba ta postąpiła wobec mnie niegodnie. Wykonałem lub przetworzyłem komputerowo robiąc np.dla tej osoby kalendarze bardzo dużo zdjęć.Czy mam prawo jako autor zdjęć żądać zaprzestania publicznego ich wykorzystania.

    Panie Tomaszu,

    Gdyby można prosić trochę jaśniej. Przede wszystkim chodzi o to, w jakich okolicznościach i na jakich warunkach dał Pan tej osobie te zdjęcia, i co Pan rozumie jako służbowe wykonanie tych zdjęć.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    9.04.2009, 23:56

    Nie będę cytował, ale Nasza Klasa trochę pobłądziła. W momencie, kiedy ich poinformowałeś, że nie wyrażasz zgody, oni nie mogą twierdzić, że nie wiedzą o jej braku. Mają rację mówiąc, że są w trochę głupiej sytuacji, ale nie rozumiem, skąd ta gadka o usuwaniu profilu. Nie trzeba usuwać profilu, wystarczy usunąć zdjęcie i tyle.

    Możesz im wysłać "papierowy" list z ksero dowodu (do porównania ze zdjęciem z NK), z Twoim podpisem pod listem - takim samym, jak wzór w dowodzie i gotowe. W takiej sytuacji nie będą mogli w żaden sposób zasłaniać się niewiedzą, bo nie będą mogli zakwestionować Twojej tożsamości i treści Twojego listu. A do byłej dziewczyny możesz wysłać poleconym pismo zatytułowane "wezwanie do zaprzestania naruszeń", żeby było widać na potwierdzeniu, co nadałeś. Zachowaj kopię. Przyda się w razie czego na potem. Oczywiście jeżeli chcesz się w to bawić, bo być może nie warto tracić czasu. A do GIODO napisz.

    Tomasz Bakalarz:
    W kwestii wizerunku zbiorowego pozostaniemy chyba na odmiennych
    stanowiskach i jednocześnie żaden z nas nie będzie się mylił ani ostatecznie nie miał racji. Zachęcam do zapoznania się z publikacją Justyny Balcarczyk "Prawo do wizerunku i jego komercjalizacja" w którym m. in. autorka neguje istnienie w prawie polskim wizerunku zbiorowego. Można tu też przytoczyć wyrok SN z 25 maja 1977 r. I CR 159/77.
    Aby uniknąć naruszenia prawa do wizerunku osób niezezwalających na rozpowszechnienie swego wizerunku w fotografii zbiorowej wystarczy dokonać jej deformacji uniemożliwiając rozpoznanie danej osoby. Sama zgoda na wykonanie
    zdjęcia (utrwalenie wizerunku) nie uprawnia do swobodnej publikacji zdjęcia w internecie.

    Pana stanowisko jest jak najbardziej do obrony, tym bardziej że w tym kierunku niestety to wszystko idzie. Oczywiście zdeformowanie części przedstawiającej konkretną osobę to zawsze jakieś wyjście, przy czym skłaniałbym się do stwierdzenia, że zdeformowanie samej twarzy powinno wystarczyć, jeżeli dana osoba nie wyróżnia się jakoś szczególnie innymi cechami budowy. Myślę, że prawo do żądania zdeformowania wizerunku danej osoby na takim zdjęciu raczej powinno się zaakceptować. Oczywiście żadnych odszkodowań za moment przed zakomunikowaniem braku zgody. Zastanawia mnie jedno - czy ktoś nie wpadłby na genialny pomysł, że bycie wyciętym albo zdeformowanym narusza jego godność (znajomi wiedzą, kogo na zdjęciu nie ma) i wobec tego i tak trzeba usunąć całe zdjęcie.Łukasz Gos edytował(a) ten post dnia 10.04.09 o godzinie 00:19

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Webdesign w temacie Geniusz! Geniusz poszukiwany!

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Webdesign

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Studia - dzienne czy zaoczne ?
    8.04.2009, 20:59

    Barbara Witecka:
    Zastanawiam się nad podjęciem drugiego kierunku od przyszłego roku, co uważacie za warte studiowania dla kogoś kto studiuje prawo?

    To, co lubisz. Jest wiele kierunków, które da się połączyć z prawem, ale też każdy "niepraktyczny" kierunek zwiększa Twoją indywidualność, sprawia, że się wyróżniasz. Tego nie da się przecenić. Osobiście żałuję, że nie poszedłem na archeologię te X lat temu. Interesowałem się Mezopotamią, a tam był Saddam. Minęło kilka lat i nie ma Saddama. No cóż. Takie życie.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Studia - dzienne czy zaoczne ?
    8.04.2009, 20:47

    Kuba D.:
    Witam,

    prosiłbym o Wasze opinię, a raczej plusy i minusy dot. formy studiowania tego kierunku. Czy osoby po studiach niestacjonarnych są inaczej postrzegani przez pracodawców niż Ci, którzy ukończyli studia dzienne ? Z drugiej strony słyszałem, że osoby, które w tygodniu siedziały w kancelarii, a w weekendy w szkole czasem lepiej się sprawdzają jako prawnicy, z racji ciągłej praktyki.

    Jak zaocznie to Państwowa czy może Uczelnia Prywatna ?

    Dziękuję z góry za wszelkie odpowiedzi, pozdrawiam :)

    Zdecydowanie studia dzienne i państwowe. Studia wieczorowe od dziennych na WPIA UW różnią się faktem uiszczania opłaty, odrębnym dziekanatem i odrębną - wyjściowo, lecz tylko wyjściowo - grupą ćwiczeniową. Nie ma więc plusów tych studiów nad studiami dziennymi.

    Płatne studia w szkołach prywatnych są znacznie tańsze i być może nawet reprezentują podobny poziom, aczkolwiek nie należy popadać w drugą skrajność w zwalczaniu uprzedzeń. Powstaje pytanie, czy lepiej za 2000 zł semestr prywatnie, czy za 4000 zł państwowo. Odpowiedź zależy od Twojej konkretnej sytuacji. Wiadomo jednak, że najlepiej wychodzisz i tak na państwowych studiach dziennych. Chyba że znajdziesz dobrą pracę, a szkoła prywatna elastycznie dopasuje Ci grafik. Wtedy to ma sens. Nie dotyczy to jednak studiów prawniczych tak bardzo, jak różnych form zarządzania, informatyki i in., gdzie liczą się i tak umiejętności praktyczne. U nas szkoła bardzo się liczy. Przynajmniej przed aplikacją.

    Co do studiów zaocznych, to z faktu małej liczby godzin zajęć wynika konieczność zrealizowania większej ilości materiału samodzielnie. Ten materiał sam się nie przerobi. Nie jest więc dobrym pomysłem łączenie studiów zaocznych z pracą na pełny etat, chyba że ktoś jest bardzo dobry i nauka przychodzi mu łatwo.

    Jednocześnie studiując dziennie na uczelni państwowej możesz być pewnym, że jeżeli zostaniesz tzw. paralegalem, tj. prawnikiem-studentem, w kancelarii prawnej, to ta kancelaria dostosuje się do Twojego rozkładu zajęć. W niektórych kancelariach w Warszawie oni wcale tak źle nie zarabiają. 2000 zł dla studenta, który chodzi na zajęcia, kiedy potrzebuje, jest całkiem realne - jeżeli już znajdzie się taką pracę. Języki, dobry cywil, dobry k.s.h., trochę admina, orientacja w UE, jakaś energia, nieruchomości albo nieuczciwa konkurencja, i robota da się znaleźć. Lepiej tak niż pozakierunkowa praca na pełny etat i studiowanie w domu z książką w ręku po godzinach.

    Zaocznie to możesz sobie potem robić doktorat. ;)

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    8.04.2009, 20:35

    Artykuł zaś ciekawy, natomiast znów - przekracza granice absurdu. Absurdem jest kreowanie naruszenia prawa autorskiego z zachowania osoby, która wrzuca w profil na Naszej Klasie jakieś zdjęcie z imprezy, które zrobił ktoś inny, a następnie rozdał znajomym. Że niby taki sam utwór, jak piosenka, wiersz czy z zamierzenia artystyczne dzieło fotografa, że wymagana odrębna zgoda przy każdej zmianie medium (nośnika informacji) itp. Moim zdaniem jest to wykorzystywanie norm prawnych w sposób sprzeczny z ich celem. Celem prawa autorskiego jest ochrona działalności artystycznej, twórczej, przed plagiatem i przed sytuacją, w której twórca nie otrzymuje wynagrodzenia za swoją pracę. Nie zaś umożliwienie Kowalskiemu wystąpienia w roli twórcy i np. nakazanie Nowakowi zdjęcia z Nowakową, które Kowalski wykonał 10 lat temu i nie podpisał zgody na publikację na Naszej Klasie, której w ogóle jeszcze nie było, obecnie zaś nie lubi Nowaka i twierdzi, że on jest artystą, a Nowak "publikuje" jego dzieło. Jest to jedno wielkie nieporozumienie, jednakże niestety prawo autorskie istotnie w takim kierunku obecnie zmierza. Mam nadzieję, że w końcu nadejdzie opamiętanie. Firmy fonograficzne chciałyby zakazać nam słuchania utworów wspólnie z inną osobą, która danej płyty nie kupiła. Podobnie postępują osoby prywatne występujące z absurdalnymi żądaniami, które jedynie formalnie mieszczą się w zakresie ochrony prawa autorskiego.

    Dobra, koniec pieśni, bo przeginam z ilością, a mam skargę do WSA do napisania.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    8.04.2009, 20:27

    Osobiście jestem zwolennikiem rozwiązywania tego typu spraw na płaszczyźnie prawa cywilnego, bez administratyzacji tego typu stosunków. Nie przekonuje mnie jednakże jako prawnika argumentacja Naszej Klasy. Na pewno zaś Nasza Klasa nie może twierdzić, że "nie wie", jeżeli zostaje poinformowana przez zainteresowaną osobę. W przypadku konfliktu dwóch osób, wydaje mi się, że racja osoby domagającej się usunięcia jej wizerunku przedstawiającego ją w dość dwuznacznej sytuacji, powinna zwyciężyć nad racją osoby, która z różnych względów przypisuje sobie prawo dalszego okazywania takiego zdjęcia. Wynika to z prostego rachunku dóbr. Szeroko pojęte prawo do nieskrępowanego działania nie równoważy podstawowych praw innych osób, które wyraźnie domagają się ich ochrony. Słusznie P. Tomasz zauważa, że wszelkie umowy Naszej Klasy wiążą jedynie strony tych umów, a więc nie wywierają żadnych skutków w stosunku do osoby żądającej usunięcia jej wizerunku.

    Gdzie widzę problem, to zdjęcia przedstawiające znaczną grupę osób, szczególnie w sytuacji oficjalnej. Przedmiotem zdjęcia klasowego jest klasa, nie zaś suma totalna wszystkich indywidualnych uczniów. Czym innym jest bowiem zdjęcie klasy jako całości, zaś czym innym np. kolaż ułożony z pojedynczych zdjęć wszystkich z osobna uczniów tej klasy. Moim zdaniem nie jest dopuszczalne, aby jedna osoba mogła zablokować możliwość umieszczania takich zdjęć w profilach Naszej Klasy, na stronach osobistych danych ludzi itp. Wbrew pozorom jest to argument o znaczeniu prawnym, ponieważ w każdej takiej sytuacji odwołujemy się do rachunku (hierarchii) dóbr, z reguły in concreto definiujemy zakres ochrony, posługujemy się standardem rozsądnej osoby w konstruowaniu ewentualnej zgody domniemanej wyrażonej samym faktem pozowania itp. Umożliwienie pojedynczej osobie skazania takich zdjęć na zamknięcie w teczkach, oznaczałoby terror jednostki. Do tego prowadzi przerost sądowej ochrony praw podmiotowych.

    Nie mogę także zgodzić się z kolei ja z P. Tomaszem, że np. fakt pojawienia się miniaturki zdjęcia klasowego wraz z łączem do jego pełnej wersji, na stronie głównej Naszej Klasy, wśród zdjęć ostatnio dodanych, narusza prawo do prywatności lub prawo do ochrony wizerunku osoby, która jako jedna z np. trzydziestu na takim zdjęciu się znajduje. Charakter takiego "naruszenia" jest mocno przeceniony i wiąże się z nieufnością prawa do nowoczesnych technologii. Nie jest tak, że kilkuset złośliwych hakerów tylko czeka, aż niekompromitujące zdjęcie klasowe Kowalskiego, do którego Kowalski z własnej woli pozował, będzie można ściągnąć z Naszej Klasy i wykorzystać w jakimś niecnym celu. Dopiero takie właśnie wykorzystanie tego zdjęcia, gdyby nastąpiło, czego prawdopodobieństwo jest minimalne, stanowiłoby prawdziwy delikt, być może nawet przestępstwo, i uzasadniałoby uruchomienie aparatu represji.

    Natomiast w ogóle nie oceniam jako naruszenia zamieszczenia np. w wątku dyskusyjnym stwierdzenia "chodziłem do klasy z takim, takim i takim, a wszyscy kochaliśmy się w tej, tej i tej, a tutaj stoi nasz klasowy geniusz, przy nim nasz niezrównany kapitan reprezentacji... fajnie było w ogólniaku i szkoda, że te czasy już się skończyły". Uznanie takiego zachowania za bezprawne jest absurdem.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Kawa w temacie Kto pije teraz kawke? :D

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kawa

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    8.04.2009, 13:27

    Mariusz T.:
    Oto odpowiedź z NK:

    "Witam,
    Dziękuję za wiadomość. Chciałabym jednak poinformować, iż zgodnie z
    regulaminem portalu akceptowanym przez Użytkowników, osoba zamieszczająca
    zdjęcia na portalu oświadcza, iż posiada zgodę na ich publikację i publikacja
    ta nie narusza praw osób trzecich . Nie mamy zatem podstaw do interwencji."

    Spróbuj u GIODO: https://esp.giodo.gov.pl/esp/Pages/Skarga.aspx

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    7.04.2009, 23:50

    Taki pogląd jest do obrony, natomiast owe zdjęcia, gdzie dana osoba jest tylko w tle, to nie zawsze są zdjęcia nieożywionych obiektów. Często są to uroczystości, publiczne prezentacje, jakieś wydarzenia. Czasami chodzi wręcz o przedstawienie zebranego tłumu albo ludzi w trakcie jakiejś określonej, masowo podejmowanej czynności - publiczność rzucająca kwiaty (albo coś innego) na scenę, kibice w szale bojowym itp. Moim zdaniem zdjęcie klasowe jeszcze mieści się w tej kategorii, natomiast nie mieści się w niej już bardziej kameralna wspólna fotka. Ludzie popełniają zasadniczy błąd oceniając zamieszczanie zdjęć w Naszej Klasie jako publikację w rodzaju wiadomości wieczorna, pierwsza strona Rzepy itp. To trochę jak człowiek, który do domowego komputera kupuje zestaw programów szyfrujących i drogi program antywirusowy, bo się obawia, że ktoś akurat jego skromną osobę obierze za cel hakerskiego ataku. W podobny sposób przesadzona jest momentami ochrona prywatności. To samo mamy w sprawach o zniesławienie.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Pseudonim, a prawo
    7.04.2009, 21:42

    Pseudonim nie stoi na przeszkodzie ważności umowy, natomiast osobiście nie zawierałbym żadnej poważniejszej transakcji bez wglądu w prawdziwe dane kontrahenta - imię, nazwisko, numer dowodu osobistego, PESEL. W przeciwnym razie gość może zapaść się po prostu jak kamień w wodę. Oczywiście nie można posługiwać się pseudonimem wtedy, kiedy prawo wymaga podania imienia i nazwiska, np. przy wyrabianiu dokumentu, wpisie jako wspólnik do KRS itp.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    7.04.2009, 20:41

    Ρaweł ß.:
    Zerknij na przepisy:
    -prawa cywilnego (art. 23 i art. 24 kodeksu cywilnego),
    -prawa administracyjnego (art. 6 ust 2, art. 23, art. 35 ustawy
    o ochronie danych osobowych)
    -prawa konstytucyjnego (art. 47 Konstytucji)

    Wysuwanie argumentów "zerknij do przepisów" w stosunku do osoby, która opowiada się za wykładnią przeciwną do Twojej nie jest przykładem wysokiej kultury dyskusji.
    Dariusz Szul:
    Jeżeli sfotografowałeś się z dziewczyną to znaczy, że dobrowolnie przystałeś na to, że zostaną one u niej na wieczność i że kiedyś bedzie mogła z nimi robić co chce!

    Prywatnie tak, publicznie nie. Nie można nakazać np. spalenia takiego zdjęcia, można jednak zakazać np. okazywania go licznym gościom wraz z odpowiednim komentarzem. Można też zakazać umieszczania go na Naszej Klasie. Oczywiście teraz mówimy o prawie cywilnym, nie o ustawie o ochronie danych osobowych. Tutaj Nasza Klasa ma większy problem, ponieważ ustawa sytuuje ją w roli administratora danych osobowych i osoba, która w dowolny, nawet kompletnie marginalny sposób widnieje na zdjęciu, ma tutaj pewną furtkę.
    Dlatego jedynie możesz Ją grzecznie poprosić, aby nie publikowała tego dobrowolnie zrobionego sobie z Tobą zdjęcia-uwaga: jedynie poprosić!

    Już na gruncie prawa cywilnego może żądać usunięcia zdjęcia, które ma charakter prywatny, np. zdjęcia, na których pozuje z byłą dziewczyną w czułej pozie, albo w których piją piwo w pubie a grupce przyjaciół. Nie może jednak żądać usunięcia niepodpisanego zdjęcia klasowego, czy zdjęcia z uroczystości szkolnej odbywającej się w szerszym gronie, tylko z tego względu, że na nim widnieje, podobnie jak nie mógłby żądać usunięcia zdjęcia np. z parady wojskowej, gdzie stał przy barierce. Nie jest jednak do końca pewne, co zrobi NSA. Mam nadzieję, że skończy się na usunięciu podpisów i nie zostanie przekroczona granica absurdu.Łukasz Gos edytował(a) ten post dnia 07.04.09 o godzinie 21:00

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    7.04.2009, 20:08

    Ten ostatni wątek to już pod kątem wskazanego wyroku WSA. Niestety WSA nie dokonał rozgraniczenia pomiędzy zdjęciem, a podpisem, w sytuacji, gdy skarżący domagał się usunięcia jednego i drugiego. Mamy natomiast kawałek o tym, że zdjęcie wchodzi w zakres pojęcia danych osobowych. Mam nadzieję, że NSA klarownie to rozgraniczy i nie stworzy precedensu pozwalającego pojedynczym osobom na likwidowanie zdjęć grupowych, zwłaszcza tych bardziej "oficjalnych", bo nie mówię o zdjęciach z pubu itp.

  • Łukasz Gos-Furmankiewicz
    Wpis na grupie Prawo w temacie Trudny temat - zdjęcie na Nasza-Klasa bez zgody
    7.04.2009, 19:37

    Temat istotnie trudny, bo dotyczy granic konstytucyjnej wolności jednostki i zakresu wpływu, jaki jedna osoba może wywierać na działania innych osób poprzez zakazywanie zachowań naruszających jej prawa.

    Masz prawo żądać usunięcia zdjęć, które ukazują Cię w sytuacjach prywatnych, potencjalnie kompromitujących. Twoja dziewczyna ma obowiązek zastosowania się do Twojego żądania usunięcia tych zdjęć - podobnie Nasza Klasa.

    Przede wszystkim radziłbym jednak spróbować nawiązać kontakt z byłą dziewczyną i z Naszą Klasą – może telefon? W każdym razie NK ignorując Twoje żądania w zakresie zdjęć, nazwijmy to, zażyłych, istotnie narusza prawo i stwarza podstawę do skorzystania z pomocy GIODO.

    Jeżeli jednak chodzi o zdjęcia klasowe lub podobnego rodzaju zdjęcia grupowe, to absurdem jest, aby jedna osoba spośród trzydziestu widniejących na danym zdjęciu była w stanie zablokować możliwość zamieszczenia w Naszej Klasie samego zdjęcia klasowego - bez podpisów. Przyjęte jest od dawna, że prawo do ochrony wizerunku nie sięga tak daleko, aby umożliwić np. zakazanie gazecie wykorzystania zdjęcia, na którym widnieje osoba fizyczna, na której jednakże to zdjęcie się nie koncentruje. Nie mógłbyś np. zablokować reportażu z uroczystości, podczas której byłeś obecny jako osoba prywatna w tle. Stąd uważam, że zdjęcie klasowe, czy zdjęcie w większej grupie, wyraźnie pozowane, to co innego niż np. zdjęcie przedstawiające kilku nieletnich przy piwie. Nie należy też tracić z oczu faktu, że zdjęcia na Naszej Klasie pełnią jednak przede wszystkim funkcję pamiątkową, i jest to w gruncie rzeczy użytek prywatny.Łukasz Gos edytował(a) ten post dnia 07.04.09 o godzinie 20:05

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do