Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: Definicja towaru

Jak wiemy wszyscy, od 1 stycznia 2011 r. mamy nową definicję towaru.

Na marginesie dodam, że na poniedziałkowej konferencji w CDiSP w Łodzi, dyr. Tratkiewicz wskazał mimochodem, że chodziło o to, żeby za towar mogła być uznana też część rzeczy ruchomej. Zastanawiałem się, o jakie sytuacje tutaj może chodzić, i w sumie niewiele wymyśliłem. Bo przecież nie o części składowe rzeczy ruchomej, które pod odłączeniu stają się wszak samodzielną rzeczą ruchomą.

Prawdopodobnie wiec intencją MF było objęcie definicją towaru również udziału w prawie własności rzeczy ruchomej.

Idąc jednak tokiem rozumowania NSA przedstawionym w ostatniej uchwale – to jednak przy zbyciu udziału w rzeczy nie dochodzi do dostawy części tej rzeczy, tylko całości, wszak bowiem nabywca udziału ma prawo do rozporządzania – wraz z innymi osobami – całą rzeczą, a nie tylko jej częścią. Udział dotyczy natomiast prawa własności rzeczy, a nie towaru w sensie fizycznym.

NSA uznał za uzasadniony pogląd, że:
„W przypadku sprzedaży udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu, jak również udziału we współwłasności budynków takie przeniesienie prawa występuje. Współwłasność, jak wynika z art. 195 K.c., stanowi rodzaj własności, który charakteryzuje się tym, że jedno i to samo prawo własności tej samej rzeczy (w tym przypadku nieruchomości) przysługuje więcej niż jednej osobie. Jak podkreśla się w doktrynie każdemu ze współuprawnionych przysługuje to samo prawo, którego zakres może być tylko różny ze względu na sam sposób podziału wspólnego prawa tzn. na wielkość udziału w nim (S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego, Księga druga, Własność i inne prawa rzeczowe, Warszawa 2001 r. s. 221 – 222). W związku z tym sprzedaż udziału we współwłasności budynku, tak jak i udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu, prowadzi do przeniesienia na nabywcę takiego udziału prawa do rozporządzania tymi towarami tak jak właściciel”.

Skoro jednak tak, to czy jeżeli:
- 1 grudnia nabędę udział w wysokości ½ w prawie własności rzeczy;
- 1 stycznia nabędę kolejny udział w wysokości ½ w prawie własności rzeczy
to co nabyłem za drugim razem, skoro prawo do rozporządzania rzeczą jak właściciel nabyłem już 1 grudnia?
:-)
Adam Bartosiewicz

Adam Bartosiewicz Tax Adviser ;
Solicitor

Temat: Definicja towaru

Moim zdaniem w uchwale NSA skupił się nad tym, aby wykazać, że sprzedaż po raz pierwszy udziału w rzeczy, jest dostawą towarów.
Co oczywiście wydaje się rozwiązaniem jak najbardziej zasadnym, wręcz naturalnym (aczkolwiek problematycznym na gruncie wykładni językowej - już kiedyś zdarzyło się nam na ten temat dyskutować).
Niestety nie wzięto pod uwagę faktu, że w ten sposób kreuje się problem, o którym piszesz. Wątpię, aby ktokolwiek pomyślał o tym.
Przypomina mi to sytuację z poprzednią uchwałą dotyczącą wieczystego użytkowania jako towaru, kiedy to uchwała ta "wbiła" część gmin na konieczność odprowadzania całego VAT od sumy opłat za użytkowanie wieczyste (w związku z uznaniem tego za dostawę towarów, ale bez szczególnego obowiązku podatkowego. Notabene - uważałem, że do takiego samego poglądu (brak opodatkowania opłat za u.w. ustanowione przed 1.5.2004 r.) można było dojść także przy założeniu, że u.w. to świadczenie usług.
Problem rozwiązała dopiero zmiana w przepisach.
I tak też powinno się stać obecnie. Uważam, że powinien zostać wprowadzony jednoznaczny przepis, który wskazywałby, że pod pojęciem towaru rozumie się również część towaru, bądź udział w prawie własności towaru.
Tymczasem takie są czasami skutki "łatania" dziurawych przepisów orzecznictwem.

Pamiętam, że swego czasu - na gruncie starych przepisów w podatku od spadków i darowizn dotyczących zwolnienia dla nabycia zakładu, bądź części zakładu w drodze spadku, bądź darowizny - niektóre sądy administracyjne wyrażały zdroworozsądkowy pogląd, że ilekroć ustawa posługuje się sformułowaniem "część" bez bliższego sprecyzowania tego określenia, to pod pojęciem tym należy rozumieć nie tylko fizycznie wyodrębnioną część, ale także i część ułamkową, czyli udział w rzeczy.
Być może tędy byłaby droga. Aczkolwiek nadal uważam, że przepisy dyrektywy są ku temu przeszkodą (skoro Polska nie skorzystała z możliwości uznania za towary pewnych praw). Ale ponieważ prowadzona już była dyskusja na ten temat w innym wątku, nie będą jej powielał.
Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: Definicja towaru

Wydaje się, że ową "lukę" da sie wypełnić w drodze wykładni (lub raczej będzie trzeba).

Szkoda tylko, że na ten aspekt nie zwrócono uwagi już przy uzasadnianiu uchwały.
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Definicja towaru

Tomasz Siennicki:
Jak wiemy wszyscy, od 1 stycznia 2011 r. mamy nową definicję towaru.

Na marginesie dodam, że na poniedziałkowej konferencji w CDiSP w Łodzi, dyr. Tratkiewicz wskazał mimochodem, że chodziło o to, żeby za towar mogła być uznana też część rzeczy ruchomej. Zastanawiałem się, o jakie sytuacje tutaj może chodzić, i w sumie niewiele wymyśliłem. Bo przecież nie o części składowe rzeczy ruchomej, które pod odłączeniu stają się wszak samodzielną rzeczą ruchomą.

Ja z kolei nie mam wrażenia, że przy uchwalaniu nowej definicji towaru chodziło o objęcie tą definicją również udziału we własności.

Raczej chodziło o to, aby uwzględnić to, że z punktu widzenia VAT-u przedmiotem obrotu (w ramach dostawy towaru) mogą być również części rzeczy, choćby w chwili dostawy (a być może nawet po jej dokonaniu) nadal były - z cywilistycznego punktu widzenia - częścią składową lub przynależnością innej rzeczy. Tak jest chyba np. w przypadku dostawy różnego rodzaju lokali spółdzielczych, które - poprawcie mnie jeśli się mylę - z punktu widzenia prawa cywilnego nie są odrębnymi rzeczami, ale ograniczonymi prawami rzeczowymi na rzeczach. Mimo wszystko, zbycie prawa spółdzielczego, które jest ograniczone do konkretnego lokalu (do części rzeczy, której właścicielem pozostaje spółdzielnia), również jest traktowane jako dostawa towaru.Dawid Milczarek edytował(a) ten post dnia 19.11.11 o godzinie 12:38
Tomasz Siennicki

Tomasz Siennicki Doradca podatkowy

Temat: Definicja towaru

Tak, tylko to o czym piszesz, Dawidzie, wyczerpywała również stara definicja, która odnosiła się do części budynków i budowli, nie odnosiła się natomiast do części rzeczy ruchomych.

Czyli zbycie własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego było przeniesieniem prawa do rozporządzania jak właściciel częścią budynku, pomimo niewyodrębnienia tej części jako odrębnego przedmiotu własności.
Natomiast nowa ma podobno "doprecyzowywać", że chodzi także o części rzeczy ruchomych.

Pod tym kątem zastanawiam się, czy poprzez nową definicję (odwołanie się do części rzeczy, bez wskazania „będące przedmiotem czynności podlegających opodatkowaniu”), nie chciano osiągnąć też dodatkowo:

- możliwości pierwszego zasiedlenia w odniesieniu do części budynku lub budowli, niewyodrębnionych prawnie (lub jak kto woli – rozwiązania wątpliwości, co do takiej możliwości);

- możliwości traktowania dla celów VAT – jako odrębnych towarów – lokali prawnie niewyodrębnionych; kiedyś na tym forum dawałem przykład ze zbyciem części budynku z kilkoma samodzielnymi lokalami, w którym wcześniej doszło już do wyodrębnienia prawnie jednego lokaluTomasz Siennicki edytował(a) ten post dnia 19.11.11 o godzinie 13:36
Dawid Milczarek

Dawid Milczarek AkademiaVAT.pl

Temat: Definicja towaru

Tomasz Siennicki:
Tak, tylko to o czym piszesz, Dawidzie, wyczerpywała również stara definicja, która odnosiła się do części budynków i budowli, nie odnosiła się natomiast do części rzeczy ruchomych Zatem gdyby tylko o to chodziło, to zmiana byłaby niepotrzebna.

Natomiast nowa ma podobno "doprecyzowywać", że chodzi także o części rzeczy ruchomych.

Teoretycznie tego typu sytuacja może również wystąpić w przypadku rzeczy ruchomej. Np. sprzedam Ci dzisiaj (z punktu widzenia VAT, nie prawa cywilnego) silnik z mojego zabytkowego samochodu (samochód jest nadal na chodzie) za 100.000 zł, ale z zastrzeżeniem, że jeżeli w terminie dwóch lat nie skonstruujesz i nie zamontujesz mi zamiennika, to po upływie tego terminu odsprzedaż mi silnik, który Ci pierwotnie sprzedałem, za 80.000 zł. Umawiamy się zarazem, że prawo wymontowania zabytkowego silnika zawieszamy do czasu skonstruowania i zamontowania zamiennika :). Nowa definicja pozwala na potraktowanie obu transakcji (sprzedaży silnika i jego późniejszej zwrotnej odsprzedaży) jako dwóch odrębnych dostaw towarów.

Następna dyskusja:

Definicja towaru po od 1 st...




Wyślij zaproszenie do