Katarzyna Dąbrowska

Katarzyna Dąbrowska Kierownik Biura
Prorektora ds. CM
UMK w Toruniu

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Witam Wszystkich:)
Przeczytałam dokładnie wątki "ślubne":) i chciałabym poprosić
o rady, sugestie i Wasze opinie w temacie z tym związnym. Zastanawiamy się bowiem z narzeczonym czy organizować wesele czy tylko uroczysty obiad dla rodzinki a potem czmychnąć w egzotyczną podróż poślubną. Zdaję sobie sprawę, że to m.in. kwestia finansów, ale zakładamy, że to nie gra roli więc.... Są za to inne, różne "ale" stąd moja prośba!
Z góry dziękuję za opinie, sugestie i pozdrawiam!!!:)
Katarzyna Wylon

Katarzyna Wylon Menedżer Personalny
Regionu / HR
Business Partner

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

to jest wasz dzień - chcecie nadętą impreze, robicie ją; chcecie skromny obiad dla najbliższych, robicie obiad. proste.

konto usunięte

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

a jak wesele to nie oszczędzajcie na muzykach!
Olga P.

Olga P. szkolenia,
e-learning,
e-marketing

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Weseliska są b. popularne i zazwyczaj można się na nich fajnie pobawić. Panująca na nich luźna atmosfera zachęca to integracji. Dzięki wspólnym tańcom rodziny chyba szybciej się zintegrują (a chyba to m.in. jest celem wesela?) niż poprzez siedzenie przy drętwym obiedzie (choć wcale nie musi być drętwy).

W warunkach "obiadowych" znajomości ograniczają się najbliższych sąsiadów i osób, które można poznać "na papierosie" - o ile ktoś pali. "Tańczące" weselisko umożliwia łatwiejsze nawiązywanie kontaktów. Poza tym jest więcej pretekstów do wstawania od stołu i nie objadania się ciągłego.

Byłam na kilku weselach i na 1 siedzącym, beztanecznym obiedzie, a właściwie kolacji. 4h siedzenia przy stole i zmuszania się do rozmów z nudnymi sąsiadami. Koszmar. Choć to nie było chyba to dokładnie o czym piszesz, bo tam było dużo ludzi i nie tylko rodzina...

Wesela są fajniejsze, choć chyba dużo więcej spraw organizacyjnych jest z nimi związanych. Obiad jest wygodniejszy w organizacji, także dla gości, którzy mogą (?) ubrać się normalnie -znaczy elegancko, rzecz jasna - ale nie muszą zaprzątać sobie głowy w co mają się ubrać i jak bardzo balowa (nie)powinna być sukienka, a co jeśli jednak będzie zimno (ostatnio spędza mi to sen z powiek;-))

Dużo zależy także chyba od osób, które chcecie zaprosić. Jeśli lubią tańczyć, to mogą być zawiedzeni obiadem, jeśli są drętwi i taka forma rozrywki zupełnie ich nie bawi i zwykłe wesela to dla nich męczarnia, to po co Wam ten kłopot i patrzenie na niezadowolone miny?

Pozostaje jeszcze problem gości. Kogo zaprosić? Tych, co lubisz i chcesz, czy tych których powinnaś. I kto się obrazi, że nie został zaproszony...

Kurcze, wychodzenie za mąż to strasznie trudna sprawa...
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Jak najbardziej "obiad dla rodzinki a potem czmychnąć w egzotyczną podróż poślubną'. My tak zrobiliśmy. Wesele to stracone pięniądze.
Katarzyna Dąbrowska

Katarzyna Dąbrowska Kierownik Biura
Prorektora ds. CM
UMK w Toruniu

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Olga O.:
Weseliska są b. popularne i zazwyczaj można się na nich fajnie pobawić. Panująca na nich luźna atmosfera zachęca to integracji. Dzięki wspólnym tańcom rodziny chyba szybciej się zintegrują (a chyba to m.in. jest celem wesela?) niż poprzez siedzenie przy drętwym obiedzie (choć wcale nie musi być drętwy).

W warunkach "obiadowych" znajomości ograniczają się najbliższych sąsiadów i osób, które można poznać "na papierosie" - o ile ktoś pali. "Tańczące" weselisko umożliwia łatwiejsze nawiązywanie kontaktów. Poza tym jest więcej pretekstów do wstawania od stołu i nie objadania się ciągłego.

Byłam na kilku weselach i na 1 siedzącym, beztanecznym obiedzie, a właściwie kolacji. 4h siedzenia przy stole i zmuszania się do rozmów z nudnymi sąsiadami. Koszmar. Choć to nie było chyba to dokładnie o czym piszesz, bo tam było dużo ludzi i nie tylko rodzina...

Wesela są fajniejsze, choć chyba dużo więcej spraw organizacyjnych jest z nimi związanych. Obiad jest wygodniejszy w organizacji, także dla gości, którzy mogą (?) ubrać się normalnie -znaczy elegancko, rzecz jasna - ale nie muszą zaprzątać sobie głowy w co mają się ubrać i jak bardzo balowa (nie)powinna być sukienka, a co jeśli jednak będzie zimno (ostatnio spędza mi to sen z powiek;-))

Dużo zależy także chyba od osób, które chcecie zaprosić. Jeśli lubią tańczyć, to mogą być zawiedzeni obiadem, jeśli są drętwi i taka forma rozrywki zupełnie ich nie bawi i zwykłe wesela to dla nich męczarnia, to po co Wam ten kłopot i patrzenie na niezadowolone miny?

Pozostaje jeszcze problem gości. Kogo zaprosić? Tych, co lubisz i chcesz, czy tych których powinnaś. I kto się obrazi, że nie został zaproszony...

Kurcze, wychodzenie za mąż to strasznie trudna sprawa...

Dokładnie:) A wydawałoby się, że to takie romantyczne:)) Tymczasem to niezliczona ilość pytań i decyzji do podjęcia. Tym bardziej, że trzeba wziąć pod uwagę wszystkie "za", "przeciw" i "ale". Choć z drugiej strony to właśnie pomoże wyćwiczyć stanowczość i podejmowanie decyzji, nie zawsze łatwych!
Dzięki Olgo za tak wyczerpującą odpowiedź/podpowiedź!
Katarzyna Dąbrowska

Katarzyna Dąbrowska Kierownik Biura
Prorektora ds. CM
UMK w Toruniu

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Arek R.:
Jak najbardziej "obiad dla rodzinki a potem czmychnąć w egzotyczną podróż poślubną'. My tak zrobiliśmy. Wesele to stracone pięniądze.

Właśnie analizując te wszystkie "za", "przeciw" i "ale" skłaniamy się ku tej opcji, mimo że weselisko pewnie też ma swój urok.
Katarzyna Dąbrowska

Katarzyna Dąbrowska Kierownik Biura
Prorektora ds. CM
UMK w Toruniu

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Katarzyna W.:
to jest wasz dzień - chcecie nadętą impreze, robicie ją; chcecie skromny obiad dla najbliższych, robicie obiad. proste.

Masz rację Kasiu, choć to niestety nie jest takie proste jak by się wydawało:)
Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Katarzyna R.:
Arek R.:
Jak najbardziej "obiad dla rodzinki a potem czmychnąć w egzotyczną podróż poślubną'. My tak zrobiliśmy. Wesele to stracone pięniądze.

Właśnie analizując te wszystkie "za", "przeciw" i "ale" skłaniamy się ku tej opcji, mimo że weselisko pewnie też ma swój urok.


ja nie uwazam ze pieniadze wydane na weselicho to stracona kasa.... ale ile potem jest pieknych wspomnien.... wiekszosc uwiecznionych na tasmie & na fotkach.... oczywiscie latwiej jest pojechac za te pieniadze w podroz poslubna ( to juz nie "strata kasy"?? )....

ja obstaje za weselem ale wszyscy jestesmy ludzmi wolnymi mogacymi miec swoje wlasne zdanie na ten temat :-) ja wolalam osobiscie 2 tygodnie czasu pracy "zainwestowac" w organizowanie wesela - tak wiec - z podrozy poslubnej jako taka musialam zrezygnowac.
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

NIe pamiętam tak fajnej imprezy, jak moje wesele. Bawiłem się super, zresztą nie tylko ja.

Jeżeli wolicie cichy obiad, nikt Wam nie broni. To jest Wasz dzień, Wasze święto.

U mnie rodzina by się obraziła :):)
Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

hehe - mysle ze u mnie tez niemalo ludzi by sie obrazilo. ale to nie z tego powodu czlowiek organizuje weselicho! przeciez to tez swietna zabawa dla Panstwa Mlodych!
Katarzyna Dąbrowska

Katarzyna Dąbrowska Kierownik Biura
Prorektora ds. CM
UMK w Toruniu

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Piotr R.:
NIe pamiętam tak fajnej imprezy, jak moje wesele. Bawiłem się super, zresztą nie tylko ja.

Jeżeli wolicie cichy obiad, nikt Wam nie broni. To jest Wasz dzień, Wasze święto.

U mnie rodzina by się obraziła :):)

:) No właśnie! Doskonale to rozumiem bo u mnie "rodzinka" (i nie tylko) to jeden z argumentów "za":) Tyle, że - tak jak pisze Iza - nie powinien jest to argument decydujący...
Anna P.

Anna P. Pozyskiwanie
funduszy, strategie
i programy rozwoju

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Ja początkowo tez się zastanawiałam, ale potem jednak zdecydowałam się na wesele. Czemu?
- rodzina mogła się spotkać, czasami nawet poznać. Ludzie przyjeżdżali naprawdę z daleka. I była to radosna impreza (bo na ogół ludzie spotykają się w komplecie przy stypach albo weselach)
- było super, zabawa dla wszystkich (dla nas też) do białego rana:)
- wszystkie te przygotowania, szukanie itd miały swój urok i magię
- a co do cen - to trochę chodzenia, sprytu i koszty też nie są gigantyczne...Wszystko zależy czego oczekujesz.

A w podróż i tak pojechaliśmy. Może nie na Seszele czy Barbados,
ale było bardzo ale to bardzo fajnie - wygrzaliśmy się jesienią w słonku, zobaczyliśmy sporo nowych miejsc, poznaliśmy inną kulturę.I wszystko to za bardzo rozsądną,niską cenę. Wspomnienia i mnóstwo zdjęć - tego nam nikt nie odbierze, tak samo jak magii weselnej nocy. Zrobiłabym to samo gdyby sytuacja się powtórzyła i nie żałuję.

Decyzja należy do Ciebie i Twojego przyszłego Męża :) I tak naprawdę to Wy macie być zadowoleni z rozwiązania, bo to Wasz wieczór
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

To chyba nie wątek na savoir-vivre :)
Zapraszam więc do dyskusji do grupy ŚLUBY! Rozmawiamy tam włśnie o tym czy wesele, czy slub za granicą tylko we dwoje?, czy male przyjęcie z najbliższymi? Tak naprawde wszytsko zależy od 2 rzeczy:
1. czy Wy sami lubicie wesela?chcecie to robić?bedziecie się czuć dobrze?
2. czy macie na to pieniądze żeby zrobić wielkie weselicho?

:)

zawsze róbmy tak abysmy sali byli zadowoleni, bez przymusu, spełniajmy swoje życzenia, marzenia..

:)
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Izabela P.:
hehe - mysle ze u mnie tez niemalo ludzi by sie obrazilo. ale to nie z tego powodu czlowiek organizuje weselicho!
...ciach...

Nie, alez absolutnie nie z tego powodu robi sie wesele......

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Katarzyna W.:
to jest wasz dzień - chcecie nadętą impreze, robicie ją; chcecie skromny obiad dla najbliższych, robicie obiad. proste.

Hmmm.. czy dobrze zrozumiałam czy wesele uważasz za nadętą imprezę? Ja osobiście uważam wesela za na prawde fajne przyjęcia, ale może miałam tę przyjemność że bywałam wyłącznie na weselach gdzie goście bawili się do rana i nie było nic "nadętego" w tych imprezach. Pozdrawiam
Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

wiec kazdy ma wlasne zdanie na ten temat, jest nas tu wiele i kazdy jest inny wiec nie powinno to nikogo dziwic ;-) byloby nudno gdyby kazdy mial to samo zdanie.

kwestia wesela jest wiec sprawa prywatna kazdego z nas - tutaj nie obowiazuja sztywne reguly - co wypada a co nie - masz ochote na wielki bal - organizujesz go! masz ochote ne garden party z grillem - zaden problem! ma to byc elegancki obiad w towarzystwie najblizszych - super! dlaczego nie? kazda z tych "imprez" ma swoj urok!

:-) zycze milego weekendu!
Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

pozatym - jesli chcecie podyskutowac o weselach & slubach - zapraszam w imieniu Kariny na forum Sluby -

http://www.goldenline.pl/grupa/sluby

konto usunięte

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

moja mama niedawno ponownie za mąż wychodziła :) i zrobili sobie skromny ślub i posiedzenie w restauracji :)
Jako dzieciaki załatwiliśmy rodzicom dużo cd... ale niestety w mądrej restauracji organizującej imprezy zepsuła się wieża :|

Takie spotkanie po ślubie jest jak najbardziej ok i nie wyklucza to małej potańcówki :) (tylko pamiętać trzeba o sprawdzeniu sprzętu grającego) :) Ja chcę taką wersję wesela :) z pierwszym tańcem państwa młodych i rzucaniem bukietem w niezamężne ;)

konto usunięte

Temat: Ślub... i wesele? czy tylko uroczysty obiad?

Skłaniałabym się w stronę obiadu. Wesela kojarzą mi się z zawianymi wujkami proszącymi do tańca, którym niezwykle ciężko jest odmówić, z okropnymi zabawami w stylu "panie przekładają panom skakankę przez nogawki (albo, co gorsza, jajko)" oraz z "nieciekawymi" piosenkami.
Chyba, że ktoś ma odwagę i pomysł na wesele mniej sztampowe, co oczywiście wiąże się z ryzykiem, że goście nie będą zadowoleni.

Same problemy z tymi weselami! ;) Polecałabym więc sam obiad (wcale nie musi być nudno!), a potem śmignięcie na kilka miodowych tygodni :)
Niezależnie od tego, co wybierzecie, najlepszego życzę!



Wyślij zaproszenie do