Artur
Król
Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...
Temat: Dotyk w pracy psychoterapeuty, psychiatry
Rafał Jaworski:
Niedługo badania ginekologiczne, będą przeprowadzane przez gg, a pogłaskanie po głowie cudzego dziecka, skończy się spaleniem na stosie pedofila.
Tak całkiem serio dobry znajomy miał taką sytuację, gdy był na praktykach, jako psycholog, w przedszkolu. Gdy dzieciaki chciały jakoś do niego podejść, dotknąć, a on nie oponował, to koleżanki go później ostrzegły, że one oczywiście o nic go nie podejrzewają, ale powinien sobie zdawać z tego, że ryzykuje że inni pomyślą, że coś jest nie tak.
Mam też wrażenie,tutaj nie jestem pewien, bo młody jestem i dużo nie widziałem, że również dorośli stają się bardziej niedotykalscy niż kiedyś. Ciekawe skąd to wynika?
Ja bym wskazał generalnie na brak poczucia bezpieczeństwa i zaufania, oraz np. ryzyko potraktowania nieseksualnych gestów jako seksualnych, także w obrębie tej samej płci. Ironicznie wzrost świadomości n.t. homoseksualizmu doprowadził do czegoś podobnego jak w wypadku pedofilii - zwiększył łatwość uznania gestów przyjaźni i wspierania jako gestów seksualnych w ramach jednej płci.
Plus, kwestia pewnego purytanizmu naszego społeczeństwa. Polacy nie do końca akceptują swoje ciała, trudno więc by akceptowali dotyk. Chyba zresztą coś kojarzę z tym, że w terapiach dotyczących akceptacji ciała często ważnym aspektem jest nauczenie się akceptowania dotyku i vice versa.