konto usunięte

Temat: kącik poetycki

O, trafiłeś tu jednak:)
A i wierszyk nielichy:)))Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 24.03.10 o godzinie 22:34

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Marta Łojek (Kierat):
"Akt miłosny albo życie" Jan Rybowicz, z cudowną muzyką SDM

Wchodzę w ciebie
jak wilgoć
w porowatość ziemi.
Spalam ciebie
jak płomień
białe ciało świecy.

Wyparowuję
jak wilgoć.
Zgaśniesz
tak jak świeca.
Zsuniemy się w zmęczenie
jak w głąb wody
kamień.

Gdy zamknę oczy - widzę jaśniej,
bo funkcję wzroku przejął dotyk.
Zanurzam się w twe wrzące wnętrze.

Cały erotyk...


Zaraz, zaraz - to jest o seksie dwojga mężczyzn - kobiety nei gasną jak swiece, ale jak żelazo: ))))Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 24.03.10 o godzinie 22:47

Temat: kącik poetycki

Agnieszka K.:
Marta Łojek (Kierat):
"Akt miłosny albo życie" Jan Rybowicz, z cudowną muzyką SDM

Wchodzę w ciebie
jak wilgoć
w porowatość ziemi.
Spalam ciebie
jak płomień
białe ciało świecy.

Wyparowuję
jak wilgoć.
Zgaśniesz
tak jak świeca.
Zsuniemy się w zmęczenie
jak w głąb wody
kamień.

Gdy zamknę oczy - widzę jaśniej,
bo funkcję wzroku przejął dotyk.
Zanurzam się w twe wrzące wnętrze.

Cały erotyk...


Zaraz, zaraz - to jest o seksie dwojga mężczyzn - kobiety nei gasną jak swiece, ale jak żelazo: ))))Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 24.03.10 o godzinie 22:47


Agnieszka, załamałam się.... :((( taki piękny erotyk... BYŁ!
;)

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Marta Łojek (Kierat):

Agnieszka, załamałam się.... :((( taki piękny erotyk... BYŁ!
;)
Jest jeszcze inne rowiazanie - autor był po prostu teoretykiem, a poezja była dla niego spsobem na gawędziarstwo erotyczne:)))

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

:)))))))

Marta

Na parapecie wsparta
siedzi w niebieskiej sukni
nazywa się na pewno
na pewno marta
lub może jeszcze smutniej

siedzi w otwartym oknie
i czyta stare wiersze
przebrzmiałe bezpowrotnie
jak pocałunki pierwsze
litery drukowane
przed jej oczami skaczą
w jej sercu niezakochanym
jesienny dzień się zaczął

na parapecie wsparta...
spogląda obojętnie
w ulicę spowszedniałą
tam gdzie dziewczyny
skrzętnie
sprzedają swoje ciało
spogląda i zazdrości
i w dłoniach oczy chowa
że nawet takiej miłości
los jej nie podarował
nie podarował

na parapecie wsparta
siedzi w niebieskiej sukni
nazywa się na pewno
na pewno marta
lub może jeszcze
smutniej

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Lubię, kiedy kobieta...
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,
kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię w przegięciu,
gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie
i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie.

Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,
gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,
gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem.

I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania
przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania
zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,
gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia.

Lubię to -- i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,
a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata
w nieskonczone przestrzenie nieziemskiego świata.

Powrót do Kącika Poetyckiego.

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Opłyń mnie, ciemny lesie,
owiń mnie, dżdżysta mgło:
niech mi się w oczach niesie,
co było duszą mą.

Niech staną mi przed wzrokiem
rzeczy lecące z mgłą;
otul mnie, mgło, pomrokiem,
otocz mnie, lesie, ćmą.

Kochałem cię, Wyżyno,
kochałem cię, o Dal!...
kochałem obcość duszy
i dumny w pustkach żal...

Kochałem cię, o słońce
,
na zimnych pustkach hal - -
kochałem obcość duszy
i senny świata żal...

Kocham cię tak, o lesie,
i kocham tak twój śpiew:
że mógłbym wykląć z ciebie
anioła twoich drzew:

On, co się z szumem chwieje
lub śpi w milczeniu drzew:
ze skrzydeł swoich sieje
wieczystej ciszy siew.

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Mgły nocne KPT

W wąwóz, między dwie skały rozdarte, miesiąca
wbiegł krąg i zawisł w ciemnych niebiosach promienny,
i rzucił w dół swe światło: na załom kamienny
padło, gdzie się przewala kaskada hucząca.

Światło srebrzystą łuskę rzuca po strumieniu,
na cały wąwóz prószy z księżyca pył szklany,
srebrzą się sine, w niebo strzelające ściany
i czarne głuche morza lasów
w oddaleniu.

Na zboczach, wśród omglonych limbowych gałęzi,
świecą gwiazdy złociste - zda się, że z niebiosów
spadły na twarde czoła kamiennych kolosów
i odbite zawisły w iglastej uwięzi.

Cisza - - tylko dźwięk szumu słychać w skalnej dziczy,
jakby skały i wody, i limby, i jodły
rozkołysaną, senną mowę z sobą wiodły
o rzeczy pełnej grozy, wielkiej, tajemniczej.

Mgły snują się w powietrzu drżące i niepewne,
zda się, jakby dzwonienie szumu kołysały
i niosły je do jodeł i limb między skały - -
płyną - - znikły w rozłomach, lotne i rozwiewne.

Znów wylatują zza gór i na kosodrzewie
oparły lekkie stopy, rozsnuły warkocze,
rozwiały skrzydeł błony szerokie, przezrocze
i ważą się przy wiatru rytmicznym powiewie.

Już płyną w dół na lasy - na wierzchołków fali
rozesłały się czarnej - na ich ciała mgliste
księżyc rzucił blask
świetlny i całe srebrzyste
leżą jak welon z płynnych dziergany opali.

Wtem podniosły się w górę - lecą - wkoło szczytów
wiją wieńce, pląsają - złączyły się społem -
wiatr podbił je - zawisły nad kamiennym czołem
i uleciały w przestrzeń gwieździstych błękitów.

Temat: kącik poetycki

Agnieszka K.:
:)))))))

Marta

Na parapecie wsparta
siedzi w niebieskiej sukni
nazywa się na pewno
na pewno marta
lub może jeszcze smutniej

siedzi w otwartym oknie
i czyta stare wiersze
przebrzmiałe bezpowrotnie
jak pocałunki pierwsze
litery drukowane
przed jej oczami skaczą
w jej sercu niezakochanym
jesienny dzień się zaczął

na parapecie wsparta...
spogląda obojętnie
w ulicę spowszedniałą
tam gdzie dziewczyny
skrzętnie
sprzedają swoje ciało
spogląda i zazdrości
i w dłoniach oczy chowa
że nawet takiej miłości
los jej nie podarował
nie podarował

na parapecie wsparta
siedzi w niebieskiej sukni
nazywa się na pewno
na pewno marta
lub może jeszcze
smutniej


piękne... smutne... i piękne jeszcze raz...
dziękuję ;)

Temat: kącik poetycki

"Czekaj, czekaj uparcie,
ktoś już właśnie wysłał do ciebie list
z dobrą wiadomością.
Czekaj wiernie,
już po telegraficznym drucie,
radiową falą,
przez posłańca
zdąża do ciebie dobra wiadomość.
Czekaj i nie ustawaj,
wierz i nie wątp,
już uzgodniono gdzieś,
że należy powiadomić cię
o tej dobrej nowinie.
I wcale nie będzie ci przykro,
uwierz mi,
gdy w końcu przyjdzie do ciebie tylko śmierć i powie:
Już jestem.
To właściwie także niezła wiadomość."

Jan Rybowicz.

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Marta Łojek (Kierat):

piękne... smutne... i piękne jeszcze raz...
dziękuję ;)
Tak personifikacja imienia. Ale wiesz, meni też się Marta kojarzy ze smutkiem.

Temat: kącik poetycki

Agnieszka K.:
Marta Łojek (Kierat):

piękne... smutne... i piękne jeszcze raz...
dziękuję ;)
Tak personifikacja imienia. Ale wiesz, meni też się Marta kojarzy ze smutkiem.

to tylko dlatego, że jeszcze mnie nie znasz ;)

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Marta Łojek (Kierat):
Agnieszka K.:
Marta Łojek (Kierat):

piękne... smutne... i piękne jeszcze raz...
dziękuję ;)
Tak personifikacja imienia. Ale wiesz, meni też się Marta kojarzy ze smutkiem.

to tylko dlatego, że jeszcze mnie nie znasz ;)
Tak, to imię kojarzy mi się ze smutkiem, nie Ty:))

Temat: kącik poetycki

w gruncie rzeczy to piękny, mądry tekst:

Taką wodą być
co otuli ciebie całą
ogrzeje ciało zmyje resztki parszywego dnia
i uspokoi każdy nerw
zabawnie pomarszczy dłonie
a kiedy zaśniesz wiernie będzie przy twym łóżku stać

i taką wodą być
a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie

i taką wodą być
co nawilży twoje wargi
uwolni kąciki ust gdy przyłożysz je do szklanki
i czarną kawę zmieni w płyn
kiedy dni skute lodem
a kiedy z nieba poleje się żar poczęstuje chłodem

i taką wodą być
a nie tą co żałośnie całą noc w gardle pali ogniem

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Nie płoszcie jej, nie rozbudzajcie tej miłości
póki nie zechce sama.

O, jakże piękna jesteś ukochana moja
o, jakże piękna
oczy twoje jak gołębice za twoją zasłoną.

O, jakże piękna jesteś ukochana moja
o, jakże piękna
usta twoje – miodu pełne lilie
a skóra twa wonna…

jak woń jaśminu
jak cynamonu woń
jak mandragory woń
twoja miłość

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Dzisiaj nagle wymyśliłem Ciebie
Twoje imię zadźwięczało we mnie
Choć tyle innych jest
Wciąż słyszę jego dźwięk

Do mnie mów najłagodniej,
Jak tylko Ty potrafisz
I podaj ręke spłoszoną
Szczęściem nagłym.

Dla Ciebie usta moje
I ciepło moich dłoni,
A potem przyjdą noce
Jak psy wierne pod nasz dom.

Choć tyle innych jest
Wciąż słyszę jego dźwięk

Do mnie mów najłagodniej,
Jak tylko Ty potrafisz
I podaj rękę spłoszoną
Szczęściem nagłym

Dla Ciebie usta moje
I ciepło moich dłoni,
A potem przyjdą noce
Jak psy wierne pod nasz dom.

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Tosiu Mam prośbę...byś podpisywała teksty...Bo nie wiem czyje one są a się podobają...

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

http://www.youtube.com/watch?v=oFtw8G5nSI4&feature=rel...
inspiracja

przestań tłumić emocje
wstań
zostaw komputer
platonicznie wirtualne życie
i żyj żyj
biegnij przed siebie
nie tylko na Golden live

(sobie dedykuję)

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Dzisiaj są uprdziny Wojciecha Młynarskiego - 100 lat, 100 lat!!
No i mały liryczek popełniony przez tegoż:

Słów kilka w sprawie grupy facetów chcę tu wygłosić
lecz zacząć muszę nie od konkretów, lecz od przeprosin.

Skruszon szalenie o przebaczenie pokornie proszę,
że troszkę pieprzna będzie balladka, którą wygłoszę,

lecz mam nadzieję, że choć się w słowie tutaj nie pieszczę,
to wybaczycie mi to, Panowie, raz jeden jeszcze.

A więc: faceci wokół się snują co są już tacy,
że czego dotkną, zaraz zepsują. W domu czy w pracy

gapią się w sufit, wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym.
Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek,

bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:
"Co by tu jeszcze spieprzyc, Panowie? Co by tu jeszcze?"

Czasem facetów, by mieć to z głowy, ktoś tam przerzuci
do jakiejś sprawy, co jest na oko nie do popsucia...

Już się prężą mózgów szeregi, wzrok się pali,
już widzimy, żeśmy kolegi nie doceniali.

A oni myślą w ciszy domowej czy w mózgów treście:
"Co by tu jeszcze spieprzyc, Panowie? Co by tu jeszcze?"

Lecz choć im wszystko jak z płatka idzie - sprawnie i krótko,
czasem faceci, gdy nikt nie widzi westchną cichutko.

Bo mając tyle twórczych pomysłów, takie zdolności,
martwią się, by im czasem nie przyszło tkwić w bezczynności.

A brak wciąż wróżki, która nam powie w widzeniu wieszczem:
"Jak długo można pieprzyć, Panowie? No jak długo jeszcze?!"

Pozwólcie proszę, że do konkretów przejdę na koniec.
Okażmy serce dla tych facetów, zewrzyjmy dłonie, weźmy się w kupę,

bo w tym jest sedno, drodzy rodacy by się faceci czuli potrzebni
w domu i w pracy.

Niechaj ta myśl im wzrok rozpromienia, niech zatrą ręce,
że tyle jeszcze jest do spieprzenia, a będzie więcej.

konto usunięte

Temat: kącik poetycki

Marek B H.:
Tosiu Mam prośbę...byś podpisywała teksty...Bo nie wiem czyje one są a się podobają...
Czaem podpisuję a czsem to zabieg celowy.

Następna dyskusja:

kącik homo i heterofoba




Wyślij zaproszenie do