Patrycja Leciej

Patrycja Leciej filozof, specjalista
komunikacji
interpersonalnej,
Centru...

Temat: Matki nie są "święte"!

Tomasz T.:
buahahahahahahaha...:))
to nie fer...nie każdy tutaj zna włoski...;))

widzę, że angielskiego również ;)

Sabina, anonimowy list, który podałaś powinien byc przestroga dla każdej z kobiet a nawet mężczyzn, choć to temat o matkach tylko (ale jak wiadomo wielu ojców przejmuje funkcję matki i ojca - coraz częstsza sytuacja w Polsce), którzy zamierzają zostać rodzicami lub są "świeżutkimi" rodzicami.
"Myśl, co robisz" - to zawsze słyszałam od mojej mamy, cokolwiek zaczynałam. Moja mama nie lubi bezcelowego działania i w pełni się z nią zgadzam. Szczególnie w przypadku dziecka nasze działania powinny być podwójnie a nawet potrójnie przemyślane i wykonane z empatią. To słowo "empatia" jest niestety zapomniane w naszych czasach a warto je sobie przypomnieć.
Wychowuj z empatią i myśl, co robisz - przemyśl swoje działania wcześniej pod każdym względem, ale najważniejsze - postaw się na miejscu swojego dziecka, staraj się wczuć w jego osobę - jest przecież częścią ciebie.

konto usunięte

Temat: Matki nie są "święte"!

Nikt święty nie jest...

Ja swojej matki nie znoszę. .. patrzeć na nią nie mogę ani słuchać jej głosu. .. doprowadza mnie do szału wszystkim co robi...

Niestety skazani jesteśmy mieszkać z nią co potęguje nienawiść. ..

konto usunięte

Temat: Matki nie są "święte"!

Kto jest za obalaniem starchych mitów o matkach, kobietach i rodzinie dla dobra dzieci i przyszłych pokoleń to zapraszam do wspierania tej mojej stronki i, temat trudny, zaczęłam go 3 lata temu, ale natrafiłam na " źelbetonowy mur" myślałam, że na facebooku w innych krajach będzie łatwiej, ale okazało się, że matka to "święta krowa" nietylkalna nadal.

https://www.facebook.com/pages/Obalamy-Stereotypy-o-rod....Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.10.13 o godzinie 17:56
Joanna K.

Joanna K. Właściciel, Gabinet
Psychologicznej
Terapii i Mediacji
Ro...

Temat: Matki nie są "święte"!

nie ma "świętych' ludzi... Każdy ma swoje błędy zapisane w życiorysie - choć nie zawsze chce nad nimi pracować.

Myslę, że nie ma co się skupiac nad 'NIEświętością matek/ojców' lecz warto pomysleć nad tym "co ja zrobiłam/łem w swoim życiu aby mimo przykrych doświadczeń nie powielać krzywdzących zachowań". Chyba, ze... chodzi o publiczne zlinczowanie rodziców... ale czy po tym zyje się lżej?

Często słyszę "zawsze chciałem/łam być inna niż rodzice' lub 'zawsze myslałem, że nie będę taka/taki jak matka/ojciec'.

Niestety okzauje się, że wytykanie błędów rodziców nie wystarcza. Sama negacja rodziców nic nie daje konstruktywnego. Ważniejsze jest: 'jak chcę żyć' i 'czy potrafie zyc lepiej".

Tak ja tę sprawę widzę...

Następna dyskusja:

MATKI SĄ ŚWIĘTE




Wyślij zaproszenie do