Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Moja kobieta pracowała w wojsku, pełno facetów. To budzi zazdrość ale trzeba ufać...

Umawia się na pożegnalne wyjście do knajpy z trzema kumplami. Ubiera się i chce założyć pończochy. Wrrr zazdrość rośnie ale... trzeba ufać

Pytam ją później o tych facetów, mówi żebym dał spokój bo nikt tam by jej nie zainteresował. Potem w rozmowie przyznaje że był tam w wojsku jeden facet z którym mogłaby być. Pytam dlaczego nie była. Powiedziała że dlatego że była w związku (z moim poprzenikiem).

Któregoś dnia mówi że jedzie do znajomych na cały dzień. Jedzie z kumplem. Wrrr zazdrość ale... trzeba ufać.

Potem w rozmowie okazuje się że to właśnie ten facet.

Jak byście zareagowali? Paweł Pawelczyk edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 09:28

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł Pawelczyk:
Moja kobieta pracowała w wojsku, pełno facetów. To budzi zazdrość ale trzeba ufać...

Umawia się na pożegnalne wyjście do knajpy z trzema kumplami. Ubiera się i chce założyć pończochy. Wrrr zazdrość rośnie ale... trzeba ufać

Pytam ją później o tych facetów, mówi żebym dał spokój bo nikt tam by jej nie zainteresował. Potem w rozmowie przyznaje że był tam w wojsku jeden facet z którym mogłaby być. Pytam dlaczego nie była. Powiedziała że dlatego że była w związku (z moim poprzenikiem).

Któregoś dnia mówi że jedzie do znajomych na cały dzień. Jedzie z kumplem. Wrrr zazdrość ale... trzeba ufać.

Potem w rozmowie okazuje się że to właśnie ten facet.

Jak byście zareagowali?
a dlaczego nie po raz kolejny "ale... trzeba ufać" ??
Agnieszka R.

Agnieszka R. świat gadżetów!

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

są dwa rozwiązania:
albo masz już takie poroże, że aż cud, że możesz normalnie stać, bo zdradza Cię na prawo i lewo, za Twoim pozwoleniem z resztą.
albo usiłuje Tobą potrzasnąć, sprawdzając czy zależy Tobie na niej i tu tez jest brak Twojej reakcji. niestety ludzie sprawdzają siebie w zwiazku, zwłaszcza jeżeli nie czują się pewni drugiej osoby i nie mnie oceniać, czy to jest mądre czy nie. fakt faktem to robią, a Ty zamiast powiedzieć jej co o tym myślisz pozwalasz jej na to, by przesuwała granicę dopuszczalności. co więcej jak na dłoni widac, ze wy ze sobą nie rozmawiacie. i jeżeli ktoś tu popełnie grzech to również i Ty. grzech zaniechania.
nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby mój partner poszedł do znajomych na impreze beze mnie. no chyba, ze jest to męski wypad i babom wstęp wzbroniony. jeśli jednak poszedłby sam do swoich znajomych to oznacza, ze coś jest nie tak i trzeba to wyjaśnić.

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

pierwsze zdanie Agnieszki mnie rozwaliło :D ale musze sie z nia zgodzic
ciut za duzo tych dziwnych sytuacji w Twoim zwiazku
Agnieszka Skowron (Chomicz)

Agnieszka Skowron
(Chomicz)
Management and
implementation of
international air
transp...

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Ja myślę, że warto rozmawiać i wyjaśniać pewne sprawy, może powiedz Jej, że to i to Tobie nie pasuje, że nie czujesz się przez to bezpiecznie i komfortowo w Waszym związku.
Myślę, że jeśli Cie kocha to również Cie szanuję i tez szacunek Tobie okaże.

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

A ja myślę, że faktycznie za dużo tych problemów w Twoich związkach. Jest więc jeszcze jedno rozwiązanie: NIE UCZESTNICZYSZ w tworzeniu swoich związków. Może nie dajesz swoim kobietom oparcia, rozrywki albo dobrego seksu, skoro każda szuka czegoś "na zewnątrz".

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Myślę że grzech nr ostatni będzie dwucyfrowy. To dopiero początek.

Należę do ludzi myślących, działających, majacych duże doświadczenie. Rozmawiałem, wyjasniałem że tak się w związku nie robi, że trzeba patrzeć na odczucia drugiej osoby itd... dziesiątki rozmów. Każda kończy się skwitowaniem że ograniczam, wywieram presję...

Nie jestem internautą. Moja obecność tu to ostatni pomysł. Moja rodzina i przyjaciele mówią że tak nie można ale ona nie chce ich słuchać. Ze swoją rodziną nie chce rozmawiać.
Paulina S.

Paulina S. człowiek od reklamy,
sprzedaży i
ludzkiego podejścia
do b...

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Agnieszka H.:
są dwa rozwiązania:
albo masz już takie poroże, że aż cud, że możesz normalnie stać, bo zdradza Cię na prawo i lewo, za Twoim pozwoleniem z resztą.
albo usiłuje Tobą potrzasnąć, sprawdzając czy zależy Tobie na niej i tu tez jest brak Twojej reakcji. niestety ludzie sprawdzają siebie w zwiazku, zwłaszcza jeżeli nie czują się pewni drugiej osoby i nie mnie oceniać, czy to jest mądre czy nie. fakt faktem to robią, a Ty zamiast powiedzieć jej co o tym myślisz pozwalasz jej na to, by przesuwała granicę dopuszczalności. co więcej jak na dłoni widac, ze wy ze sobą nie rozmawiacie. i jeżeli ktoś tu popełnie grzech to również i Ty. grzech zaniechania.
nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby mój partner poszedł do znajomych na impreze beze mnie. no chyba, ze jest to męski wypad i babom wstęp wzbroniony. jeśli jednak poszedłby sam do swoich znajomych to oznacza, ze coś jest nie tak i trzeba to wyjaśnić.


jak facet mi tak "UFA" to znaczy mu nie zależy..na mnie. Taki facet to porażka;/

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Dawid Faba:
A ja myślę, że faktycznie za dużo tych problemów w Twoich związkach. Jest więc jeszcze jedno rozwiązanie: NIE UCZESTNICZYSZ w tworzeniu swoich związków. Może nie dajesz swoim kobietom oparcia, rozrywki albo dobrego seksu, skoro każda szuka czegoś "na zewnątrz".


Piszę o jednym związku.
Anna Maria I.

Anna Maria I. Nie ma rzeczy
niemożliwych

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

gdyby mój mąż był zazdrosny o to, że jadę z jakimś kumplem czy nawet facetem z którymś kiedyś-tam byłam to bym była straszliwie na niego zła. nie każda kobieta "potrzebuje" zazdrości. nie każda baba leci na pierwszego lepszego faceta i idzie z nim do łózka!

my chodzimy na imprezy razem ale nie zawsze - nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, że jest coś nie tak - wszystko zależy od dojrzałości osób, które są w związku - przecież trzymanie na smyczy nie daje gwarancji na nie-zdradzanie a raczej budzi frustracje.
Po opisie wydaje mi się, ze po prostu nie dobraliście się zupełnie w kwestiach poglądu na związek i stosunek do innych ludzi. i tu tkwi problem - nie w jej zachowaniu czy Twoim, a w waszym "patrzeniu w dwie różne strony"
Anna Maria I.

Anna Maria I. Nie ma rzeczy
niemożliwych

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paulina S.:

jak facet mi tak "UFA" to znaczy mu nie zależy..na mnie. Taki facet to porażka;/

ja mam za sobą związek w którym zazdrośc stała się chorobliwa. to długa i przykra historia - od tamtej pory na jakiekolwiek objawy zazdrości reaguję bardzo alergicznie. znam sporo takich kobiet jak ja, więc nie można wszystkich mierzyć jedną miarą

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Ja każdą z tych sytuacji postrzegam jako rozwiązywalny, w sumie dość błahy problem. Sęk w tym że jest ich cały worek.

1. Ja walczyłem o moją dziewczynę prawie rok, uwodziłem, wymyślałem najróżniejsze sytuacje żeby ją zbliżyć. Ciągle mówiła - nie, że jest w związku, były też powody zawodowe... ale nigdy nie zerwała ze mną znajomości a ja ciągle subtelnie ją uwodziłem. Któregoś razu zaprosiłem ją na kolację, zrobiłem małe show, było wyjątkowo, skończyliśmy u mnie w domu. Miesiąc później wyprowadziła się od poprzedniego faceta.

2. Nigdy, przez rok czasu nie "trafia" się okazja żebym poznał jej któregokolwiek kumpla. No poza szefem, który z resztą też zaproponował jej ostatnio sex. O czym powiedziała mi dopiero jak ją zwolnił z pracy.

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

a moze ona ma troche bujna wyobraznie i polowa z tych sytuacji jest jej poronionym pomyslem na wzbudzanie w Tobie zazdrosci?
Agnieszka R.

Agnieszka R. świat gadżetów!

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

jak to czytam to odnoszę wrażenie, ze Ty jesteś w zwiazku, ona nie.

konto usunięte

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Justyna Kwiatkowska:
a moze ona ma troche bujna wyobraznie i polowa z tych sytuacji jest jej poronionym pomyslem na wzbudzanie w Tobie zazdrosci?
To niech zacznie pisać kolejna część "Harry Pottera" :))
Tam jest bujna wyobraźnia wskazana. W związku jazd się nie urządza.
Dziewczyna zachowuje sie jak dziecko, nie jak dojrzała kobieta.

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Justyna Kwiatkowska:
a moze ona ma troche bujna wyobraznie i polowa z tych sytuacji jest jej poronionym pomyslem na wzbudzanie w Tobie zazdrosci?

Nie sądzę, jest bardzo wkurzona na moją zazdrość. Żyła wcześniej przez 12 lat w związku z facetem który kompletnie ją olewał. Nigdy o nic nie pytał, nie wnikał...
Moja zazdrość, poczucie nieliczenia się ze mną, z moimi uczuciami i potrzebami jest przyczyną dla której najprawdopodobniej nie będziemy ze sobą.
Anna Maria I.

Anna Maria I. Nie ma rzeczy
niemożliwych

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł Pawelczyk:
Ja każdą z tych sytuacji postrzegam jako rozwiązywalny, w sumie dość błahy problem. Sęk w tym że jest ich cały worek.

1. Ja walczyłem o moją dziewczynę prawie rok, uwodziłem, wymyślałem najróżniejsze sytuacje żeby ją zbliżyć. Ciągle mówiła - nie, że jest w związku, były też powody zawodowe... ale nigdy nie zerwała ze mną znajomości a ja ciągle subtelnie ją uwodziłem. Któregoś razu zaprosiłem ją na kolację, zrobiłem małe show, było wyjątkowo, skończyliśmy u mnie w domu. Miesiąc później wyprowadziła się od poprzedniego faceta.

2. Nigdy, przez rok czasu nie "trafia" się okazja żebym poznał jej któregokolwiek kumpla. No poza szefem, który z resztą też zaproponował jej ostatnio sex. O czym powiedziała mi dopiero jak ją zwolnił z pracy.

więc chyba problem tkwi tez w Twojej niepewności - ona zostawiła swojego byłego dla ciebie i boisz się, ze sytuacja może się powtórzyć...
o propozycji szefa mogła Ci nie powiedzieć, bo się bała Twojej alergicznej reakcji (skoro wcześniej się wkurzałeś na różne rzeczy)
nie znaczy absolutnie, że do czegoś doszło.
moim zdaniem wy po prostu macie rozbieżny pogląd na związek.
Anna Maria I.

Anna Maria I. Nie ma rzeczy
niemożliwych

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Paweł Pawelczyk:
Justyna Kwiatkowska:
a moze ona ma troche bujna wyobraznie i polowa z tych sytuacji jest jej poronionym pomyslem na wzbudzanie w Tobie zazdrosci?

Nie sądzę, jest bardzo wkurzona na moją zazdrość. Żyła wcześniej przez 12 lat w związku z facetem który kompletnie ją olewał. Nigdy o nic nie pytał, nie wnikał...
Moja zazdrość, poczucie nieliczenia się ze mną, z moimi uczuciami i potrzebami jest przyczyną dla której najprawdopodobniej nie będziemy ze sobą.
tak jak napisałam- ja bym zostawiła zazdrosnego faceta. ona prawdopodobnie ma podobnie i nie znosi zazdrośników.rozumiem ją w 100%:)
Agnieszka Skowron (Chomicz)

Agnieszka Skowron
(Chomicz)
Management and
implementation of
international air
transp...

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Hmm, a myślałeś o terapii wraz z Nią, o rozmowie ze specjalistą, który się zna i potrafi obiektywnie ocenić i doradzić?
Adam B.

Adam B. Stań się lepszym
człowiekiem. Być
może Bóg chciał abyś
po...

Temat: Grzechy w związku. Grzech nr 2

Uważam że nie powinno w związku doprowadzać do tego typu zazdrosnych sytuacji. Jeśli Cie kocha i jej zależy na Tobie i Twoim zdrowiu psychicznym, to powinna zrezygnować z pewnych spotkań, które będą dla Ciebie bolesne.
Jeśli nie będzie chciała to dobra rada, zmień kobietę zanim wpadniesz jeszcze gorszą nerwicę.



Wyślij zaproszenie do