konto usunięte
Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)
Beata Brzezicka:
związek z tą, a nie inną osobą zmienia na zawsze człowieka. Tak, że rezonans już jest. Trwały.Nie zgadzam sie. Jezeli zwiazek byl zly i toksyczny a my to : po = ujrzymy, to albo sie zmienimy albo pozostaniemy w tym kregu.
Moga pozostac wspomnienia, lub np. dzieci ale stary zwiazek nie ma na nas juz wplywu. Zadnego.
Gdybyśmy nie byli w wiązku z tą konkretną osobą, to bylibyśmy prawdopodobnie zupełnie innymi ludźmi, którzy zupełnie inaczej reagują na sprawy.Ale to moze miec pozytywne skutki ? Bo czlowiek agresywny mogl sie nauczyc spokoju a zly stac sie dobrym na odwrot.
A ponieważ taką akurat mamy historię swoich kontaków międzyludzkich, to akurat tak reagujemy, tego się nauczyliśmy!Ale nawiazujemy ciagle nowe kontakty, jezeli maja na nas duzy wplyw, to te stare przyzwyczajenia odchodza do lamusa. Licza sie wtedy nowe nauki, bo, ze sie uczymy nie zaprzeczysz ?
Nie chodzi o reagowanie na exa. Chodzi o generalnie sposób reagowania. Na kogokolwiek. Ten sposób jest nasz, ale ukształtowany pod wpływem tamtych związków z przeszłości.Nie zgadzam sie znowu. Moglem na ex reagowac ze zloscia a na nowa milosc czy innych wkolo mnie, z czuloscia.
Duzo zalezy od tego, jak ludzie reaguja na mnie.
Akcja rodzi kontrakcje.