Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Albert S.:

sry bo nie byłem temacie, a czy wierzysz w takim razie w to, że budowany silny związek jest i tak skazany po latach na porażkę, bo po jakimś czasie wychodzą zasadnicze różnce charakterologicze wyniesione z własnych domów rodzinnych, tradycji?
>
Po jakim czasie ?
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Formalne konczenie związku faktycznie nie oznacza, że on przestał istnieć. Dużo gorzej jest gdy żyjemy ze soba a...obok siebie.Joanna W. edytował(a) ten post dnia 10.12.09 o godzinie 13:10
Robert C.

Robert C. That seems to point
up a significant
difference between
E...

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Jacek K.:
A ja mam za soba, bo wchodze w wiek starczy :)))) Malo pamietam :))))
no tak najlepiej nie pamiętać życie prostsze ;)))

konto usunięte

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

>
>
Po jakim czasie ?


np po 20 latyach
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Albert S.:
>
>
Po jakim czasie ?


np po 20 latyach
Dlaczego przez 20 lat nie miały znaczenia a teraz mają ?
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Elżbieta J.:
Piotr Jaczewski:
O decyzji.
Jakiej? Bo decyzja spowodowana bólem - tj rozstajemy się. Wcale nie jest kończeniem związku, zamykaniem go wewnętrznie, bo do formalnej i fizycznej separacji może prowadzić. Ba, bardzo często ona ten związek intensyfikuje.
Kończenie związku to proces. Taka decyzja może być jego początkiem lub elementem.
Eh..wszystko może być elementem. I tak w psyche kończy związek (taki intensywny, wieloletni..bo oczywiście są i inne)najczęściej silny bodziec powodujący zajęcie się czymś innym. Nie sama fizyczna separacja. Nie decyzje mentalne, nie psychologiczne ekwilibrystyki. Partner, wyjazd w zupełnie inne strony, często choroba ..coś co organicznie wymusza zmianę stanu mentalnego i psychologicznego. A i to potrafi nie tyle co zamknąć - co zwiększyć znaczenie i siłę teoretycznie zamkniętej już związku.
Po 20-30 latach zdarza się że ludzie wracają do siebie.

konto usunięte

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

>> > np po 20 latyach
Dlaczego przez 20 lat nie miały znaczenia a teraz mają ?

Były ważniejsze sprawy, chociażby wychowanie dzieci

konto usunięte

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

a może chodzi o to,że kolega coś kiedyś sobie w życiu zepsuł a teraz żałuje bo z innymi też potem nic nie wyszło....?
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Marzenna Michalczak:
Piotr Jaczewski:
>> Obojętność i ignorowanie się wcale nie jest wygaśnięciem
emocji i uczuć.

Jak jest obojetność to znaczy że nie ma już uczuć
Nie ma okazywania ciepłych uczuć. Ale żeby zachować obojętność wiesz ile to wysiłku? Uważania żeby nie zareagować tak a zareagować inaczej? Ludzie w "obojętności" często reagują na siebie intensywnie, równie żywiołowo czy bardziej żywiołowo niż okazując uczucia.
Bo niby co jest obecnością tego uczucia 50 kocham, śniadanko do łóżka, dbanie by wracać o odpowiedniej godzinie, seks 3 razy w tygodniu?

konto usunięte

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Albert S.:
Były ważniejsze sprawy, chociażby wychowanie dzieci
Dziwne. Przez 20 lat za[rzeczales tradycji i nie przywiazywales wagi do wartosci wyniesionych z dou rodzinnego ?
Czyli w jakims sensie nie byles soba ? Albo, sorry, nie byliscie.
No i zaburzone wartosci. W zwiaku najwazniejszy jest zwiazek. Nie wychowanie dzieci. Bo dzieci, mozna powiedziec, to jego czesc ale nie najwazniejsza. Coz maja dzieci z wychowania przez rodzicow, ktory oklamuja samych siebie ?Jacek K. edytował(a) ten post dnia 10.12.09 o godzinie 13:17
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Albert S.:
>> > np po 20 latyach
Dlaczego przez 20 lat nie miały znaczenia a teraz mają ?

Były ważniejsze sprawy, chociażby wychowanie dzieci
Jeśli związek tworzy się tylko to, by wychować dzieci to po ich wychowaniu albo się rozpadnie albo trzeba znaleźć nowy cel.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Elżbieta J.:
Piotr Jaczewski:

Obojętność i ignorowanie się wcale nie jest wygaśnięciem emocji i uczuć.
Nie ? Wytłumacz mi to.
Marzenie odpisałem :)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Piotr Jaczewski:
Marzenna Michalczak:
Piotr Jaczewski:
>> Obojętność i ignorowanie się wcale nie jest wygaśnięciem
emocji i uczuć.

Jak jest obojetność to znaczy że nie ma już uczuć
Nie ma okazywania ciepłych uczuć. Ale żeby zachować obojętność wiesz ile to wysiłku? Uważania żeby nie zareagować tak a zareagować inaczej? Ludzie w "obojętności" często reagują na siebie intensywnie, równie żywiołowo czy bardziej żywiołowo niż okazując uczucia.
Bo niby co jest obecnością tego uczucia 50 kocham, śniadanko do łóżka, dbanie by wracać o odpowiedniej godzinie, seks 3 razy w tygodniu?
Piszesz o okazywaniu obojętności a ja o jej odczuwaniu. Wtedy człowiek nie wkłada wysiłku w obojętne reagowanie bo jest ono dla niego naturalne.
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Piotr Jaczewski:

Jak jest obojetność to znaczy że nie ma już uczuć
Nie ma okazywania ciepłych uczuć. Ale żeby zachować obojętność wiesz ile to wysiłku? Uważania żeby nie zareagować tak a zareagować inaczej? Ludzie w "obojętności" często reagują na siebie intensywnie, równie żywiołowo czy bardziej żywiołowo niż okazując uczucia.
Bo niby co jest obecnością tego uczucia 50 kocham, śniadanko do łóżka, dbanie by wracać o odpowiedniej godzinie, seks 3 razy w tygodniu?
Obojętność to nie jest nie okazywanie ciepłych uczuć,ale brak jakichkolwiek, tam gdzie są żywiołowe reakcje nawet negatywne nie ma mowy o obojętności.
Obojetność nie życze nawet żle bo jest mi w tym temacie wszystko jedno
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Elżbieta J.:
Piotr Jaczewski:
Marzenna Michalczak:
Piotr Jaczewski:
>> Obojętność i ignorowanie się wcale nie jest wygaśnięciem
emocji i uczuć.

Jak jest obojetność to znaczy że nie ma już uczuć
Nie ma okazywania ciepłych uczuć. Ale żeby zachować obojętność wiesz ile to wysiłku? Uważania żeby nie zareagować tak a zareagować inaczej? Ludzie w "obojętności" często reagują na siebie intensywnie, równie żywiołowo czy bardziej żywiołowo niż okazując uczucia.
Bo niby co jest obecnością tego uczucia 50 kocham, śniadanko do łóżka, dbanie by wracać o odpowiedniej godzinie, seks 3 razy w tygodniu?
Piszesz o okazywaniu obojętności a ja o jej odczuwaniu. Wtedy człowiek nie wkłada wysiłku w obojętne reagowanie bo jest ono dla niego naturalne.
:) O tym naturalnie obojętnym okazywaniu obojętności piszę.
Fizjologicznie: nie ma szansy na takie coś, obiekt będący źródłem intensywnych przeżyć i reakcji takowym pozostaje - różni się intensywność owych reakcji i interpretacja tychże. "Ten burak jest mi całkowicie obojętny" wymaga psychicznego i fizjologicznego wysiłku, silnego reagowania na drugą stronę. Już bliżej fizjologicznego opisu jest "ta osoba nie podnieca mnie tak szybko i tak często jak kiedyś" - to faktycznie nie wymaga wysiłku :)
Ale obojętność? Nie reagowanie tak jak dotychczas, a robienie czegoś innego - zżera mnóstwo mentalnej energii.

konto usunięte

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Bo dzieci, mozna powiedziec, to jego czesc ale nie najwazniejsza. Coz maja dzieci z wychowania przez rodzicow, ktory oklamuja samych siebie ?[edited]Jacek K. edytował(a) ten

Racja co piszesz, ale to jest już mądrośc ex-post. Bo najpierw człowiek ma te 20 lat, nadzieje, pragnienia i jeszcze za malo doświadczenia...
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Marzenna Michalczak:
Obojętność to nie jest nie okazywanie ciepłych uczuć,ale brak jakichkolwiek, tam gdzie są żywiołowe reakcje nawet negatywne nie ma mowy o obojętności.
Obojetność nie życze nawet żle bo jest mi w tym temacie wszystko jedno
No to nie ma czegoś takiego jak "obojętność", jest fantazja na temat obojętności którą siebie wzajemnie straszymy i usiłujemy zintensyfikować reagowanie.. np. "nie życzę ci nawet źle, bo jest mi w tym temacie wszystko jedno". To tekst na ugodzenie przeciwnika, a nie przejaw "obojętności". W tym ujęciu trupy są obojętne..choć nie do końca, psychicznie nadal żywe w nas samych.
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Piotr Jaczewski:
Fizjologicznie: nie ma szansy na takie coś, obiekt będący źródłem intensywnych przeżyć i reakcji takowym pozostaje - różni się intensywność owych reakcji i interpretacja tychże. "Ten burak jest mi całkowicie obojętny" wymaga psychicznego i fizjologicznego wysiłku, silnego reagowania na drugą stronę. Już bliżej fizjologicznego opisu jest "ta osoba nie podnieca mnie tak szybko i tak często jak kiedyś" - to faktycznie nie wymaga wysiłku :)
Ale obojętność? Nie reagowanie tak jak dotychczas, a robienie czegoś innego - zżera mnóstwo mentalnej energii.


To o czym piszesz jest bardzo dalekie od obojętności, widac jej nigdy nie doświadczyłeś, nie wymaga to żadnego wysiłku, to sie poprostu w pewnym momencie staje
Mnie nawet zaskoczyło

konto usunięte

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Albert S.:
Racja co piszesz, ale to jest już mądrośc ex-post. Bo najpierw człowiek ma te 20 lat, nadzieje, pragnienia i jeszcze za malo doświadczenia...
Bo ja tez jestem Polakiem madrym po szkodzie....

konto usunięte

Temat: Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu oczami sprawcy :)

Adam Dygalski:

Ja fatalnie.
Mimo wszystko
I zdałem sobie teraz dopiero sprawę,że przesiadki to tak naprawdę latanie za dupą,a potem jest i tak ten sam syf i tak.
Tylko ktoś przez nas cierpiał.

Ehhh dawno temu tak myślałem i byłem niesamowicie lojalny.
Kilka razy się przejechałem i teraz mnie to tak naprawdę nie obchodzi, czy ktoś cierpi czy nie.



Wyślij zaproszenie do