Temat: Innowacje w hotelarstwie
Obawiam się, że utożsamiasz (czy forma Ty na forum jest OK? ;-)nowinki z innowacyjnością. Jakoś rozmowa zeszła nam na gadżety i stąd nieporozumienie. A innowacyjność dotyczy również systemów zarządzania - i tu absurdem byłoby twierdzić, że sieci mogą być innowacyjne a hotele niezależne nie.
Wręcz przeciwnie: sieć, narzucając swoje standardy prowadzenia biznesu, często uniemożliwia wdrażanie zmian w obszarze zarządzania (pracowałam w kilku hotelach franczyzowych, więc nie piszę o teorii!).
I z drugiej strony - hotel niezależny (pracowałam w ośmiu i to różnych) kształtuje zarządzanie według wiedzy i pomysłowości menedżera (z tą bywa różnie, ale to inna para kaloszy). I tak np. rotacja wewnętrzna jako sposób na podniesienie efektywności pracy jest dziełem hoteli niezależnych, małych, i nie najwyższej kategorii - w wielkich obiektach sieciowych do dzisiaj jest bardzo niski poziom elastyczności w tym obszarze.
Masz rację, że w tanich hotelach nie ma miejsca na nowinki (i gadżety), ale jednak podyskutujmy o innowacjach a nie o nowinkach ;-)
No i zaskoczyło mnie stwierdzenie, że "goście korzystający z droższych hoteli (zamożniejsi) są ludźmi w wieku, który nie sprzyja łatwej akceptacji nowinek" - nie chciałabym zapuszczać się tutaj w wątki socjologiczne, ale najzamożniejsza warstwa społeczna w większości państwa EU (również w Polsce) to przedział wiekowy 35-55 lat. Sądzę, że to wiek, który nie ma wielkich problemów z akceptacją nowinek ;-)
Proponuję też (jako admin wątku mam prawo ;-) abyśmy (jeśli można coś sprawdzić) raczej pisali o konkretach niż o tym, co nam się wydaje. Piszesz, że w PL nie ma wielu hoteli 4* plus.
W Polsce jest 1634 hotele z liczbą 165595 miejsc noclegowych (dane dla 2009) Hoteli 4* i 5* jest w Polsce 176 (141 + 35) , czyli 37532 miejsca noclegowe (plus 82 hotele tej klasy w trakcie kategoryzacji). To oznacza, że 22% miejsc noclegowych to najwyższy standard. Na świecie (w ośmiu wiodących krajach turystycznych) odsetek ten wynosi 20 - 34%. Jesteśmy w normie ;-) Nawet jeśli uważasz, że to niewiele, to badania rynkowe potwierdzają raczej odwrotną tezę - rynki ciągle jeszcze domagają się większej liczby hoteli 2* i 3* (szczególnie dla drobnego biznesu, bo turystyka akurat świetnie sobie radzi - większość ludzi, w skali świata, podróżuje z biurami turystycznymi, które wymuszają niewiarygodne rabaty w ramach allotmentu - do 60% SIC!!!!).
Dane liczbowe podałam za
GUS-emMagdalena Kachniewska edytował(a) ten post dnia 07.10.10 o godzinie 14:17